Przygotowania pod dwa mecze

Piłkarze Lecha Poznań w ciągu najbliższych 7 dni rozegrają 2 spotkania na 2 różnych frontach. W sobotę, 27 października, o godzinie 20:30 czeka ich wyjazdowy mecz ligowy z Pogonią Szczecin, natomiast za równy tydzień we wtorek, 30 października, o godzinie 17:45 bój 1/16 finału Pucharu Polski z I-ligowym Rakowem Częstochowa, który na zapleczu Ekstraklasy jest na razie liderem.


Pomiędzy tymi meczami czasu będzie niewiele, dlatego w tym tygodniu „niebiesko-biali” przygotowują się do obu spotkań. Po wolnej niedzieli wczoraj lechici wrócili do zajęć. Na wtorek mają zaplanowane aż 2 jednostki treningowe. W środę, w czwartek oraz w piątek będą ćwiczyć raz dziennie. 26 października po południu poznaniacy udadzą się do Szczecina na starcie z będącą w dolnej ósemce Pogonią.

Po sobotnim spotkaniu Kolejorz wróci do Poznania. Do Częstochowy na mecz z Rakowem uda się w poniedziałek. Dzień później 30 października o godzinie 17:45 powalczy o 1/8 Pucharu Polski. O awansie do ostatniej fazy, która zostanie rozegrana w 2018 roku zdecyduje tylko 1 spotkanie, więc na terenie lidera Fortuna I-ligi podopieczni Ivana Djurdjevicia będą musieli wygrać chcąc uniknąć kompromitacji.

Na razie przed 2 wyjazdowymi konfrontacjami sztab szkoleniowy Lecha Poznań ma spore pole manewru i dysponuje dość wyrównaną kadrą. Z powodu kontuzji trenować nie mogą tylko Nikola Vujadinović oraz Tomasz Cywka. Dobra sytuacja kadrowa pozwala Kolejorzowi grać w ustawieniu 3-4-3 przechodzącym na 3-5-2, które stale chce stosować Ivan Djurdjević. Spora rywalizacja na treningach pokazuje też komu najdalej jest obecnie do wyjściowej jedenastki. W gronie zawodników, których notowania nie stoją zbyt wysoko są m.in. Maciej Gajos, Mihai Radut czy Piotr Tomasik.

Ustawienie 3-4-3 stosowane przez Lecha Poznań w potyczce z Koroną Kielce daje spore pole manewru na bokach oraz w ataku. W miniony weekend reprezentant Polski, Maciej Makuszewski wszedł na boisko tylko z ławki, natomiast Kamil Jóźwiak w ogóle nie pojawił się na murawie. Zabrakło także Pawła Tomczyka za którego w „18” znalazł się Dioni. Dobra sytuacja zdrowotna wśród ofensywnych piłkarzy daje Ivanowi Djurdjeviciowi pole manewru z przodu jakiego tej jesieni jeszcze nie miał.

Przewidywany skład Lecha na mecz z Pogonią na ten moment:

Burić – Goutas, Rogne, De Marco – Makuszewski, Trałka, Tiba, Kostevych – Amaral, Gytkjaer, Jóźwiak.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. 07 pisze:

    Nie po to Gumny zagrał w rezerwach cały mecz, aby w Szczecinie nie pojawić się na boisku. Takiego duetu wahadłowych nie ma nikt w Ekstraklasie. Warto z nich korzystać.

    • inowroclawianin pisze:

      Tylko nie wiadomo jak wygląda. Jeśli słabo to lepiej, żeby zagrał jakieś minuty w Częstochowie.

  2. inowroclawianin pisze:

    Gajos, Radut, Tomasik, De Marco, Janicki powinni już zimą zostać pozegnany, a w ich miejsce nabyć np. 3 solidnych zawodników.
    Dioni tym razem powinien zostać odesłany do rezerw, a na ławkę Tomczyk do pierwszej drużyny.