Piekło bez awansu

W rewanżowym meczu III rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2017/2018, Lech Poznań zremisował z FC Utrecht 2:2 (1:1) i odpadł z rozgrywek bramkami (w pierwszym spotkaniu było 0:0). Kolejorz po stracie gola już w 1. minucie nie poddał się, ambitnie walczył, wyrównał, jednak w końcówce po błędzie stracił drugą bramkę. Lech ostatecznie doprowadził do wyniku 2:2, jednak zabrakło mu już czasu na kolejne trafienie.


Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

18:45 – Witamy z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie NA ŻYWO! prosto ze stadionu. Witamy licząc dziś na wygraną w bardzo ważnym meczu! Na takie mecze czeka się długo!

18:46 – Pierwsi kibice obu drużyn są już na stadionie. Czekamy na przyjazd obu zespołów.

18:48 – Poniżej już skład Lecha. Jest Tetteh za Gajosa.

18:51 – Lech już dotarł na stadion.

18:51 – Poniżej skład gości. Bez niespodzianek i bez Ayouba.

18:55 – FC Utrecht dotarł na stadion.

19:03 – Najwięcej ludzi na razie w Kotle. W sektorze gości garstka ludzi, która co jakiś coś śpiewa.

19:04 – Czekamy na rozgrzewkę Lecha. Elementy są już rozłożone.

19:10 – Na Bułgarskiej spodziewamy się dziś między 34 a 37 tysiącami widzów. To świetny wynik pokazujący, jak duża jest wiara w kibicach przed tym spotkaniem.

19:12 – W Poznaniu zrobiła się świetna pogoda. Nad stadionem w tej chwili ani jednej chmurki.

19:14 – W latach 2012-2014 Lech odpadał w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Po raz ostatni przebrnął tę fazę w 2009 roku.

19:17 – Niespełna godzina do meczu. Bramkarze gości są już na rozgrzewce.

19:30 – Głośne Kolejorz z Kotła po wyjściu bramkarzy Lecha na rozgrzewkę.

19:30 – W ramach cyklu „Oko na grę” będzie dziś obserwowany przez nas Radosław Majewski. Od jego postawy w ofensywie może dziś wiele zależeć. Oby nie zawiódł.

19:33 – Arbitrem dzisiejszych zawodów jest Duńczyk. Co ciekawe w Lechu jest 3 Duńczyków a w Utrechcie 2 piłkarzy.

19:33 – Goście w komplecie na rozgrzewce.

19:36 – Lech także na rozgrzewce. Gdy Kocioł ryknął „Kolejorz” szlo już poczuć co tu się będzie działo za kilkadziesiąt minut. PIEKŁO!

19:38 – Według prognoz nad Poznań idzie burza, która może „złapać” piłkarzy pod koniec meczu.

19:51 – Kocioł już pełny w 80 procentach.

19:51 – Historia gier Lecha z Holendrami nie jest długa. To tylko wygrana 1:0 nad Feyenoordem w Rotterdamie, która w 2008 roku dała awans do 1/16 Pucharu UEFA oraz zeszłotygodniowy remis 0:0.

19:59 – Na rozgrzewce skuteczność Majewskiego zbyt imponująca nie jest.

20:00 – Jeszcze 15 minut. Coraz większe tłumy ludzi wchodzą na trybuny.

20:01 – Obie ekipy zakończyły rozgrzewkę. Murawa jest jeszcze zraszana.

20:04 – W Kotle niemal komplet. Za chwilę składy, hymn Lecha i dajemy z siebie wszystko. Wszyscy RAZEM!

20:10 – Doping już na pełnej – „Dziś Lech mecz swój gra!”

20:12 – Obie drużyny już na murawie. Zagrają w tradycyjnych strojach.

Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

1 min. – 0:1. Pierwsza akcja gości, wrzutka z prawej strony prosto na głowę wbiegającego Kerka. Putnocky bez szans.
5 min. – Dogrywki dziś na pewno nie będzie. Lech potrzebuje teraz dwóch bramek do awansu. Musi wygrać po prostu.
6 min. – Lech rzucił się do ataku. Oddał dwa strzały, które zostały zablokowane.
11 min. – FC Utrecht zaatakował, zrobił swoje i teraz czeka na kontry. Tak będzie zapewne do końca meczu.
15 min. – Lech jest w obronie bardzo nerwowy.

16 – 30 minuta

17 min. – Goście już grają na czas. Natomiast Lechowi nie układa się gra.
20 min. – Majewski z wolnego trafia w poprzeczkę! Doping cały czas na wysokim poziomie.
21 min. – Zły strzał Situma z około 15 metrów. To była dobra szansa.
24 min. – Niecelne uderzenie Trałki z daleka. Co jakiś czas Lech próbuje, jednak bramkarz jeszcze nie interweniował.
27 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1:1! Gytkjaer zamyka akcję! Ładne wstrzelenie piłki przez Majewskiego!
29 min. – Ajjjjj! Niewiele brakowało, aby po rożnym było 2:1 dla Lecha!
30 min. – Interwencja Jansena. Lech rzucił się do przodu.

