III-ligowe rezerwy – kolejny cyrk na kółkach

lechPierwsza drużyna Lecha Poznań kompromituje się już od dłuższego czasu co wszyscy widzą, ale o tym co się obecnie dzieje w rezerwach z pewnością wielu nie wie. Niestety w zespole Lecha II Poznań panuje obecnie cyrk na kółkach, który jest gronem wzajemnej adoracji, poklepywania się po plecach i dalszym ciągiem błazenady.


16. Lech II Poznań 4 pkt. 1-1-5, gole: 3:9

Oto bilans bezpośredniego zaplecza pierwszego zespołu na czwartym froncie. Jednym słowem żenada i trzy kilo błota w kaloszach. Rezerwy w siedmiu meczach strzeliły tyle samo goli, ile ostatni klub w tabeli. W dodatku te trzy bramki padły w spotkaniach w których przezajebistym juniorom udało się ugrać cztery marne punkty w marnej lidze. Oczywiście. Najłatwiej jest powiedzieć, że wyniki w piłce juniorskiej nie są najważniejsze, bo liczy się ilość młodych zawodników wprowadzona do pierwszej drużyny.

No to od razu jedziemy z grubej rury… Podczas przerwy na kadrę z pierwszym zespołem trenowało aż 9 młodych piłkarzy.

Kogo Skorża wziął na stałe do pierwszego zespołu?

Nikogo…

Dlaczego nikogo?

Ponieważ to przeciętniaki sportowo-mentalne i nie da się wprowadzić na ekstraklasowy poziom kogoś, kto nie radzi sobie na IV-froncie i regularnie tam przegrywa. Komiczne są też wypowiedzi trenera Patryka Kniata, który zagłaskuje swoich piłkarzy niczym stara baba wyleniałego kota. Do jego mądrości jeszcze wrócimy, gdyż na razie skupimy się na powszechnym tłumaczeniu różnych osób. Prócz „liczy się ilość zawodników wprowadzonych do pierwszej drużyny” co jakiś czas powtarzane jest: „w III-lidze gra się bardzo siłowo i młodzi zawodnicy nie dają sobie rady”.

Co za bzdury. Czasem idzie odnieść wrażenie, że w rezerwach Lecha Poznań grają osoby mierzące 150 cm i ważące 30 kg, które muszą rywalizować z mutantami po 200 cm i 100 kg. Dlaczego rezerwy nie wygrywają? bo po 1) trenerzy nie wymagają tego od piłkarzy, po 2) niektórzy z tej drużyny są po prostu słabi a po 3) inni marnują swój talent. Pierwszy punkt jest niepokojący, bowiem właśnie rosną nam następcy Marcina Kamińskiego, którym nikt nie wpaja mentalności zwycięzcy i tego, że w LECHU POZNAŃ trzeba zwyciężać oraz odnosić sukcesy. Rosną nam osoby bez jaj, bez charakteru, które ktoś tłumaczy po porażkach i które już niebawem powtórzą nam Solnę, Wilno, Gardabaer, Legnicę i Gardabaer. Drugi punkt dotyczy zawodników 19, 20-letnich, którzy pewnego poziomu już nie przeskoczą i lepsi nie będą. Mowa tu przede wszystkim o Orłowskim, Zulciaku, Woźniaku, Wicie, Szczupakowskim, Dejewskim, Rogalskim, Fontowiczu czy Wolskim. Nawet 23-letni Klichowicz kompletnie zgasł, ale tu winy szukalibyśmy w czymś innym…

Trzeci punkt dotyczy marnowania talentów. Kurbiel, Gawron, Rymar czy Serafin świetnie wyglądali pod skrzydłami Marka Śledzia, ale pod skrzydłami Patryka Kniata sprawiają wrażenie jakby przygaśli i zatrzymali się w rozwoju piłkarskim. Oczywiście można znów powiedzieć „W III-lidze gra się bardzo siłowo i młodzi nie dają sobie rady”. Jednak w Polsce w każdej lidze gra się siłowo. Po spadku do IV-ligi będzie tak samo, a nawet jeszcze bardziej siłowo. Poza tym, Piotr Kurbiel warunki fizyczne ma lepsze od Dawida Kownackiego, którego jakoś nikt nie tłumaczy, że „fizycznie sobie nie radzi”. Niestety. Pod wodzą Kniata talenty z drużyny juniorów starszych zatrzymały się w rozwoju i nie dziwi nas decyzja Macieja Skorży, który do tej pory nie wziął nikogo na stałe do pierwszej drużyny, choć przez tydzień przyglądał się na treningach aż 9 młodym piłkarzom. Nie da się wystawić w Ekstraklasie napastnika czy innego pomocnika, który nie daje sobie rady na IV-froncie.

