Analiza meczu z Jagą + statystyki

pilkaW czwartkowym meczu z Jagiellonią Białystok, piłkarze Lecha Poznań zagrali bez zęba i potrafili grać w piłkę zaledwie do 21. minuty. Wczorajsze spotkanie pokazało, że Kolejorz to banda ludzi bez przysłowiowych jaj.


Dzień po spotkaniu Kolejorza z drużyną Piotra Stokowca nadszedł czas na tradycyjną, pomeczową analizę gry Lecha Poznań w konfrontacji z Jagiellonią Białystok.

Obrona

Defensywa Kolejorza wystąpiła w tym samym zestawieniu co w poprzednim spotkaniu i początkowo spisywała się bardzo dobrze. Obrońcy wysoko rozgrywali piłkę uważając jednocześnie na kontry, jednak jedna kontra Jagi w 21. minucie doprowadziła od razu do błędu i do bramki dla gospodarzy. To nie zmieniło sposobu gry defensywy, która była ustawiona wysoko i starała się rozgrywać piłkę. W czwartkowym meczu bardzo mało w ofensywie dawali jednak boczni obrońcy, a środkowi mieli problem z dokładnymi podaniami. Tuż przed końcem obrona popełniła drugi fatalny błąd zakończony na dodatek drugą bramką dla Jagiellonii.

Pomoc

Od początku meczu gra drugiej linii była bardziej efektowna niż efektywna. Kolejorz za sprawą pomocników do 21. minuty stwarzał spore zagrożenie pod bramką Jagi, lecz wystarczył gol dla rywala, aby wszystko się posypało. Pomocnicy od tamtej pory zaczęli grać wolno, niezdarnie i bez pomysłu popełniając jednocześnie mnóstwo błędów. Druga linia źle podawała, a środek nie radził sobie w pressingu oraz w odbiorze piłki. Duet Murawski – Drewniak z tyłu był bezbarwny, natomiast z przodu gasł z każdą minutą. Do tego doszła chaotyczna gra skrzydłowych, którzy grali po swojemu. Gdy na boisku pojawił się Karol Linetty było pod tym względem jeszcze gorzej, zaś 18-latek sprawiał na boisku wrażenie zagubionego chłopca, który nie wiedział z kim grać i na którą bramkę atakować. Po golu na 1:0 ofensywna gra Kolejorza rozsypała się jak domek z kart, a sytuacje, które później tworzyli lechici były szarpane.

Atak

Najbardziej wysuniętym napastnikiem był wczoraj Łukasz Teodorczyk, który dochodził do sytuacji, ale zmarnował dosłownie wszystkie okazje do zdobycia gola. Plusem była mimo wszystko aktywność „Teo”, który i tak przyćmił Bartosza Ślusarskiego. 32-latek pojawił się po 70 minucie i tym razem nie próbował nawet biegać. Gdyby nie trafił w piłkę w końcówce spotkania nikt nie zauważyłby nawet, że był na murawie. Teodorczyk jest więc nieskuteczny, ale i tak pokazał w czwartek większą wartość niż „Ślusarz”.

Ogólne wrażenie

Ogólne wrażenie jest przygnębiające. Lech przyjechał do Białegostoku grać w piłkę do momentu straty gola i to wychodziło jemu świetnie. Akcje Lecha były szybkie, ładne, składne i stwarzały spore zagrożenie pod bramką. Po golu na 1:0 wszyscy nagle siedli, pomoc grała wolno, chaotycznie i nie miała pomysłu jak przedrzeć się przez defensywę. Piotr Stokowiec wiosną 1:0 ograł Lecha na Bułgarskiej i ten sam styl zastosował także wczoraj. Im było bliżej końca meczu tym Jaga coraz mocniej się cofała zagęszczając jednocześnie środek. Kolejorz skończył więc mecz z miażdżącymi statystykami, a Jaga z trzema punktami. Postawa Kolejorza po straceniu gola i w drugiej połowie była haniebna. Widzieliśmy wówczas zespół totalnie bez wiary, wolny, grający bez pomysłu i pozbawiony przysłowiowego zęba. Lech w drugiej połowie przypominał obrażonych chłopców, którym zespół przeciwnika zabrał coś co im się należało i nie chciał oddać. Niemoc Kolejorza w ataku pozycyjnym w drugiej połowie była przygnębiająca oraz pokazała, że w Lechu grają piłkarze bez charakteru, którzy nie mają za grosz ambicji i woli walki.