31 – 45 minuta

32 min. – Tu jest na trybunach piekło! a na boisku kolejne dwie akcje skrzydłami Lecha!
35 min. – Bomba Majewskiego z daleka minęła słupek!
37 min. – Co się dzieje?! Jensen broni lekki strzał Situma po świetnej akcji Makiego.
40 min. – Akcja Utrechtu. Putnocky ratuje nas wybiciem piłki.
41 min. – Co za fuks! Zawodnik gości oddał płaski strzał z około 25 metrów. Gdyby piłka leciała w światło bramki Putnocky nie miałby nic do powiedzenia.
43 min. – Jensen broni strzał Majewskiego z wolnego.
45 min. – Koniec I połowy. Ufff. Co za emocje. Momentami Lech miażdży Utrecht, jednak często brakuje dobrego strzału lub lepszego podania.

46 – 60 minuta

46 min. – Na II połowę wszedł największy gwiazdor FC Utrecht, Ayoub.
47 min. – Tetteh załatwił 2 piłkarzy w jednej akcji.
49 min. – Niecelny strzał Kosti z wolnego. Chyba należało wrzucać.
53 min. – Pada gol dla gości, lecz po faulu przy rzucie rożnym.
54 min. – Kerk wszedł jak w masło w obronę Lecha. Tak nie może być.
56 min. – I znowu… trzeba się obudzić.
57 min. – Situm do wbiegającego Trałki. Szybszy bramkarz.
59 min. – Teraz główka Gytkjaera, ale niecelna.
60 min. – Majewski podał wzdłuż linii i nikt nie zamknął akcji.

61 – 75 minuta

65 min. – Majewski prostopadle do Gytkjaera, Napastnik Lecha źle przyjął piłkę.
67 min. – Holendrzy symulują już urazy i grają na czas.
70 min. – Druga żółta kartka dla gracza Utrechtu!
75 min. – Został nam kwadrans.

76 – 90 minuta

78 min. – Ajj! Minimalnie niecelna główka po niezłym dośrodkowaniu Majewskiego z wolnego.
81 min. – Na razie niewiele wskazuje na gola.
83 min. – Barkroth trafił w Vujadinovicia. Szkoda.
85 min. – Jeszcze 5 minut. Bjelica gra na 2 napastników.
87 min. – Mamy coraz mniej czasu, ale doping nie ustaje.
88 min. – Lepszej okazji już nie będzie. Rakels nie trafia z bliska.
89 min. – Niewykorzystane sytuacje się zemściły. Błąd Lecha w środku pola, strata, Utrecht zdobywa gola i jest już po meczu.
90 min. – Sędzia doliczył 7 minut. Inaczej by się grało gdyby było 1:1.
90+3 min. – Poprzeczka po zamieszaniu w polu karnym. Lech jeszcze nie stanął.
90+4 min. – GOOOOOLLLL!!!! Gytkjaer zamyka akcję z bliska.
90+6 min. – Bramkarz gości łapie piłkę tuż przed linią.
90+7 min. – Koniec. Było piekło na trybunach, ale zabrakło gola do awansu.


KKS Lech Poznań – FC Utrecht 2:2 (1:1)

Bramki: 27 i 90+4.Gytkjaer – 1.Kerk 89.Dessers

Asysty: 1:1 – Majewski, 2:2 – Vujadinović

Żółte kartki: Vujadinović, Situm, Nielsen – Janssen, Van der Maarel, Leeuwin, Ayoub

Czerwona kartka: 70 min. – Leeuwin (za drugą żółtą)

Sędzia: Mads-Kristoffer Kristoffersen (Dania)

Widzów: 33466

KKS Lech: Putnocky – Dilaver (81.Rakels), Janicki, Vujadinović, Kostevych – Tetteh (85.Nielsen), Trałka – Makuszewski, Majewski, Situm (71.Barkroth) – Gytkjaer.

Rezerwowi: Burić, Gumny, Gajos, Barkroth, Radut, Rakels, Nielsen.

FC Utrecht: Jensen – Klaiber, Van der Maarel, Leeuwin, Braafheid (67.Van der Meer) – Janssen – de Streek, Labyad, Emanuelson (46.Ayoub) – Kerk (74.Troupee), Dessers.

Rezerwowi: Marsman, Troupee, Van der Meer, Ould-Chikh, Velanas, Ayoub, Venema.

Kapitanowie: Tetteh – Janssen

Trenerzy: Bjelica – Ten Hag

Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +26°C, bezchmurnie

Autor zdjęć: Krzysztof Krause

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







308 komentarzy

  1. Pawelinho pisze:

    Arka prowadzi 0:! w Danii. Oby Lech również zdobył gola dającego awans i zwycięstwo.

  2. lukas pisze:

    naszego Duńczyka to widzę piłka szuka… ale skuteczność marna

  3. Oks pisze:

    A arka strzela

  4. Tomek pisze:

    Baardzo dobrze się bronią, cholera….

  5. Pawel_Crewe pisze:

    Tom Hardy wchodzi na boisko.

  6. Sim pisze:

    Cholera, w dziesiątkę grają i nie potrafimy ich zgnieść… Ostatnie 5min nadziei…

  7. Pawelinho pisze:

    1:2 szkoda

  8. lukas pisze:

    fuck :/

  9. ziom017 pisze:

    Szkoda ojjjjj szkoda po meczu chłopaki walczyć do końca zawsze LECHHHH!!!!!!

  10. Joe pisze:

    Szkoda, ale mimo to – wielkie BRAWA!

  11. woo pisze:

    Kostewycz. Kurwa…

  12. anonimus pisze:

    no i ..uj wracam do tematu Bjelica out!!!

  13. mateo pisze:

    jak się nie wykorzystuje miliona okazji to tak się potem konczy

  14. Legioner pisze:

    Współczuję i żałuję. Do Zo na Ł3.

