Poznań niegościnny dla Jagi
Już pojutrze, piłkarze poznańskiego Lecha zmierzą się na własnym boisku z zespołem Jagiellonii Białystok. Jeśli Kolejorz chce nadal być w czołówce tabeli, musi w piątek pokonać swojego rywala, któremu na Bułgarskiej zawsze grało się niezwykle ciężko.
Pierwsze spotkanie pomiędzy obiema drużynami odbyło się 24 lata temu, a konkretniej jesienią 1987 roku. Wówczas „niebiesko-biali” pokonali białostoczan 1:0, ale już wiosną w rewanżowej konfrontacji przegrali na Podlasiu 0:1. W kolejnych sześciu latach Kolejorz co sezon triumfował jednak nad ekipą Jagi i to zdecydowanie.
Jakby tego było mało, Lech Poznań niezwykle wysoko wygrywał u siebie, nie tracąc w ogóle bramek. Lechici na własnym boisku rozegrali jak dotąd osiem ligowych spotkań i zawsze w nich zwyciężali (dwukrotnie 5:0). Bilans domowych i ligowych konfrontacji z Jagiellonią przedstawia się więc znakomicie, podobnie zresztą jak ten bramkowy (21:1). Co ciekawe jedyny ligowy gol dla Jagi padł na Bułgarskiej trzy lata temu, a zdobył go Vuk Sotirović.
Tymczasem wspominając dobry bilans meczów Lecha z Jagiellonią w Poznaniu, nie możemy też zapomnieć o ogólnych statystykach bojów w Ekstraklasie. Tutaj „niebiesko-biali” już tak nie miażdżą, ponieważ wygrali jak dotąd 14 spotkań, 2 zremisowali i 4 mecze przegrali. Niemniej jednak Kolejorz dla piłkarzy ze wschodu kraju to bardzo niewygodny przeciwnik i w piątek Lech na pewno będzie faworytem.
Historia spotkań Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok:
1987/1988: Lech – Jagiellonia 1:0
1987/1988: Jagiellonia – Lech 1:0
1988/1989: Lech – Jagiellonia 1:0
1988/1989: Jagiellonia – Lech 1:4
1989/1990: Jagiellonia – Lech 1:1
1989/1990: Lech – Jagiellonia 3:0
1992/1993: Lech – Jagiellonia 5:0
1992/1993: Jagiellonia – Lech 0:5
2001/2002: Jagiellonia – Lech 0:3 (PL)
2001/2002: Lech – Jagiellonia 1:2 (PL)
2001/2002: Jagiellonia – Lech 1:1 (II-liga)
2001/2002: Lech – Jagiellonia 1:0 (II-liga)
2007/2008: Jagiellonia – Lech 4:2
2007/2008: Lech – Jagiellonia 6:1
2008/2009: Jagiellonia – Lech 0:3
2008/2009: Lech – Jagiellonia 1:0
2009/2010: Jagiellonia – Lech 2:3
2009/2010: Lech – Jagiellonia 2:0
2010/2011: Lech – Jagiellonia 0:1 (SPP)
2010/2011: Jagiellonia – Lech 2:0
2010/2011: Lech – Jagiellonia 2:0
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
MECZE KOLEJORZA:
Albo zagramy na zero z tylu i wygramy albo 0:1 dostaniemy
jesli nawet z bakero wiosna nie przelamalismy tej statystyki to teraz pewnie tez do tego nie dojdzie, stawiam 2:0 i pewne trzy punkty do tabeli
tylko zwyciestwo Kolejorzu!
3-1
O ktorej dzis ta Je((( warta gra?? nie mogli zrobic meczu Lecha w sobote?? znow z murawy nic nie bedzie po piatkowym meczu
warta gra za godzine, a murawy nie bedzie predzej czy pozniej, lepiej predzej bo wtedy zarzad lecha nacisnie, by to zielone gowno wynioslo sie z powrotem do siebie jak najszbycej
Jagiellonia ma realną szansę wywieść z Poznania 3 punkty. Jagiellonia ma atuty:
– ma trenera, który jest dobrym taktykiem i doskonale zna piłkarzy Lecha,
– ma Frankowskiego, który przy beznadziejnej grze naszych obrońców będzie miał okazję do strzelenie kolejnych bramek,
– ma szybkich skrzydłowych oraz dobrą drugą linię, dobrze wyprowadza kontrataki,
– ma dobrą atmosferę w szatni jak twierdzi Michniewicz,
– Lech jest w kryzysie, przegrał 2 ostatnie mecze i gra słabo, w grę wkrada się coraz większa nerwowość,
– Lech nie będzie miał znów dopingu,
– mecze z Górnikiem i Wisłą pokazały jak należy grać z Lechem i teraz każdy będzie chciał to wykorzystać.
Michniewicz troche Lecha zna, a Jage ustawi do pressingu bo inaczej nie wygra. Jedyny plus dla nas ze wystąpi u nich mlody niedoswiadczony bramkarz, dlatego trzeba non stop strzelac z kazdej pozycji ale nasi rzadko to robia i prubuja z pilka wejsc do bramki.
A skąd niby Michniewicz ma znać dobrze Lecha? Zna tak samo jak każdy inny trener w lidze.
Z tego Lecha, którego prowadził został chyba tylko Kotor. No naprawdę doskonale zna piłkarzy Lecha.
Z Wislá tez mielismy dobre statystyki, a wyszlo jak wyszlo. Trzeba na boisku zostawic zdrowie i to dotyczy wszystkich grojków.
Piłkarze muszą biegać, walczyć i uwierzyć, że potrafią. Tonev koniecznie od początku