Niemcy popularnym kierunkiem dla lechitów

kaminskiW ostatnich latach zawodnicy odchodzący z Lecha Poznań coraz częściej wybierają Niemcy traktujący ten kraj jako trampolinę do lepszych pieniędzy i zrobienia jeszcze większej kariery. Do grona piłkarzy, którzy wyjechali do kraju naszych zachodnich sąsiadów dołączył niedawno Marcin Kamiński.


Wychowanek Kolejorza to pierwszy lechita, który będzie grał w Vfb Stuttgart. Jest to uznany niemiecki klub występujący jeszcze 6 lat temu w 1/8 Ligi Mistrzów. Potem brał udział w Lidze Europy, ale w ubiegłym sezonie Bundesligi spadł. Vfb szybko będzie jednak chciało wrócić do elity, a Marcin Kamiński musi być przygotowany na wielką presję. W ubiegłych rozgrywkach klub ze Stuttgartu mimo 17. pozycji na koniec miał 5. miejsce w tabeli najwyższej średniej frekwencji (aż 52161 widzów na mecz).

24-letni stoper jest 7 wychowankiem, który bezpośrednio z Lecha Poznań udał do Niemiec. Niedawno z rezerw do młodzieżowej drużyny Hoffenheim wyjechał Robert Janicki, który póki co jest tam tylko wypożyczony. Wcześniej do Norymbergi udał się Bartosz Bosacki, jednak nie osiągnął tam nic ciekawego szybko wracając do kraju. Trochę lepiej w RW Oberhausen poszło Pawłowi Wojtali grającemu przynajmniej dużo więcej. Jeszcze wcześniej na bardzo krótko do Niemiec wyjechał Marcin Drajer.

Z kolei Jarosław Araszkiewicz aż dwa razy był transferowany do kraju naszych zachodnich sąsiadów bezpośrednio z Kolejorza (za każdym razem wracał do Polski po pół roku). Natomiast Piotr Reiss po transferze do Herthy Berlin notował już tylko zjazd i nie podbił Europy. Oprócz wychowanków w ostatnich latach było też 8 piłkarzy, którzy z Kolejorza przenieśli się do Niemiec. Poza Robertem Lewandowskim, który powędrował za 4,75 mln do Borussii Dortmund najlepiej poszło Mirosławowi Okońskiemu. Lewonożny zawodnik rozegrał 60 ligowych spotkań w barwach HSV w których zdobył 15 goli. W sezonie 1986/1987 sięgnął ze swoim zespołem po Puchar Niemiec.

Oprócz „Lewego” i „Okonia” spośród lechitów, którzy udali się na zachód bezpośrednio z Poznania w ostatnich latach grali w Niemczech m.in. Artur Wichniarek, Sławomir Peszko, Grzegorz Wojtkowiak, Artjoms Rudnevs, Denis Thomalla i Daylon Claasen. Ostatnia dwójka występuje w Niemczech obecnie. Z kolei Rudnevs szuka aktualnie nowego klubu i niewykluczone, że zostanie za naszą zachodnią granicą. Skauci z Niemiec regularnie oglądają mecze Lecha Poznań, zatem kolejne transfery graczy Kolejorza do tego kraju są tylko kwestią czasu.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



10 komentarzy

  1. TommyD pisze:

    Jak można było pominąć Reissa?

  2. Glos pisze:

    Zapomnieliscie Panowie o waldku Krygierze ktory gral w Wolfsburgu.

  3. Glos pisze:

    Przypomnial mi sie jeszcze jeden pilkarze Lecha ktory zagral w Niemczech: Ryszard Rybak zagral kiedys jeden chyba sezon w St.Pauli

  4. KKs7 pisze:

    Dębina też grał w rajchu

  5. Pawelinho pisze:

    „Wychowanek Kolejorza to pierwszy lechita, który będzie grał w Vfb Stuttgart” nazwę klubu Die Roten lub Die Schwaben piszę się w ten sposób”VfB Stuttgart”, a nie w ten „Vfb Stuttgart”. Taka mała sugestia z mojej strony.

    Co do samego artykułu myślę, że niemiecka 1. i 2. Bundesliga to dobry kierunek do piłkarskiego rozwoju nie tylko dla piłkarzy Lecha Poznań, ale również innych graczy z polskich boisk.

  6. Glos pisze:

    sory to mialo byc „für” i nie z duzej litery