  15. JRZ pisze:

    Grali w przewadze i kupa? Normalka.

  16. jero12 pisze:

    Goooool 2

  17. R. pisze:

    Kuewa boli. Mimo wszystko brawa za walkę

  18. Pawelinho pisze:

    2:2 jeszcze jeden proszę!

  19. woo pisze:

    Kolejny kluczowy mecz Bjelicy w trąbkę…Sorry, ale dość już usprawiedliwiania. Ta drużyna ma wygrywać. Ile można słuchać opowieści o świetlanej pezyszlości?

  20. Sim pisze:

    Niezły bilard, ale jest 2:2

  21. deel pisze:

    Cóż, mógł strzelić Rakels, mógł Gytkjaer… strzelili holendrzy. Mam jednak duży szacunek za grę naszego zespołu. Robili co mogli. Może to jeszcze nie czas najlepszego zgrania, ale każdy dawał kawał serducha. Holendrzy to nie Kazachowie. Mimo wszystko, dziękuję.

  22. Michu87 pisze:

    szkoda dzięki za walkę, ale jak tak frajersko będziemy tracić gole to w takich ważnych meczach wiecznie będziemy przegrywać. Teraz można właśnie żałować, że tam w Holandii nie strzeliliśmy gola.

  23. Pawelinho pisze:

    Szkoda, a jeszcze bardziej szkoda remisu w Utrechcie i to jeszcze dać sobie strzelić gola grając w przewadze! Mam duży niedosyt.

  24. MarPa pisze:

    Szkoda… Wielkie brawa za serducho włożone w mecz. Za rok liga mistrzów. Kolejorz!

  25. kkslech pisze:

    Wielka szkoda, dzięki za walkę Kolejorz! 🙁

  26. Bart pisze:

    Po żółtej kartce dla NBN to się wkurwiłem. Kurwa mać Utrecht od 15 minuty gra na czas i zero reakcji sędziego a Nicki dostaje kartke bo się na to wkurwił!!!!

    PS Chociaż zachowanie NBN było głupie, w takich momentach trzeba jednak trzymać nerwy na wodzy bo to tylko niepotrzebna strata czasu

  27. Kuba1994 pisze:

    Boże co ja przeżyłem. Na gorąco: jestem zwyczajnie dumny. Na chłodno może napisze coś więcej za 2 dni 🙁

  28. PAWEL pisze:

    Bjelica zawsze przegrywa ważne mecze…?

  29. kk pisze:

    Wiem ze uznacie to za zwykly hejt ale po co robic te wszystkie transfery jak zawsze kończy sie tak samo. Mamy dobrą młodzież i tylko ich powinismy promować

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Wiesz co, nie pierdol. W takim momencie jeśli masz czyste intencje to nie pisz takich głupot.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Szkoda chłopaków, Przegrali z bandą skurwysynów. Nasz zespół nie jest dokończony. Te błędy wynikają m.in. z tego. KAC!

  30. siara pisze:

    Bjelica ch…. nie trener, kunktatorstwo w pierwszym meczu w drugim wychodzi dwoma defensywnymi, i oczywiscie waznego meczu nigdy nie wygra

  31. tylkoLech pisze:

    Wielki żal. Brawo za walkę do końca.

  32. jero12 pisze:

    Szkoda, tyle walki, determinacji, tyle sił włożyli w ten mecz BRAWO LECH

  33. Misha pisze:

    Bjelica mial wszystko zeby przygotowac zespol do wygranej. Transfery na czas. Liga rozpoczeta miesiac od holenderskiej. Slabego przeciwnika bez formy. Ale nie dal rady. Ta porazka idzie na konto trenera i powinien sie Bjelica zastanowic nad tym jak chce prowadzic taki zespol jak Lech. Rotacje jak widac nie pomagaja – obrona przy pierwszej bramce wykazala bral zgrania. Majewski irytuje zwalnianiem gry. Putnockiemu jak widac rotacje nie sluza. Szkoda slow….

  34. mr_unknown pisze:

    Wielka szkoda, ale drużyna ma potencjał, Gytkjaer to piłkarz jakiego brakowało.

  35. bocian pisze:

    jak można odpaśc masakra bjelica won cały skłkad do wymiany!!!

  36. Pobiel pisze:

    choć jestem mega wkur…. to dzięki za walkę do ostatniej minuty

  37. mateo pisze:

    kurwa co za debil kometował ten mecz?
    jak można powiedzieć ze sprawiedliowsci stało się zadość bo Lech strzelił bramke ze spalonego?
    co to za antypolska kurwa komentowała??

  38. cezar pisze:

    Niestety obrona nie zgrana i brak skuteczności.

  39. JRZ pisze:

    Naprawde co ludzie widza w tym Situmie to ja nie wiem. Gosc jest dobry na ogóry z ligi a nie na piłkę europejska i to samo Rakels. W dwumeczu byliśmy lepsi ale tak naprawdę gdyby nie Dunski sędzia w dzisiejszym meczu to powinniśmy mieć w stratach trzy gole a w strzelonych jednego.

    • kkslech pisze:

      Co ty pierdolisz?! Żeby uważać, że Situm jest słaby to trzeba naprawdę dużo wypić.

    • Alcatraz pisze:

      Dziś byli słabi, ale każdy może mieć słabszy dzień, mam tu na myśli Situma bo on grał od początku, widzę sporo podobieństw w grze Situma do Szymona Pawłowskiego( złe wybory i o jedną kiwkę za dużo)

  40. Młody pisze:

    Ależ miałem nadzieje na powtórkę z Austrii Wiedeń….szkoda wielka szkoda, odpada zespół w dwumeczu lepszy, ale mniej wyrachowany i popełniający znaczące błędy (dwie bramki dla utrechtu) i co najważniejsze nieskuteczny, ten „wiatr” Makuszewskiego trzeba wykorzystać lepiej niż czerwona kartka…

  41. legolas pisze:

    Tylko gadać dalej że 0:0 jest lepsze niż 1:0

  42. Raul pisze:

    Cholernie szkoda tych dwóch straconych bramek… Jestem strasznie wku*wiony ale mówi się trudno, NSNP, walczmy o mistrzostwo, mamy odpowiednich ludzi.

  43. Olka pisze:

    bywa, było minęło, dziękuję za walkę i emocje do samego końca, głowa do góry Hej Lech!

  44. Michu87 pisze:

    Trudno trzeba przyjąć tą porażkę na klatę. Była walka, zaangażowanie i przede wszystkim zostawili serce na boisku. Widać obrona jest niezgrana w mecz wchodzimy słabo skoncentrowani i dostajemy gonga. Druga brama idzie na konto Kosti tak nie można głupio tracić piłkę. Co raz bardziej podoba mi się Gytkjaer piłka go szuka. Lech czas coś zdobyć w tej śmiesznej lidze!

  45. Paszczak pisze:

    Nie mam siły nic mądrego napisać… Kto podmienił Kostewycza na jakiegoś amatora? Jakiś jego sobowtór dzisiaj grał? Większość dała dzisiaj 110%. Ci cholerni Holendrzy grający na czas, bezczelni, cyniczni. Nasi piłkarze tacy pechowi, te poprzeczki. Nie zasnę dzisiaj…

  46. Mario pisze:

    A co pisałem w zeszłym tygodniu. Że jak Holendrzy strzelą pierwsi to awansują i że odrobią lekcje z Kolejorzem. W pierwszym spotkaniu nie wykorzystaliśmy ich słabości, teraz przyszło nam za to zapłacić. Trener za późno – zmiana zawodników która powinna być od razu z udziałem 3 zawodników. Tettech i ten nowy VUjanović czy jak mu tam, dużo strat i nie dokładnych podań, przez tego drugiego 2 bramka Holendrów. A szkoda.

  47. Piasek pisze:

    Szkoda… 🙁
    Takiej walki i determinacji oczekujemy! Nie udało się, ale taka jest piłka. Co los dał kiedyś w meczu z Austrią, teraz niestety zabrał… Nadzieja była do końca, ale nie mamy się czego wstydzić. Od niedzieli gramy o dublet!
    Ale jeśli się zgramy i utrzymamy ten skład, to naprawdę może być dobrze i za rok już na pewno się uda!
    „(…) W MOIM SERCU JEST LECH – I NA DOBRE I NA ZŁE!”

  48. sławek,,, pisze:

    Szkoda straconej szansy, oby z takim zaangażowaniem grali w lidze a będzie tylko lepiej,Dzięki

  49. deel pisze:

    Trener stawiając na atak, musiał zaburzyć obronę. Szkoda tej chwili nieuwagi, która kosztowała nas szanse awansu. Jednak trzeba docenić walkę zespołu i pociągnięcia trenera. Zero asekuracji, walczymy o awans. Szkoda, że to się nie udało.

  50. Stachu pisze:

    Trudno ! Taka jest Piłka. Walka była do końca na 100% i za to szacun ! Kosta nie przejmuj sie ! Lech jak i My kibice jesteśmy WIELCY ! Czas na Ligę ! Za rok bedzie lepiej ! Jeszcze raz Wielkie dzięki Panie Trenerze i Panowie piłkarze !!!

  51. kkslech pisze:

    I Arka też odpadła, co za pech w tym roku, ehhhh.

  52. Majkelos pisze:

    Siedzę w aucie i czekam na wyjazd spod stadionu. Powiem tak, było warto ruszyć dupsko z domu i wesprzeć nasz ukochany klub. Szkoda ze nie ma happy endu ale cóż. Tak grającego Kolejorza chce się oglądać. Jest pare mankamentów ale cóż. JesCze przyjdzie nasz dzień.

  53. ScoobyCMG pisze:

    Wiem, to nie będzie popularny głos, ale nie mam żalu do naszych. Szarpali aż miło. Pierwsza bramka z dupy a później sporo pecha/niedokładności z naszej strony. Ale była walka, był ogień i nie ma wstydu, że się nie udało. Teraz mam nadzieję, że bez wymówek skupią się na PP i ESA i na koniec sezonu zobaczymy Lecha na tronie w podwójnej koronie. Tego sobie i Wam życzę! Koooooleeeeeejorz!

  54. undertheskin pisze:

    Co by nie mówić, walczyli. Zabrakło niewiele.

  55. Krystian pisze:

    Niech tak grają chłopaki w lidze a będziemy mieli wiele okazji do radości w tym sezonie. Czasem tak bywa jak grają dwie równe drużyny.

  56. John pisze:

    Walka,walką wiadomo pięknie zasuwali na boisku ,tylko co z tego.
    Wracamy do ekstraklasowej rzeczywistości niestety.
    Smutny wieczór,a gra się popsuła jak Lech zaczął grać w przewadze.

  57. babol pisze:

    Czarny czwartek i tydzień dla polskiej piłki, szkoda. Pozostaje klepanie się po czole w naszej lidze, a tak niewiele brakło i z drugiej strony wiele. Nie ma co szukać winnych. Daliśmy z siebie maxa, za rok wracamy silniejsi!

  58. Karakoz pisze:

    Czy zwyciężasz czy nie, ja i tak kocham cię. Dzięki za walkę i dobry mecz. Oby w każdym meczu chłopaki zostawiali tyle zdrowia i serducha na boisku. Jeszcze będzie przepięknie!

  59. woo pisze:

    Napiszmy sobie wprost. Odpadliśmy z bardzo słabiutką drużyną, na dodatek nie będąca w rytmie meczowym. Jaki poziom obecnie prezentują Holendrzy pokazały PSV i Ajax. To jednak półka wyżej od cieniasów z Utrecht. Kolejny eurowpierdol. I mam gdzieś, że była walka, ambicja. Ile można znosić te upokorzenia. A Bjelica. Po przepierdoleniu ligi, przepierdoleniu PP, przepierdolił el LE.
    To już kurwa wolę Smudę. Taki Utrecht powieźlibyśmy bez zająknięcia.

  60. aaafyrtel pisze:

    w drugiej połowie od początku nasi grali tak jakby bronili wyniku, to jak mieli wygrać…

  61. kkslech pisze:

    Jedna uwaga po dobrym meczy, czy my kiedykolwiek w ostatnim czasie wykorzystaliśmy grę w przewadze?

    • JRZ pisze:

      nie i dziwie się ze nikt tego problemu nie porusza bo jest on od dobrych kilku lat. Przy grze w przewadze gra Lecha siada i co ciekawe nie dotyczy to tylko I drużyny.

    • Piasek pisze:

      Daleko szukać nie trzeba – rewanż z Haugesund

    • JRZ pisze:

      Równie dobrze można powiedzieć ze dziś bo przecież Gytkjaer strzelił w 90 minucie jednak tu chodzi o kontrole nad meczem i jakąś dominacje a nie powolne ataki czy murowanie bramki jak z Norwegami.

  62. deel pisze:

    Zagraliśmy jak potrafimy, dobra gra skrzydłami i zero środka, rozegrania w środku. Zabrakło szczęścia, ale walki odmówić naszym piłkarzom nie sposób. W pierwszym meczu remis ze wskazaniem na Lecha, w drugim remis ze wskazaniem na Lecha… tylko wynik nieadekwatny, i awans. Szkoda.

  63. andi pisze:

    JR..Ty to rozumiesz, dobrze! Mamy pake, zostaje liga i puchar. W niedziele do boju Lech. Wiecej czasu bedzie mial trener aby jak to Ty mowisz..dokonczyc zespol..Czolem Wiara. TYLKO LECH.

    • Kiko pisze:

      Czyli dobrze, że odpadliśmy z pucharów, bo możemy się skupić na walce o kolejne puchary? Masakra.

  64. PAWEL pisze:

    jakoś przywykłem…

  65. Golasik pisze:

    Co rok czekam na ten lipiec i sierpień, na te transfery, na ten okres pucharów europejskich i co rok dostaje od polskich klubow kuta(..)em po ryju…zamykam się wtedy w sobie, każdego bym zajeb (..), przeżywam jak rozwód parę tygodni… Qwa jak to boli, jak boli ten nałóg i bycie Polakiem.

  66. tylkoLech pisze:

    Wielki żal. Dzięki za walkę. Szkoda, że znów się nie udało. Ta nieszczęsna skuteczność i dwa głupie błędy. Tylko tyle i aż tyle.

  67. sorel pisze:

    Podziękowania dla Bielicy to jakaś kpina… Ten trener nic nam nie wygrał, dosłownie – nic; przerżnął wszystkie najważniejsze mecze!!!

  68. Alcatraz pisze:

    Szkoda:(
    Była walka i były emocje, i były błędy! Błędy sędziowski i błędy nasze w obronie. Jak nigdy sędzia nam pomagał, pierwszy gol na pewno ze spalonego i to 1,5m , drugi nie jestem pewien czy też nie było spalonego no i te 7m doliczonego czasu.

    Lecha trzeba jednak pochwalić za serce do walki, szkoda że tak mało jakości w tym było. Mario Situm dziś miał słaby dzień. Zmiany wybiły nas z rytmu nic nie wnosząc, a może zwyczajnie osłabliśmy.
    Kostewycz przypomniał mi Kikuta z meczu z Udinese, ale rozumiem że tym podaniem podjął ryzyko ofensywne, szkoda.

    Gdy widzisz krew pot i łzy w meczu mimo iż ciężko jest przełknąć tą porażkę to jednak jakoś bardziej współczuję niż jestem zły na piłkarzy.
    Ta ekipa potrzebuje jeszcze czasu.

  69. janek pisze:

    no i znowu tylko Legia została w pucharach

    • Alcatraz pisze:

      dzięki regulaminowi rozgrywek, mają drugie życie , ale to nie znaczy wcale że się lepiej spisali.

    • Siódmy majster pisze:

      @Alcatraz-to jest gdybanie.Nieważne jak się spisali tylko liczy się to,że oni w pucharach są , a my NIE.Najlepsi to my jesteśmy w pocieszaniu się że Legia też jest cienka.Skoro tak to ją wreszcie przegońmy.To najlepszy i jedyny sposób na udowodnienie naszej wyższości

  70. Bambus pisze:

    OMG co niektorzy pisza ja z mojej strony. DZIEKUJE ZA WALKE piekny mecz i dla wszystkich chlopakow WIELKIE DZIĘKI

    • sorel pisze:

      Tak, walka była… Tylko żenująco naiwne jest poprzestawanie na niej, gdy ucieka kolejna szansa w Europie… Prawda w oczy kole!

    • Pavulon pisze:

      Dokładnie, dzięki za walkę, głowa do góry i gramy i pracujemy dalej.

  71. Lechita62 pisze:

    Kretyński przepis o bramkach wyjazdowych wyrzucił dzisiaj 2 polskie drużyny z pucharów. Ktoś mądry mógłby w końcu zauważyć, że nie ma on ŻADNEJ zalety i nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. Remis w dwumeczu to gramy dogrywkę i tyle!

  72. Ekstralijczyk pisze:

    Mimo dzisiejszej bardzo dobrej gry to ”rozczarowanie”.

    Utrecht spokojnie był do przejścia , szczególnie , że prezentował się o wiele gorzej niż u siebie.

  73. legat3 pisze:

    Zawód i wkurwienie jest ale Dzieki za walke….czegoś zabrakło. Teraz koniec z rotacjami i jedziemy na pełnej piz….w lidzie i PP. Kolejorzu czy wygrywasz czy nie Ja i tak kocham Cie! PAMIETAJCIE O TYM!

  74. Chris65 pisze:

    Nagralismy sie w tym sezonie w pucharach az zal d.sciska.Nenadejro cos mowil lamana Polszczyzna ze Utrecht byl gorszy i awansowal Taka je pilka.Sorry a 4 setki na poczatku II polowy to ch… Moglo byc juz po meczu od 60 minuty …. Zobaczymy co w lidze Nenad pokaze ….. Taryfa ulgowa sie skonczyla.

  75. vicky pisze:

    Frajerstwo.

  76. stowoda pisze:

    dzieki

  77. niebieski77 pisze:

    Wielka szkoda,dzieki za walke i gramy dalej w ekstraklapie a tym co uciekali po drugim golu dla utrechtu powiem tak nie przychodzić więcej na stadion !

  78. kibicinowroclaw pisze:

    Dobry Lech to byl za Skorzy a teraz kopanina bez zadnych waznych zwyciestw.

    • inowroclawianin pisze:

      Kopanina? Akurat bardzo ladnie wczoraj grali, a sklad wcale nie gorszy niz za Skorzy. Za Skorzy tez odpadli, a na koniec grali piach. Bjeluca rowniez ma szansę zdobyć MP. Ocenimy w czerwcu. Po rundzie jesiennej bedziemy wiedziec wiecej na czym stoimy. Co nie zmienia faktu, ze wczoraj frajersko odpadlismy, bedac drużyną lepszą pod kazdym względem.

    • kibicinowroclaw pisze:

      Ta druzyna nie potrafi wygrywac waznych meczy. Tak bylo za Rumaka i tak jest za Bjelicy. Gdy Skorza odszedl Urban cos tam uciulal na poczatku jeszcze ( Legia, Fiorentina) bo byli wyszkoleni przez Skorze. Trzeba bylo mu dac pelna swobode i mielibysmy trenera na lata.

  79. tolep pisze:

    Co tu się odpierdala… Siedziałem po końcowym gwizdku , nagle patrzę, a Kocioł pusty. Chciałem zrobić fotkę tego momentu ale nie mogłem, bo mi się ręce trzesly.

  80. arek z Debca pisze:

    Jest i pozytyw tej porazki. Teraz mozna skupic sie na MP i PP bez zadnych wymowek.

    • Obi pisze:

      jak co roku

      lubię Nenada, fajnie wczoraj grali ale patrząc sucho w statystyki to:
      – brak MP
      – brak PP grając znowu w finale
      – brak europucharów

  81. Fordescortxxxxx pisze:

    Walka walką ale i tak dla kibiców wielki kutang w twarz. Tylko mistrzostwo uratuje sezon. Bo awans do LE jak widać jest nic nie wart a w PP mamy na drodze dwie najgroźniejsze drużyny

  82. kibic007 pisze:

    „Aleś to kur.a zjebał”

    Kolejny ważny mecz bez zwycięstwa.
    Niestety rotacje w obronie dały Utrechtowi 1 gola, brak zrozumienia i trzeba było odrabiać od 1. minuty.
    Ze skutecznością u nas wciąż cienko, no to mamy słaby w cholerę Utrecht w IV rundzie…
    I połowa to było to! II to nie było to! Ławka bardzo zawiodła, mieli dać gazu a dali pierd. Rywale grali w dziesiątkę 27 minut, a myśmy nie potrafili tego wykorzystać… Nosz kurrr….
    Pozostają pasjonujące pojedynki w polskiej lidze.
    Europa zawsze jest wyznacznikiem gdzie jesteśmy, czy możemy rywalizować z zespołami z lepszych lig. Co więc powiedzieć po dzisiejszym meczu…?
    W przeszłości straciliśmy wiele punktów rankingowych, w tym roku tak samo. W przyszłości więc będzie jeszcze trudniej. Utrecht niczego specjalnego nie pokazał w dwumeczu, niczego! A my z nimi odpadliśmy, po raz kolejny nie wykorzystując słabości rywala.
    Lepiej, żeby było to mistrzostwo panie Bjelica.

    PS.Liniowy musiał chyba polubić poznańskie kebaby.

  83. Depti pisze:

    To nie jest „szkoda” – wg Mnie – to „tragedia”.
    Moje serce jeszcze krwawi niebiesko-białą krwią.
    Co minutę (czyt. 47 sekund) czuję się lepiej.
    Jutro będę chodził z podniesioną głową.
    Cholerny pech i seria nieszczęść. Niedokładnych zagrań…
    Mimo wszystko pochwały dla wiary – świetny doping (po takiej grze chyba go nie zabraknie) i kawał serducha zostawiony na boisku. Pewnie żaden z piłkarzy dzisiaj nie zaśnie. I może w końcu „wyciągną wnioski”.
    LECH!!

    P.S. Bjelica trochę pieprzy: „Nadal będziemy ciężko pracować, bo nadal chcemy wygrywać.” – nic nie wygrałeś, oprócz naszych serc.

  84. Didavi pisze:

    Tak grającego Lecha nigdy nie skrytykuje! Football bloody hell.

    • Depti pisze:

      I po takich komentarzach czuję się lepiej, po przegranych Lecha.
      Dzięki 😉

  85. Jacek_komentuje pisze:

    Wyniku komentować nie będę. Wszyscy wiedzą jak jest. „Kibicom sukcesu” wylewającym swoje frustracje tez podziękuję. Spierdalajcie mądrale. Ja napiszę, że jestem zwyczajnie dumny z postawy Kolejorza i takiego Lecha chcę oglądać zawsze. Zmiennicy grali za krótko żeby oceniać, a z podstawowej 11 nikt nie zagrał źle. Może Kostia i Situm mogli coś więcej pokazać, ale i tak zespół zagrał więcej niż przyzwoicie. Majewski w ostatnim czasie był nie raz (w dodatku słusznie) krytykowany, ale dziś klasa. Trałka jak utrzyma poziom to gra chyba sezon życia. Nie wszystko wychodzi, kilka razy w gierkach z Makuszewskim nie zdążył, ale i tak dziś to był Pan Piłkarz. Maki mnie dotąd nie przekonywał ale za dziś szacun.
    Co do transferów w tym okienku. Moim zdaniem już dziś widać, że Gytkjaer, Vujadinovic, Dilaver i Situm to poważne wzmocnienia. Janicki i Barkroth tez rokują. Rakels i De Marco nie wiadomo, ale nawet jak nie odpalą to dwie wpadki na taką ilość wzmocnień to i tak super. No i nie zapominajmy o Gumnym i Jóźwiaku którzy znakomicie weszli do pierwszej drużyny.
    Osobne podziękowania dla Bjelicy za dzisiejszy pomysł i ryzyko. Efektu końcowego nie ma, ale walka była i zmiany ewidentnie na zwycięstwo bez asekuracji.
    Moim zdaniem walczymy o potrójną koronę w tym sezonie.
    Dziękuję za dzisiejsze emocje, idę spać smutny ale dumny!!!!!
    Szkoda europejskich rozgrywek ale jest nadzieja na WIELKIEGO LECHA!

  86. tomekmec pisze:

    Niestety sorel ma rację. W tej dyscyplinie wrażenie artystyczne nie ma znaczenia. Za Nenada nic nie wygraliśmy a bolesnych upokorzeń całe mnóstwo. Ma jednak czas do końca sezonu. Niech tylko da już spokój z tym NBN

  87. Michu87 pisze:

    Nasz trenejro jak w tym sezonie nic nie wygra to czas się pozegnac. Może dziś to nie jest kompromitacja, ale takie zespoły są w naszym zasięgu łatwiejszych nie bedzie. Ehh panowie chce być dumny z was, a nie wiecznie chodzić smutny.

  88. ArekCesar pisze:

    Najbardziej to żal tej pierwszej minuty. Z biegiem czasu mecz by się ułożył. A tak cały mecz ściemniacze się kladly i opoźniały grę.
    Błędy w obronie zawazyły. Ale jest pozytyw – Gytkjaer.

  89. Marecki60 pisze:

    Brak skuteczności się zemścił, niestety!!!
    Odpadliśmy po w miarę dobrym meczu, szału nie było, ale wstydu też. Obyśmy poprawili skuteczność, bo PP i MP może nam szybciej odjechać niż myślimy.

  90. tolep pisze:

    Nie wiem czy wszyscy zauważyli, ale około 65-70 minuty pierwszy raz się zaniepokoiłem. Przestalismy doskakiwac do każdej piłki lecacej na wolne pole i był to wyraźny objaw zmęczenia.

    Do tego momentu, a zwłaszcza w pierwszej połowie, wygrywalismy każdy pojedynek. Takiej dominacji w polu nie widziałem od lat.

  91. Oldi pisze:

    Dzieki za walkę; mam wrażenie, że „Kostia” jest lekko „zajechany”

    • Marecki60 pisze:

      On nie jest lekko zajechany, ale raczej tak trochę poważnie jest zajechany. On w żadnym meczu nie odpuszcza, dlatego w końcu musi robić błędy.
      Właśnie oglądam nagrany mecz i póki co ładnie to wygląda, ale wynik końcowy niestety do doopy. Oceny gry naszych piłkarzy mocno utrudnione. Zazwyczaj wybieram, oczywiście moim zdaniem najlepszego naszego zawodnika, w tym spotkaniu Makuszewski i oceny daje w stosunku do jego oceny. Mimo przegranej, bo niestety ten remis tak trzeba traktować oceny będą w miarę wysokie.

