Top 10 (12-18.12)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: deel do newsa: Śmietnik Kibica

„Och, była taka koncepcja, bodajże w „planie 2020”, że byli zawodnicy będą wracać do Lecha i go windować swoim doświadczeniem, na wyższy poziom sportowy. Rzeczywistość różni się niestety od założeń tym, że jest realna. Żaden z wytransferowanych wcześniej z klubu piłkarzy nie ma najmniejszej ochoty wracać do naszego kurwidołka. Lech nie ma pieniędzy, nie ma żadnych celów sportowych. Ot takie popychadło w gównianej lidze. Ani to odskocznia aby spróbować po raz kolejny zawojować Europę, ani spokojna przystań aby dograć do emerytury. Szach – mat. „Ludzie, ludziom zgotowali ten los…”. Martwmy się zatem o najbliższą przyszłość, o merytoryczne transfery, o zdrowie tych piłkarzy jakich mamy. Walczmy o to by nie stoczyć się jeszcze niżej. Oczywiście, można pisać o powrocie do Lecha Kędziory, Teodorczyka i innych piłkarzy. Można też organizować sylwestra w sierpniu. W Lechu dzieje się źle. To widać na każdym kroku. Skoncentrujmy się najpierw na tym żeby wyciągnąć nasz klub z zapaści a dopiero potem snujmy plany na przyszłość. A tutaj widzę największy problem. Część forumowiczów (ta mniejsza) pokłada nadzieję, że klub nagle zacznie działać profesjonalnie i odbije się od dna. Nagle wszystko w klubie zatrybi. Nie podzielam tej opinii, ale że rzecz jest nie do zbadania empirycznie zatem nie mogę im odbierać tej nadziei bo nie mam ku temu argumentów, które z kolei forowały by moje spojrzenie na działania klubu. Opieram się bowiem na działaniach przeszłych, takich jakie miały rzeczywiście miejsce, ale które jak można mi łatwo zarzucić, więcej się nie powtórzą. Być może, a ja również przychylam się do tej tezy głoszonej przez kolegę @Ostu, zmiany właścicielskie staną się dla klubu swoistym katarsis. Wiem po swoich dzieciach, że inaczej traktują swoje własne pieniądze a inaczej to co dostały od rodziców. I tak na prawdę jest to jedyna brzytwa, której uczepić mogą się kibice Lecha!”

Autor wpisu: Radomianin do newsa: Szacunek dla jednego punktu

„I tak jak pisze od dawna po Darko będziemy płakać. Po to jest by raz dwa razy w meczu dał tą jakość ponad ekstraklasę. Amaral dziś tragedia tak samo jak Tiba. Najgorszy mecz duetu Portugalskiego odkąd są w klubie jak ręka to karny, więc uważam, że należał nam się karny, ale tak samo uważam, że należala się 2 bramka dla Śląska. Hart wyciągnął nogi, piłkarz stał obok nie blokował bramkarza itd. Mieliśmy fart, że tak sędzia to osądził. Tomczyk tragedia po wejściu, Moder raz dobrze upadł, bo Darko to wykorzystał, ale słabizna. Puchacz średnia zmiana, ale i tak lepszy niż Amaral. Na chłodno trzeba się cieszyć z tego remisu. Obyśmy znów nie wrócili do takiej gry jak w tym meczu… jak wygramy z Arka to i tak trzeba będzie uznać ten okres późny jesienny za udany.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Ponownie bardzo krótka zima

„Można narzekać na reformę Esa 37, ale po zlikwidowaniu tego chorego podziału punktów mamy rozgrywki ligowe przez większą część roku z dłuższą przerwą wiosną/ latem, gdzie większość z nas ma pomysł na zagospodarowanie czasu niekoniecznie dzięki rozgrywkom ligowym. Natomiast zimą, kiedy rzeczywiście z uwagi na pogodę nieraz nie chce się wychodzić z domu, w zamian można podelektować się rodzimym futbolem ligowym niemal do świąt, i już prawie od początku lutego. Święta, Sylwester wypełniają czas końca roku wraz z tradycyjnymi lechowymi plebiscytami, a początek roku dodatkowo wita nas rozpoczęciem przygotowań do sezonu i emocjami związanymi z gorączką transferowych ruchów, niekoniecznie w minimalistycznym Lechu Poznań. Ciekawe czym zaskoczą nas włodarze na przełomie roku, czy podejmą sportową ofensywę jak coraz więcej spośród nas piszących na forum spodziewa się, czy pójdą sprawdzoną od lat drogą minimalizmu i niekompetencji. Oby nie zmarnowali rodzącego się optymizmu wokół Lecha i rosnącej formy drużyny, i już zimą podłożyli podwaliny pod coś więcej niż tylko spokojny ligowy byt średniaka tabeli, a w letnim okienku transferowym poszli za ciosem.”

Autor wpisu: Erwin do newsa: Pięć szybkich wniosków: Śląsk – Lech 1:1

„Ostatnio chwaliłem zespół za dobrą grę, tym razem niestety po raz kolejny muszę skrytykować, najbardziej zawiedli Ci na których liczyłem najbardziej – dwaj Portugalczycy, jeden z nich znowu nie wykorzystał szansy od pierwszych minut i pewnie wróci na ławkę, ale widocznie jako zmiennik potrafi dać więcej drużynie, drugi, nasz lider zagrał jakby podmienił go brat bliźniak, słabo zagrała obrona i tutaj widać brak typowego PO, bo pewnie w duecie z Satką na środku Rognę wypadłby lepiej, niestety musi grać z Dejewskim, który okazał się lepszy od naszego nowego nabytku, zawiódł również Jóźwiak, którego zawszę chwalę i jak zwykle starał się, ale popełnił dużo błędów, Gytkjaer niewidoczny, taktyka trenera rozpracowana, ogólnie należy przyznać, że z przebiegu meczu powinniśmy uszanować ten jeden punkt i wziąć się do roboty, czeka nas ostatni mecz w 19 roku i jeśli nie zagramy dobrego spotkania, to mecz z Arką może zakończyć się podziałem punktów albo nawet porażką, gramy bez Tiby a Arka jest na fali wznoszącej.”

Autor wpisu: MaPA do newsa: Piotr Reiss wydał oświadczenie w sprawie wyroku

„Z tego co można wywnioskować z mediów na przestrzeni tych lat to ustawianie wyników w ekstraklasie i niższych rozgrywkach było na porządku dziennym. Można podejrzewać, że za cichą zgodą okręgowych związków jak i PZPN. Pamietacie jak przyznano nam MP po kuriozaznych wynikach drużyn aspirujących do tytułu MP. Tylko dlatego że to już była jawna kpina i dla św. spokoju Lech dostał tytuł. To było jak ośmiornica. Rozlało się za sprawą „Fryzjera”. Kilka – kilkanaście osób poszło na ugodę i już są po odbytych karach. Reszta się broni nie przyznając się do winy słusznie gdy nie ma na to dowodów. I żeby nie było że oskarżam P.Reissa. Całej prawdy nikt się nie dowie. W tym przypadku „młyny sprawiedliwości” mielą wolno ale czy dadzą jakąś mąkę tego nie wiemy. Być może sąd tak długo certoli się z tą sprawą licząc na to, że część osób podejrzewanych zejdzie z tego świata lub sprawa się przedawni. Ja chyba nie doczekam końca procesu a i zapewne wielu z was także.Tak długo ciągnący się proces sprawił, że zainteresowanie mediów, kibiców i reszty społeczeństwa zupełnie zanikło. Dzisiaj komentujemy wyrok, nieprawomocny, P.Reissa tylko dlatego że dotyczy legendy Lecha. Jutro będziemy się podniecać wynikiem meczu Lech – Arka a o sprawie zapomnimy do momentu skazania kogoś z ówczesnego świecznika.”

Autor wpisu: Didavi do newsa: Śmietnik Kibica

„@bezjimienny Oczywiście, że w sytuacji w jakiej obecnie jesteśmy dla nas też. Nie mamy kasy na transfery, a wzmocnienia są konieczne, żeby o cokolwiek walczyć. Sprowadzamy dobrego zawodnika, który przez pół roku daje nam potrzebną jakość i doświadczenie. Zyskujemy. Lepsza gra, wyniki, to wyższa frekwencja. Im wyższe miejsce w tabeli tym większa kasa na koniec sezonu, szansa na zarobienie w pucharach, lepsza atmosfera. Ale i czas, bo nie będziemy zmuszeni sprzedawać już teraz Jóźwiaka bardzo osłabiając przy tym zespół. Będzie można zaczekać. To jest kluczowy moment, najważniejsze okno transferowa od lat. Brak wzmocnień spowoduje, że prawdopodobnie zakończymy sezon znowu gdzieś w środku tabeli, a to spowoduje, że straty finansowe będą tylko rosnąć, a wtedy latem już nie tylko Jóźwiaka ale i Tibę, Amarala i każdego na kim będzie można zarobić większą kwotę trzeba będzie sprzedać, a wszystko po to by zasypać, coraz większą dziurę w budżecie. Myślisz, że będzie lepiej? Że kolejny zmarnowany, stracony sezon, bez mistrzostwa, bez pucharów spowoduje, że pojawią się pieniądze i sponsorzy, że atmosfera będzie lepsza? Że widząc to wszystko i totalną wyprzedaż najlepszych zawodników (konieczną) bo to jedyny dochód klubu, a z innych świadomie rezygnują, nagle trybuny będą pełne i w kasie też pełno? Brak ambicji zarządu i ich działania przyczyniające się do powolnego upadku Lecha spowoduje (i to się dzieje już od 2 lat), że na trybunach będzie pusto, nawet nie 10 tys., pusto, bo nikt nie zaakceptuje takiej polityki klubowej i transferowej, która przez którą Lech stacza się w ligowej tabeli.”

Autor wpisu: MARCINzKALISZA do newsa: Trzeci raz Podkarpacie, mecz po 24 latach i starcie w trudnym okresie wiosny

„Też liczę na finał, nie ważne z kim mielibyśmy w nim zagrać. Na razie mamy szczęście w losowaniach i oby tak było do końca. Jednak nie podpalam się bo Lech w ostatnich latach nauczył mnie, że na ostatniej prostej potrafi się wyłożyć, wolę być miło zaskoczony niż znów rozczarowany. A gdyby tak Lech wygrał PP to w obecnej sytuacji w której się znajduje to byłby naprawdę duży sukces. Chociaż wiem że będzie o to bardzo ciężko to chciałbym aby Lech w końcu ten nieszczęsny PP po 11 latach zdobył. Nie udało się gdy byliśmy murowanym faworytem do wygrania trofeum, może uda się gdy nim nie będziemy.”

Autor wpisu: deel do newsa: Plusy i minusy: Śląsk – Lech 1:1

„To spotkanie przyniosło dwa plusy: gol Jevtića i dobra postawa (no proszę, a jednak) Van der Harta. A minusy? Pewnie ten kto odkryje przyczynę dla której zawodnicy w polskiej lidze nie umieją utrzymać stabilnej formy dłużej niż pięć spotkań nie dostanie Nobla, ale już PZPN lub ESA powinny mu przyznać dożywotnie uposażenie. To się nie mieści w głowie. Czy to jest amatorska piłka? Tak wygląda. Ale wszyscy piszą wkoło o profesjonalnych kontraktach piłkarzy i trenerów. To w końcu co jest nie tak z naszą ligą? Piszę ligą chociaż mam na myśli Lecha, ale pozostałe kluby „grają” tak samo. Jak to się może zdarzyć, że obrona w trzech meczach nie pozwala rywalom stworzyć choćby namiastki sytuacji, a w międzyczasie gra dwa mecze gdzie sprawia wrażenie jakby jej nie było, jakby piłkarze uczyli się właśnie swojego fachu na Uniwersytecie Trzeciego Wieku? To samo dotyczy linii pomocy. Ja zakładam, że problem leży w zawodnikach. W naszej lidze grają głównie odpady od odpadów, od odpadów. I młodzi. Owszem, trafi do nas czasem ktoś kumaty, ale ginie po jakimś czasie w ogólnej miernocie albo bardzo szybko zmienia otoczenie. Może rozwiązaniem byli by trenerzy z zachodu, którzy oddzielili by ziarna od plew. Tylko kto by się ostał? Niestety nierealne. Z kolei „polska myśl szkoleniowa” to ostatnio jest taka „michniewiczówka”. Obrona + obrona + obrona + kontry. Przerywanie akcji rywala to podstawa. Zero kreacji. Jak już trafi się taki Żuraw, chcący grać ofensywnie, to ma za mało argumentów warsztatowych a i zawodnicy mu nie pomagają. Nie wiem jak inni forumowicze, ale ja byłbym skłonny zapomnieć o trofeach na dwa-trzy lata, jak za Smudy, aby tylko zespół trafił w ręce kompetentnego trenera, który wyprowadzi go w tym czasie na prostą, czyli stworzy grupę piłkarzy walczącą od 1 do 90 minuty o zwycięstwo. Uprzedzając hejt jaki się na mnie wyleje po przywołaniu Smudy, za jego czasów, Lech to był cholernie ambitny zespół. Miał swoje mankamenty, a jakże. Ale grał w piłkę, kreował tę grę, walczył z ekipami z Europy jak równy z równymi. Dzisiaj, słysząc że Lech czy inny zespół awansował do europejskich pucharów zastanawiam się jedynie na której przeszkodzie eliminacji się wypier…li bo awans do właściwych pucharów jest mało realny. Ten nowy przepis o młodzieżowcu może pomóc kilku klubom podreperować budżet. Tak, wypromują i sprzedadzą. Tylko czy nasza piłka ruszy w końcu od tego w stronę Europy? Wątpię.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Na chłodno: Mecz, który nic nie zmienił

