Przetrzymani w błocie

lechcracoviaW meczu 22. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2014/2015, Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Cracovią Kraków 0:0. Pierwsza połowa w wykonaniu obu ekip była słaba. Po zmianie stron oba zespoły ruszyły do przodu, ale na błotnistej trawie trudno było o klarowne sytuacje. Lubiący grać piłką i po ziemi Kolejorz nie poradził sobie z murawą i stracił dwa punkty.


Raport z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

3 min. – Spokojny początek obu drużyn. Gra toczy się w środku pola.
4 min. – Sadaev do końca poszedł za piłką, jednak nie zdołał zdobyć gola.
4 min. – Dośrodkowanie Diabanga z trudem i w błocie piąstkuje Gostomski.
8 min. – Rajd Gergo zatrzymali obrońcy. Lech próbuje grać w piłkę, jednak na tej murawie będzie oto bardzo ciężko.
11 min. – Płaski strzał Djouma broni Pilarz.
15 min. – Pierwszy kwadrans wyrównany. Murawa jest fatalna i nie da się na niej prowadzić ataków po ziemi.

16 – 30 minuta

20 min. – Cracovia jest mocno cofnięta. Czasem gra piątką w obronie. W dodatku na tej murawie nie da się normalnie grać.
25 min. – Kocioł pod bramką Lecha. Aż dwa razy interweniował Arajuuri.
30 min. – Cracovia gra prostszą piłką i od paru minut stwarza większe zagrożenie.

31 – 45 minuta

32 min. – Kąśliwy strzał Arajuuriego po wrzutce Szymka. Piłka obok słupka.
37 min. – Nic się nie dzieje od paru minut. Oprócz tego, że „murawa” jest w coraz gorszym stanie.
40 min. – Dobra centra Gergo z wolnego, jednak nie zdołał oddać strzału.
41 min. – Niecelny strzał Djouma po kontrze. Szkoda tej kontry.
44 min. – Dobrą wrzutkę Kendiego wyłapał Pilarz. Nie zanosi się tutaj na gole.
45 min. – Do przerwy 0:0. Murawa nie pozwala dosłownie na NIC.

46 – 60 minuta

47 min. – Pierwsze minuty II połowy i już po akcji z obu stron.
50 min. – Groźna główka Covilo po rzucie wolnym.
52 min. – Niecelny strzał Douglasa z daleka.
53 min. – Błąd obrony Lecha. Gostomski wypuścił piłkę z rąk, jednak po chwili świetnie obronił nogami.
56 min. – Dwa rożne dla Kolejorza bez większego zagrożenia.

61 – 75 minuta

61 min. – Ciekawy pierwszy kwadrans II odsłony. Lechici grają lepiej i szybciej.
66 min. – CO ZA PECH! Kendi dośrodkowuje, piłka trafia w Sadaeva i potem w poprzeczkę, wraca do bramki i na linii łapie ją Pilarz. Niestety Hama nie zdołał wepchnąć futbolówki do siatki z metra.
72 min. – Mecz się otwiera. Oba zespoły grają szybciej i bardziej z kontry.

76 – 90 minuta

76 min. – Niecelny strzał Jendriska czubkiem buta.
80 min. – Strzał z daleka Gergo odbija Pilarz.
83 min. – Ostatnie minuty meczu będą na pewno nerwowe. Boiska już nie ma. Zostało błoto.
86 min. – Lechici na 15 metrze zamiast strzelać woleli podawać…
89 min. – Błąd Kamińskiego i sytuację ratuje Arajuuri.
90+2 min. – Koniec. Nareszcie.


KS Cracovia Kraków – KKS Lech Poznań 0:0 (0:0)

Żółte kartki: Kapustka, Covilo, Diabang, Jendrisek – Sadaev, Douglas

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Widzów: 9151

KS Cracovia: Pilarz – Żytko, Sretenović, Polczak – Nykiel (70.Wdowiak), Covilo, Budziński (61.Jendrisek), Kapustka (84.Dąbrowski), Marciniak – Rakels, Diabang.

Rezerwowi: Stępniowski, Deleu, Dąbrowski, Wdowiak, Szeliga, Jendrisek, Zjawiński.

KKS Lech: Gostomski – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Douglas – Trałka, Djoum – Lovrencsics (84.Formella), Hamalainen (77.Kownacki), Pawłowski (59.Keita) – Sadaev.

Rezerwowi: Kotorowski, Kadar, Ceesay, Serafin, Keita, Formella, Kownacki.

Kapitanowie: Pilarz – Trałka

Trenerzy: Robert Podoliński – Maciej Skorża

Pogoda: +4°C, pochmurno

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


291 komentarzy

  1. Muraś>Hamalainen pisze:

    Brakuje w Lechu takiego Murawskiego, który ma w sobie to coś, że kiedyś w Lechu, a teraz w Pogoni zawsze się angażuje i gra dobry mecz, a nie jak Hamalainen, że tylko wtedy jak mu się ułoży

  2. mól pisze:

    Skorża ty złotoustny nieudaczniku!!!

  3. Glos pisze:

    kibicinowroclaw: zespol wszedl w mecz zle nastawiony mentalnie, zaspany, jakby bali sie Cracovii. Jak walczymy o tytul, a chyba walczymy? to taki mecz wygrywa sie wola walki. Majac aspiracje i lepszych zawodnikow takich meczy nie mozna remisowac i to trener jest od tego by ustawic odpowiednio zespol. Zmiany za pozno i do dupy, Keita to totalna pomylka, Kownacki na meska rozmowe w cztery oczy i z postawionymi warunkami. Dwa punkty üoszly sie …… Jaga bedzie drogowskazem w jakim kierunku pojdziemy.

  4. PAWEL pisze:

    to był kiepski mecz większości. Hama i Kownaś ława.za to więcej Keity,Formeli no i Darko

  5. Soku pisze:

    Po koszmarnej pierwszej połowie miałem iść już spać. W drugiej się trochę rozkręciło. Szkoda tych paru sytuacji, wypada cieszyć się z 1 punktu (ciuła – ciuła – ciułamy ♫) i liczyć na Górali.

