Lechici na wielkich imprezach

Za kilka dni w czwartek, 14 czerwca, czyli w tym samym dniu w którym do treningów po letnich urlopach wrócą piłkarze Lecha Poznań w Rosji rozpoczną się Mistrzostwa Świata. Na mundial nie poleci tym razem żaden obecny zawodnik Kolejorza. W dotychczasowej historii było jednak kilku graczy, którzy latem uczestniczyli w wielkich międzynarodowych imprezach będąc wtedy piłkarzami Lecha.


W dotychczasowej historii Lecha Poznań było łącznie 11 zawodników, którzy jako czynni piłkarze Kolejorza pojechali na Mistrzostwa Świata i Europy. Nie wszyscy jednak wystąpili na mundialu czy na Euro, a tylko jeden strzelił gola, lecz za to 2 i to dość istotne. Pierwszym lechitą na MŚ był Roman Jakóbczak, który przez Kazimierza Górskiego został powołany Mistrzostwa Świata 1974 w Niemczech, gdzie „biało-czerwoni” wywalczyli brązowy medal.

Nominacja dla Jakóbczaka była niespodzianką, bowiem przed turniejem w Niemczech pomocnik Kolejorza tylko 1 raz wystąpił w kadrze. Gracz Lecha Poznań mimo wszystko pojechał na mundial na wycieczkę, gdyż nie zagrał w żadnym spotkaniu. 4 lata później w 1978 roku na MŚ został powołany Mirosław Justek i także cały mundial obejrzał z ławki. Taką samą rolę, aczkolwiek w 1982 roku pełnił Piotr Mowlik, który przynajmniej wrócił do Lecha z brązowym medalem.

Mistrzostwa Świata w 1986 roku były pierwszymi podczas których lechita w końcu zagrał. Szanse występu w 2 spotkaniach od Antoniego Piechniczka otrzymał Krzysztof Pawlak. Niestety tamta impreza nie była zbyt udana dla Polaków. Tak samo było też w 2006 roku, kiedy „biało-czerwoni” przegrali 2 pierwsze mecze nie strzelając w nich gola. Honor Polski uratował wtedy nie kto inny jak awaryjnie dowołany tuż przed mundialem Bartosz Bosacki.

Stoper Lecha Poznań nie miał jechać do Niemiec, jednak Paweł Janas powołał „Bosego” za jednego z kontuzjowanych graczy. W ostatnim boju o nic Kostaryka prowadziła z Polską 1:0, ale dość szybko dostawiając nogę po rzucie rożnym wyrównał Bartosz Bosacki. Obrońca Kolejorza w drugiej połowie zdobył drugą bramkę celnie główkując po rzucie rożnym. „Biało-czerwoni” wygrali więc 2:1, zaś piłkarz Kolejorza uratował Polaków przed kompromitacją.


2 lata później na Euro 2008 pojechał pomocnik Rafał Murawski. Lechita w nieudanej dla Polski imprezie wystąpił w 2 spotkaniach. W ostatniej potyczce z Chorwatami ówczesny pomocnik Kolejorza zagrał nawet od początku. „Muraś” został powołany też na kolejne Euro w 2012 roku. Wówczas wystąpił we wszystkich 3 spotkaniach fazy grupowej od pierwszej minuty. Wraz z nim na Mistrzostwa Europy zostali powołani także Grzegorz Wojtkowiak i Marcin Kamiński, jednak cały turniej obejrzeli tylko z ławki.

W 2016 roku podczas Euro we Francji tylko rezerwowym był Karol Linetty. Wychowanek Lecha Poznań nie wystąpił w żadnym z 5 spotkań „biało-czerwonych”, którzy doszli aż do ćwierćfinału. W 1/8 Mistrzostw Europy znaleźli się natomiast Węgrzy. Tamas Kadar wystąpił wówczas w 3 spotkaniach, a Gergo Lovrencsics w 2 meczach. Na koniec warto dodać, że ostatnim zawodnikiem, który strzelił dla Polski gola na mundialu jest właśnie wspomniany wcześniej Bartosz Bosacki.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <