Wystaw swoje oceny po meczu z Zagłębiem S.


W meczu 19. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019, Lech Poznań wygrał na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec aż 6:0 (2:0). Kibice oglądający to spotkanie mogli przecierać oczy. Kolejorz grający bardzo słabo w pierwszej połowie prowadził po 45 minutach 2:0. W drugiej odsłonie wypunktował outsidera strzelając mu po akcjach skrzydłami kolejne 4 gole.


Skład Lecha Poznań w meczu z Zagłębiem Sosnowiec:

Burić (8.Putnocky) – Gumny, Janicki, Vujadinović, Kostevych – Trałka, Tiba – Klupś (71.Marchwiński), Amaral (83.Wasielewski), Makuszewski – Gytkjaer.

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat.



Jasmin Burić i Marcin Wasielewski grali za krótko, by byli poddani ocenie


Trener Adam Nawałka (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

[polldaddy poll=10192007]

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[polldaddy poll=10192009]

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[polldaddy poll=10192008]

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

[polldaddy poll=10192011]

Wyniki głosowania przez użytkowników serwisu ogłosimy w osobnym newsie we wtorek o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







46 komentarzy

  1. Przemo33 pisze:

    Kurcze. U mnie trochę przycięta ta tabelka z ocenami tylko do 4.

  2. Jacek_komentuje pisze:

    W pierwszej połowie grali piach, ale prowadzili. W drugiej też momentami szału nie było. Ale jednak qrwa nie sposób dawać słabe oceny przy wyniku 6:0. Najlepsi moim zdaniem Gytkjaer, Klupś i Gumny. Marchwiński grał krótko, ale bramka w tym wieku brawo :). Amaral i Makuszewski niby średnio, ale takie liczby, że wstyd krytykować. Słabiej Tiba. Kiedy Nawałka przestanie grać parą stoperów Vuja, Janicki to nie wiem, ale im szybciej tym lepiej.
    Niemniej – dziś nie czas na czepianie się – cieszmy się chwilą i wynikiem!!!!

    • Grimmy pisze:

      To był słaby mecz Tiby. Taki mu się zdarza raz na kilkanaście, więc faktycznie nie ma sensu krytykować. Mam taką teorię. Tiba z Amaralem pokażą pełnię swojej klasy, kiedy boiska nam się znowu zazielenią. Na obecnych wartepach, gdzie piłka skacze nieprzywidywalnie, wyglądają słabiej. Szczególnie Amaral. Tiba chyba potrzebuje też bardziej mobilnego partnera do środka od Trałki. Typową piranię od czarnej roboty. Mam wrażenie, że gdy przeciwnik gra bardzo agresywnie i dużo biega, Tiba zostaje łatwo stłamszony wtedy. Przydałby się ktoś, kto fizycznie umiałby wygrać w środku walkę o kontrolę.

    • robson pisze:

      @Grimmy
      Taki Pol Llonch byłby super w takiej roli. Szkoda, że latem wybrał Holandię.

    • Jacek_komentuje pisze:

      Grimmy
      Obyś miał rację.
      Dziś i tak chcę się cieszyć wynikiem, bo rzadko ostatnio Lech dwawł ku temu powody. Więc dziś na pozytywnie: Viva Robert, Tymoteusz i Christian, brawo Joao i Maki!

    • Jacek_komentuje pisze:

      *dawał oczywiście

  3. Michu87 pisze:

    MVP: Gumny, bo to on właśnie ruszył tą lokomotywę bez pary ;>

    na plus: Amaral, Gytkjaer, Tiba, Maki, Klupś, Marchwiński (oby ten gol debiutancki podziałał na nie go pozytywnie).

    poprawnie: Burić, Putnocky, Trałka.

    na minus: zresztą to chyba nie nowość drewno Janicki i Vujo.

  4. Pawel68 pisze:

    Trudno ganić,ale to co grają to tragedia!

  5. Marecki60 pisze:

    Trudno ocenić ten mecz, wynik marzenie, gra to raczej tragedia. Nie ma na tą chwilę co narzekać na styl, ważne są punkty. Młodzi wygrali nam mecz i oby tak było do końca sezonu i parę lat do przodu.

  6. jn pisze:

    Dwa wnioski. Lech po prostu nie ma obrony. Jeśli nie przegrywa meczu to tylko ze względu na wyjątkową nieskuteczność przeciwnika albo zwykłego fuksa (Janicki który o mało co nie zaliczył asysty do własnej bramki albo walący po trybunach, to przecież norma) Po drugie – tyle mówi się o rewolucji w Lechu. Zimą 2-3 transfery na poziomie Tiby i Amarala (co jest realne) oraz 2-3 wychowanków, to daje 4-6 zawodników i jak po części pokazał dzisiejszy mecz już jest rewolucja która przynosi efekty (po części bo patrząc na pierwszą połowę to miałem wrażenie dejavu – meczu z Rakowem)

  7. arek z Debca pisze:

    Jedyny plus tego meczu to wynik, debiut Marchwinskiego i gra naszej młodzieży czyli Gumnego i Klupsa. Reszta do zapomnienia.

  8. ArekCesar pisze:

    Jak widać Radut i Gajos już są pożegnani. Ci dwaj w obronie starają się podążać ich śladem. Jednak dopóki ktoś nie przyjdzie nowy nie można się ich pozbywać. Mamy sporo urazów i kartek i rezerwa zawsze musi być.

  9. Peterson pisze:

    A ja powiem może kontrowersyjnie ale prawdziwie. TEN MECZ TO BYŁA ŻENADA O KROK OD WSTYDU. Jak to możliwe że taki outsider gniótł nas przez całą połowe. Obrono to kryminał 2 linia zaczeła grać dopiero w 60 minucie tylko skrzydła z Gytkierem dały troche jakość przecież to mogło sie skonczyć 3 do 0 dla sosnowca w 1 połowie. Jeśli Nawłka to rzeczywiście trner to musi wyciągnąć wnioski bo mecz z Wisłą skonczy się wstydem od biedaków

    • Grimmy pisze:

      Pewnie że tak. Jednak zamiast marudzić, pocieszmy się kilkoma pozytywami. Cały rok się dołowaliśmy, więc chociaż w te ostatnie dni roku miejmy trochę radości. Bóg da, to zakończymy rundę na podium z możliwie najmniejszą stratą do pierwszego miejsca. Napiszę też kontrowersyjnie: skoro taki beznadziejny Lech traci 2 pkt do świetnej Jagi, 6 pkt do zawsze mocarnej Legii oraz 8-11 pkt (no ta strata jest duża, ale nie wierzę, że Lechia nie złapie zadyszki w którymś momencie) do rewelacyjnej Lechii – to przy dobrze przepracowanej zimie, sportowo i organizacyjnie (dobre transfery; jakość, nie ilość), nawet w tym sezonie będzie można jeszcze powalczyć o mistrzostwo. W zeszłym sezonie, na 6 kolejek przed końcem rundy zasadniczej, mieliśmy 8 pkt straty do lidera. Rundę zasadniczą skończyliśmy na pierwszym miejscu. Teraz zostało jeszcze 11 kolejek do końca, a stratę mamy podobną. Ta liga jest absurdalnie nieobliczalna, kto wie, jak to wszystko się potoczy. Może za dużo optymizmu w tym komentarzu. Może ktoś mi go kiedyś wypomni, choćby po ewentualnej porażce z Wisłą w następnej kolejce. Jednak wolę tak, niż dołować się po sympatycznym, wysokim zwycięstwie nad przydupasami Legii.

    • Grimmy pisze:

      Skoro ten Lech jest tak beznadziejny i ma tak małą stratę, to strach pomyśleć co to będzie, kiedy ten Lech będzie dobrze grał 😉

    • arek z Debca pisze:

      Grimmy, 3 punkty, fajnie ale gra to nadal tragedia. Zresztą z kim my graliśmy? Jeśli nie będzie poważnych zmian personalnych to o MP zapomnij, nawet o podium. Takie tragicznie słabe Zagłębie nas gniecie jak dzieci w pierwszej połowie to co będzie jak zaczniemy grać z czołówką?

    • Peterson pisze:

      Jak Lech grał dobrze to był słynnym Lechem 3.0 który wywoływał strach wśród rywali. Mój pesymizm bierze się z tego że.
      1) Wygraliśmy z Zagłebię Sosnowiec klubem pasujący do eklapy jak zakonnica do kapeli Black metalowej
      2) Niewiele brakowało a Zagłebie strzeliło by bramke i zaczeła by się nerwówka i waleniem głową w mur a wiemy jak to wychodzi w naszym wykonaniu
      3) Gol otwierający mecz nie wziął się z płynnej akcji ani utartego schematu a z czystego farta jak ostatnio
      4) punktujemu ale tylko z zespołami z dołu tabeli jeżeli z wisłą wygramy to zacznę patrzeć lepiej na to wszystko
      5)Ta obrona. To że mamy 2 czyste konto to zasługa pierdołowadość rywali i szczęścia niz talentu. W końcu to jebnie a my nie mozemy na to już sobie pozwolić

