Lech w pucharach – podsumowanie

Piłkarze poznańskiego Lecha w minionym sezonie 2010/2011 rozegrali rekordową liczbę spotkań w historii klubu. Gracze Lecha łącznie 14 razy wychodzili w ostatnim roku na murawę, by toczyć boje w rozgrywkach kwalifikacyjnych do Ligi Mistrzów czy też w Lidze Europy.

Początek rundy jesiennej dla ?niebiesko-białych? nie był zbyt udany. Lechici w kwalifikacjach do elitarnej Ligi Mistrzów strzeli tylko jedną bramkę, a stracili aż trzy, w tym dwa gole u siebie. Nic więc dziwnego, że poznaniakom nie udało się przejść III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów i byli zmuszeni grać w kwalifikacjach do Ligi Europy, w których lechici nie mogli liczyć na najlepszego strzelca, Artjomsa Rudnevsa.

Mimo braku Łotysza, IV rundę el. LE lechici mogli jednak zaliczyć do udanych, bowiem gol Arboledy w Dniepropietrowsku i uważna gra Lecha Poznań w rewanżu sprawiła, iż to „niebiesko-biali” bronili honoru polskiej piłki w rozgrywkach pucharowych 2010/2011. W sierpniowym losowaniu Kolejorz trafił jednak na bardzo silne kadrowo drużyny. Poznaniacy zostali wówczas przydzieleni do grupy ?A?, gdzie znajdował się już Mistrz Austrii, FC Red Bull Salzburg, bogaty i naszpikowany gwiazdami Manchester City i słynny Juventus Turyn.

Nic więc dziwnego, że mało kto w stolicy Wielkopolski i w całym kraju wierzył, że poznański Lech osiągnie choćby trzecie miejsce w swojej grupie i zdoła wygrać choć jeden mecz. Tymczasem lechici w całej fazie grupowej grali zupełnie bez kompleksów i wcale nie murowali swojej bramki. Już w pierwszym meczu LE, ?niebiesko-biali? zdobyli punkt na ciężkim terenie w Turynie, a później w meczu otwarcia stadionu Miejskiego pokonali FC Salzburg 2:0.

Następnie lechitom przyszło udać się do Anglii na pojedynek o 1. miejsce w grupie. W Manchesterze niespodzianki nie było i gospodarze wygrali wówczas 3:1, choć poznaniacy i tak byli lepsi statystycznie, gdyż oddali wtedy więcej strzałów na bramkę niż gracze Roberto Manciniego. Przed rewanżem z ?The Citizens? w Poznaniu, zawodnicy Jose Marii Bakero Escudero też nie byli stawiani w roli faworytów, ale Lech Poznań znów zagrał bez kompleksów i wygraną 3:1 zadziwił całą piłkarską Europę.

Co ciekawe zwycięstwo nad angielską drużyną było najwyższą pucharową wygraną poznaniaków w sezonie 2010/2011. Tymczasem po 4. kolejce Ligi Europy okazało się, że Lechowi Poznań brakuje dosłownie punktu w kolejnym meczu, by wyjść z grupy. W śnieżnym spotkaniu rozegranym w środę, 1 grudnia, o godzinie 21:05 Kolejorz podzielił się punktami z Juve i zapewnił sobie awans do 1/16 finału Ligi Europy, co po losowaniu wydawało się wręcz rzeczą niemożliwą.

Na ostatni pojedynek grupowy podopieczni Jose Marii Bakero Escudero jechali więc ze spokojem, ale mimo to pucharowy mecz znów wyzwolił wśród zawodników motywację. Kolejorz po raz drugi w tym sezonie pokonał Mistrza Austrii i znów nie stracił gola w konfrontacji z Salzburgiem. Mało tego, jeszcze kilkanaście minut przed końcem lechici prowadzili nawet w grupie ?A?, lecz bramka Jo dla Anglików sprawiła, iż poznaniacy awansowali ostatecznie z 2. miejsca, choć mieli tyle samo punktów co MC.

Tymczasem wiosną 2011 roku lechitom nie wiodło się w pucharach już tak dobrze, jak jesienią. O ile w kolejnym mroźnym i śnieżnym meczu Lech pokonał Bragę 1:0, to już w rewanżu nie obronił tej zaliczki. Dziwne manewry trenera, Jose Marii Bakero Escudero, proste błędy obrońców i brak szczęścia w końcówce sprawiły, że Kolejorz po przegranej 0:2 pożegnał się z LE. W lutym poznaniacy zakończyli jednak przygodę z pucharami z podniesioną głową, bowiem w każdym meczu godnie reprezentowali nasz kraj.

Ogólny wykonaniu Lecha Poznań w europejskich pucharach, w sezonie 2010/2011:

Mecze: 14
Zwycięstwa: 6
Zwycięstwa u siebie: 3
Zwycięstwa na wyjeździe: 3
Remisy: 3
Remisy u siebie: 2
Remisy na wyjeździe: 1
Porażki: 5
Porażki u siebie: 2
Porażki na wyjeździe: 3
Bramki strzelone: 14
Bramki strzelone u siebie: 7
Bramki strzelone na wyjeździe: 7
Bramki stracone: 13
Bramki stracone u siebie: 4
Bramki stracone na wyjeździe: 9
Najwyższa wygrana: z Manchesterem City 3:1
Najwyższa porażka: z Manchesterem City 1:3
Łączna frekwencja: 204000 tys.

>> Przeczytaj więcej w dziale Podsumowania

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

23 komentarze

  1. Pavvelinho pisze:

    Ogólnie oceniam pozytywnie start Lecha w LE do meczu momentu rewanżu w Bradze.

  2. 07 pisze:

    Lech w pucharach – pozytywnie. Szkoda, ze grojki tylko tam tak naprawde grali w pilké i walczyli….

  3. lewcio pisze:

    Przede wszystkim szkoda, ze w ogole juz zadnego meczu nie zagramy w pucharach przez rok, ale to wszystko przez kopernika

  4. MaPA pisze:

    Na dobre występy pucharowe moim zdaniem duży wpływ miała psychika.Przecież po losowaniu grup nikt Kolejorzowi nie dawał żadnych szans..Myślę że nawet samii piłkarze nie wierzyli w jakikolwiek sukces więc nie czując presji grali jakby nie mieli nic do stracenia a okazało się że wiele zyskali.Podbudowani psychicznie dobrymi występami w LE zawalili ligę myśląc że inni bez walki oddadzą punkty.Takie jest moje zdanie.

  5. LoK pisze:

    @Lewcio: Wszystko? Naprawde?

  6. luis pisze:

    Edycja, godz. 20:51 – Treść komentarza została usunięta. Prawdziwym luisem o Ty nie jesteś. Tylko dzieckiem neostrady umiejącym podawać się za kogoś, kim nie jesteś. Tak bardzo chcesz się dowartościować?

  7. Anonim pisze:

    odnośnie drugiego komentarza – zgadza się, tym luisem o którego Wam chodzi nie jestem. To tylko zbieżność nicków. Czy z tego powodu moje wpisy maja być kasowane? Czy domniemany” luis” to jakiś alfa i omega? Bo ostatnio każdy post z tym loginem od razu leci, a to nie fair.
    Bardzo zdziwiony jestem faktem usunięcia linku z ciekawym artykułem, a zależy mi, by trafił do szerszego grona odbiorców. Ponawiam więc:

    Edycja, godz. 21:23 – Ten nick jest już po prostu zajęty. Ponadto zarówno tamten wcześniejszy, jak i ten obecny komentarz nie był zgodny z regulaminem, dlatego został wymoderowany.

  8. pikat pisze:

    aż się wierZyć nie chce ale mecze obejrzało na bułgarskiej 200 tyś ludzi średnia cena za bilet to 100 zł do nam daje ponad 20 milionów złotych nie licząc kiełbas reklam nagród praw transakcyjnych A teraz mówią o cieciu kosztów to jest jakąś kpiną z nas kibiców gdzie ta kasa gdzie te transfery gdzie ten trener ma bank wszystko zabrał lakiernik i zwial

  9. pikat pisze:

    miało być transmisyjnych sorki

  10. sprawiedliwa ocena pisze:

    Mówiąc występy w pucharach jest to zbyt ogólnie moim zdaniem. Wiem, że w Polsce tak mówi się ale trzeba odróżnić bardziej prestiżową LM od mało prestiżowej LE. Trzeba traktować to jako 2 osobne i dlatego ciekawe czy Wisła pobije Lecha jeśli chodzi o LM czy wyrówna. Jeśli dojdzie do 3 rundy el. to wyrówna a jeśli dojdzie do ostatniej rundy el. czyli 4 to pobije osiągnięcie Lecha jeśli chodzi o najbardziej prestiżową LM i wówczas już trzeba będzie przyznać, że to Wisła osiągnęła więcej w największej LM niż Lech. Trzeba roździelić a nie ogólnikować i dlatego dojście do 4 rundy Wisły ooznaczać będzie, że Wisła lepsza w LM a Lech w LE. Czyli Wisła będzie górą bo w ważniejszych rozgrywkach. Ale trzeba najpierw dojść do tej co najmniej 4 rundy el.

