Bakero: „Fizycznie damy radę”

Już za kilka godzin, piłkarze poznańskiego Lecha zmierzą się na Bułgarskiej z kielecką Koroną. Na wynik tego spotkania można by czekać w spokoju, gdyby nie ostatnia przerwa na mecze reprezentacji narodowych, na które wybrało się w sumie 11 zawodników Kolejorza.

> Party Poker < Przez spotkania kadry trener Kolejorza, Jose Maria Bakero Escudero miał w minionych kilkunastu dniach do swojej dyspozycji tylko dziewięciu piłkarzy, w tym aż dwóch bramkarzy. Hiszpan jest jednak zadowolony z ich pracy podczas niedawnych treningów. - „Zawodnicy, którzy w ostatnim czasie nie pojechali na kadrę, cały czas dobrze trenowali. Są w pierwszej drużynie i zawsze mogą pokazać swoje możliwości.” – powiedział Bakero, który po wrześniowej przerwie na kadrę desygnował do gry na mecz z Wisłą choćby Bartosza Ślusarskiego.

Pojedynki reprezentacji narodowych mocno zburzyły więc Lechowi Poznań harmonogram ćwiczeń w ostatnich dwóch tygodniach, a do tego mogły bardzo mocno zmęczyć podstawowych piłkarzy Kolejorza. Mimo to, Jose Bakero jest dobrej myśli. – „Uważam, że fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani, dlatego nie możemy mieć żadnych wymówek, że podstawowi piłkarze niedawno wrócili ze zgrupowań reprezentacji.” – oznajmił trener Lecha Poznań liczący dziś na m.in. Artjomsa Rudnevsa, Semira Stilicia czy Sergeia Krivtsa.

Baskijski opiekun „niebiesko-białych” podkreśla również, jak bardzo ważna jest dla niego deklaracja gry kadrowicza w meczu ligowym tuż po kadrze. – „Bardzo ważne jest to, gdy zawodnik powie, że chce grać. W 90 procentach zdecydowałem jednak, jaki będzie wyjściowy skład na mecz z Koroną.” – przyznał Jose Maria Bakero Escudero, który zgodnie z zapowiedzią postawi dziś wieczorem w bramce Lecha Poznań na Bośniaka, Jasmina Buricia.

Tymczasem wiele na to wskazuje, że o godzinie 20:30 w pierwszym składzie wybiegnie jednak Rafał Murawski, który we wtorek grał ponad 70 minut w konfrontacji Polski z Białorusią. To na pewno dość dziwna decyzja, gdyż we wrześniu po kadrze Jose Bakero posadził „Murasia” na ławie. – „Tylko raz zdarzyło się, że Murawski nie grał. Każdy mecz jest jednak inny, podobnie jak sytuacja, a ja z każdego spotkania wyciągam swoje własne wnioski.” – odparł świadom wrześniowego błędu szkoleniowiec Kolejorza.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

11 komentarzy

  1. brat albin pisze:

    czyli remis albo porazka

  2. 07 pisze:

    Mimo ze Korona jest aktualnie vice liderem to nie wyobrazam sobie nawet remisu. Latwo nie bédzie,ale majá byc 3 punkty. Wykonac!

  3. lokomotywa pisze:

    brawo D’artagnian dzisiaj jego szabelka będzie znowu kąsać(A.R ostrą amunicją) będzie 4-0 dla Lecha Koronka spadnie z główki a my ja podniesiemy w maju. Jestem w 100% zadowolony z trenera ,nie każdy mecz jeszcze potrafimy wygrać , ale gramy najciekawszą piłkę w kraju, strzelamy najwiecej bramek. Z przyjemnością sie ogląda mecze Lecha.

  4. 07 pisze:

    jak zagramy na dwa kontakta ;))) to o wynik jestem spokojny

  5. daffi pisze:

    skoro bakero wyciaga takie wnioski to czemu co jakis czas wystawia bezproduktywanego bartka??

  6. Emiliano1991 pisze:

    bo to pupilek kadziny

  7. uiop pisze:

    to niech se go do galerii slaw jeszcze wpisze – ku*wa jego mac, place za bilet by ogladac goscia slabszego od siebie…

  8. lokomotywa pisze:

    też jestem zadania żeby nasłabsze ogniwa zima wymienić

  9. kibic pisze:

    Ci zawodnicy którzy byli na swoich kadrach i tak będą o niebo lepsi niż „wypoczęty” wilk czy ślusarski razem wzięci!!! Oni pokazali na co ich stać w meczu z Wisłą i tym panom już dziekujemy!!! Acha…, no i nareszcie Burić w bramce!!!!!

  10. Rahu pisze:

    Slusarski wlasnie odpadl

  11. kriseu pisze:

    mecz z Niemcami , a z Białorusią to zupełnie inna bajka . W pierwszym meczu zdecydowanie więcej się nabiegał za piłką, Białoruś była słaba i na pewno mniej kosztowało Murasia zdrowia to spotkanie.