Składy

1-4-5-1 przechodzące w 1-5-4-1 i 1-6-3-1

Baran – Waszkiewicz, Ukah, Pazdan, Popchadze – Plizga, Dźwigała (63.Tosik), Norambuena, Quintana (77.Porębski), Dzalamidze (67.Gajos) – Piątkowski.

1-4-2-3-1

Gostomski – Ceesay, Wołąkiewicz, Kamiński, Douglas – Drewniak (88.Możdżeń), Murawski – Lovrencsics, Hamalainen, Pawłowski (38.Linetty) – Teodorczyk (71.Ślusarski).

Statystyki meczu Jagiellonia Białystok – Lech Poznań:

Bramki: 2 – 0
Strzały: 9 – 20
Strzały celne: 6 – 5
Strzały niecelne: 3 – 15
Faule: 10 – 13
Żółte kartki: 1 – 3
Czerwone kartki: 0 – 0
Rzuty rożne: 4 – 7
Zmiany: 3 – 3
Spalone: 1 – 1
Posiadanie piłki: 34% – 66%
Liczba zawodników w kadrze meczowej: 18 – 18

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


15 komentarzy

  1. wagon pisze:

    w zeszłym sezonie mieliśmy w kilku meczach trochę szczęścia i dzięki temu Rumak miał tak dobre statystyki, no ale na szczęściu nie można ciągle jechać, trzeba być po prostu lepszym i wtedy będzie ok

  2. kibol pisze:

    Lech gra fatalnie nawet gdy wygrywa. Nie ma drużyny, każdy zawodnik gra swoje. Nie ma zaangażowania, walki do upadłego. Trener nie ma zielonego pojęcia o taktyce i umiejętnościach swoich piłkarzy. W składzie brakuje zawodników, których umiejętności byłyby ponadprzeciętne, którzy nie baliby się strzelać z każdej pozycji (celnie). Ogólnie dno.

  3. hami pisze:

    Linetty chce grac do przodu ale niestety nikt z jego kolegów nie robi ruchu do przodu i nic z tego nie wychodzi. Karol to ofensywny zawodnik więc nie umie grać do tyłu. I nie o to chodzi w piłce aby grać do tyłu. W każdej innej drużynie Linetty byłby genialnym zawodnikiem. W kazdej druzynie gdzie zawodnicy potrafia grać bez piłki. Tego w Lechu nie ma kompletnie i jest to ewidentna wina trenera

  4. Gorac pisze:

    Jaka piękna katastrofa…

  5. robbie pisze:

    Hami – lepiej bym tego nie ujął..

  6. kibicc pisze:

    dla mnie w obecnej sytuacji Lovrencsics powinien grać zamiast Teodorczyka w ataku na szpicy jest to jedyny zawodnik Lecha,który potrafi minąć przeciwnika zwodem i celnie strzelić na bramke,dla Teo ekstraklasa to za wysokie progi,ma za duże braki w wyszkoleniu a kto ma go tego nauczyć,chyba nie myślicie,że Rumak.Rumak może szkolić ale dzieci na wf-e a nie taką drużyne jak Lech

  7. Przemko pisze:

    Biale chusteczki na mecz Lech-gornik dla konia!!!! Rumak wez odejdz juz z tego klubu….