  6. Lucas z powiatu gostyńskiego pisze:

    Brak słów z taką grą niema o czym myśleć jak remisujesz z drużyną walczącą o utrzymanie, czołówka pewnie znów odskoczy. Tu szczerze niema co myśleć o MP

  7. luis pisze:

    3 mecz padaki. zero pomysłu na grę.
    Najgorszy Kasper. tyle ode mnie.

  8. PWR pisze:

    Zawsze kiedy mamy szanse wskoczyć ba lidera to tradycyjnie to zawalamy!!! Nie wiem co chce Skorża osiągnąć i nawet nie chce wiedzieć. Mam nadzieję, że utrzymamy chociaż to 3 miejsce. Nie chce mi się oglądać meczu z Pruszkowem, bo nawet jeśli (jakimś cudem) wygramy to za to i tak punktów nie dadzą, a poza tym w finale nie mamy najmniejszych szans (no chyba, że rywalem nie będzie Legia). Na dzisiaj wygląda to fatalnie. Aż strach oglądać mecz z Jagą. Gdzie jest Holman, gdzie jest Jevtić? Po co były te wydane 5 mln? Taka Jaga kiepskim składem jedzie wszystkich jak chce, a my ciągle tylko gadamy, a nic nie robimy. Już mnie wkurzaja jakies durne hasla typu wiosna nasza a i tak nie ma przelozenia na mecze. Totalny piach nie wiem co będzie dalej moze sie ogarna

  9. KotorFan pisze:

    A mi się gra Lecha podobała, było sto razy lepiej niż z Pogonią i w sumie poròwnywalnie do meczu z Ruchem. Brakowało mimo wszystko trochę szczęścia i Douglas oraz Hamalainen przysnęli w kluczowych momentach. Generalnie Lechici zagrali na swoim poziomie, poza słabym Hamalainenem. Djoum bdb, podobał mi się jego duet z Trałką, ale obaj są jednak szóstkami. Na lepsze zespoły grałbym Trałką i Djoumem ale na słabsze jednego z nich wymieniłbym na Jevtica lub Linettego.

  10. Mouze pisze:

    @Gorac Z czystej ciekawości powiedz mi za którego trenera nie graliśmy na 2 DM?
    Smuda- Injac/Bandrowski i Murawski
    Zielinski- Injac i Bandrowski
    Bakero- Murawski i Injac
    Rumak- Trałka i Murawski/Linetty
    Skorża- Trałka i Linetty

  11. bombardier pisze:

    Do SENIORKI
    W całości podtrzymuję co napisałem po meczu z Ruchem.
    Radzę zmienić okulary.

  12. arek pisze:

    Mowilem przed sezonem, ze na mistrza nie ma co liczyc. Na Lecha wystarczy ambicja. Pokazaly to Pogon, Cracovia i Ruch w drugiej polowce. W Lechu nie ma wybitnych pilkarzy i nie ma zespolowej gry. Podejrzewam, ze taka Jaga wcale nie jest gorsza od Lecha, a zmotywowana tecza jest o ciut lepsza. Nie jestem pewny o Slasku, byc moze sa na podobnym poziomie.

  13. ArekCesar pisze:

    Hama ostatnio jest piłkarzem swojego boiska, Gergo też słabiej, ale miał sporo przerwań akcji rywala. Kownacki do rezerw, Barry zapomniał jak się jak się porządnie wrzuca piłki. Szymek za dużo finezji, a Zaur nie grał tragicznie, ale w końcówce zaczął gwiazdorzyć. Najbardziej mi się podobał Djoum.

  14. kibic007 pisze:

    PWR, „a poza tym w finale nie mamy najmniejszych szans (no chyba, że rywalem nie będzie Legia)” to samo mówiłeś przed meczem ligowym na Łazienkowskiej? Zbyt wysoko cenisz Legię…

  15. JRZ pisze:

    Problem nie leży w naszych przeciwnikach tylko w nas!!

  16. babol pisze:

    Jak tak dalej będzie wyglądać gra Lecha to dziękuje. Zagrali 3 mecze i 3 razy żenada. Udało nam się rozegrać zaledwie kilka dobrych akcji od początku sezonu, które można policzyć na palcach jednej góra 2 rąk. Moim zdaniem zespół jest bez formy, nie ma zgrania, po prostu żenada.

  17. Mouze pisze:

    No i już się pojawił cichy wielbiciel Legii @PWR.Juz się otrząsnąłeś po Ajaxie?
    Lech ma być liderem po 37 kolejkach,co nam niby pomoże liderowanie przez 10 godzin…
    Nie zdziwię się jak tym meczem odrobimy kolejny punkt do Legii.

  18. Mohito pisze:

    77 min,remis a Kasper truchcikiem na zmianę jakbyśmy prowadzili kilkoma bramkami. nawet wtedy dupska nie ruszył.

  19. KKS pisze:

    Nasza gra to dramat i dno zarazem. Cala pierwsza polowa na stojaco przeszli obok meczu. Poza tym Hama, Pawlowski i Gergo zupelnie bez formy. Nie rozumiem wejscia Kownasia, ktory kolejny raz nic nie pokazal, a Formella wchodzi na ogony. Na plus wejscie Keity, ktory rozruszal nasza gre do przodu po przerwie i gra Sadajewa. Ogolnie ten remis to nasza porazka i zupelnie niepotrzebna strata dwoch, bardzo cennych punktow…

  20. kolo pisze:

    Piszę to już od dawna i po raz kolejny. Hamalainen symuluje grę. Gramy bez ofensywnego pomocnika, który jest w stanie rozdzielić piłkę. W tym momencie gdy nie ma jevtica, nie ma gry. Pozdro.

  21. Adrian pisze:

    Cracowi remis się przyda nam nie szkodzi.(resztę wygrywamy).

