Nowa pozycja Mateusza Możdżenia

W piątek poznański Lech zmagał się ze sporymi problemami na lewej obronie. Kontuzjowany Luis Henriquez znalazł się co prawda na ławce rezerwowych, ale nie był na tyle zdolny, by bez bólu grać choć przez chwilę.

> Party Poker < Na domiar złego całego meczu z "Czarnymi Koszulami" nie wytrzymał też zastępujący Panamczyka Ivan Djurdjević, zatem trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak zdecydował się na nietypowy manewr. Od 71. minuty na lewej obronie grał bowiem prawonożny i ofensywny, Mateusz Możdżeń. - „Mateusz Możdżeń był poinformowany przed meczem, że może być taka sytuacja, w której zejdzie na lewą obronę. Moim zdaniem Mateusz wykonał swoje zadanie dobrze.” – przyznał Rumak, który młodego lechitę już wcześniej poinformował o swoich zamiarach.

Tymczasem piątkowa decyzja trenera poznaniaków była podyktowana chęcią oszczędzania Luisa Henriqueza na kolejne dwa spotkania. – „Luis był gotowy, żeby wejść na boisko, ale to mogło się zakończyć odnowieniem kontuzji. Zdrowie jest przecież najważniejsze, a my mamy do rozegrania jeszcze dwa bardzo ważne mecze.” – zaznaczył Rumak, który nie bez powodu wystawił Możdżenia na lewej obronie. – „Możdżeń jest szybki i zdyscyplinowany. Mateusz ma predyspozycje, by grać w obronie, choć w tym meczu zagrał na tej stronie oczywiście z konieczności.” – oznajmił szkoleniowiec Kolejorza.

Natomiast grą na lewej obronie nie był zbytnio zaskoczony sam zainteresowany, który debiutował w linii defensywnej już kilkanaście miesięcy temu. – „Nie była to moja pierwsza styczność z obroną, bo już za czasów trenera Zielińskiego zagrałem na prawej. Przed meczem Mariusz Rumak wspomniał jednak, że być może będę musiał zagrać na lewej.” – dodał Możdżeń, który mógł liczyć na wsparcie swoich partnerów. – „Kamiński i Wojtkowiak trochę mi pomagali oraz asekurowali. Wyglądało to jednak nieźle, choć nie jestem zbytnio przyzwyczajony do tej pozycji.” – podkreślił na koniec 21-latek.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

6 komentarzy

  1. Compton pisze:

    to nie jest jego pozycja. Cały czas była po tej stronie dziura. Jak dla mnie to on musi grać w pomocy.

  2. Mouze pisze:

    Dziwi mnie tylko ze w takiej sytuacji Trener Rumak nie wprowadził Kedziory,bo jednak możdżeń jest bardziej skrzydłowym,aczkolwiek wczoraj bardzo dobrze zagrał na pozycji rozgrywającego,dobrze współpracował z Murawskim.

  3. Rahu pisze:

    Takimi manewrami to my za daleko nie zajedziemy. Szczerze mowiac to Polonia nie wykorzystala gry skrzydlami i dla nas to lepiej

  4. ronaldo pisze:

    Lech najlepszy jest

  5. Pavvelinho pisze:

    Dlatego właśnie powinny być wzmocnienia w nowym sezonie bo jak wypada jeden piłkarz to w Lech jest wtedy problem. Tak jak w meczu z Polonią Djurdjević doznał kontuzji to z przymusu Możdżeń musiał grac na lewej obronie.

  6. qwerty pisze:

    bramki nie straciliśmy wiec ok raz było tylko nieciekawie jak się Mateusz z Drewniakiem nie zrozumieli.
    Tu wypadło dwóch podstawowy i zmiennik – co by sie działo gdyby Vojo jeszcze miał kontuzję//