  8. wagon pisze:

    jak łatwy do rozgryzienia jest Rumak już drugi raz pokazał Stokowiec, nawet Rudniev przy tym prowadzeniu zespołu nic by nie dał,
    cały problem Lecha to skuteczność, po co Kasper lub Gergo mają dogrywać jak nie ma kto tego wykończyć, jak bym był na miejscu niektórych piłkarzy to szlak by mnie trafiał jak są marnowane sytuacji bramkowe,

  9. sas pisze:

    Lech przez cały sezon gra wciąż tą samą ,,taktyką ala Bakero” czyli mnóstwo podań w środku pola i zbliżanie się do bramki rywala w wolnym tempie. Wczoraj to było widac jak na dłoni że Stokowiec to juz dawno rozszyfrował i ustawił odpowiednio zespół. To co gra Lech to wymarzana strategia dla mądrego trenera który tak ustawi swoich piłkarzy że kilka kontr przeprowadzą i jak sie uda to coś strzela {tak grała Wisła, Śląsk, Cracowia} a i gdyby Urban był mądrzejszy to Legła też by nam dokopała. Może było by to skuteczne gdyby byli do tego odpowiedni wykonawcy, ale jeżeli nie ma chemi między Hamą a Teo lub innymi zawodnikami to wyniki będą takie jakie są, a że Rumak w jednym meczu robi dobre zmiany ( Lechia ) a w następnym zupełnie niezrozumiałe dla wszystkich poza nim to tylko świadczy o jego marnym warsztacie trenerskim i albo go wyjebią z Lecha albo jeszcze przez długi czas będzie tak jak jest

  10. Przemko pisze:

    Byl wolny Lenczyk, Ojrzynski, trzeba bylo brac … teraz ewentualnie Skorza lub Fornalik..

  11. tomasz1973 pisze:

    Kontynuując ostanie zdanie Redakcji
    (…) ,a trenuje ich facet ,który jest pozorantem,niemającym żadnego wpływu na drużynę.Niemającym ,dlatego ,że mieć nie może ,gdyż nie posiada odpowiedniej, dla prowadzenia takiej drużyny jak Lech ,wiedzy ,doświadczenia,posłuchu ,charyzmy i wielu pomniejszych cech o których już nawet nie chce się pisać.Ma jednak jedna wielką zaletę,a właściwie dwie —jest wierny i tani.Aha czasami również arogancki!

  12. Alcatraz pisze:

    W Lechu brakuje charakteru!!!
    Brakuje mi takich momentów przyspieszenia z ikrą, takiego zwykłego wkurwienia i przyciśnięcia rywala, ale nie dla wrażania artystycznego ale po to żeby wcisnąć budę….

  13. Drogbo pisze:

    nie zgodził bym sie do końca z tą oceną ale to tylko moje spostrzeżenia bo 2 połowę jakoś tam też zaczeliśmy i momenty ,,lepszej,, gry tez były a że przegraliśmy mecz to inna sprawa widzę tu jednak tylko jedno nastawienie redakcji… ale to po mojemu ;p..z pow. Drogbo xxx d

  14. slavus pisze:

    Przemko – jak świetnymi fachowcami są Ojrzyński i Lenczyk widać po wynikach. Oby nigdy starego dziada Lenczyka. Ojrzyński ma takie doświadczenie jak Rumak, więc zamiana siekierki na kijek nic nie da. Zmiana trenera jest jednak konieczna, ale obawiam się, że nastąpi dopiero po totalnie zawalonym sezonie. I przyjdzie pewnie Skorża. Jak wszyscy, mam do niego mieszane uczucie, ale raczej gorzej nie będzie. Fornalik nie nadaje się na drużyny z gwiazdami (w Lechu obecnie może gwiazd nie ma, ale wszyscy się takich gwiazd domagają).

  15. kkskks pisze:

    Rumak niech zostanie jako asystent (może się coś nauczy choć wątpię w to) Potrzebny jest napastnik z prawdziwego zdarzenia a nie Teodorczyk co mecz to kilka niewykorzystanych sytuacji Transfery Lecha ? Żenada ! Kupili byle jakich zawodników byle taniej
    Jeszcze Gostomski Pawłowski i Barry w miarę coś grają z tych transferów