  22. Pavulon pisze:

    Szkoda, mecz taki sobie, boisko tragedia. My byliśmy lepsi, ale nic wielkiego nie zagraliśmy – zwykła rąbanka na kretowisku, remis sprawiedliwy. Z pozytywów to tylko tyle, że od wiosny mam jakieś takie przekonanie że nie przegrają i chcę by mecz jeszcze trwał bo wierzę że nasi strzelą. W zeszłym roku jak tylko wyszliśmy na jednobramkowe prowadzenie lub gdy była końcówka i był remis to chciałem by sędzia kończył mecz bo miałem przeczucie, że zaraz coś stracą.

  23. Mouze pisze:

    @kibic007 to jest cały PWR.Swego czasu wrożyl nam porażkę 3:0 z Zawisza i podniecał się gra Legii.A jak Lech wygrał 3 mecze z rzędu to nagle zaczął nam kibicować.Typowy kibic sukcesu,gdyby nie puchary w 2008 i 2010 to pewnie o Lechu by nic nie wiedział.
    Aktualnie jest kibicem Legii,bo tam grali w pucharach,ale nie zdziwię się jak na „rozkładzie” ma także Wisłe.

  24. deel pisze:

    No to trzeci mecz wiosny za nami. Mecze WDW, punkty 5. Niby nienajgorzej, ale… Odnoszę wrażenie, że nasza ofensywa to taki sam fakt medialny jak 2 równe jedenastki, wiadomo czyje. Przede wszystkim zabrakło kreatywnego gracza w środku pola. Od tego zaczynają się akcje, które mogą dać bramkę. Hama bez formy. Trałka i Arno dobrze, ale to gracze defensywni. Gergo nie powinien wychodzić w 1 składzie bo zwyczajnie osiadł na laurach, Pawłowski po kontuzji (pomimo tego jego schemat gry jest wciąż ten sam – zejście i strzał, innych rozwiązań nie dostrzegam). To że Kownacki i Formella grali w tym meczu to wiem bo pokazali grafikę w TV. Gdyby nie nasza czwórka obrońców to plulibyśmy sobie w brody jak Zaur po poprzeczce. A, i trzeba szukać nowego bramkarza – ci których mamy są albo starzy, albo wiecznie kontuzjowani, albo zwyczajnie słabi. Wciąż nie mamy mentalności zwycięzcy. Nie potrafimy wygrać przeciętnego meczu, ze słabym rywalem. Brak błysku.

  25. Soku pisze:

    Po koszmarnej pierwszej połowie miałem iść już spać. W drugiej się trochę rozkręciło. Szkoda tych paru sytuacji, wypada cieszyć się z 1 punktu (ciuła – ciuła – ciułamy) i …liczyć na Górali.

  26. Gorac pisze:

    @Mouze
    Moja wypowiedź dotyczyła się tylko Pana Maćka., a jak czytać między wierszami nie umiesz, to się nie odzywaj.
    Czy ja gdzieś pisałem, że smudowe 2xDM mi nie pasi?

  27. Sadami pisze:

    Ja na gorąco podsumuje sobie występy, które zamieszczę później w odpowiednim temacie.

    Gostek- Ahhh te wykopy, za to między słupkami dosyć pewnie. Na dziś plus za to, że jednak nie popełnił jakiegoś kiksu na tym kartoflisku, a sporo niebezpiecznych piłek od Kamyka i Trałki dostawał.

    Kędziora- Po 3 meczu widać, że to filar drużyny w takiej formie i strach pomyśleć jak by wyglądały nasze mecze bez niego.

    Ajauri- Nie czuł się dobrze od początku na tej murawie, ale miał wieleeeee kluczowych interwencji, kolejny mecz na duży plus.

    Kamiński- Dość poprawnie, ale na końcu pokazał swoją perełkę, czyli frajerska strata, na dziś na pewno nie jest osłabieniem.

    Douglas- Ma swoje gorsze i lepsze chwile na boisku jednak sporo dobrych interwencji z tyłu i dobrych akcji do przodu, na dziś raczej wykopał paname z 11.

    Pawłowski- koleś tak bezbarwny jak zaraz po przyjściu z Zagłębia, strasznie mnie to irytowałoi nadal irytuje, a to już 3 mecz pora na przebudzenie.

    Trałka- Pierwszy mecz wiosny miał fatalny, ale w meczu z Ruchem wrócił na swój przyzwoity poziom, który w tym meczu starał sie prezentować.

    Djoum- Ciężko mi go ocenić, miał w tym meczu sporo wzlotów i upadków, ale z nowych zawodników zaprezentował się chyba najlepiej. Tylko raczej to nie jest zawodnik do gry w parze z trałką, Ci panowie powinni się raczej rotować.

    Hamalainen- Jednym słowem porażka, jeżeli mozna gdzieś szukać powodu tych dwóch remisów to kryją się one pod tym nazwiskiem, jak z Ruchem zagrał nieco lepiej, to był tego jaki efekt, na dziś 2 bardzo słabe mecze wiosna u fina. Zastanawiam sie czy mieć do niego pretensję o to jak zachował się przy dobitce, ale to popatrzę na opinie innych czy też maja takie odczucia jak ja do tej sytuacji.

    Gergo- Może nie błyszczy jak w poprzednim sezonie, ale na dziś to nasz najpewniejszy skrzydłowy, który wnosi pewną jakośc.

    Sadaev- Coś na wiosnę drgnęło u Czeczena i pewnie w następnym meczu powinien także zagrac od początku, bo na Ubiparipa raczej już szkoda czasu, a Kownacki..

    Keita- Dosyć poprawna zmiana, starał się grać z zespołem i coś szarpać, na plus pierwszy wiosenny występ.

    Kownacki- Panie Skorża trzeba dać szansę komuś innemu, może ktoś z młodych jest obecnie w formie, trzeba poszperać, bo Kownaś powinien się odbudowyać w niższej klasie rozgrywkowej i potrenować szukając formy, godny zmiennik Hamalainena.