  11. pikat pisze:

    Moim skromnym zdaniem Wszystkie puchary w wykonaniu polskich drużyn skończą się jeszcze w Lipcu i nie ma co za dużo się podniecać ale taka jest prawda.

    A swoją drogą Arkadiuszu bądź Marku możecie coś dzisiaj powiedzieć o sytuacji w zespole i zarządzie miały być podjęte jakieś decyzję itp. Każdy myślę że ma już dość tych wpisów z Onetu i innych portali” kopiuj wklej”

  12. pikat pisze:

    *Marcinie 🙂 Nie wiem skąd mi się ten Marek wziął cały czas mylę twoje imię:-0

  13. LoK pisze:

    A moze Lech, jak to zawsze w Polsce… d o p l a c i l do Pucharow i dlatego nie stac go na takie transfery jak w Jadze, Zaglebiu, Slasku, Widzewie czy Lechii?
    Niektorzy zas wiekowi zawodnicy, bynajmniej chyba nie mieli ochoty na 4-ty rok meczarni z tyloma meczami w roku.
    Jedynie kibole, ktorych „Let’s do the Poznan!” zrobilo furore, nie powinni miec powodow do narzekan… Cala EUropa zadziwiona…

  14. stefan pisze:

    do sprawiedliwa ocena – dawno takiej bezsensownej głupoty nie przeczytałem. Czyli rozumiem ze wisła za sam start w eliminacjach do ligi mistrzów osiąga więcej w pucharach niz zespół który wygrywa lige europeska ale w el do lm nie brał udziału? Taaaaak jasne.

  15. darkoski pisze:

    Jedyne rozgrywki gdzie się zawodnikom chciało grać, spocić na boisku a nie w dyskotece,

  16. Lechita pisze:

    Tymczasem Peszko nie wyklucza przejścia do Wisły… To jest ale prosty… !

  17. pikat pisze:

    do sprawiedliwa ocena – Zespół który więcej osiągnął to ten który m więcej pkt w rankingu UEFA tak więc hmmm… Wisła ma 10.183? a Lech hmmm. Czyżby 21.683? Tak więc zastanów się co piszesz

  18. Valthy pisze:

    sprawiedliwa – tak można by było mówić, gdyby np. Lech odpadl w fazie grupowej, a Wisła awansowała do fazy pucharowej. Nie rozśmieszaj mnie że przejście III rundy eliminacyjnej LM (w grupie mistrzowskiej – słabszej) to większe osiągnięcie niż wyjście z trudnej grupy LE.

  19. gudi gniezno pisze:

    KIBICUJEMY – wszystkim przeciwnikom naszych drużyn; a w szczególności Wisły i Legii

  20. 07 pisze:

    @gudi – tak sie sklada jakos , ze taka Legia czy Wisla bedzie nabijala punkty Lechowi w rankingowych punktach takze. W awans do L.M. Wisly jakos nie wierze, ale zycze im i innym polskim klubom, aby zaczély istniec w Europie, bo jak na razie jest Lech i dlugo, dlugo nic jesli chodzi o L.E. a w L.M. jestesmy juz zupelnie anonimowi.!

  21. Pavvelinho pisze:

    „gudi gniezno

    KIBICUJEMY ? wszystkim przeciwnikom naszych drużyn; a w szczególności Wisły i Legii”

    Weź się zastanów co ty piszesz. Ja chce żeby każdy Polski zespół przeszedł dalej nawet bo to są zawsze punkty do krajowego rankingu a co za tym więcej naszych drużyn w pucharach.

    No ale ktoś jest bez mózgiem i trudno to pojąć.

  22. Pavvelinho pisze:

    ?gudi gniezno

    KIBICUJEMY ? wszystkim przeciwnikom naszych drużyn; a w szczególności Wisły i Legii?

    Weź się zastanów co ty piszesz. Ja chce żeby każdy Polski zespół przeszedł dalej nawet bo to są zawsze punkty do krajowego rankingu a co za tym więcej naszych drużyn w pucharach.

    No ale ktoś jest bez mózgiem i trudno to jest komuś takiemu pojąć.

  23. kokodżambo pisze:

    oczywiście, że kibicujemy, jak by to powiedział trener Engel : „szalenie istotnym jest”, aby kluby zdobywały punkty rankingowe.
    dla tych którzy wciąż myślą, że ewentualny awans do LM spowoduje skok jakościowy danego klubu i co za tym idzie ucieknie całej Ekstraklasie – to bujda, co najwyżej podskoczyć może poziom kasy w kieszeni właściciela. Obecnym władzom klubów nie zależy na awansie sportowym, a takie firmy jak Kolejorz traktuje się jak maszynkę do robienia ostrej kasy w myśl zasady tanio kupić drogo sprzedać.