Walka była, szczęścia nadal nie…

lechlegiaW meczu 10. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2014/2015, Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Legią Warszawa 2:2 (2:0). Mocno osłabiony Kolejorz, który w dodatku zagrał bez Gergo Lovrencsicsa (doznał urazu na rozgrzewce) prowadził do przerwy 2:0, lecz nie potrafił dowieść zwycięstwa. „Wojskowi” strzelili cudowną i przypadkową bramkę w 76. minucie, by w 90 minucie wyrównać. „Niebiesko-biali” dali z siebie wszystko, jednak to znów rywalowi dopisało szczęście.


Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):

Aby widzieć wprowadzane zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Na razie gra toczy się w środku boiska. Obie drużyny jeszcze bez akcji.
5 min. – Bardzo spokojny początek meczu.
8 min. – Dobre dośrodkowanie Szymka, jednak Kownacki nie sięgnął piłki głową.
8 min. – Pawłowski trafił do bramki, ale w tej sytuacji był spalony. Sędzia nie popełnił błędu.
10 min. – Ślepy sędzia nie widział ręki zawodnika Legii, ale za to widział faul piłkarza Lecha.
13 min. – Duda trafił w mur po wolnym, którego w ogóle nie powinno być…
14 min. – Fatalny błąd Douglasa, jednak Kucharczyk nie potrafił zdobyć gola po dobrym podaniu z prawej strony.

16 – 30 minuta

17 min. – Lech wygląda na zestresowanego. Legia też nie podkręca tempa.
20 min. – Bardzo przeciętne zawody przy Łazienkowskiej jak na razie.
21 min. – Boczni obrońcy Lecha grają dziś bardzo słabo.
23 min. – Dobra interwencja Kędziory po wstrzeleniu piłki przez Radovicia.
25 min. – Długie piłki graczy Legii są bardzo niebezpieczne.
27 min. – Celna główka Kamyka po rożnym.
29 min. – Ofensywna siła Lecha jest dziś marna.
30 min. – Sędzia tradycyjnie pomaga gospodarzom. Przed chwilą nie widział różnego dla Lecha, a po chwili widział faul na kartkę…

31 – 45 minuta

33 min. – 1:0 dla Lecha! W zamieszaniu po rożnym gola zdobył Kamiński brawo!!!
37 min. – Lech po tym golu nie zwalnia. Nadal atakuje.
40 min. – Co się dzieje?! 2:0 !!! W piłkę nie trafia Pawłowski, ale Formella wymanewrował obrońców i jest 2:0!
41 min. – Lech po zdobyciu drugiego gola nadal kontroluje grę.]
44 min. – Kolejorz stara się utrzymywać z piłką na połowie przeciwnika. To bardzo dobre dla niego.
45 min. – Koniec I połowy. Szkoda, że nie meczu…

46 – 60 minuta

47 min. – Pierwsza akcja Legii w drugiej połowie zakończona złym strzałem.
50 min. – Lechici nastawiają się na groźne kontry. Oby przetrwali bez straty gola.
52 min – Świetna akcja Rado, którego strzał zablokował Kamiński.
53 min. – Ależ kontra Lecha! Kownacki wymanewrował obrońców i uderzył tuż obok słupka!
55 min. – Główka Jodłowca nad bramką.
58 min. – Legia gra znacznie szybciej w II połowie.

61 – 75 minuta

61 min. – Płaski strzał Vrdoljaka obok bramki. Lech mocno cofnięty.
63 min. – Teraz na raty broni Gostomski. Lech za mocno się cofnął.
68 min. – Poznaniacy oddalają grę od 20-30 metra.
73 min. – Legia nie atakuje już tak intensywnie jak jeszcze z 10-15 minut temu.

76 – 90 minuta

76 min. … Brzyski dośrodkowywał, a zdobył gola w stylu stadiony świata. Mega fuksiarski gol.
78 min. – Wolej Saganowskiego obok bramki.
81 min. – Bombę Keity odbił Kuciak.
84 min. – Lech musi obronić ten wynik! Musi!
86 min. – Broź lobował Gostomskiego. Nieudanie!
88 min. – Wołąkiewicz walczy! Wszyscy walczą!
90 min. – Gol… Rzut wolny, wrzutka i bramka Dossy.
90+4 min. – Koniec. Niestety pozostaje niedosyt. Szkoda szczególnie szczęśliwego gola Brzyskiego, który zabrał Lechowi zwycięstwo.