    Formella- Generalnie znów dostał tylko chwilę na boisku, a dał na pewno więcej niż Kownacki, baaa wieżej niż Hamalainen, ale to inne pozycję, więc nie będę się znęcał. Darek to może jeszcze nie poziom pierwszego składu, ale jeden z bardziej wartościowych zmienników, wszystkie kontakty z piłką były dobrze wykorzystywane, tak trzymać.
    Tutaj taka mała rozkmina, wiecie co zaczyna być bardzo pozytywnego u Darka? Widać, że wiele pozytywnych zachować na bosku podpatruje od Gergo, zwróćcie na to uwagę, że przy dryblingu, przyśpieszeniu itp. zaczyna wykonywać bardzo zbliżone elementy, może na dziś to Problem Kownackiego?
    Dawid na dziś nie ma żadnego wzoru, nie ma od kogo z ataku podpatrzeć czegoś ciekawego, bo Sadaev to całkowicie nie jego styl gry, więc tego nawet się nie wymaga.
    Na dziś zabrakło jednego dobrego strzału zbyt wiele razy chcieliśmy wejść rywalowi do bramki, często ktoś przekombinował akcje.

  28. ak pisze:

    adrian co ty pierdolisz

  29. ArekCesar pisze:

    Zobaczymy co nam da ten remis na zakończenie kolejki. Szkoda jednak straconej okazji, ale passa bez porażki podtrzymana 😛

  30. Pszczółka pisze:

    jak czytam niektórych to mnie śmiech ogarnia.Wchodzicie tutaj jak Lech wygra i mówicie że zajebiście,jak remisuje to wypisujecie że pizdy, że do dupy.To może wogóle zrezygnujcie z Kolejorza i przestawcie się na ległą??Radzę poczekać troszkę i nie panikować.Przede wszystkim nie dmuchać balona jak to robi jedna ekipa i trochę pokory.Świeżość przyjdzie na najważniejsze mecze wraz z odpowiednim stanem muraw na stadionach.Nie panikujcie na starcie rundy!!!

  31. PWR pisze:

    @Mouze
    Czy ty kurde nie rozumiesz, że w warszawce nie tylko bedziemy grać z legionistami ale też z SĘDZIAMI? Ten mecz wbrew pozorom będzie U NICH!!! I po co rozpamiętujesz jakieś o:3 dla Zetki. To był mój luźny typ na tamten mecz, w takiej byliśy wtedy w formie że mogliśmy przegrać

  32. PWR pisze:

    I jeszcze jedno. Jak dobrze grają to chwalę, jak kiepsko, to narzekam, proste, nie?!

  33. jarzab1922 pisze:

    Taktyka bezsensownego klepania do tyłu

  34. roby pisze:

    Bardzo słaby mecz w wykonaniu Lecha, takie mecze trzeba k…a wygrywać!!!
    Niestety nie widziałem dzisiaj piłkarzy z pługami , którzy chcą zaorać boisko i to mnie najbardziej boli.
    Keita- co z nim jest w sparingach mistrz w meczu kosmita….?
    Kędziora-tak trzymać

  35. ArekCesar pisze:

    Pszczółka-świeżość przyjdzie, albo nie przyjdzie. Takie mecze ja ten dzisiejszy trzeba wygrywać i koniec. Dali dupy i nie ma o czym gadać, miał być lider, a może być 4 miejsce. Więc nie mów o świeżości. A jakie oni mieli niby męczące treningi, zgrupowania. Człowiek za dzieciaka grał po kilka godzin dziennie, wracał do chaty się napić kranówy i wracał z powrotem łupać w nogę. Te treningi po 1-2 godziny to więcej zabawy niż harówki. Dlatego wymagam od nich więcej niż dzisiaj pokazali i więcej niż osiągają tymi remisami. My walczymy o mistrzostwo, a nie o pierwszą ósemkę jak nasz rywal. Niektórzy zawodnicy dzisiaj zawiedli i powinni przemyśleć swą grę na ławie. Może Ibuprom powinien wchodzić za Kownasia na zmianę, a Holman za Szymka do pierwszego składu. Następny mecz w lidze z Jagą i nie będzie pobłażania jeśli nie będzie wygranej.

  36. arek pisze:

    Co wy niektorzy pierdolicie. Lech gral z druzyna, ktora walczyla o utrzymanie i takie mecze trzeba wygrywac. Lech przegrywal mistrza od czasu Zielinskiego wlasnie zawalajac takie mecze. Co z tego, ze Lech wygra np z Jaga jak pojedzie do Bielsko Bialej i znowu bedzie to samo. Od kandytata do mistrza trzeba wymagac a nie glaskac po glowce po tak bezbarwnym wystepie.

  37. xxx pisze:

    Zluzujcie poślady. Na tym gównie się grać nie dało, a bandytę z przodu do gry górną piłką niestety mamy tylko jednego.
    Keita jak raz spróbował prowadzić piłkę to skakała na wszystkie strony jak na wyboistym bruku. Niestety boisko w zależności od sposobu gry zespołu ma kluczowe znaczenie. Bardzo szkoda tych punktów, ale sezon trwa dalej i nic nie zostało jeszcze przegrane.

  38. deel pisze:

    @ArekCesar. Bo w naszej lidze niewiele trzeba żeby być „gwiazdą” (Gergo, Kownaś, Hama, Pawłowski – każdy z nich, jeden dobry mecz na trzy). A, i są to cały czas zawodnicy, którzy „pamiętają” zapaść czasów Bakero-Rumak. Tak jak napisałeś: MY walczymy o mistrzostwo, ale czy zawodnicy Lecha też?

