Straszny weekend

Za nami już 17. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019. Za Lechem Poznań straszny, po prostu straszny weekend. Nawet nie ze względu na porażkę z Cracovią tylko przez wyniki 3 czołowych klubów w Polsce, które na razie pewnie zmierzają po swoje uciekając pogubionego, pogrążonemu w wielkim kryzysie Kolejorzowi.


Ten weekend był straszny. Nikt z czołówki nie potknął się, wszystkie 3 drużyny będące na podium zrobiły kolejny krok w kierunku awansu do europejskich pucharów odjeżdżając Lechowi Poznań, który cały czas jest ósmy. Realnie nie ma nawet co patrzeć w kierunku pozycji pucharowych. W tej chwili Kolejorz ma większą stratę do lidera niż przewagę nad strefą spadkową. To boli, ale Lech po prostu nie pasuje do czołówki Ekstraklasy. Jest ligowym średniakiem, który od paru tygodni balansuje w środku tabeli czego nie można uznać za przypadek.

Cracovia Kraków – Lech Poznań 2 (nietrafiony)
Jagiellonia Białystok – Arka Gdynia x (nietrafiony)
Legia Warszawa – Korona Kielce 1 (trafiony)
Miedź Legnica – Wisła Kraków x (nietrafiony)
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 1 (trafiony)
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 1 (nietrafiony)
Wisła Płock – Górnik Zabrze 1 (nietrafiony)
Zagłębie Sosnowiec – Zagłębie Lubin 2 (trafiony)

Lech był w Krakowie faworytem, jednak przegrał w starciu z równie słabym zespołem, który 1 celny strzał zamienił na 1 gola i 3 punkty. Teraz przed Kolejorzem już w piątek mecz ze Śląskiem, który ostatnio też nie wygląda zbyt dobrze. Na dodatek jest to jedyny rywal, który w tym sezonie przebiegł mniej kilometrów od Lecha. To ważna informacja, gdyż dziś wrocławianie będą rywalizowali w Pucharze Polski, zatem 7 grudnia poznaniacy po raz pierwszy od 5 sierpnia powinni mieć fizyczną przewagę nad swoim przeciwnikiem. W 18. kolejce celem Kolejorza będzie zwycięstwo, które nie tyle co przedłuży niepoprawne nadzieje na puchary a pozwoli „niebiesko-białym” utrzymać lokatę w górnej ósemce. Na innych nie ma co patrzeć. Straty są już tak duże, że jedna marna, pojedyncza wygrana nic nie zmieni.


Nasze obiektywne typy na mecze 18. kolejki LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

Arka Gdynia – Cracovia Kraków 1
Górnik Zabrze – Miedź Legnica 1
Korona Kielce – Wisła Płock 1
Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 2
Pogoń Szczecin – Zagłębie Sosnowiec 1
Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 2
Zagłębie Lubin – Piast Gliwice x

Tabela po 17. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

1. Lechia Gdańsk 37 pkt.
2. Legia Warszawa 32
3. Jagiellonia Białystok 31
4. Piast Gliwice 29
5. Korona Kielce 28
6. Pogoń Szczecin 25
7. Wisła Kraków 25
8. Lech Poznań 24
9. Arka Gdynia 23
10. Zagłębie Lubin 20
11. Wisła Płock 18
12. Cracovia Kraków 18
13. Śląsk Wrocław 17
14. Górnik Zabrze 16
15. Miedź Legnica 16
16. Zagłębie Sosnowiec 12

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







13 komentarzy

  1. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    Czuję że jak plan z Nawałką niewypali ,to Rutki zawiną żagle .Z jednej strony ulga, z drugiej świadomość iż ktoś wydojił z kasy i zdewastował, doprowadził do ruiny ten klub masakryczna.

    • wagon pisze:

      Nawałka wypali w Lechu, może nie będzie to w tym sezonie, na dziś liczę na podium, bo to jest jedyny realny cel,
      jeśli w Ekstraklasie Fornalik radzi sobie całkiem dobrze w klubach przez siebie trenowanych to tym bardziej Nawałka da sobie radę, kwestia czasu, to zaskoczy,

    • arek z Debca pisze:

      Wagon, widzę, że wielkim optymistą jesteś. Jak nie ruszą Tralek, Gajosow i innych przegrywow to Nawalka szybciej polegnie niż Nenad.

    • wagon pisze:

      optymizm to podstawa zdrowia, w sprawie czyszczenia szatni Nawałka na pewno będzie widział co robić ale dopiero zimą,

    • kbic pisze:

      realnie możemy wypaść poza 8 a ten o podium buahahha nie ma żadnych szans na podium w tym sezonie

  2. Dula pisze:

    Duży błąd w podanej tabeli. Proszę o dodanie pkt. czołówce, bo jeszcze ktoś pomyśli, że nie jest tak źle.

  3. Przemo33 pisze:

    Strasznie to może dopiero być. Nasza pozycja w tabeli… Nic dodać, nic ująć. Patrzysz na tabelę, na skład i potencjał drużyny i już wiesz wszystko. Masakra!

  4. Michu73 pisze:

    Na dzisiaj bliżej nam w punktach do Sosnowca niz do betonów. Jest to dołujące. Też chwytam się Nawalki jako ostatniej deski ratunku, licząc na to, ze jednak podejmie zdecydowane kroki i rozpierdoli to „towarzystwo wzajemnej adoracji” w szatni. Problem jest poważny, ponieważ na chłodno analizując sytuację, rzeczywiście wyglada na to, ze standardy Nawalki po zapoznawczym pierwszym tygodniu, nie spotkały się z aprobata piłkarzy. Nie wiem jak inaczej można wytłumaczyć relatywnie dobra grę z Jagą i Wisłą Płock w porównaniu do tej padliny z niedzieli. No nic. Zobaczymy co będzie dalej ale na spokojnie, bo szkoda już zdrowia na to wszystko.

  5. KONIN84 pisze:

    Ale, ze w meczu Lechia vs Legia daliście 2 to naprawdę odwaga. Biorąc nieporadność Legii na wyjazdach zwłaszcza nad morzem i mega fart jaki nie opuszcza Lechii w ostatnich kolejkach to typ 2 naprawdę odważny. Ja bym dawał x.
    Co do naszego meczu to nie lekceważyłbym Śląska z Lechią mieli chyba 4 poprzeczki i powinni ten mecz co najmniej zremisować, ale nawet jak ich jakoś nie ogramy to dopiero będzie koszmar.

    • Kosi pisze:

      „nieporadność Legii na wyjazdach?” mają najlepszy bilans na wyjazdach w całej lidze i najwięcej punktów.

    • KONIN84 pisze:

      Kolego obciąłeś moją wypowiedź w najważniejszym momencie. Popatrz na wyniki Legii nad morzem.

  6. J5 pisze:

    Za cały ten syf odpowiada zarząd, o czym wielokrotnie już wielu z nas pisało. Zarządzanie klubem piłkarskim przez tę dwójkę doprowadzilo do tego, że pseudokopacze odwalają takie numery jak w meczu z Craxą. Nie chce się biegać, nie chce się zwyciężyć, bez ambicji, ci zawodnicy są tak samo bezjajecznymi minimalistami jak całe władze wronieckiego Lecha. Trzeba mieć nadzieję że Nawałka oddzieli tych co jeszcze chcą cieszyć się grą w pilkę od tych, którzy już od dawna są przegrani