Polonia vs. Lech – zapowiedź
Już w piątek, 8 kwietnia, o godzinie 20:00 Mistrz Polski – Lech Poznań zmierzy się w wyjazdowym meczu 21. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy z warszawską Polonią. Oba zespoły od początku rozgrywek rozczarowują w lidze i jutro oba na pewno będą chciały wygrać to spotkanie.
Ekipa byłego trenera Kolejorza, Jacka Zielińskiego pokonała przed tygodniem na wyjeździe kielecką Koronę 3:1 i zrobiła mały kroczek, aby zapewnić sobie utrzymanie w tym sezonie. Tymczasem drużyna Jose Marii Bakero Escudero, który nie tak dawno trenował warszawiaków zremisowała w zeszły piątek ze Śląskiem Wrocław 2:2, a w tygodniu również nie potrafiła pokonać I-ligowego Podbeskidzia-Bielsko Biała w rozgrywkach Pucharu Polski. Nic więc dziwnego, że tylko zwycięstwo lechitów w piątkowym meczu choć trochę może poprawić fatalne nastroje panujące wśród kiboli Kolejorza.
Opiekun poznaniaków nie będzie mógł jednak w piątek skorzystać z usług Artjomsa Rudnevsa, Kamila Drygasa oraz Jacka Kiełba. Cała trójka nie jest jeszcze w pełni sił po przebytych urazach i żaden z tych graczy nie zagra jutro na Konwiktorskiej. Ponadto w piątek na placu gry nie zobaczymy też Tomasza Bandrowskiego przechodzącego aktualnie rehabilitację po niedawnej operacji. Tymczasem nieco mniejsze problemy kadrowe ma na razie szkoleniowiec „Czarnych Koszul”, Jacek Zieliński. W ekipie Polonii kontuzję leczy jedynie Maciej Sadlok, ale za to pełne treningi wznowił już hiszpański pomocnik, Andreu. Poza tym co raz lepiej czuje się również czeski obrońca Polonii, Radek Mynar.
PZPN arbitrem piątkowego meczu mianował sędziego z Lublina, Pawła Gila. Do Warszawy wybiera się jutro natomiast 350 kibiców Kolejorza, którzy z trybun obiektu Polonii będą wspierać swoich piłkarzy w walce o ligowe punkty. Tymczasem sympatycy Lecha zostający w piątek w domach, będą mieli szansę obejrzeć wyjazdowe spotkanie lechitów w telewizji Canal Plus. Początek meczu 21. kolejki Ekstraklasy sezonu 2010/2011, KSP Polonia Warszawa – KKS Lech Poznań w piątek, 8 kwietnia, o godzinie 20:00 na stadionie przy ul. Konwiktorskiej w Warszawie.
Przewidywane składy:
KSP Polonia: Przyrowski – Tosik, Jodłowiec, Kokoszka, Brzyski – Mierzejewski, Rachwał, Trałka, Bruno, Smolarek – Sobiech.
KKS Lech: Kotorowski – Kikut, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk – Injać, Murawski – Mikołajczak, Krivets, Stilić – Ubiparip.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
MECZE KOLEJORZA:
Zobaczycie, że Ślusarski będzie na szpicy. Pozdrawiam
Być może masz rację :).
Po tym meczu Kadzinski wjedzie do szatni – zobaczycie. Co rok tak jest.
Tak mi się zdaję. Wszyscy widzieliśmy mecz z podbeskidziem. Który z nich lepszy. Zdecydowanie Ślusarz.
Ślusarz okazuję się trafnym zakupem. A tak co niektórzy psy na nim wieszali 🙂
Czy was do ku_wy jasnej na czaszke po_ebalo?? Slusarski swoja gra w meczu ze Slaskiem doprowadzil do szalu tysiace kibicow na trybunach a to co zrobil w 90 minucie nadaje sie do kabaretu. We wtorek dostal w makumbe ze mu prawie szyje zlamalo. WON z tym drewnem. Przyjdzie Szatałow i skonczy sie jego czas i Tomusia Miko lajczaka.
Moze i jego gole byle wazne, ale dostawac pilki na noge czy w glowe wiecznie nie bedzie. Na Lecha jest za slaby.
„…ale dostawac pilki na noge czy w glowe wiecznie nie bedzie.” czyli po twoim poscie wywnioskowac mozna ze Ubiparip czy Rudnevs beda dostawac zawsze?
może Ślusarski wyjdzie ale ja zgadzam się z Versoo nie twierdzę, że Ubiparip jest świetny, ale nie wierzę w Ślusarza. Te 3 bramki co dotychczas strzelił to były:
z Polonią – dołożył nogę
z Arką – dołożył głowę
z Podbeskidziem – dołożył głowę i do tego jeszcze kupa szczęścia, żeby taką bramkę strzelić
najważniejsze że strzela, ale tu potrzeba napastnika, który weźmie piłkę, stwory sobie 2-3 sytuacje w meczu, do tego dostanie kilka podać np. od Stilicia i już w każdym meczu moze ustrzelić hat-tricka, Rudnevs to zdecydowanie nasz najlepszy napastnik!
Tomaj – mu chodzi oto, ze Slusarski jest najzwyczajniej slaby i nie zawsze bedzie mial szczescie takie jak ma teraz.
To moze niech gra kto inny to moze ktos inny bedzie mial te „szczescie” dolozyc te noge czy glowe?
Co do Slusarza to jestem pod wrazeniem jego skutecznosci. Jak na niego jest to bardzo przyzwoity wynik. Spodziewalem sie ze Bartek bédzie walczyl i nie mylilem sié. Akurat jemu braku ambiocji i walki nie mozna przypisac. Slusarski najgorzej wypada w koncowych minutach kiedy mecz wchodzi w decydujácá fazé. Wtedy sie spala i za szybko podejmuje decyzje, które zwykle sá zle.
Co robi Mikołajczak w pierwszej jedenastce , z Polonią on się nie nadaje , rozjadą go i z drewna zrobi się płyta paździerzowa , moim zdaniem Wojtkowiak na prawej obronie a Kikut na prawej pomocy.
Jakoś nie zauwazyłem żeby Rudnevs sam stwarzał sobie sytuacje, zauważyłem za to że coraz częściej ma problemy żeby wykańczać sytuacje stworzone przez kolegów, Ślusarski za to jest na dzień dzisiejszy bardzo skuteczny, wspomniany mecz ze Śląskiem grał na skrzydle a czy to jego wina że te cymbały robia z niego skrzydłowego? Całe zycie grał w ataku a tu przychodzi do Lecha i okazuje się że urodzony skrzydłowy. Bez odpowiedniej dynamiki i szybkości, ciekawe.
I nie gadajcie bzdur o fuksach bo waszym tokiem rozumowania wszystkie trzy bramki waszego boga Rudnevsa z Juve to tez fuksy (włącznie z trzecią przy której na pewno miał więcej szczęścia niż Ślusarz z Podbeskidziem). Dajcie chłopakowi grać, według mnie swoje jeszcze w tym sezonie strzeli. Aha, i odpieram potencjalne zarzuty pod moim adresem – po zakupie Ślusarskiego ani razu nie powiedziałem że to najgorszy transfer itp itd.
Znowu ten Gancarczyk ja pierdole…ten gosc jest jeden z najslabszych pilkarzy w histori polskiej pilki!!!! i na dodatek Mikolinho…dla mnie to Slusarski jest jedynym pilkarzem w tej rundzie ktory zasluzyl na BRAWA!! reszta to niestety jedna wielka tragedia, Kotor i Henriquez okay…