Prawie 30 lat średniego zainteresowania kadrą w Poznaniu

stadionJutro wieczorem piłkarska reprezentacja Polski rozegra na stadionie Lecha Poznań swój 15 mecz w historii i 1 spotkanie z kadrą Serbii. W dotychczasowej historii mecze kadry przy Bułgarskiej cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem kibiców.


Jak dotąd nasz stadion nigdy nie był dla Polaków szczęśliwy, a tym bardziej w eliminacjach. W boju o stawkę Polacy potrafili wygrać na Bułgarskiej tylko 2 mecze. W swoim pierwszym starciu na obiekcie Lecha „biało-czerwoni” pokonali Grecję 2:1, a a tamto spotkanie obejrzało 30 tysięcy ludzi. Do tej pory żadna inna konfrontacja o stawkę nie wzbudziła wśród Wielkopolan i kibiców Kolejorza tak wielkiego zainteresowania jak potyczka prawie 30 lat temu.

W 1991 roku Polska w ramach eliminacji ME 1992 rozegrała na Bułgarskiej 2 spotkania remisując z Irlandią 3:3 i Anglią 1:1. Zobaczyło je odpowiednio 20 i 22 tysiące ludzi, czyli właściwie komplet widzów. Niemal pełen stadion był także trochę wcześniej podczas sparingu z Francją, który zakończył się porażką naszych rodaków 1:5. Z kolei w eliminacjach MŚ 1994 Polska zaliczyła na Bułgarskiej aż 3 mecze, które nie cieszyły się już tak dużym zainteresowaniem kibiców Kolejorza i Wielkopolan jak te wcześniejsze.

Co prawda sympatycy Lecha byli obecni na tych spotkaniach wywieszając choćby swoje fany, jednak Polska tylko w obecności 10 tysięcy pokonała Turcję 1:0, przed 12 tysiącami poległa z Norwegią 0:3 i przegrała z Holandią 0:3 na oczach 18 tysięcy kibiców. O tej ostatniej potyczce pisaliśmy prawie 3 lata temu na łamach serwisu KKSLECH.com. Wówczas frekwencję uratowali Holendrzy, którzy pojawili się na Bułgarskiej w rekordowej liczbie 15 tysięcy (więcej -> TUTAJ).

Po łomocie z Holandią na pechowym dla Polski stadionie przy Bułgarskiej kolejny mecz kadry na obiekcie Lecha odbył się dopiero po 7 latach, czyli w 2000 roku. Wtedy „biało-czerwoni” zagrali kontrolnie z Finlandią, a rok później z Kamerunem. Oba te pojedynki zakończyły się bezbramkowym remisem i zobaczyło je z trybun naszego stadionu odpowiednio 17 i 21 tysięcy osób.


Moda na kadrę w Poznaniu na dobre skończyła się w 2003 roku. PZPN dawał naszemu miastu tylko ochłapy wciskając słabe reprezentacje, które rywalizowały z Polakami zaledwie w meczach towarzyskich. Tym samym bój z Kazachstanem zakończony rezultatem 3:0 śledziło 6 tysięcy ludzi, natomiast rok później mecz z Danią niecałe 3 tysiące. W dodatku „biało-czerwoni” przegrali wtedy aż 1:5. Zainteresowanie w Poznaniu reprezentacją było małe i PZPN kolejne spotkanie zorganizował w stolicy Wielkopolski dopiero jesienią 2010 roku.

Zrobił to jednak tylko dlatego, że we wrześniu otwarto nowy stadion, więc trzeba było go jakoś uczcić. Tym samym bilety na mecz z WKS-em były bardzo tanie i kosztowały od 20 do 60 złotych. Każdy poznaniak, który nie widział stadionu podczas koncertu Stinga czy starcia Mistrza Polski z FC Salzburg miał idealną okazję, aby zobaczyć obiekt w całej okazałości podczas występu kadry. Wielu skorzystało i Polska przy wsparciu 42 tysięcy ludzi pokonała Afrykanów 3:1.

Euforia związana z meczami kadry w Poznaniu oraz nowym stadionem przy Bułgarskiej szybko jednak minęła, zatem mecz kontrolny Polaków z Węgrami jesienią 2011 roku obejrzało 7,5 tysiąca kibiców. Bilety wówczas znów były drogie, dlatego Wielkopolanom i fanom Lecha nie zależało na podziwianiu kadry. Reprezentacja swego czasu cieszyła się sporym zainteresowaniem poznańskich kibiców, ale tak było do 2001 roku. Od tamtej pory każdy mecz „biało-czerwonych” z wyjątkiem tego z WKS-em pokazywał, że przy Bułgarskiej nie opłaca się organizować spotkań kadry Polski, bo mało kogo one interesowały.

Inea Stadion nie zapełnił się także przy okazji ostatniej potyczki Polaków na Bułgarskiej jesienią 2013 roku z Irlandią (0:0). Wówczas na trybunach obiektu Lecha zasiadło 30094 kibiców. Aktualnie panuje moda na reprezentację, kadra jest mocna, jedzie na Euro, dlatego jutro zostanie ustanowiona 2 w historii najwyższa frekwencja na meczu Polaków przy Bułgarskiej. Na środowy bój z Serbią (początek o 20:45) sprzedano prawie 40 tysięcy biletów. Jak zwykle zorganizowany doping nie będzie jednak prowadzony.


Mecze reprezentacji Polski na stadionie przy Bułgarskiej:

eME, 15.10.1986, Polska – Grecja 2:1 (30000)
Tow, 14.08.1991, Polska – Francja 1:5 (20000)
eME, 16.10.1991, Polska – Irlandia 3:3 (20000)
eME, 13.11.1991, Polska – Anglia 1:1 (22000)
eMŚ, 23.09.1992, Polska – Turcja 1:0 (10000)
eMŚ, 13.10.1993, Polska – Norwegia 0:3 (12000)
eMŚ, 17.11.1993, Polska – Holandia 1:3 (18000)
Tow, 26.04.2000, Polska – Finlandia 0:0 (17000)
Tow, 14.11.2001, Polska – Kamerun 0:0 (21000)
Tow, 06.06.2003, Polska – Kazachstan 3:0 (6000)
Tow, 18.08.2004, Polska – Dania 1:5 (2500)
Tow, 17.11.2010, Polska – WKS 3:1 (42000)
Tow, 15.11.2011, Polska – Węgry 2:1 (7500)
Tow, 19.11.2013, Polska – Irlandia 0:0 (30094)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



7 komentarzy

  1. ArekCesar pisze:

    A mi się obiło o uszy, że niby ma być jakiś doping prowadzony. Ciekawe ile w tym prawdy i kto by to niby robił.

  2. Kalisz Fan pisze:

    Moze ten zaspiewajlo spiker z soboty ?

  3. Laionik pisze:

    @ArekCesar miał być ale nie będzie. PZPN ma problem z tym

  4. Tipi pisze:

    Jakby był młyn i doping to byś wiedział po wczorajszej konferencji.

  5. Jan Popek I pisze:

    DLatego takie mecze powinny być rozgrywane w średnich miastach gdzie nie widują Wielkiej piłki i takich piłkarzy.

  6. MR pisze:

    Właśnie, jestem spoza WLKP i często nad tym się zastanawiałem… O co tak naprawdę chodzi ? Dlaczego nie utożsamiacie się z naszą drużyną NARODOWĄ ? Bo chyba nie dlatego, że jesteście przyzwyczajeni do „wielkiej piłki” :D, ani ze względu na fakt, iż do tej pory Wasza arena nie była zbyt szczęśliwa dla kadry…

  7. MR pisze:

    Redakcja podała tylko fakty… zresztą te fakty są powszechnie znane. Ja liczyłem na jakiś felieton o przyczynach tego stanu rzeczy.