Poniżej prezentujemy dwie wybrane hitowe wypowiedzi Kniata. Nie bądźcie drodzy kibice zaskoczeni, gdy za parę lat Grudziądz czy Gardabaer się powtórzy. W końcu „piłkarze mimo porażki grali dobrze i mają teraz inne cele”. Przypływ juniorów z mentalnością Kamińskiego, a właściwie to bez niej jest wielce prawdopodobny. Może właśnie dlatego tylu kibiców Lecha czeka na transfery obcokrajowców niż na kolejnych młodych w pierwszym zespole. Nie ma też co się dziwić, że w Poznaniu od lat ludzie bardziej szanują zagranicznych piłkarzy niż wychowanków. Który z wychowanków w ostatnim czasie wybił się i stał się prawdziwym lechitą? Żaden. I przy takim Rudnevsie, Djurdjevicu czy Injaciu choćby Kamiński lub Drewniak prezentują się marnie. Do tego dochodzi paru innych, którzy herb oraz inne wartości mają za gówno i wystarczy pokazać im falsyfikaty, by raz dwa zwinęli żagle zapominając o całym świecie. Żeby uniknąć Wilna i Gardabaer trzeba pracować nad charakterem piłkarzy. Tymczasem po porażkach rezerw, a więc bezpośredniego zaplecza pierwszej drużyny jest poklepywanie po plecach, mówienie o innych priorytetach i braku wymagań zwycięstw od piłkarzy – „bo piłka jest siłowa” i „liczy się ilość wprowadzonych zawodników do pierwszej drużyny”. No to Skorża wprowadził… Powodzenia.

Lech II – Sokół 0:2
null

Start – Lech II 2:0
null

Dotychczasowe mecze rezerw w sezonie 2014/2015:

09.08, Sparta Brodnica – Lech II Poznań 1:0
17.08, Lech II Poznań – Wda Świecie 0:1
23.08, Unia Solec Kujawski – Lech II Poznań 1:2
31.08, Lech II Poznań – Nielba Wągrowiec 0:1
06.09, Start Warlubie – Lech II Poznań 2:0
10.09, Lech II Poznań – Sokół Kleczew 0:2
13.09, Tarnovia Tarnowo Podgórne – Lech II Poznań 1:1

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


23 komentarze

  1. ikok pisze:

    Kiepsko to wszystko wyglada…

    Co do prawdziwych Lechitow, to gracze zagraniczni tacy jak Rudnevs, Djuka, czy Semir bardziej zasluguja na to miano niz niekotrzy nasi obecni wychowankowie… I nie chodzi mi o potencjal pilkarski, ale cechy wolicjonalne oraz zachowanie pozaboiskowe…

    Kolejny przyklad to Slawek Peszko, ktory widac ze sie utozsamia z Lechem – wczoraj dal kolejny tego wyraz na swoim fanpage’u. Takich graczy nam potrzeba!!!

    Idac dalej to najwiekszy problem do skapstwo Rutkow ktorzy na kazdym graczu chca zarobic. Nie rozumieja ze gracz mlody lepiej rozwinie sie przy innym graczu kompletnym… Dlaczego np. Nie wezmiemy Quintany z jagi, ktory bylby do wyciagniecia za gdzies ok 600 tys euro?! Gracz ktory gwarantuje przynajmniej w naszej kopanej wysoki poziom – ryzyko zadne! A to dlatego ze Rutki na nim juz pozniej nie zarobia!!! Niestety Lech stal sie dla naszych wlascicieli w tym momencie jedynie maszynka do robienia pieniedzy! Targowiskiem na ktorym bedzie sie sprzedawac mlodych obiecujacych pilkarzy typu: Kownacki, Linetty, Kaminski, Kedziora, czy tak jak wczesniej Teo…

  2. Mouze pisze:

    Nie dziwie się ze do tego doszło.W zeszłym sezonie starali się,chcieli się pokazać.Ile trafiło do pierwszego zespołu?Żaden.Wiec teraz są zrezygnowani,bo co nie zrobią to szansy w pierwszym zespole nie dostana.Rumak wolał pojechać na wyjazd z pustym krzesełkiem,niż zabrać ze sobą gracza z rezerw.Wielu kibiców przestrzegało przed tym w poprzednim sezonie.A przypomnę ze najgorzej graja jak są „wzmacniani” kopaczami z I zespołu.Mam nadzieje ze ze Skorża będzie inaczej.

  3. Varane pisze:

    Ilu jest poznaniaków w tych rezerwach? pewnie można ich wyliczyć na palcach jednej ręki. Tak to jest jak biorą juniorów z całej Polski i jest juz tak od kilku lat, zamiast postawić na chłopaków urodzonych w Poznaniu czy okolicach, a Lech stawia na najemników z całej Polski i potem wymagane jest przywiązanie do barw. To się ma albo sie tego nie ma. Przywiązania się nie nauczy nikt

  4. Varane pisze:

    Proponuje pojeździć po niższych ligach okręgowych itp. W jeden dzień byłbym wstanie znaleźć 20 piłkarzy, którzy by dali rade bez problemów w tych rezerwach, a stać ich zdecydowanie na coś więcej.

  5. siwus89 pisze:

    Redakcja niech zachęci zarząd do czytania artykułów Waszej strony,może oczy im się otworzą na pewne rzeczy bo zaczyna się z profesjonalnego klubu robić amatorka pełną parą…

  6. fan123 pisze:

    Ten drugi komentarz kniata to jest jakaś parodia. Przydałby mu się Ice Bucket Challenge, bo koleś stracił kontakt z rzeczywistością. Ponadto zgadzam się z redakcją, że bez mentalności zwycięzców powstaną same bezjajeczne wypierdki pokroju Kamińskiego i Drewniaka

  7. baczi_kks pisze:

    To jest syf do wyje*****

  8. arek pisze:

    Liczenie na przywiazanie do barw u mlodych? Nie te czasy. Teraz tylko kasa sie liczy. Jesli mlody nie bedzie mial wiary w to, ze moze trafic do pierwszego zespolu to jego zaangazowanie bedzie kiepskie, jesli do tego nie dostanie przyzwoitego stypendium to w ogole nie ma o czym mowic. Zglosi sie Lesnodupski z kasa i juz mlodego nie ma.

  9. Classic pisze:

    Od dłuższego czasu zwracam uwagę na to, że grają nie Ci najzdolniejsi, a Ci bardziej doświadczeni – pozornie lepsi, bo starsi. Skoro wyniki są tak beznadziejne, czas na juniorów starszych i juniorów młodszych. Gorzej być nie może.

  10. El companero pisze:

    akurat trener Kniat już dawno powinien pożegnać Lecha, nie dziwią zatem wyniki skoro taki mierny trenerzyna zabiera się za cokolwiek. O jego piłkarzach nie wspomnę, bo tych nie miał kto wychować i nie nauczył gry w piłkę…Na za dużo się im pozwala i później są wyniki. Zamiast ciężkiej pracy od wieku juniora, lenie wolą wszystko inne co nie jest związane ze sportem…

  11. Giacore pisze:

    Redakcja, która nie jeździ na mecze ocenia zawodników po wynikach. A najlepsze, że na pytanie co by zmieniła ostatnio padła odpowiedź. Nie wiem ale z pewnością by zapierdalali.

  12. tomasz1973 pisze:

    Giacore
    Czekałem, kiedy się tu pojawisz i się doczekałem, przecież to na tym forum głównie Twoje słowa–” że wyniki w piłce juniorskiej nie są najważniejsze, bo liczy się ilość młodych zawodników wprowadzona do pierwszej drużyny”–
    I co teraz jeszcze dopowiesz, jak wyjaśnisz te wyniki II zespołu? Sądzisz, że z zawodnika, który przywykł do porażek, a nie miał możliwości nauczyć się i zasmakować zwycięstw, nagle będziemy mieli podporę I drużyny? Ba, sądzisz, że będzie to chociażby dobry rezerwowy, który w momencie wprowadzenia go na boisko przy niekorzystnym wyniku, pociągnie swój zespół? NIE, nie bo on już przywykł do porażek i one na nim nie robią wrażenia.

    Osobną sprawą jest osoba p.Kniata, następny psędotrenerzyna pokroju Rumaka, notabene szkoda, że nie poszedł razem z nim do Zawiszy, który z chłopaków, którzy maja stać się mężczyznami robi miękkie faje, którym zamiast testosteronu dostarczyli żel i to nie na opakowania, tylko na kilogramy.