„Przecież Jevticia zimą nikt nie kupi. Najpewniej odejdzie po sezonie i wcale nie jest powiedziane że latem będzie mieć jakieś super oferty, bo mimo dobrych liczb to dalej jest chimeryczny piłkarz bez szybkości i wydolności z tendencją do człapania. Co do Jóźwiaka: dla Lecha może i korzystnie by było go sprzedać zimą bo kasa jest potrzebna, ale dla samego Kamila już niekoniecznie. Dostał się do kadry i zapewne ma jakieś szanse pojechać na euro, więc zmiana klubu pół roku przed turniejem nie będzie najmądrzejszym posunięciem. Jóźwiak niby gra fajnie, ale często brakuje mu dobrego ostatniego podania albo dobrego wykończenia, takiego postawienia kropki nad i. Niech najpierw to poprawi i potem myśli o wyjeździe jako piłkarz który w Ekstraklasie cały czas robi różnicę. W przeciwnym razie skończyć może jak Kownacki który wyjechał zbyt szybko i odbił się od Sampdorii. No chyba że trafiłby na trenera jak Klopp który umie budować piłkarzy, takiego który by w Jóźwiaka uwierzył i go zbudował.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Dogrywka: Śląsk – Lech 1:1

„Dobrze że Lech ma tylu liderów, bo w cały czas nierówno grającej drużynie zawsze choć jeden z nich ma jakiś przebłysk geniuszu ratując tyłek Kolejorzowi. Wcześniej był dobrze grający Jóźwiak, Tiba, gdy nieszło błysnął formą Amaral, a teraz w bardzo słabo grającym Lechu geniusz Jevticia uratował choć ten jeden punkt w meczu nazywanym ” tym za sześć punktów „. To był ważny remis, bo zapobiegł temu by Śląsk odjechał na siedem punktów. Już w ostatniej w tym roku kolejce, dzięki temu remisowi przy dobrym układzie i zwycięstwie Lecha nad Arką strata do Wrocławian może wynosić tylko punkt! Władze Lecha powinny zrobić wszystko aby zatrzymać gwiazdy Kolejorza: Jevticia, Gytkjaera, Tibę, Amarala czy Rogne. Zrozumiałe jest że z takich zawodników jak Jóźwiak czy później Puchacz klub musi się utrzymać, więc prędzej czy później zostaną sprzedani. Ale wytypowany trzon zespołu, ci zagraniczni piłkarze którzy już raczej nie zrobią kariery w najlepszych zachodnich ligach powinni zostać w Lechu za wszelką cenę. Na drugim biegunie są tacy piłkarze jak Muhar czy Crnomarkowić, którzy już raczej nie błysną formą. Oni powinni jak najszybciej opuścić Lecha. Te dwie akcje meczu, ta najlepsza i ta najgorsza najlepiej spinają sytuację, jaka panuje w Kolejorzu. Zawodnicy tacy jak Tiba muszą grać razem z takimi jak Muhar. Przez to trudno mówić o jakimś trofeum, bo zazwyczaj ci najlepsi swoimi akcjami i bramkami naprawiają błędy tych najgorszych, którzy przez słabe umiejętności doprowadzają do straty bramek. Rzadko zdarza się na odwrót, że dobra gra takiego np Muhara napędza Kolejorza. Dlatego Lech jest tylko średniakiem ligowym. Winowajcy są od lat ci sami. To zarząd który swoimi błędami doprowadził do tego co teraz w klubie jest. Doprowadził do minimalizmu, bylejakiści, rozbił skauting i pozbył się ludzi mądrzejszych od siebie. Na razie nie wiadomo, czy zapoczątkowana przez Jacka Rutkowskiego zmiana właścicielska wpłynie jakoś pozytywnie na prezesa Piotra Rutkowskiego. To okaże się niebawem, może w zimowym, może w letnim okienku transferowym. Dziś jednak musimy mierzyć się z takimi meczami jak ten ze Śląskiem. Męczyć się oglądając popisy naszych piłkarzy, czy od czasu do czasu cieszyć się z dobrego meczu. Mnie marzy się silny Kolejorz, gdzie drżeć o wynik będę wtedy kiedy rywalem naszym będzie Bayern Monachium. Ale czy to wogóle jest możliwe?”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <