Bakero o rywalizacji Barcy z Realem

Wczoraj po dwóch golach fenomenalnego Leo Messiego, były klub trenera Lecha Poznań, Jose Marii Bakero Escudero praktycznie zapewnił sobie grę w finale Ligi Mistrzów, w którym najprawdopodobniej słynna FC Barcelona zagra z angielskim Manchesterem United.

Mimo, że opiekun Kolejorza ma na swojej głowie piątkowy mecz Zagłębiem Lubin i finałowy pojedynek z Legią Warszawa, to oczywiście obejrzał wczoraj Derby Europy. – „Emocjonowałem się meczem Realu z Barceloną także w Poznaniu. Te spotkania odzwierciedlają się przecież na całym świecie i nigdy nie zaczynają się wtedy, kiedy sędzia po raz pierwszy zagwiżdże.” – dał do zrozumienia Jose Maria Bakero Escudero.

Tymczasem szkoleniowiec Mistrzów Polski podkreślił, że „Królewscy” po triumfie w Pucharze Króla szczególnie byli zmotywowani na mecz z Barcą, bo chcieli pokazać, iż naprawdę są klasową drużyną. – „Kilka dni temu Real wygrał Puchar Króla i starał się w ciągu trzech dni zmotywować się na maska. W środę rozpoczęło się jednak spotkanie, które utworzyło zupełnie inną historię, a jeśli chodzi o wynik, to oczywiście jestem bardzo zadowolony.” – powiedział Jose Bakero.

Legendarny piłkarz katalońskiego klubu nie chciał jednak odnieść się do sytuacji z drugiej połowy wtorkowego meczu w Madrycie, gdy za brutalny faul wyleciał z boiska jeden z piłkarzy Realu Madryt. – „Ja nie jestem sędzią.” – przyznał śmiejąc się trener Lecha Poznań, Jose Maria Bakero Escudero, dla którego wygrana FC Barcelony na Santiago Bernabeu była szczególnie ważna.

Opiekun poznaniaków zdaje sobie również sprawę, czym boje Barcy z Realem są dla hiszpańskich dziennikarzy, którzy ekscytują się Derbami Europy tak jak ci z Polski zajmujący się choćby meczem Lecha z Legią w finale PP. – „W Hiszpanii rywalizacja Barcelony z Realem jest bardzo dobrą okazją dla wszystkich dziennikarzy, a taki pojedynek w 1/2 LM jest dla nich czymś wspaniałym.” – odparł Jose Maria Bakero Escudero.

48-letni opiekun Kolejorza po wczorajszym wyniku Barcelony jest oczywiście jak najbardziej pewny awansu swojego byłego klubu do finału LM, ale mimo to, twierdzi, iż oba zespoły pokażą za tydzień to co potrafią, a o rewanżowej konfrontacji na Camp Nou jeszcze wszyscy będą mówić i to przez długi czas. – „W rewanżowym meczu każdy pokaże to co będzie chciał, a za 15 lat obaj trenerzy również będą rozmawiać o tym pojedynku.” – oznajmił na koniec coach Lecha Poznań.

>> Przeczytaj więcej w dziale Wypowiedzi

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

18 komentarzy

  1. Kosi pisze:

    hehe choć w jednym zgadzam się z Bakero :))

  2. Adriero pisze:

    Mam pytanie Czy ktoś zna stacje do transmisji meczu Lecha poznań ? Zagłębie Lubin która do oglądanie jest potrzeba 150-200kbs ? Z góry dzięki
    Pozdrawiam

  3. uiop pisze:

    poszukaj se na soccer-live tam masz czasem podobne jaki net wystarcza

  4. daffi pisze:

    Ja również zgadzam się tym razem wyjątkowo z Bakero :)) Only Barca – poza graniczami naszego kraju oczywiście 😛

  5. Carte pisze:

    hehe ładnie grają i już wszyscy im kibicują. Pewnie 10 lat temu kibicowaliście Juve, co ?

  6. daffi pisze:

    Do mnie mowisz?? Ja kibicuje najlepszym od zawsze

  7. siara pisze:

    no i nie wiem czym sie tak wiara podnieca na tych forach,wielcy kibice realu i barcelony sie znalezli dzieciaki 12 letnie sie licytuja kto lepszy kto gorszy,czy messi czy ronaldo,czy byla czerwona kartka czy nie bylo,i tak do usranej smierci,kurw.. jacy wy kibice? co najwyzej milosnicy.czy chodzicie na mecze tych dwoch klubow macie karnety albo kupujecie pamiatki z klubowych sklepow?czy macie jakis wklad w budzet klubu?zeby nazywac sie kibicem,pierdol..dzieci neostrady,przestancie smiecic internet

  8. Pavvelinho pisze:

    Orange Sport

  9. Pavvelinho pisze:

    A ja nie lubię ani Barcelony ani Realu. Poziom rywalizacji powinni brać przykład od drużyn Schalke i BVB (tak dziwnych fauli jak w tym meczu LM dawno nie widziałem (jak taki mecz może sędziować najgorszy sędzia Bundesligi?). A od siebie do że ten mecz to antyreklama futbolu z obu stron. Koniec w tym temacie.

  10. Pavvelinho pisze:

    powinno być na http://www.meczenazywo.pl – tam powinny być linki.

  11. stefan pisze:

    100% zgody z siarą, nie wiem jak Polak może emocjonowac się ligami zagranicznymi i co go z tymi ligami łączy. Większe emocje mam oglądając przeciętny mecz naszej ligi niż wielkie Derby Europy.

  12. Pavvelinho pisze:

    Stefan a czy jak mieszkam w Szczecinie to a Poznań jest trochę daleko to mam przestać kibicować Lechowi? A co do gustów nikt wam nie broni oglądać innych lig. Ja oprócz Polskiej lubię oglądać Bundesligę i Ligę Angielską i co zabronicie mi? To maja sprawa komu kibicuje i co lubię (ale fakt kibice Barcelony i Realu na tym serwisie zaczynają mnie wkurzać). To co kto lubi i komu kibicuje jest jego indywidualną sprawą.

  13. dan Lecha fan pisze:

    siara i stefan

    I pewnie jecie tylko polską kiełbasę, jeździcie polskimi autami, a w piecu palicie tylko polskim węglem, bo węgiel to koks, to antracyt. 🙂

    Jesteście po prostu nietolerancyjni dla innych ludzi. Ograniczenia nie pozwalają zrozumieć wam osób o innych zainteresowaniach, innych poglądach czy innych pasjach. Wg waszego myślenia, tylko to co wy robicie jest słuszne, dobre i odpowiednie. Każdy kto jest inny i inaczej myśli, jest dla was debilem. Ja osobiście szczerze wam współczuję.

  14. Pavvelinho pisze:

    dan Lecha fan. W pełni się z tobą zgadzam.

  15. stefan pisze:

    Kiepski przykład z tą kiełbasą, wydaje mi się że wypada byc jakos związanym z klubem któremu się kibicuje. Z kiełbasą którą jem raczej nie muszę być w żaden sposób związany. Nie chodzi mi o sympatię bo sam wolałem żeby wygrała Barcelona (gra lepszą piłkę najzwyczajniej w świecie) ale wielkie internetow napinki polaczków którzy robią z siebie najwierniejszych fanów hiszpańskich klubów. Chora sprawa.

  16. dfff pisze:

    (ale fakt kibice Barcelony i Realu na tym serwisie zaczynają mnie wkurzać)

    tacy kibice co na meczu ani razu nie byli.. ;)..

  17. dan Lecha fan pisze:

    A co sądzicie o kibicu, który 20-25 lat temu sprawdzał wyniki meczów Barcy w telegazecie, bo nie było innej możliwości? W poniedziałkowej gazecie można było tylko przeczytać co nieco o zakończonej w niedziele kolejce. Później, na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, w hiszpańskiej telewizji TVE (wtedy ogólnodostępnej – FTA) w niedziele w programie Estudio Estadio o 23:30 oglądało się bramki i skróty. Pod koniec XX wieku był już dostęp do internetu i można było CZYTAĆ relacje na żywo z meczu (nie było innej możliwości śledzenia spotkania). Teraz można w necie oglądać już każdy mecz, a dopiero w XXI wieku istnieje możliwość oglądania praktycznie wszystkich meczów Barcy, Realu, MU, Milanu czy innych drużyn w Polsce.

    Wy macie możliwość chodzenie na mecz Lecha na żywo i cieszcie się z tego.
    Jednak nie odbierajcie innym ludziom prawa do kibicowania swoich ulubionym drużynom, bo każdy ma prawo kibicować komu chce. Nie uważam, żebyście byli lepszymi kibicami tylko dlatego, że macie możliwość przychodzić na stadion i oglądać mecz na żywo. Tylko wam się tak wydaje. Pozdro

  18. Pavvelinho pisze:

    do Stefan

    Wybacz że cię uraziłem obrażając twoją „wielką” Barcelonę która nie gra fair play (np wyjaśnij mi za co wyleciał Van Persie (przypomnę ci że kopnął piłkę po gwizdku) w meczu z Arsenalem). Zespoły z którymi gra w jedenastu na jedenastu grająca „uczciwie” i „cudownie” twoja „wielka” Barcelona nie umie sobie poradzić i sędziowie jej pomagają wyrzucając piłkarzy. TO MA BYĆ PIĘKNA GRA? To ty chyba nie wiesz na czym polega futbol bo mecze z udziałem twojej Barcy nie są czyste i to właśnie ze strony Katalończyków (zwłaszcza zachowania Dani Alvesa i Sergio Busquet to szczyt WIELKIEGO AKTORSTWA. Wyjaśnij mi takie zachowanie Sergio Busquet jak dostanie w nogę to co chwyci się za twarz?). Też mi wielka Barcelona. Tyle w temacie.

    Jeszcze jedno „ale wielkie internetow (powinno być internetowi) napinki polaczków którzy robią z siebie najwierniejszych fanów hiszpańskich klubów. Chora sprawa.” A co ty robisz też internetową napinkę (a po za tym nie ma takiego wyrazu w słowniku a jeśli już jest to pisze się tak: na pinkę – poprawne pisanie nie boli).

    do dan Lecha fan.

    Bo rzeczywiście w ich wypowiedziach można się doszukać czystego złośliwości i czepiania się o nie wiadomo co. Pewnie sami oglądają mecze lig zagraniczni (tylko nie chcą być oryginalni).