Legia Warszawa – KKS Lech Poznań 2:2 (0:2)

Bramki: 76.Brzyski 90.Dossa Junior – 33.Kamiński 40.Formella

Żółte kartki: Broź, Dossa Junior – Kędziora, Wilusz, Douglas, Gostomski

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów: 25934

Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski – Vrdoljak, Jodłowiec – Żyro, Duda (75.Saganowski), Kucharczyk (46.Sa) – Radović.

Rezerwowi: Jałocha, Astiz, Lewczuk, Pinto, Kosecki, Saganowski, Sa.

KKS Lech: Gostomski – Kędziora, Kamiński, Wilusz, Douglas – Trałka, Wołąkiewicz – Formella (71.Keita), Hamalainen (80.Drewniak), Pawłowski – Kownacki (87.Henriquez).

* – Pierwotnie w wyjściowym składzie miał zagrać Gergo Lovrencsics, ale doznał urazu na rozgrzewce. Za niego od początku wystąpił Dariusz Formella

Rezerwowi: Kotorowski, Arajuuri, Bednarek, Henriquez, Drewniak, Keita.

Kapitanowie: Vrdoljak – Trałka

Trenerzy: Henning Berg – Maciej Skorża

Pogoda: +11°C, pogodnie

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


314 komentarzy

  1. MaPA pisze:

    Trzeba też skończyć z tymi remisami.Niby 1 pkt ale gówno daje poza odczuciem że nie przegraliśmy.

  2. DoSa pisze:

    Bezcenne po tym meczu jest to, że Legia uważa zremisowany u siebie mecz z osłabionym Lechem za sukces :-)) ; @MaPA i spójrz na to z tej perspektywy, lepie się poczujesz, chociaż rozumiem niedosyt i pewną sportową złość. Ale poczekajmy na powrót wszystkich kontuzjowanych piłkarzy i pracę sztabu Lecha.

  3. MaPA pisze:

    @DoSa-ten wynik na Ł3 mnie zadowala ale ogólnie mamy już 5 remisów i aby gonić rywali jednak trzeba wygrywać.Myślę że po przerwie na reprę sytuacja kadrowa będzie na tyle dobra by zacząć wędrówkę w górę tabeli.

  4. seniorka pisze:

    @LcMiak4 Można zrozumieć, że masz jakieś kompleksy i tutaj je leczysz, ale nie obrażaj inteligencji forumowiczów.
    Nie odpowiedziałeś @Głosowi – na jakiej ulicy mieszkasz w Poznaniu?

  5. DoSa pisze:

    @MaPA – no faktycznie szkoda szczególnie remisów za czasów przejściowego trenera Chrobaka. Wystarczyła jedna wygrana z 3-ch meczów ze średnimi rywalami i 16 pkt pozwalałoby, aby Legia już teraz czuła oddech Lecha za swoimi plecami. pzdr

  6. DoSa pisze:

    Info. dla frustratów ze wschodniego centrum Polski – nawet Wa-wski C+ przyznał, że Lech był lepszy a Kaziu Węgrzyn trafnie podsumował, że tak na prawdę Legia była bezradna z Lechem do czasu przypadkowej bramki Brzyskiego czyli do 76 minuty. Legia statystki nabiła w końcówce meczu i to niestety przez wymuszone zmiany przez „udawających” kontuzje Lechitów. To po wejściu Keity niestety (nie chcę się bynajmniej wyżywać na zabłąkanym póki co piłkarzu, ale dał fatalną dał zmianę i nie pomógł zmęczonemu już Kędziorze) padła bramka. Poza tym o ile się nie mylę to nikt ze Zległej nie doznał kontuzji po „brutalnych” atakach Lechitów w przeciwieństwie do Kolejorza. Chyba pytanie jest tylko retoryczne, skąd tyle żółtych kartek dla Lecha a żadna dla Legii, bo tylko w polskiej lidze sędziowie dają się nabierać na cwaniaków z Wa-wy.

  7. JRZ pisze:

    Pisałem już o tym ze Legia tak naprawdę nie stworzyła sobie żadnej 100% okazji no chyba ze za taka ktoś uznaje strzał na wślizgu Kucharczyka.

  8. leśny pisze:

    Legia jest na 1 miejscu w tabeli ekstraklasy , w Europie jeszcze nie przegrała meczu-6 zwycięstw , 1 remis. Same sukcesy , niech się martwią inni.Odnośnie sobotniego meczu to najlepszym komentarzem jest zachowanie Maciusia pod koniec meczu po wyrównującej bramce „panie sędzio , miały być 4 minuty doliczone , dlaczego pan jeszcze nie kończy?”Na mecze z Legią cała ekstraklasa się spina , rozgrywa dobry mecz , a potem dupa. Z 5 ostatnich przeciwników po meczu z Legią tylko Śląsk wygrał , pozostałe 4 drużyny przegrały swój następny mecz.Zobaczymy, jak będzie z Lechem.

  9. leśny pisze:

    LC Miak 4 to znany bajkopisarz , występuje także pod nickiem el.T.Miak , nie traktujcie go poważnie…

  10. leśny pisze:

    @seniorka
    lcmiak4 to znany bajkopisarz , nie traktujcie go poważnie , potrafi być upierdliwy do znudzenia i ma atlas geograficzny , co widać po wpisach.

  11. fox pisze:

    Co do kontuzji obejrzycie sobie na Lech TV wywiad z Tomaszem Rząsą.Mówi wyraźnie że jak jest złe przygotowanie to później są kontuzję.Rumak jeszcze długo będzie odbijał się czkawką.

  12. DoSa pisze:

    @leśny 29 września 2014 o 09:23; A czy ty w ogóle wiesz co „gadał jak potłuczony” wasz Berg? Dlaczego sędzia doliczył tylko 4 minuty, bo przecież wg niego sędzia powinien przedłużać mecz aż do czasu kiedy Zległa „wydusi” 3-go gola na zdziesiątkowanego Lecha, który zmuszony był grać ostatnie minuty w „10”, czyli może jakieś 15, 20 a może 25 minut…… To tyle w temacie. Po drugie, co do spinania się na Legię jest uzasadnione tym, że was nikt nie lubi, a dlaczego, to chyba nie trzeba wyjaśniać kibicom w Polsce. Na Lecha inne kluby w Polsce tak samo się spinają i jakoś nie jęczymy, a Zległa spina się najbardziej. Rozumiem że sobotnia frekwencja była przypadkiem?? I przestań biadolić nad Legią ile to nie musi rozegrać meczów, bo to żałosne i tylko świadczy o waszej słabości, szczególnie że nic nie osiągnęliście do tej pory w LE, nie wspominając o LM, pssstt……..

  13. DoSa pisze:

    @fox 29 września 2014 o 16:01; dziś w Lech TV wypowiadał się lekarz z rehasport, wymieniając poszczególne kontuzje piłkarzy, oceniając je jako mechaniczne w wyniku fauli i efekt walki na boisku… ale zgadzam się, że pośrednio może to być wynikiem słabego przygotowania fizycznego….

  14. zibi pisze:

    @DoSa – zgadzam się z tą czkawką po wynalazku o nazwie Rumak. Oj długo to będzie trwało. Rundę jesienną musimy zakończyć z minimalnymi stratami a później profesjonalne przygotowania przeprowadzone przez sztab Skorży oraz oczywiście 2-3 wzmocnienia i możemy myśleć o Majstrze. To oczywiście bardzo optymistyczny scenariusz do zrealizowania pod warunkiem braku skąpstwa u Rutków.
    Nie ma co atakować tego gościa od Andaluzji. Przestańcie, przecież trochę folkloru się przyda. Niektórzy zaraz z grubej rury do gościa.