1 celny strzał

W meczu 34. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017, Lech Poznań przegrał na wyjeździe z Legią Warszawa 0:2 (0:1). Kolejorz rozegrał jedno ze słabszych spotkań w tych rozgrywkach, oddał tylko 1 celny strzał na bramkę rywala, spadł na 3. miejsce w tabeli i o Mistrzostwie Polski może sobie co jedynie pomarzyć.


Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

1 min. – Gramy! Lider albo po mistrzostwie.
3 min. – Na razie sporo walki i niedokładności w środku pola.
7 min. – 1:0 dla Legii. Długa piłka do Ofoe i pomocnik Legii mocnym strzałem zdobył gola.
10 min. – Putnocky zatrzymał lekkie uderzenie Nagyego. Obrona Lecha znów była gdzieś indziej.
12 min. – Wilusz nie zatrzymał Guilherme. Pomocnik Legii trafił w boczną siatkę.
15 min. – Lech jeszcze nie wyszedł z szatni.

16 – 30 minuta

18 min. – W końcu jakaś akcja. Niestety zakończona złym strzałem Raduta.
23 min. – Mało się dzieje. Lech próbuje się obudzić, lecz na razie niewiele z tego wynika.
29 min. – Legii, która prowadzi nigdzie się nie śpieszy. Za to Lech nie umie nic ciekawego stworzyć.
29 min. – Kownacki domaga się karnego po faulu Dąbrowskiego. Idzie kontra Legii po której kartkę dostaje Trałka. Nie jest dobrze.

31 – 45 minuta

35 min. – Lech dopiero teraz opanowuje sytuacje. Tylko musi zaatakować, bo ten wynik jest najgorszy z możliwych.
40 min. – Od kilku minut przeważa Lech, jednak nie stwarza sytuacji.
41 min. – Za to Legia potrzebowała trzech podań, by coś stworzyć. Niecelny strzał Jodłowca.
45 min. – Do przerwy Lech przegrywa 0:1.

46 – 60 minuta

46 min. – Indywidualny rajd Makuszewskiego. Jego strzał trafił w boczną siatkę. Takich akcji oczekujemy.
51 min. – Obraz gry nie zmienia się. Legia kontroluje sobie mecz bez problemów.
53 min. – Dobra wrzutka Kędziory, ale Kownackiemu zabrakło centymetrów, by wykończyć sytuacje.
56 min. – Piłka po rzucie rożnym Legii przeszła przez całe pole karne. Jak tak można?!

61 – 75 minuta

62 min. – Znowu nudny mecz od paru minut.
64 min. – Dwie groźne akcje Legii. Na końcu piłka w rękach Putnockiego.
68 min. – W ten sposób Lech na pewno nie wyrówna. Zbyt mało akcji o strzałach nie wspominając.
71 min. – Zostało 20 minut. Trzeba zaatakować.

76 – 90 minuta

80 min. – Minuty mijają i nic się nie dzieje.
82 min. – Niecelne uderzenie Robaka z daleka. Przynajmniej jakiś strzał.
83 min. – Kolejna piłka za plecy i jest już po meczu. Kucharczyk trafia na 2:0.
86 min. – Celne uderzenie Makuszewskiego.
90 min. – Zaraz koniec.
90+3 min. – W końcu koniec.


Legia Warszawa – KKS Lech Poznań 2:0 (1:0)

Bramki: 7.Ofoe 83.Kucharczyk

Żółte kartki: Guilherme, Radović, Ofoe – Trałka, Tetteh

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 28820

Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek – Jodłowiec, Moulin – Guilherme (74.Kucharczyk), Ofoe, Nagy (64.Hamalainen) – Radović (87.Kopczyński).

Rezerwowi: Cierzniak, Rzeźniczak, Broź, Kopczyński, Hamalainen, Kucharczyk, Necid.

KKS Lech: Putnocky – Kędziora, Bednarek, Wilusz, Kostevych – Trałka, Gajos (76.Tetteh) – Makuszewski, Majewski (60.Robak), Radut (86.Tomczyk) – Kownacki.

Rezerwowi: Burić, L.Nielsen, Wasielewski, Puchacz, Tetteh, Tomczyk, Robak.

Kapitanowie: Radović – Trałka

Trenerzy: Magiera – Bjelica

Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +17°C, bezchmurnie

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







427 komentarzy

  1. Stary kibic pisze:

    Po tym meczu, już na spokojnie przyszła mi tylko jedna myśl do głowy.
    Skoro murzyn z opuchlizną głodową i wysuszony z głodu paralityk urywają się naszym obrońcom i strzelają nam kasty, to może pora w Lechu zmienić dietetyka?

  2. Obiektywny pisze:

    Prawda jest taka, że Legia piłkarsko jest lepsza od reszty. Problem jednak w tym, że odpowiednio dobrana taktyka oraz zawodnicy ją realizujący mogą jej atuty nieco ograniczyć, a wczoraj po prostu Lech nie wyszedł na boisko. Po stracie gola w 7 minucie było jeszcze mnóstwo czasu, by zaatakować, zaryzykować, bo żadną różnicą jest przegranie 0-1 czy 0-3 na tym etapie. Mimo wszystko brakowało pazura, walki, zaangażowania, widzieliśmy jedynie bicie głową w mur. Jedyny celny strzał oddany pod koniec meczu przy stanie 0-2 to kompromitacja drużyny, która deklarowała swoje ambicje. I w tym momencie pozostaje zadanie kilku pytań. Mnie osobiście najbardziej ciekawi, co trener i zarząd powiedzą na kompletną nieumiejętność rywalizacji w spotkaniach o stawkę. Bilans z czołówką jest fatalny, do tego przegrany finał Pucharu Polski, który byłby najszybszą drogą do europejskich pucharów w następnym sezonie. Niestety ale brakuje odpowiedniej jakości, a idąc tą drogą nadal będziemy mieli status quo. Czasami ryzyko się opłaca, szkoda tylko, że na razie nikt nie zauważył, że sprowadzani gracze w większości przypadków mają, co najwyżej przebłyski. Nasze talenty również gasną w meczach z renomowanymi przeciwnikami, co oznacza, że albo są już myślami gdzie indziej lub też nie są gotowi na wyjazd. Pozdrawia stary kibic

    • mateo pisze:

      jak nie potrafią grac o stawke to niech nie truja dupy grą w pucharach
      po co im te puchary?
      na dzień dzisiejszy trzeba z druzyny wyjebac albo sprzedać pizdy typu: Makuszewski, Majewski Pawłowski, Kownacki bo oni lepiej już grac nie będą
      kupic charakternych zawodnikow
      obawiam się tylko ze Zarzad nie chce charakternych zawodnikow tylko takie same ciepłe posłuszne kluchy tam maja grac i takie sa sciagane

  3. mms pisze:

    Ktoś tu dobrze napisał potrzebni są ludzie ktorzy mają jakas ambicje, a nie banda najemnikow ktorym zalezy glownie na tym by konto sie zgadzało,a czy cos wygraja to ich guzik obchodzi.Wietrzenie szatni jest tu potrzebne i to duze, albo bardzo dobry psycholog.Moze z tymi walkami trzeba porzadnie porozmawiac.

  4. foxi85 pisze:

    Dobre jedynie to, że ten fiński judasz nic wczoraj nie ustrzelił. Wiara wrzucicie sobie na luz, zapomnijcie o jakimś mistrzostwie i najlepiej o jakichkolwiek eliminacjach do pucharów. Podczas losowania wszystkie ogóry z Kaukazu, Wysp Owczych, Islandii itp. będą chciały trawić na Wielkiego Lecha Rutkowskich.

  5. woo pisze:

    Wczoraj wylazł na wierzch znowu cały ten wroniecki minimalizm, którym jest przesiąknięty nasz Lech.
    Znowu daliśmy się na krótko zakłamać.
    Zakłamać, że Lech to klub z ambicjami, dążący do trofeów, do ciągłego rozwoju.
    NIE!
    Lech to Amica Wronki – byle do Pucharów, byle kogoś tanio kupić i sprzedać. Spokojnie, bez wychylania się.
    Rzygam.

  6. xxl pisze:

    Uważam ze piłkarsko nie jestesmy wcale gorsi od legii. Tylko taki Magiera wie i umie zmotywowac swoich graczy, a nasi gracze graja tak jakby im na niczym nie zalezalo-żadnej ambicji woli walki nic wielkie zeroooooo.

    • Johny pisze:

      Piłkarsko jesteśmy sporo gorsi skoro sam jeden Vadis z każdym jednym naszym zawodnikiem robi co chce. U nas nie ma nikogo co umiejętnościami przewyższa zawodników legii

    • Jam pisze:

      Powiedz mi Kolego, jak oni mają walczyć, skoro są dwa razy wolniejsi, dwa razy słabsi fizycznie a do tego kompletnie nie myślący ? Ustawianie się Bednarka i Kędziory jest niedopuszczalne nawet na poziomie juniorskim.

  7. xxl pisze:

    Jaka praca taka plłaca po takich meczach jak ten czy finał pp, te pseudograjki powinni oddawac kibicom pieniądze. Wszyscy kibice ktorzy byli na Narodowym powinni otrzymac zwrot kosztow poniesionych w zwiazku z wyjazdem do stolicy-oczywiscie do tego trzeba miec jakis honor-ale jak kapitan trałka o kibicach mowi pały to co tu wiecej mowic.

  8. KKs7 pisze:

    nadzieja umiera ostatnia, ale czemu na kurwę znowu wychodzimy Kownackim to ja nie wiem.

  9. Luis pisze:

    Pokazali nam jak się gra niestety. Pokazali jaka jest różnica między nami. Przykre, to ale tak to wygląda jak prowadzi się klub bez ryzyka. Jaki zarząd tacy piłkarze. Bez jaj.

    • inny nick pisze:

      nie pokazali tylko kupili sobie zawodników do gry a nie brali dzieciakow z grupy przedszkolno-juniorskiej

  10. olek pisze:

    POniewaz jest potrzeba promowania mlodego chlopca a poza tym bjelica myslal ze Arek Malarz „przestraszy”sie kownasia;)

  11. zibi pisze:

    Nie chodzi o wynik tylko o grę i o to na co stać tych piłkarzy. Tematów dotyczących zarządziku, nie będę powielał. Wszystko napisane zostało, bardzo trafnie i dosadnie, we wcześniejszych komentarzach.Mam tylko jedno pytanie (nie wiem do kogo). Czy klub z takim potencjałem kibicowskim jaki posiada Kolejorz musi spełniać rolę tylko dostarczyciela juniorów, których można opchnąć za przyzwoitą kasę? P.S. Stadion wybudowaliśmy sobie sami, z naszych podatków, w związku z tym właścicielowi klubu pozostaje tylko dbałość o wysoki poziom sportowy drużyny.

  12. zibi pisze:

    Tematów dotyczących zarządziku, nie będę powielał. Wszystko napisane zostało, bardzo trafnie i dosadnie, we wcześniejszych komentarzach.Mam tylko jedno pytanie (nie wiem do kogo). Czy klub z takim potencjałem kibicowskim jaki posiada Kolejorz musi spełniać rolę tylko dostarczyciela juniorów, których można opchnąć za przyzwoitą kasę? P.S. Stadion wybudowaliśmy sobie sami, z naszych podatków, w związku z tym właścicielowi klubu pozostaje tylko dbałość o wysoki poziom sportowy drużyny.

  13. kakaes-lech pisze:

    Upokarzajace jest byc kibicem lecha w ostatnich latach.
    Strajnany, zargilisy, legnice, 3 finaly pucharu polski, wieczne wicemistrzostwa, 3 porazki z legla w tym sezonie, o spadka do II ligi i kupnie licencji od rutkow juz nie wspomne. Jest mi autentycznie smutno i pije dzis od rana. Pozdrawiamm prawdziwych kibicow

  14. Luis pisze:

    My poza Karolem nie sprzedaliśmy żadnego wychowanka. Oni nawet nie wiedzą jak to robić. Myślą że kazdyskwalifikowany z akademii pójdzie za 3 bańki, a to fikcja. Trzebasprzedawać ich za bańke i co jakiś czas za wybitnego juniora kasować z 5 baniek, a forsę ładować w takich grubasków jak znalazła Legia. Z 4 takich zawodników i można robić postępy. Od kogo mają uczyć się młodzi? Od Kapitana?

  15. wcale sie nie starzeje tylko ma juz ich dosc pisze:

    Tylko krótka refleksje po ostatnich meczach.
    Jak każdy chyba zauważył, wczorajszy mecz nasi piłkarze oddali praktycznie bez walki. Czego zabrakło? Umiejętności czy po prostu sportowej złości? Wg mnie w 90% sportowej złości. Niestety od dłuższego już czasu w naszej drużynie brakuje lidera a właściwie liderów. Mam na myśli tutaj typowych walczaków, chamów, skurwysynów, którzy w odpowiednim momencie będą wiedzieć jak wkurwić przeciwnika i zmobilizować zespól. Z całym szacunkiem dla tych piłkarzy, w tej drużynie blisko tego miana jest tylko Robak (i może niedługo Tomczyk), reszta to niestety chłopcy. Przypuszczam, ze prywatnie to zajebiści, koleżeńscy i mili faceci ale na boisku to jednak nie są cechy istotne. Pamiętacie, wyśmiewanego tutaj wiele razy Arbolede? W szczycie formy ten ich murzyn odbijał by się od niego jak piłka a nasi chłopcy wczoraj się go po prostu bali.
    No i pytanie skąd taki przekrój kadry? Wiadomym jest ze „z kim przystajesz takim się stajesz” lub „jeśli wejdziesz miedzy wrony musisz krakać tak jak one” itp. I tu dochodzę do sedna swych rozważań.
    Wg mnie wina, i będę powtarzał to jak mantrę, leży po stronie zarządu. Dlaczego? Powiedzcie mi co mentalnie łączy pana Klimczaka lub Piotra z Lechem? Wg mnie nic. Przypuszczam, ze są to naprawdę przesympatyczni faceci, mili, przyjacielscy, pomocni itp. itd. I takich tez dobierają sobie współpracowników. Miłych sympatycznych i przyjacielskich. Ale brak w nich PASJI, miłości i zaangażowania w projekt zwany Lechem. Zarażają graczy swa miałkością. Bez PASJI i 200% zaangażowania nie jesteś w stanie nic osiągną. Dla nich LECH to tylko korporacja, w której budżet ma się bilansować, i fajnie, ze potrafią nad tym panować ale to tylko 50% sukcesu, a gdzie reszta, 150%? Można się śmiać ze Smudy, ze najemnik, ze lepiej mówi po niemiecku itp. Ale to był ostatni Wielki Lech, z twardzielami w składzie, z zarządem, który umiał sprowadzić skurwysynów nastawionych na określony cel, ambitnych drwali. Sam miał w sobie mnóstwo pasji która przelewał na zespól (nie oceniam jeszcze pana Bjelicy bo to nadal za wcześnie). Może nic nie ugrał ale przypuszczam, ze z tamtymi ludźmi bylibyśmy dużo dalej niż obecnie. Moze zdobędziemy tego Majstra ale pytanie tak naprawdę po co oprócz statystyki?
    Wszystkim, którzy jeszcze nie czytali polecam „Być liderem” Alexa Fergusona. Pasja i zdrowy rozsadek w parze to jest możliwe.
    pozdrawiam

  16. powiatowy pisze:

    Mecz pokazał, że Odjidia Ofoe faktycznie przewyższa wszystkich pomocników w E-klasie o 2 poziomy. Siłowo dorównuje mu tylko chyba Aziz, tyle, że biegowo nasz Lechita odstaje, nie mówiąc o technice. Tu zgadzam się z Bjelicą. Legia bez OO byłaby do ogrania.Przyznam szczerze, że nigdy nie wierzyłem, że jeden piłkarz może decydować o wizerunku zespołu…a jednak. Gdyby tak Sadajew był u nas w pomocy…:) Myślę, że mogło by być to ciekawe…
    O wystawieniu Kownackiego nie będę dużo pisał. To nie wina Kownasia, że nie ma szans z dwoma 30 latkami. Do tego nie widziałem polotu drużyny by cisnąć do przodu i dać wsparcie jemu w ataku. Po wejściu na plac gry, Robak też krzyczał by drużyna się przesunęła do przodu. On też czuł, że nie ma szans w pojedynkę. Cóż, chyba warto było zrobić autobus, bo przecież potrzebowaliśmy remisu w tym meczu, tylko i aż tyle.

  17. Stary kibic pisze:

    Spuchnięty murzyn najlepszym zawodnikiem ligi polskiej. To już matrix?

    • powiatowy pisze:

      nie wiem czy spuchnięty, czy ma taką budowę ciała…W każdym razie nasi się odbijali od niego jak chrabąszcze od muru

  18. Pszczółka pisze:

    wszyscy malkontenci którzy piszą źle o zarządzie: uważajcie bo Redakcja was napiętnuje w następnym „na chłodno”

    • Soku pisze:

      Ogólnie to raczej faktycznie powinniśmy szukać jakichś pozytywów (jeszcze kilka miechów wstecz sam awans do czołowej – he, he – ósemki był pod znakiem zapytania, no ale apetyt rośnie w miarę jedzenia). Gdyby była możliwość zbudowania w dwa-trzy lata solidnej ekipy kosztem wyników sportowych (tu można podać przykład na zasadzie reprezentacji – taka Belgia, w 2009 w okolicach 70 miejsca w rankingu, niespełna dziesięć lat później jest już w czołowej „10”, albo Bułgaria – od zeszłego roku awans o kilkanaście miejsc, również przez odmłodzenie składu i postawienie na „młode wilki”) – to cóż, jestem to skłonny przeboleć jako kibic.

      Byle tylko pensje naszych „gwiazd” nie były tak kosmiczne. Kilkadziesiąt tysięcy na miecha? To brzmi jak żart. Wolałbym sprowadzić piłkarzy z ambicjami sportowymi i powiedzieć im: macie tyle a tyle, mało ale wiecie gdzie gracie, jeździcie na dupach, są wyniki, promujecie się i w kolejnym klubie zarabiacie już znacznie więcej). A jakie ambicje może mieć koleś, który dostaje te 50-60k niezależnie od prezentowanej formy? 🙂

      Przedłużanie umów z piłkarzami, którzy sobą niczego wielkiego nie reprezentują, uważam ogólnie za megaskandal.

  19. inowroclawianin pisze:

    Tomasz1973 – no wiadomo ze najwiecej spieprzyl zarzad, ale taki Urban tez mogl przeciez zrobic duzo wiecej, co pokazal Bjelica. I grajki tez ponoszą czesc winy. Jestem teraz ciekaw reakcji zarządu po sezonie, mianowicie, czy zareaguja wlasciwie czy nadal będą pudrowac trupa jak przez ostatnie lata.

  20. xxl pisze:

    Tak sie sklada że widzialem obie bramki. To co grala obrona to wiecej niz tragedia.Zwlaszcza druga przecietny kucharczyk ucieka naszej obronie na kilka metrow i strzela jak na treningu.Przy pierwszej Ofoe, tez jest nieatakowany przez nikogo, nasi obroncy nawet nie probuja zrobic wslizgu!!!I taki Bednarek czy Kedziora to ma byc nasza obrona na u-21????

  21. kibol z IV pisze:

    Wiara…Jest sukces ! W poprzednim sezonie nie bylismy w czworce. W tym sezonie będziemy. Może nawet feta będzie !!!
    Kiedyś już była z okazji czwartego miejsca. Dlaczego nie może być i teraz !? …. Nasz zajebisty zarząd z zatrudnionymi przez siebie pracownikami zanotował progres ! Za rok będzie jeszcze lepiej. Tylko trzeba dac im czas bo oni wciąż się …uczą !
    Ironia ? Tak bo na nic innego nie zasługuje obecna trupa zarzadzająca i firmująca Lecha….Ile jeszcze wstydu , porażek , zawiedzonych złudzeń ?….Do czego musi dojść by ta dwójka nieudolnych amatorów zdała sobie sprawę że ich czas juz minął ? Czego trzeba by wszyscy razem otworzyli oczy. Wszyscy a więc media , kibice ….bo reszta to trupa ciągnąca z Lecha kasę.Trupa ciągle zadowolonych gamoni , bawiących się kosztem kibolskich uczuć !

    • Pszczółka pisze:

      może zrobią fetę (przecież czwarte miejsce nie jest złe) i kolejny raz nabiją większość w butelkę.Wszyscy będą zadowoleni bo impra na starym!! Zajebisty pomysł :))

  22. babol pisze:

    Człowiek miał nadzieję, że te pipki podejdą do sprawy jak należy, ale kolejny raz dostałem w twarz. Nie widziałem by gryźli murawę jak należy. Szkoda mi wyłącznie Kostevycha, tak jak on szarpał to powinien cały zespół. On gra w innej lidze i to już nie 1 mecz, ale całą rundę. To jest profesjonalista, doskonale wie co to był za mecz, reszta podeszła do sprawy zupełnie inaczej. Proszę tylko sobie nie robić nadziei, że jeszcze zdobędziemy majstra. Zejdźmy na ziemię, gramy o 3 miejsce, no może o drugą pozycję, ale to i tak w kategoriach sci-fiction. Z taką grą i przed wszystkim podejściem nie zasługujemy na trofea.

  23. Siódmy majster pisze:

    Powtórzę :wszyscy wypierdalać!!!Zostawić Putnockiego, Kostewycza i Robaka jako zmiennika na ostatnie pół godziny.Do tego Tomczyk i Puchacz bo oni niczemu nie są winni.Reszta w pizdu!!!To jest banda rozpłakanych pizdeczek niezdolnych do walki nawet w piaskownicy o ładniejsze wiaderko, a co dopiero o majstra z Legią.Pozwolić Bjelicy stworzyć nowy, autorski zespół poprzez sprowadzenie 15!!! nowych piłkarzy.Pozwolić grać od pierwszej kolejki nowego sezonu bez bagażu Urbanów, Rumaków i wszelkich innych produktów imitujących trenera.Wiem,że taka rewolucja jest prawie niemożliwa ale PRAWIE.Natomiast to, do czego nawołują moi świetni forumowi koledzy jak @tomasz1973,@kibol z IV,@Pszczółka czy dawno nie widziany na forum @kibol69 czyli do wyjebania na zbity wroniecki pysk naszych dzielnych włodarzy jest ZUPEŁNIE nierealne.Oni nie odejdą od tego poznańskiego cyca, z którego ciągle płynie mleko.Bo niby dokąd?Do Wronek?Na grzyby tam kurwa jeżdżę.

    • Obiektywny pisze:

      Kolego racja w 100%. Szkoda tylko, że to nierealne. Gdzie niby mieliby to towarzystwo rozpędzić? Zarząd nie da kasy na wzmocnienia, na pewno nie więcej niż założyli w budżecie, czyli nadal trzeba liczyć, że będzie fart i przyjdzie ktoś, kto potrafi grać w piłkę i podnieść poziom sportowy zespołu. Martwi mnie jedno, bo nie zdziwię się, jeśli Putnocky odejdzie. Takiego gościa na pewno gdzieś zauważą. Wtedy będzie kolejny klops. Pisałem już o tym kilkukrotnie. Lech robi się powoli Amicą Bis. Dobry na ligę, słaby na tytuł, a jak sukces to tylko fartem.

  24. KKS pisze:

    Trzeba to jasno powiedziec – wronieccy nie odejda bo tutaj doja frajerow az milo. Sami naiwniacy, to po chuj sie starac i miec jakiekolwiek ambicje…

  25. mms pisze:

    Apropo wronieckich.Taki mały ale istotny szczegoł-ogladalem finał PP w tv.Zwrocilem uwage na pwien obrazek.Siedzi trzech panow w srodku Boniek-po jego prawicy prezes Arki , po prawej Klimczak.Oczywiscie prezes Arki jest owinięty szalem, a nasz gargamel nic zadnego szalika, a mine ma taka jakby zjadł sledzia z marmoladą.Pewnie pojechal tam bo musial.Nie zszedł do szatni Lecha zeby powiedziec tej zgrai pare ostrych slow ani on ani Rutkowski.Oni maja Lecha i kibicow głęboko, chodzi im tylko o promowanie ich marki Amica.

  26. vicky pisze:

    @obiektywny 10/10, Dobry na ligę, słaby na tytuł, a jak sukces to tylko fartem. Cała prawda o obecnym Lechu, niestety.