Trener Lecha przed Zagłębiem

W poniedziałek, o 18:30 Lech Poznań zagra u siebie z Zagłębiem Lubin, a dziś po godzinie 13:30 w Arenie odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa z udziałem trenera Kolejorza, Jose Bakero. Oto co powiedział Hiszpan przed zbliżającym się spotkaniem.

> Party Poker < - „Dziwi mnie to, że Zagłębie jest tak nisko w tabeli. Wydawało mi się, że będą wysoko, bo mają dobrych i doświadczonych zawodników. Nie dziwi mnie, że grają tam reprezentanci Polski, ale jestem zaskoczony, że są tak nisko, bo mają naprawdę niezłych piłkarzy.”

„Zagłębie ma w ataku bardzo szybkich zawodników. Na przykład w meczu z Legią Sernas miał dobrą okazję do zdobycia bramki przy stanie 0:1 i nie wiadomo, jak skończyłby się ten mecz, gdyby Litwin wtedy strzelił.”

„Zagłębie to nie ŁKS. Nie można powiedzieć, że zasługują na ostatnie miejsce. Bardzo dziwi mnie ich miejsce w tabeli i będzie to dla nas mecz pułapka. Trzeba wyjść mocno skoncentrowanym i z całym szacunkiem do rywala, bo piłkarze Zagłębia dysponują bardzo dużą jakością.”

>> Przeczytaj więcej w dziale Konferencje

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

12 komentarzy

  1. bydgoszczanin pisze:

    Ten idiota nawet jaby gral z zespolem c klacy nie powie ze jestesmy faworytami i takie mecze musimy wygrywac!! IDIOTA

  2. Fan pisze:

    To puste slowa – Musimy wyjsc maxymalnie skoncentrowani. Spiewka ta sama co zawsze. To bedzie nudny mecz. Dobrze ze to ostatni mecz. Mam nadzieje ze wizjoner nie bedzie sie juz tytulowal trener Lecha Poznan. Duzo wiary ma obecnie niechéc do Lecha przez wyniki a przede wszystkim Bakero.

  3. daffi pisze:

    tak bakero, zaglebie to real

  4. TOMO pisze:

    Tylko zwyciestwo !!! dobrze, ze przynajmnie Bakero nie lekcewazy przeciwnika

  5. Michael pisze:

    TOMO to chyba fanatyk Bakero

  6. Emiliano1991 pisze:

    Dlaczego fanatyk? Akurat jednym z nielicznych plusow kopernikusa jest to, ze do kazdego przeciwnika podchodzi tak samo czyli z szacunkiem. Za Smudy bylo troche inaczej bo sam mowil, ze niektorzy do ogorki, a potem byly wyniku w stylu 0:3 z Cracovia na wyjezdzie

  7. Pavvelinho pisze:

    Bla bla bla – jak zwykle to samo.

  8. Niko pisze:

    Bla, bla, bla to powie Bakero jak mu kibice raz jeszcze krzykna: „chcemy trenera, a nie zadnego bakera”

  9. KibicLecha pisze:

    Chyba wszystkich dizwi, ze Zaglebie jest tak nisko, ale gramy z nimi w poniedzialek i spokoj mamy co najmniej do lata. Wiosna to moglby byc ciezki rywal

  10. luis pisze:

    a ja chciałbym trenera, który wierzy w swój zespól i mówi bez owijania, że rozjedziemy przeciwnika, Bakero stale to samo mówi i przed każdym meczem jest asekuracja.
    Silny przeciwnik itp.
    Trzeba mieć jaja jak prowadzi się Lecha.

  11. betko pisze:

    Szanowna redakcjo drobny błąd na początku artykułu POKERO to nie jest trener tylko człowiek demolka szkoda tylko że nie kamikaze bo juz by bylo po problemie a z lluisem się zgadzam w 100 % trenera z jajami brakuje petrescu by się przydał i porządny kop w d*pę krajkom

  12. Lolek pisze:

    Całkowicie zgadzam się z Luisem.Gość,który chce zasłużyć na miano trenera musi umieć rekrutować,selekcjonować,szkolić i motywować.Poszczególne umiejętności podałem w kolejności ich realizacji,a nie zastosowałem żadnej gradacji ważności,ponieważ wszystkie są jednakowo istotne.Spartolenie choćby jednej z nich niweczy cały wysiłek zaangażowany w realizację pozostałych trzech części trenerskiej układanki.Bakero w ogóle nie potrafi motywować piłkarzy,za to świetnie radzi sobie z demotywacją.Bask jest wręcz mistrzem destrukcji psychicznej własnych zawodników.Przecież celem motywacji jest dostarczenie ludziom takich sygnałów,aby nabrali optymalnej do potrzeb pewności siebie i w tym celu należy eksponować zalety swoich żołnierzy,a nie armii przeciwnika.Oczywiście trzeba skrupulatnie scharakteryzować silne i słabe strony rywala,ale bez zbędnej fanfaronady,aby nie przejaskrawić pozytywów wroga i nie przestraszyć naszych.Hiszpańska Czarna Meduza jest podszyta cykorią i dlatego przed każdą bitwa zabezpiecza się przed porażką,wychwalając pod niebiosa drużyny,które powinniśmy owszem zgadzam się szanować i dlatego w imię tego samego szacunku Lech jest zobligowany zmiatać takich”mocarzy” z powierzchni murawy.Tylko JMB nie myśli o Kolejorzu,a o sobie,gdyż boi się stracić dobrze płatną robotę.Boi się jak ognia porażek ,dlatego tak pasywnie ustawia zespół i dlatego z kolei tak rzadko wygrywa.Z dziesięciu ligowych porażek w tym roku siedem Lech oddał prawie bez walki.O czym świadczy siedem porażek 0:1?Co o Lechu Bakero mówi tyle potyczek bez choćby jednego ukłucia?Co wykazuje fakt,ze jeżeli tracimy pierwsi bramkę prawie zawsze przegrywamy?Czy to jest świadectwo naszej pewności siebie,czy jednak jej braku?Śledzicie atmosferę i wojnę psychologiczną przed Gran Derbi?Czy Guardiola jest grzecznym chłopcem?A może rówieśnik Bakero i też Jose tyle,że Mourinho jest typem harcerzyka?Wyobrażacie sobie Portugalczyka opowiadającego takie dyrdymały jak „nasz” Hiszpan?Przypominacie sobie co powiedział wiosną przed meczem z Wisłą ulubieniec naiwnych i zaślepionych?Stwierdził,że mecz z Wisłą nie jest dla Lecha najważniejszy,a jego zespół już koncentruje się już na następnym pojedynku z Ruchem.Przecież to jest wypowiedź kuriozum ,skandal na skalę światową,choć w naszym lokalnym grajdołku.Wyobrażacie sobie aby wielki Pep mógł wypowiedzieć takie słowa przed meczem z Realem?A Mourinho tak scharakteryzował Alex Ferguson-„Mourinho postrzega siebie jako rewolwerowca przyjeżdżającego do miasta,żeby wyzwać starego szeryfa,który rządzi tam od dawna”. Nam potrzeba na ławce trenerskiej silnej osobowości,a nie trzęsącej się ze strachu ludzkiej galarety.Probierz,Fornalik,Szatałow to rewolwerowcy na miarę naszego miasteczka.