    • Grimmy pisze:

      Ja nie twierdzę, że trzeba teraz popadać w obłęd zwany hurra-optymizmem i stawiać wszystkie pieniądze na mistrzostwo Lecha u buków. Lech grał beznadziejnie do tej pory i nic się nie zmieniło. Pierwsza połowa z ZS była równie beznadziejna co cała runda.
      1) Beznadziejny Lech traci do drugiej Legii 6 pkt. Lechia moim zdaniem spuchnie wiosną, wiele meczów na farcie w tej rundzie.
      2) Oglądacie mecze drużyn, które są przed nami w tabeli? Mnie one nie zachwycają swoją grą. Troche regularniej od nas punktowali. Naprawdę w tej lidze wiele nie potrzeba aby być mistrzem. Wzmocnić obronę dwójką dobrych środkowych obrońców, kupić DP z prawdziwego zdarzenia, odważniej stawiać na młodych. Dobrze przepracować zimę – tu zadanie dla Fakena.

      Liczę się z tym, że bardziej prawdopodobne jest to, że przepierdzielimy ten sezon z kretesem, ale nie uważam, że wszystko w tym momencie jest stracone.

    • robson pisze:

      Zadanie na ostatnie mecze w tym roku jest jasne – zdobyć jak najwięcej punktów. W ostatnich dwóch meczach w grze było wiele mankamentów, ale cel został zrealizowany i zdobyliśmy komplet punktów. Jeśli w Krakowie po paskudnym meczu wyszarpią 1:0, nie będę narzekał. Dobrej gry i stylu będę wymagał po przygotowaniach zimowych.

    • Peterson pisze:

      Dobra widzę że myslicie podobnie do mnie i nadal macie zimną głowe w taki razie miłego wieczoru życzę 🙂

    • Michu73 pisze:

      Peterson, tak króciutko, chciałem tylko zauważyć, ze motyw zakonnicy jest bardzo często wykorzystywany w twórczości zespołów black metalowych ?

  10. Pawel68 pisze:

    Już wiemy jaką drogę mamy wybrać!Nie dla wzrostu!Dobrze wprowadzajmy młodych wychowanków:Gumny,Klupś,Marchwi jaki a będą sukcesy i kasa!Tak np.robią holenderskie Ajaksu lub nasz pogromca Genk!

  11. Pawel68 pisze:

    Już wiemy jaką drogę mamy wybrać!Nie dla szrotu!Dobrze wprowadzajmy młodych wychowanków:Gumny,Klupś,Marchwinski a będą sukcesy i kasa!Tak np.robią Ajaks lub nasz pogromca Genk!Jest nadzieja!

  12. Pawel1972 pisze:

    Wygrana z ZS to żaden tytuł do chwały – to obowiązek. Nasza gra momentami wyglądała nieciekawie. Ale rozmiary wygranej robią wrażenie – trudno krytykować po sześciobramkowej victorii. No i „dzieciaki” ładnie się pokazały.

    Jeszcze jeden mecz i niech się ta runda kończy…

  13. Dula pisze:

    Obronę z Janickim przemilczę, trzeba cieszyć się z wygranej. Taki wynik zdarza się bardzo rzadko, więc dzisiejszy mecz zapisze się w historii.

  14. Radomianin pisze:

    Sporo 2. Byłyby 1 ale wynik podniósł oceny. Dalem 6 Gumnemu chcialem tez Jasiowi ale niestety nie ma go w ocenach. Gdyby nie ta Dwójka to byloby z 2 do 0 i po meczu. Cale szczęście pokazali klase i mozna wszystkich wychowankow pochwalić napastnika i Wladka i chyba tyle.reszta 2 i 3 na wiecej nie zasłużyli. Amaral zaslugiwal na 1 ale 2 bramki szczelil. O wypelniaczach koszulek na stoperze nawet nie będę pisał bo dno jakich malo ale i tak 2 bo na zero z tyłu plus wynik.Tiba bardzo słabo wyjątkowo .Tralka tez słabo. Az ciezko uwierzyc ze taki wynik byl jak Ty zawodników grało dla do wyniku 3 do 0

  15. piotrx pisze:

    Czy jest wśród komentujących lub może autorów tej strony ktokolwiek, kto byłby w stanie wytłumaczyć mi co do kurwy nędzy na boisku robią Vujadinovic i Janicki? W szczególności ten drugi parodysta, który co mecz daje co najmniej jedną asystę przeciwnikom. Póki co mam AN za rozsądnego gościa ale to się może niebawem zmienić kiedy nie zacznie wystawiać obrońców zamiast tych dwóch elektryków.