  39. Koło pisze:

    Jak to mówią kto szybko liczy ten dwa razy liczy czesc wiary już wypisywała ze po dzisiejszym meczu będziemy liderem a tu taki klops
    Osobiście nie liczyłem dziś na zwycięstwo a jak zobaczyłem ten krakowski trawnik to marzyłem tylko zeby nie połamać sobie nóg walka o maistra roztrzygnie sie w kolejkach 31-37 i mam nadzieje ze wtedy będziemy w optymalnej formie a dla bardziej nerwowych polecam melisę Pomaga

  40. Pszczółka pisze:

    @ArekCesar czyli według Ciebie dzisiejszym remisem przegraliśmy mistrzostwo??A może za bardzo uwierzyłeś że z tym składem pykniemy wszystkich,że jesteśmy niepokonani?Ja uzbrajam się w cierpliwość bo najważniejsze mecze o mistrzostwo dopiero przed nami.Na razie proponuję zachować spokój i tyle ode mnie.

  41. Ekstralijczyk pisze:

    Podsumowując , można to określić w pewny sposób : Rzucić na stół ćwiartkę na dwóch. Żaden się nie opije , za to tylko się wkurrwiooą.

  42. Mouze pisze:

    @Gorac a czym się rożni niby Smudowe 2xDM od Skorzowego 2xDM ? Tylko wykonawcami. Powtarzasz tylko jakaś obiegowa opinie o Skorży żeby ponarzekać.A między wierszami po prostu nic nie ma…
    Nie straciliśmy pkt przez DM.I Trałka i Djoum zagrali poprawnie,problem leżał w skrzydłach i Hamalainenie.
    @PWR Ty po jednym meczu nazywasz ich ciotami i frajerami żeby po następnym się nimi zachwycać…A swój dowód miłości do Legii pokazałeś na tej stronie nie raz…

  43. seth pisze:

    zluzowac poslady mozemy jak bedziemy na pierwszym miejscu z 10 pkt przzewagi na przyjaciólka i przytrafia nam sie jeden dwa mecze w sezonie takie jak dzis.ale niestety dla Lecha takie mecze to norma i raczej chwaly nam one nie przynosza.

  44. seniorka pisze:

    Nie ma co za dużo dywagować – daliśmy doopy i tyle. Zła jestem, bo wierzyłam, że ten mecz wygramy – niezależnie od stanu murawy.
    Bardzo rozczarowuje mnie Hama – tak źle jak ostatnio chyba jeszcze nie grał (może latem, jak pyli i nasila się jego astma). O Skorży nie wspominam – tak jak mówiłam, zostawiam ten temat na koniec sezonu. Może tylko jedno zdanie – nie widzę u niego żadnej charyzmy, nad którą ktoś się tu dzisiaj rozwodził.
    Moim zdaniem dobrze pokazał się Djoum. Kędziory nie ma prawa zdejmować się z boiska (chodzi mi o fascynację trenera Kebbą i zaczynaniem od niego składu – wczorajszy artykuł).
    Cóż, mecz za nami, dopisujemy jeden punkt i znów patrzymy co zrobią przeciwnicy. Tylko czy nam to potrzebne – oglądać się na innych? (:

  45. PWR pisze:

    @Mouze
    Ja legii moge pokibicowac jedynie w eur pucharach, bo na innuch frontach ich nienawidze. Jakby zamiast nich gral np.Slask to wlasnie im bym kibicowal. To chyba normalne, a na punktach przez nich ugranych w pucharach mozemy skorzystac tez my. Jesli sami sie frajerzymy z rybakami to trzeba polegac na innych. Szkoda, ze misze to tyle tlumaczyc zebys w koncu zrozumial…

  46. Pszczółka pisze:

    @PWR jebie mnie legła i jebie mnie Śląsk moją drużyną jest Kolejorz!!!!!!A Twoją jak wiatr zawieje…

  47. rawiczfc pisze:

    Wszyscy, którzy uważają ze Lech ma jeszcze szanse na majstra są chyba marzycielami do potęgi entej; ile jeszcze remisów musi zanotować Kolejorz abyście uwierzyli że jest po herbacie?! Prędzej Jagiellonia wygra ligę niż ten mało ambitny, mało zajadły i mało wybiegany Lech… Najlepszym piłkarzem drużyny obrońca (Kędziora). Widać, ze gramy mega ofensywnie… Jezu!

  48. seniorka pisze:

    bombardier
    Może coś bliżej, bo nie chce mi się szukać.

  49. Pszczółka pisze:

    @PWR i to nie jest normalne kibicować kurwie tyle w temacie

  50. deel pisze:

    @PWR. Oboje z Mouze mówicie o czymś innym. Twoja „poprawność polityczna” i liczenie nieswoich punktów do jakiegoś gównianego rankingu to Twój problem. Ja kibicuję TYLKO Lechowi a reszta zespołów w pucharach mnie nie interesuje.

  51. kajtekkks pisze:

    nasz problem to hama,wiem statystyki ma fajne,strzela bramki,ale ja od gościa wymagam stwarzania setek napastnikom,skrzydłowym a on co płka to strata,mam nadzieje ze Skorża pujdzie po rozum i w następnym meczu na 10 zagra Jevtic a hama na ławce

  52. ArekCesar pisze:

    Swoją drogą jak oglądam teraz powtórkę i widzę tą murawę to się zastanawiam, jak można pozwolić grać na takim boisku. I obojętne czy grają w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku czy Warszawie. To jest karygodne. To tak jak by w koszykówce w parkiecie zrobić dziury i niech sobie kozłują piłkę, w ręczną niech zostawią mokry parkiet, a w snookera pomarszczoną okładzinę stołu.

  53. ArekCesar pisze:

    kajtekkks -pójdzie. Sorry za to, ale to razi. Ja już jestem 20 lat po szkole i czas robi swoje w ortografii, ale jak mam coś napisać z błędem to wolę zastąpić to słowo innym, albo najpierw sprawdzić pisownie. Co do tego co jednak napisałeś to zgadzam się w pełni.

  54. seth pisze:

    @PWR
    Miałem wczoraj banana jak Ajaks punktował ten teczowy hollywood w pierwszej polowie miałem nadzieje ze w drugiej wkulaja jeszcze trojke ale chyba wiekszym upokorzeniem dla teczowych pajaców byla gra w dziada jaka Ajaks pokazał.
    Wala mnie punkty jakie zdobywa Legła Slask czy inne popierdólki tu jest Poznan tu jest Lech i sami powinnismy zadbac o swoja przyszłosc a nie patrzec na innych tak w lidze jak i w pucharach dlatego takie mecze jak dzisiaj w k….. najbardziej bo znow trzeba liczyc na innych a nie na siebie.

  55. Pszczółka pisze:

    @ArekCesar no i właśnie o to mi chodziło poczekajmy aż boiska zaczną nadawać się do gry jaką Lech preferuje.

  56. PWR pisze:

    Za tą murawę to Cracovia powinna karę dostać, zresztą nie tylko ona. To jest ESA, a nie jakaś 2. liga

  57. kajtekkks pisze:

    Rawiczfc byś napisał miasto swe choć z dużej litery,jesteś z młodej czy starej wiary?dajcie spokój już pwr jedni kibicują polskim drużyną w euro pucharach,drudzy nienawidzą,a trzeci zależy co obstawią xd.Jak dla mnie tylko KOLEJORZ

  58. rawiczfc pisze:

    Odezwał się 'mądry” co to KKS piszę z małej litery..

  59. kajtekkks pisze:

    Arek mój błąd,Pszczółka co ty wypisujesz to jest ekstraklasa,gówno mnie obchodzi na jakiej murawie grają mają wygrywać jak chcą mieć mistrza

  60. kajtekkks pisze:

    bo to jest na końcu nicku?

  61. fcRawicz pisze:

    Chu.. mnie obchodzi gdzie gnoju, nazwę Lech i jego inne określenia pisz z dużej litery cwelu!

  62. kajtekkks pisze:

    po 1 nie obrażałem cię,po 2 nie wyzywaj mnie od cweli bo do nich mi daleko po 3 wstyd mi ze jesteś z Rawicza po 4 zrób se cherbatke z melisy

  63. Maver pisze:

    Tak się zastawiam za co wy tak tego Djouma chwalicie. Przecież Serafin w meczu z Ruchem nie zagrał gorzej a jeszcze bramkę wypracował. A poza tym taktyka grania na dwóch defensywnych pomocników to jest jakaś tragedia.

  64. inowroclawianin pisze:

    Chuj, dupa i kamieni kupa, jak mawia klasyk. Murawa tragedia, gra tragedia i to samo wynik. 0 akcji, 0 strzałów. Wstyd! V liga. Sędzia nie powinien rozpocząć meczu na tym boisku. Jestem zawiedziony. Chyba nie będzie MP, nie zależy im.

  65. Soku pisze:

    Chłopaki, jeśli jesteście pijani, idźcie spać. Jeśli jesteście trzeźwi – golnijcie sobie po kielonie i – spać. Jeszcze brakuje, żebyśmy się między sobą żarli. Pax.

    Słaby mecz, jeden celny strzał na 45 minut gry mówi sam za siebie, niestety. Wielkiego widowiska nie było, nie ma się co rozwodzić. Ja tam szanuję ten jeden punkt. Pewnie, lepiej byłoby zgarnąć całą pulę, ale nawet jeden mały punkcik może zadecydować o mistrzostwie.

  66. ArekCesar pisze:

    Maver chwalimy Djouma, bo zagrał całkiem całkiem. Jeśli grał by z Serafinem to byśmy ich ocenili. Ale początek u nas ma niezły, szkoda tylko wyniku.

  67. samael pisze:

    Wiele mówi się w Lechu o tym że mamy obecnie szeroką kadre , to dlaczego nikt nie zagra za Hamalainena który forme zostawił nawet nie w szatni ale chyba w Finlandii . Dlaczego na boisku pojawia się Kownacki którego talent został chyba wypromowany przez dziennikarzy bo na boisku tego kompletnie nie pokazuje i czas już chyba chłopca odesłać do rezerw może wtedy sodówka mu z głowy zejdzie . Widać w Lechu brak Darko i Kaspra w formie no i napastnika który strzeli te min 10 bramek .

  68. rutek pisze:

    Przestańcie na siebie warczeć. Pierdolenie o murawie itd to szukanie tematu zastępczego. Duży pozytyw to, jak dla mnie, gra Zaura. Bardzo dobry Kędziora. mimo wszystko sądzę, ze potrzebny jest porządny napadzior. Co do ległej to bardzo mnie cieszy, że z hukiem pierdolnął medialny balonik. Mimo wszystko trudno będzie zdobyć majstra. Po pierwsze z taka gra, po drugie uwaga na Jagę a po trzecie dużo zależeć będzie od gwizdania sędziów. Nie muszę chyba wyjaśniać jak można wykartkować zespół przed meczem z tęczową dziwką.

  69. MaPA pisze:

    Zdaję sobie sprawę że boisko było grząskie i bieganie po nim kosztowało dużo sił ale niektórzy zawodnicy nie dawali sobie rady.Zwłaszcza Hama.Jak wielu tu zauważyło faceta bronią tylko strzelone gole.To za mało.To on ma kreowac grę a ostatnio z tym jest u niego gorzej.Może ławeczka na dwa trzy mecze go obudzi ze snu zimowego.Debiut Djoumy średni.Widać że chce walczyć,idzie do przodu ale to jeszcze nie działa.Może będzie lepiej.Ktoś napisal że może zimą trenować w Polsce i mieć kontakt z panującymi u nas warunkami przez co murawa nie mogłaby stanowić wymówki.Pełna zgoda.Natychmiast rzeba coś zmienić (może w składzie) bo te remisy wychodzą mi dupą.Tak niczego nie osiągniemy.No i ta masa niecelnych podań,jaieś brazylijskie sztuczki,wolne rozpoczynanie akcji i efekty widać.

  70. bobo pisze:

    Wystarcz filmik reklamowy dwa „transfery” a wiekszosc z Was sie jara jak dzieci z podstawowki. Lech gra tak jak mu przeciwnik pozwala, Lech zdobedzie mistrzostwo Polski jesli mu na to liga pozwoli, Lech jest za slaby aby wygrac lige bez farta (Jopa). Kiedy o tym pisalem w przerwie zimowej to wielu z Was z mna jechalo. Ruch fart, fart w Poznaniu wczoraj Cracovia a przed nami…. wlasnie, takze czerwona latarni ligi Zawisza gdzie grosza bym nie postawil na zwyciestwo Lecha. Zycze dalszego wzajemnego adorowania a Lechowi miejsca w strefie pucharowej bo na to akurat ta druzyne stac.

  71. fan pisze:

    Wchodzę rano na stronę i patrzę, czy w międzyczasie pojawili się jacyś koledzy spod tęczy. Oczywiście, nie zawiodłem się. Jest aigel, który również i tym razem uraczył nas swoją obecnością. Poza tym, ciekawe czy pamięta on kiedy jego pupilki wygrały ostatnio jakiś mecz?

  72. KENT pisze:

    Jak byli na obozie i widziałem te ich mecze oraz gwiazdy transferowe to wiedziałem że będzie to jeden nie wypał. Ale większość z was była tak zachwycona Kadarem i innymi pajacami, że teraz macie, nie mogą wygrać z Cracowią która jest na dnie, to z kim oni chcą grać w LE??? Jeśli zagrają. Tak to jest jak się sprzedaje lepszych zawodników niż kupuję. Zamiast te wynalazki z zagranicy nie lepiej kupić coś co gra na naszym podwórku? Wiem, ze ceny nieraz są astronomiczne, ale żeby zarobić trzeba zainwestować.

  73. inowroclawianin pisze:

    Dziwię się że niektórzy chwalą po tym meczu Djouma i Sadajeva. Djoum zmarnował szansę, kulnal bramkarzowi, a mogło być 0:1 i byśmy byli w lepszych nastrojach.

  74. ramirez pisze:

    Lech ma szansę na majstra jak najbardziej. jest podział pkt, są mecze na bułgarskiej z kluczowymi rywalami w tym marcowy mecz z Legią.

    wczoraj głupio stracone 2pkt (po podziale 1), ale są jeszcze mecze. nadzieje zostaną stracone dopiero po kolejnych przygnębiających wynikach. nie jest dobrze, ale to jeszcze nie katastrofa.

  75. L(B) pisze:

    Mecz stał na fatalnym poziomie, pierwsza połowa wyglądała tak jakby dwie drużyny z A-klasy wyszły sobie pokopać na…no właśnie, nawet ciężko nazwać ten plac „murawą”…mamy początek rundy, a „murawa” Cracovii wygląda jak poligon…masakra jakaś! W drugiej części spotkania wyglądało to już nieco lepiej, ale to i tak wciąż jest za mało do tego, by mówić o nas jak o drużynie walczącej o mistrzostwo. W defensywie zagraliśmy solidnie, def. pomocnicy – w porządku, skrzydła – Pawłowski bezgłowy jeździec, Lovren – przespał cały mecz, Hamma – chłopa trzeba było zbadać alkomatem czy czasem najebany nie był…albo ućpany ewentualnie…przecież on w ogóle nie ogarniał co się dzieje wokół niego. Dinozaur Sadajew – nie najgorzej, przynajmniej walczył i potrafił znaleźć się w polu karnym. Szkoda straconych punktów, no ale trzeba się spiąć i zaczął regularnie wygrywać następne spotkania – również te na wyjeździe.

  76. inowroclawianin pisze:

    Mecz z Jagą pokaże na co nas stać w tym sezonie i odpowie na kilka pytań. Musimy poczekać, a Skorża niech działa, grajki niech zapierdalaja na treningach.

  77. azol3 pisze:

    To ma być drużyna mistrzowska????? drużyna, która średnio remisuje co drugi mecz w lidze grając z ogórkami? Jeśli marzy się o mistrzostwie i grze w Champions League – takie mecze jak wczorajsze trzeba wygrywać nie wspomijając już o stylu gry bo wczoraj wyglądało to jak kabaret.d

  78. do azol pisze:

    Grze gdzie? buehehehe No ubawiłem się przednio

  79. Dafaq7 pisze:

    @ramirez
    To co napisałeś powtarza się jak co roku.”Wciąż mamy szanse.”,”Jest jeszcze mecz z legią”,”Walczymy o majstra”.A w czerwcu okaże się,że jak co roku będzie wicemistrzostwo.Ja osobiście tracę powoli nadzieję na mistrza.Jak widzę co odp***dala Hamalainen to krew mnie zalewa.Koleś wygląda,jakby mu w ogóle nie zależało.

  80. Mac pisze:

    Pozwólcie, że zacytuje tytuł artykułu „Weź obejrzyj się za siebie, bo ci zaraz ktoś przyje***”, z taką grą raczej nie ma co patrzeć przed siebie na Legię, tylko na Śląsk i Wisłę żeby czasem Lecha nie przegoniły…

