II runda kwalifikacyjna Ligi Europy (rewanże) – zapowiedź

Liga EuropyW dniach 22-24 lipca na stadionach dosłownie całego kontynentu odbędą się rewanżowe mecze w ramach II rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2014/2015. Są już jednak drużyny, które awans mają właściwe pewny.


Po zeszłotygodniowych meczach pewne awansu są już właściwie FK Astana, Zoria Ługańsk, AS Trencin, Brommapojkarna, SV Groding, Molde, IFK Goteborg i FK Krasnodar. Z kolei takie kluby jak m.in. Lech Poznań, Rosenborg Trondheim, Elfsborg Boras, Litex Łowecz czy AIK Solna przegrywając w pierwszych spotkaniach ośmieszyły się, ale za to wciąż mają szanse na awans.

Najłatwiejsze zadanie czeka Lecha Poznań i AIK Solna, które grają w czwartek u siebie i muszą wygrać dwoma golami. Najciężej ma za to Litex Łowecz, który chcąc awansować musi zwyciężyć na wyjeździe 3:1 lub trzema bramkami. Poza tym, tylko jednego trafienia do kolejnej fazy brakuje Zawiszy Bydgoszcz, St. Polten, Hapoelowi Beer-Sheva, Siroki Brijeg i FC Vaduz z którym zmierzy się Ruch Chorzów i będzie bronił zaliczki z Gliwic.

W czwartek, 24 lipca nie zabraknie również innych ciekawych pojedynków, których rozstrzygnięcia są kompletną niewiadomą. Do takich konfrontacji zaliczają się choćby potyczki: FC Groningen – Aberdeen, Spartak Trnava – FC Zestafoni czy Tromso – Vikingur Gota. Żeby awansować gola muszą strzelić też CFR Cluj i Bursaspor, które tydzień temu bezbramkowo zremisowały z niżej notowanymi klubami.

II runda kwalifikacyjna Ligi Europy 2014/2015 (rewanże):

* – w nawiasie wyniki pierwszych spotkań

wtorek, 22 lipca

Zeljeznicar Sarajevo – Metalurg Skopje godz. 21:00

czwartek, 24 lipca

Szachtior Karaganda – Atlantas Kłajpeda godz. 14:30 (0:0)
Hapoel Beer-Sheva – RNK Split godz. 15:30 (1:2)
MyPA 47 – Dinamo Mińsk godz. 17:30 (0:3)
FK Haugesund – FK Sarajevo godz. 18:00 (1:0)
Inter Baku – Elfsborg Boras godz. 18:00 (1:0)
FK Krasnodar – Silamae Kalev godz. 18:00 (4:0)
Omonia Nikozja – Budućnost Podgorica godz. 18:00 (2:0)
AIK Solna – Linfield godz. 19:00 (0:1)
Chikura Sachere – Bursaspor godz. 19:00 (0:0)
Esbjerg – Kairat Ałmaty godz. 19:00 (1:1)
Flamurtari Vlore – Petrolul Ploiesti godz. 19:00 (0:2)
SV Groding – Cukaricki Belgrad godz. 19:00 (4:0)
Hapoel Tel-Awiw – FK Astana godz. 19:00 (0:3)
IFK Goteborg – Gyor ETO godz. 19:00 (3:0)
Lech Poznań – Kalju Nomme godz. 19:00 (0:1)
Slovan Liberec – MFK Kosice godz. 19:00 (1:0)
Szachtior Soligorsk – Derry City godz. 19:00 (1:0)
Tromso – Vikingur Gota godz. 19:00 (0:0)
FC Vaduz – Ruch Chorzów godz. 19:00 (2:3)
Zimbru Kiszyniów – CSKA Sofia godz. 19:00 (1:1)
FC Groningen – Aberdeen godz. 19:30 (0:0)
Spartak Trnava – FC Zestafoni godz. 19:30 (0:0)
Zoria Ługańsk – KF Laci godz. 19:30 (3:0)
Asteras Tripolis – RoPS Rovaniemi godz. 20:00 (1:1)
Sligo Rovers – Rosenborg Trondheim godz. 20:00 (2:1)
Vojvodina Nowy Sad – AS Trencin godz. 20:00 (0:4)
Zawisza Bydgoszcz – Zulte Waregem godz. 20:00 (1:2)
Hajduk Split – Dundalk godz. 20:15 (2:0)
Diosgyor – Litex Łowecz godz. 20:30 (2:0)
Ferencvaros Budapeszt – HNK Rijeka godz. 20:30 (0:1)
ND Gorica – Molde godz. 20:30 (1:4)
FK Jagodina – CFR Cluj godz. 20:30 (0:0)
FC Koper – Neftchi Baku godz. 20:30 (2:1)
Siroki Brijeg – Mlada Boleslav godz. 20:30 (1:2)
Crusaders Belfast – Brommapojkarna godz. 20:45 (0:4)
St. Johnstone – FC Luzern godz. 20:45 (1:1)
St. Polten – Botev Płowdiw godz. 21:05 (1:2)
FH – Neman Grodno godz. 21:15 (1:1)
Stjarnan – Motherwell godz. 21:15 (2:2)

Źródło: inf. własna
Autor: Marcin Hamasiak
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


1 Odpowiedź

  1. El Companero pisze:

    co roku zdumiewa mnie Rosenborg, często zdarza im się wtopa ze słabszym rywalem, ale w rewanżu biorą sie do roboty i pewnie przechodzą dalej. Choć chyba rok temu im się nie udało dostać do grupy. W czwartek Rosenborg, Aik Solna i Lech mają coś do udowodnienia. W Estonii zapewne panuje cicha euforia i wielkie oczekiwanie. Kiedyś był taki mecz Lecha z Atletikiem Bilbao. Nie bylismy faworytem ale wygralismy w Poznaniu 2-0. I byla u nas euforia. Wtedy prasa hiszpanska i kibice tego klubu mocno krytykowali swoją druzynę ktora zmobilizowana rozbila nas w rewanzu 4-0. U nas liczono na wielki sukces. Hiszpanie mieli wtedy stryczek na szyi. Nasi chyba wtedy pierwszy raz zagrali przy takim dopingu i atmosferze, ktora sparalizowala pilkarzy Lecha. W czwartek to my musimy urwac się ze stryczka i pewnie pokonać przeciwnika. Wazne zeby zachowac uwagę w obronie bo głowe daje ze Kalju będzie chcialo zdobyc gola. A pozniej postarają sie zamurowac bramkę. Trzeba im ten pomysl wybic z glowy.