    • Pawel1972 pisze:

      Obrońców, czyli kogo? Ivanowe wynalazki pokroju Orłowskiego?

      Bo Rogne najpierw był chory, a potem dopadły go jakieś problemy z mięśniami, dlatego nie grał. Zostają wiec Janicki, Vuja i chyba jeszcze od nich słabszy Gutas.

    • piotrx pisze:

      Dla mnie każdy, nawet Ten nieszczęsny Orłowski jest o niebo lepszy niż ten paralityk, wystawiany chyba tylko dlatego, że jest reprezentowany przez ff. Goutas albo ktokolwiek że szkółki na pewno grać gorzej nie będzie.

  16. Przemo33 pisze:

    Oceny trochę zawyża wynik, a zwłaszcza 2 połowa. Oczywiście, gdyby Zagłębie w 1 połowie wykorzystało swoje okazje, i wynik i oceny mogłyby być dużo gorsze. Moje oceny za mecz z Zagłębiem:
    Jasmin – 5 (tak grał krótko, ale zrobił dużo, żebyśmy nie stracili gola przez błędy Janickiego i Vuji)
    Gumny – 5 ( jeden z najlepszych na boisku wczoraj)
    Janicki -3 (naciągane przez wynik)
    Vuja -3 (też naciągane przez wynik)
    Kostia – 4
    Trałka – 3
    Tiba – 3 (trochę słabszy mecz wczoraj)
    Klupś – 5 (również jeden z najlepszych wczoraj)
    Amaral – 4 (naciągnięte ze względu na wynik, no ale 2 bramki jednak strzelił)
    Maki – 4 (też trochę naciągane, ale w końcu przypomniał mi, że jest na boisku i coś potrafi dać drużynie)
    Gytkjaer – 5 (również jeden z najlepszych wczoraj)
    Zmiennicy:
    Putnocky – 4 (dał radę nieźle zastąpić Buricia)
    Marchwiński – 4 (debiut marzenie, pokazał, że ma potencjał i warto na niego stawiać)
    Wasielewski – grał za krótko
    Najlepszy w Zagłębiu – jak dla mnie Wrzesiński
    Nawałka – 4
    Ogólnie 1 połowa słaba, a 2 bardzo dobra. Trzeba uszanować te 3 punkty, bo równie dobrze mogliśmy dzisiaj przegrać.

    • Grimmy pisze:

      „Oceny trochę zawyża wynik, a zwłaszcza 2 połowa. Oczywiście, gdyby Zagłębie w 1 połowie wykorzystało swoje okazje, i wynik i oceny mogłyby być dużo gorsze” Nie chcę wyjść tutaj na czepialskiego, ale nie uważasz, że zawsze jest tak, że wynik rzutuje na oceny końcowe? Jeśli wygrywasz kilkoma bramkami, to nie ma bata, żebyś wystawiał dwójki i trójki, choćby grali słabo. Podobnie jest z porażką kilkoma bramkami. Choćby stworzyć sobie i ze 100 (niewykorzystanych) sytuacji podbramkowych, nie dasz wysokich not zespołowi. Ocenę sytuacji zawsze zniekształca wynik końcowy. Czy to w piłce, czy w życiu.

    • Ostu pisze:

      A w tey sytuacji dasz 4 dla Vuja i Janickiego…?
      Jestem bardzo ciekaw uzasadnienia…

    • Grimmy pisze:

      Niedoprecyzowałem: W tej sytuacji nie ma bata, abyś wystawiał OD GÓRY DO DOŁU dwójki i trójki. Janicki i Vujadinović zasłużyli na mocne dwójki za ten mecz (ocena +2). Można to naciągnąć do -3, jak to zrobił Przemo. Gdyby Zagłębie strzeliło na początku meczu bramkę, później zawodnicy grali na podobnym poziomie jak we wczorajszym spotkaniu, tylko wynik by nie uległ zmianie, to zapewne wszyscy wystawilibyśmy parze obrońców po jedynce. Wynik meczu bardzo rzutuje na jego odbiór.