  13. KKSLECH.com pisze:

    No to się zaczyna. Teraz czekamy na pretensje za Solną, Gardabaer, Wilno itp.

    https://www.facebook.com/pages/Patryk-Kniat/263325573849046?fref=ts

  14. KKSLECH.com pisze:

    I przy okazji Pan Trener Szanowny mógłby się zorientować kto u nas zajmuje się młodzieżą i skąd jest.

  15. kufel pisze:

    Serio robicie cenzurę?

  16. Dawid pisze:

    i w gównie można znaleźć skarb jak pokazuje przykład Linettego, Kędziory i oby już niedługo Kownackiego…

    co do Kniata… tak jak pisałem w „śmietniku” – to chyba on nie zna realiów klubu, w którym pracuje… fakt faktem, że przygotowuje piłkarzy zgodnie ze wzorem nakreślonym jeszcze przez Rumaka – graliście dobrze, zabrakło szczęścia, następnym razem się powiedzie…

    PANIE „TRENERZE” – ZAMIAST PIEPRZYĆ GŁUPOTY I WYPŁAKIWAĆ SIĘ NA FACEBOOKU PORA WZIĄĆ SIĘ DO ROBOTY I ZACZĄĆ WYGRYWAĆ!!!

  17. ikok pisze:

    No I wszystko jasne:

    Trener Kniat to Giacore!!! 🙂 🙂 🙂

  18. Dawid pisze:

    po wypowiedzi Kniata widzę, że w Naszym Klubie leży nie tylko poziom sportowy ale również intelektualny… wyraźne problemy z czytaniem ze zrozumieniem…

  19. Kvass pisze:

    I to lizanie dupy Weszło i Stanowskiemu… Śmiech na sali!

  20. vosky pisze:

    Te tłumaczenia Kniata… Jakbym słyszał Rumaka.

  21. kibol z IV pisze:

    Coś dla trenerow szkolących grupy młodzieżowe , juniorskie , rezerwy. Otóż przyszłych Lechitow należy od samego początku uswiadamiac w jakim klubie mają szanse zagrac. Uczyć ich historii , przywiązania do barw , walki i wpajać czego mogą być cząstką gdy włozą serce , zaangażowanie , walkę. Cwiczyć charakter na boiskach niższych lig jednocześnie uświadamiając iż to jedyna droga na stadiony Europy wraz ze swym ukochanym LECHEM.Lechem dla którego będą mieli zaszczyt zagrac…LECHEM który jest dla nich klubem wyjątkowym . LECHEM dla którego będą życ , walczyć i umierać ! LECHEM w którym po porażkach będą mieli czyste sumienie że zrobili wszystko by zwycięzać ! Lechem w którym po zwycięstwach będą nienasyceni kolejnych zwycięstw. LECHEM który będzie ich sensem zycia .
    Lepiej mieć w Lechu mniejszą ilość grup młodzieżowych ale ukształtowanych jako mentalni zwycięzcy z zasianym ziarnem LECHOWEJ POTĘGI nizli tysiące bezjajecznych malolatow którym ubiera się pampersy na samą myśli iż mają zagrać dla publiki surowej ale sprawiedliwej , krytycznej i wymagającej ale wynoszącej na piedestał gdy pokażą charakter , zaangażowanie , walkę . Moim zdaniem trenerem rezerw już dziś powinien zostać Djurdjevic. A patronatami mentalnymi zasluzeni dla klubu LECHICI. Lechici którzy dla LECHA zyli , walczyli i umierali. Ot trener na boisku , a tacy ludzie do mentalnego nauczania przyszłych Lechitow w grupach młodzieżowych. Nauczcie dzieci LECHA ! Bo oni zaczynają uczyć się innych klubow….a Lech dla nich jest tylko orderem w cv….orderem z którego LECH nie będzie miał orderów !

  22. bajzel pisze:

    @Mouze,zgadzam sie z toba w 100% procentach!tak było!Rezerwy zle nie graja ,zapraszam do Wronek na mecze!…zreszta w Poznaniu grac będą z Wartą,grali z Tarnovią idzcie i popatrzcie!..nie zgadzam sie z redakcja odnosnie gry Orłowskiego .Zulciaka ,Witta,Szczupakowskiego ,Fontowicza ,Wolskiego,Rogalskiego czy Klichowicza,niedługo o nich usłyszymy…

  23. lelak pisze:

    …pan Kniat podnieca sie ze 16,17 latek wytrzymuje czasowo na boisku,priorytety są inne niż wynik meczu!..byliśmy lepsi, przegralismy!ręce opadają…..