  81. Rawiczfc pisze:

    Lech nie ma tego co było za Frania Smudy: tej zajadłości, tej chęci dobicia rywala za wszelką cenę! Pamiętacie to 4-1 z Wislą w Krakowie czy 6-0 z Zurychem w Poznaniu? Kolejorz czuł ze tego dnia wykończyć rywala i dobijał go kolejnymi golami. Za Zielinskiego jeszcze siłą rozpędu trochę tej zajadłosci było – starczyło to (plus niezła defensywa) na MP 2010 i dobre występy występy w pucharach (Juve, City). Począwszy od lutego 2011 (dwumecz z Bragą) tak naprawdę nie ma już nakreconego na seryjne zwycięstwa Lecha, jest tylko banda zadowolonych gogusiów, co to im starczy 2. miejsce w lidze i szybkie odpadniecie w pucharach… Ich powinno wprost skręcać ze złosci ze bedą musieli opowiadać wnukom jakaś legła dymała ich ich co roku na mistrzostwie Polski, ale; primo: nie są stąd i pewnie nie czują żadnej więzi z regionem, nie rozumieją tej naszej mentalności (jak choćby Ivan), sekundo: kasa, misiu, kasa! Są swietne pieniądze wiec kto zdechnie na boisku za jakieś tam MP… I jeszcze wszyscy wydają się … jacyś tacy podobni! Grzeczny Kamyk, grzeczny Hama, grzeczny Paulus, grzeczny Szymek, itd. Na boisku musisz być niestety czasami ostatnim sukinsynem żeby grać o wszystko: w Lechu zaś wojowników prawie nie ma – wyjątek Kędziora…

  82. bujaka pisze:

    @ramirez to nie powinno wyglądać tak, że trzeba liczyć na podział punktów, że to remis, że może się ktoś potknie … masakra.

    Jeśli takie myślenie będzie panowało to zaraz trzeba się będzie oglądać za siebie

  83. fanatic pisze:

    Mecz oglądałem na żywo z poziomu trybun, pierwsza połowa fatalna nie dało sie tego oglądać. Co do murawy to bym chyba nie przesadzał, bo zdecydowanie widziałem gorsze. Na plus na pewno Djoum, praktycznie bez straty, myśle ze z czasem gdy przyjdzie zgranie z zespołem będzie jeszcze lepiej. Szkoda, że lepiej nie przyłożył przy strzale. Skorża już chyba tak ma, ze nie wychodzi w meczach szczególnie ofensywnie i mecz sie otworzył dopiero w około 60 minucie. Ale niestety wielkiego parcia na zwycięstwo to ja w drużynie Lecha nie widziałem..
    Co do Hamy to dla mnie to co gość gra to jest jedno wielkie nieporozumienie. Przyglądałem sie mu wyjątkowo w tym meczu, na boisku nieprzytomny, same straty lub złe podania. A co najgorsze to po prostu odpuszcza walkę, czasem nawet nie włoży nogi jak przeciwnik biegnie obok. Niech wraca Jevtic i Kasper na ławkę, bo zdecydowanie przyda mu sie kilka meczów przerwy.

  84. omega pisze:

    Kasper dobrze wygląda , jak na 8 ma zawodnika takiego jak Karol , grającego szybko i wychodzącego na pozycję do odegrania. Dla mnie tragedią jest gra Gergo . Jeżdziec bez głowy. Wejście na zmianę Kownasia to nieporozumienie . W tej chwili nie zasługuje nawet na siedzenie na ławce . Śmiem twierdzić , że Vojo jako zmiennik byłby większym pożytkiem dla zespołu .Co do gry Gostka to mam mieszane uczucie. Wolę w bramce Burica . Nie jest tak elektryczny , a to powoduje ,że obrona gra pewnie i spokojnie.

  85. babol pisze:

    Ludzie, my nie gramy i nie graliśmy o mistrza. Nie wiem skąd u niektórych takie przypuszczenie. Dobrze wiemy, że nasz cel nr. 1 to finał PP na Narodowym. Wiosna dobitnie jak na razie pokazuje, że nawet tląca się nadzieja jaką jest walka o MP to bujda na resorach. Gramy o PP i tego się trzymajmy, chociaż patrząc jak gra Lech nawet dojście do finału może być kłopotliwe.

  86. ramirez pisze:

    @bujaka

    przecież mieliśmy po tamtym roku stratę, która zmiejszyliśmy (nawet po remisie z Cracovia). majac strate musimy liczyc na podzial i potkniecia rywali. Twoje podejscie jest sluszne zanim stracilismy przewage, a tak sie sklada ze jej nie mielismy ani razu w tym sezonie. od pierwszego meczu gonimy.

  87. wasabi pisze:

    Dajcie spokój z tym Smudą,3 lata luj pracował i co?był mistrz czy nie!!!!Skorża dopiero zaczyna budować swoją koncepcje a to wymaga czasu.Jakie po Mistrzu????? no bez jaj jeszcze grania jest w h.u.j. i wcale zle to nie wygląda jak to czasami opisujecie

  88. Soku pisze:

    Smuda trenerem jest (delikatnie mówiąc) średnim, ale za to dobry z niego motywator, a po jego obozach piłkarze mają sporo prądu.

    O Skorży w sumie trudno coś powiedzieć. Poczekam do końca sezonu, ma facet czystą kartę. 🙂

  89. fan pisze:

    @Soku
    Ale co by tu o Smudzie nie mówić, raczej nie potrafi dobrze przygotować drużyn do rundy wiosennej – patrz ostatni jego sezon w Lechu, a teraz od początku w Wiśle i obecnie..

  90. Młody pisze:

    Witam mam pytanie chcę się wybrać na mecz z Lech-Jagielonia a jestem kibicem Zagłębia i nie wiem czy mam brać szalik zagłębia bo pamietam jakaś zgoda jest ale nie wiem czy to prawda

  91. Soku pisze:

    @fan,
    Racja. Ale Franz to ma jakiś talent do nekromancji normalnie, z trupa zrobi wojaka, zobacz jak się przy nim odbudowali taki Brożek (był w Polsce ktoś, kto wierzył, że coś z niego jeszcze będzie?) czy Semir.

    Powiem jako kibic: mi tam trochę szkoda, że rozminął się wtedy z zarządem odnośnie przedłużenia umowy. Bywało różnie, z górki, pod górkę, ale na meczach gdzie na trenerskiej ławce siedział właśnie Smuda, nie nudziłem się chyba nigdy.

    No i nieszczęsny epizod z reprą. Ale może lepiej spuśćmy zasłonę miłosierdzia i nie ciągnijmy już dalej tematu. 🙂