    • Ostu pisze:

      Ja wystawiłem parze obrońców po 1… Bo oni grali na 1 – niezależnie jak grała cała reszta…

    • Grimmy pisze:

      Ostu, trzeba zachować pewne proporcje w ocenianiu. Jedynka to występ fatalny. Poniżej wszelkiej krytyki. Bez żadnych pozytywów. A Janicki z Vujadinoviciem zagrali tylko bardzo słabo (w obronie). Co warto zauważyć, że pomimo bardzo słabej gry w obronie, taki Janicki rzuca bardzo dobre długie piłki. Kilka razy rozpoczął groźne ataki, a udało mu się również zaliczyć kluczowe podanie przy bramce Klupsia. Bez jego długiego podania, nie byłoby 3 bramki. W poprzednim meczu zaliczył asystę. Krytykować trzeba, ale krytyka totalna jest wylewaniem dziecka z kąpielą. O ile również uważam, że obrońca głównie jest od bronienia, ale warto docenić chociaż te małe plusiki i pozytywy. Krótko, uważam, że na jedynkę obrońcy w tym meczu nie zasłużyli. Im dalej w mecz, tym grali pewniej. Oczywiście, potrzeba nam lepszych stoperów – tutaj nie ma wątpliwości.

    • Ostu pisze:

      @Grimmy – to ja posłużę się anegdota że swojego życia odnośnie tych „małych plusikow i pozytywów” – w mojej klasie gdy prof. od matmy dawał dwóje to kumple, którzy coś tam umieli zawsze mówili
      ” panie profesorze ale ja się uczyłem…!” A on zawsze odpowiadał – ” ja nie twierdzę że pan nic nie umie – ja twierdzę że pan umie niedostatecznie”…

    • Ostu pisze:

      A sami Forumowicze często żałowali że dla takiej dwójki jak Janicki i Vuja to powinno być 0 albo – 1…

    • anonimus pisze:

      Przemo sorry ale 5 dla bramkarza który grał 5 minut i to samo dla Gumnego i Gytka to gruba przesada.3 dla parodystów w środku obrony i to samo dla Tiby który zapitalał cały mecz???

    • Przemo33 pisze:

      @ Grimmy
      Oczywiście masz rację. Nie jestem kibicem od dziś, trochę już widziałem i przeżyłem i wiem doskonale, że w piłce jak w życiu – liczy się końcowy efekt i wynik. Wysoka wygrana powoduje, że oceny są dość wysokie. Dlatego tak oceniłem piłkarzy i tak napisałem, bo tak uważam. Niektórzy zagrali na 3, inni na 4, na 5, Vuji i Janickiemu dałem -3 i to naciągane, bo na więcej nie zasłużyli moim zdaniem.
      @ anonimus
      Tak jak już napisałem wcześniej – dałem naciągane -3 ze względu na wynik Vuji i Janickiemu. Dla mnie zagrali słabo i popełnili kilka dużych błędów, ale wygrana zawyża wynik. Co do Tiby – tak wiem, dużo biegał, robił swoje. Mogę mu nawet poprawić ocenę, no nawet na te -4. Ale też ze względu na wynik, bo nie czarujmy się, wczoraj zagrał trochę słabiej. To świetny gość, w tym sezonie gra równo i jest jednym z najlepszych, ale wczoraj trochę słabiej wypadł. Oby odbił to sobie w następnym meczu z Wisłą, bo będzie nam cholernie potrzebny. Czemu 5 dla Buricia? Bo mimo kontuzji zdołał jeszcze wybronić strzały Zagłębia i nie wpuścić gola. Nasi wspaniali stoperzy wsadzili go na minę, a Burić musiał to naprawiać i dał radę. Okupił to kontuzją niestety.
      Podsumowując – takie są moje oceny i takie jest moje skromne zdanie. Masz prawo się z nimi zgodzić lub nie.

  17. ShaggyPMI pisze:

    Uparcie będę pragnął nowego bramkarza w Lechu
    O ile Jasiu mógłby pozostać o tyle Putnocky chyba już jest jedną nogą na emeryturze. Beznadziejna gra nogami aż razi w oczy, strasznie się na to patrzy

    • Grimmy pisze:

      Lis mógłby wrócić po sezonie, otrszaskawszy się w Wiśle. W tych meczach, które widziałem, dobrze grał nogami. Nie jakoś rewelacyjnie, ale NA PEWNO lepiej od naszych bramkarzy. A rywalizowałby o pierwszy skład z Mleczkiem.

    • Ostu pisze:

      Lis mógłby wrócić – Jasiu kilka tygodni przerwy – uraz oczodołu i pęknięty łuk brwiowy… Może wrócić w połowie lutego do treningów…

  18. leftt pisze:

    Wszystkie bramki z drugiej połowy trochę podobne do siebie – podanie z boku i dołożenie nogi. No właśnie: popatrzenie i podanie do środka. A nie wrzutka na pałę. Nawet o drugiej bramce można powiedzieć, że wrzutka była do kogoś (Gytkjaera konkretnie).