    • Piasek pisze:

      On jest zajechany i w niedzielę zdecydowanie powinien odpocząć i być gotowym na mecz w PP. Po odpadnięciu z pucharów, szybki łomot w PP byłby tragedią…

  92. pete34 pisze:

    ode mnie tylko jedno: Kostia trzymaj sie i NSNP!

  93. Utrecht1970 pisze:

    Good luck Lech Poznan in the Polish competition!

  94. Michu73 pisze:

    Podziękowania dla drużyny, Trenera (dzisiaj chyba nic lepszego nie można było wymyślić, taktyka i zmiany Ok) i tych Kiboli, którzy po bramce na 1:2 nadal dopingowali i wspierali naszych wierząc w zwycięstwo. Ten mecz bede pamiętał długo, chociaż oczywiście teraz cieżko sie z otrząsnąć po tej porażce. Byliśmy lepsi, powinnismy to wygrać ale dzisiaj sie nie udało. Jeszcze będziemy sie cieszyć z sukcesów tego teamu.

  95. Piasek pisze:

    Mam wrażenie, że dla niektórych odpadnięcie z Utrechtem jest tym samym co kompromitacja ze Stjarnanem… Poza tym, że był to ten sam etap rozgrywek, nie ma żadnej analogii. Nie było bezładnej kopaniny i słynnego eurowpierdolu ze studentami po przechodzonym dwumeczu – odpadliśmy pechowo z solidną drużyną, która może nie jest jeszcze w formie, jednak jest drożej wyceniania i teoretycznie ma większą jakość. Nie bez przyczyny przed tym dwumeczem w oczach bukmacherów nie byliśmy faworytem do awansu. Chcieliśmy rewolucji kadrowej? Chcieliśmy! Trzeba być naprawdę naiwnym, myśląc, że po takich roszadach w kadrze to wszystko zatrybi od razu i zaczną golić przeciwników jak leci. Gówno prawda. Cała jesień może być dla nas trudna, ale na to trzeba być gotowym i wykazać się cierpliwością. Ta ekipa musi się zgrać, musi też swoje wygrać i przegrać, żeby z tego zrodziła się prawdziwa drużyna. Już widać postęp w tej materii i myślę, że jak to wszystko się scementuje, to skończymy z MINIMUM jednym trofeum. Ode mnie ogromny szacun dla drużyny za serce zostawione na boisku i emocje do jakich doprowadzili kibiców na stadionie i przed telewizorami – to było coś pięknego w porównaniu do czasów maniany wesołego Janka, gdy nie dało się na trzeźwo oglądać „popisów” jego wesołej zbieraniny. Oby takie zaangażowanie było czymś stałym – chcę to zobaczyć również w niedzielę w Krakowie. Jeszcze będzie pięknie!
    FORZA LECH!

    PS. Ciekaw jestem, czy ci, którzy najbardziej ujadają na trenera i drużynę za odpadnięcie z pucharów to czasem nie te same osoby, które były tak rozczarowane, a wręcz wkurzone, że trener i drużyna nie „puściły” meczu w Białymstoku żeby tylko Legia nie została mistrzem, jednocześnie pozbawiając Lecha szans na te puchary…

  96. Krzychu13 pisze:

    Dzieki za walke i honor. Lech odpadl ale po walce teraz liga i PP.

  97. piotr06 pisze:

    Nie jest łatwo napisać coś sensownego po takim meczu. Jedno jest pewne: nasi nie ” przeszli obok meczu”. Często (słusznie) wieszamy na nich psy za olewactwo i tumiwisizm, ale nie tym razem. Jeżeli przegrywasz, ale dajesz z siebie wszystko, wypruwasz flaki, to zasługujesz na szacunek. To jest tylko sport, ktoś musiał odpaść. Dziś niestety padło na nas i jestem wkuty, ale z optymizmem patrzę w przyszłość. Ta drużyna może rozjebać ekstraklapę, a za rok znów zawalczyć o wyższe cele. Tego sobie i Wam życzę.

  98. kocianJanTratatam pisze:

    Klątwa dawania ciała we wszystkich ważnych meczach trwa. Wymienialiśmy trenerów, większość zawodników, część pracowników w klubie, nawet w Kotle byli już inni gniazdowi i inny styl prowadzenia dopingu na stadionie.
    I co? I zawsze to samo – jak Lech wyciągnie ludzi z domów na stadion, jak da nadzieję, to za chwilę sam kopie tego kibica w tyłek i odsyła z powrotem przed telewizory, robiąc wielki zawód.
    Nie umiem tego logicznie wytłumaczyć. Prawie wszystko jest inne a kończymy jak zwykle. Za burtą.

  99. 07 pisze:

    Brawa dla zawodników za walkę. Niestety to koniec pozytywów. Mimo, że mamy inny zespół to Lech robi stare błędy. Tak się nie gra w pucharach. Pisałem po meczu w Holandii, że 0-0 to zły wynik dla Lecha i wykrakałem , bo po minucie było niesłychanie ciężko. Podstawa w pucharach to gol na wyjeździe, a jak go nie ma to robimy sobie kłopoty na własne życzenie, bo przed rewanżem w Poznaniu to Utrecht powiniem się martwić , a nie Lech. Niestety została liga chociaż zacznijmy punkty zbierać z zespołami teoretycznie słabszymi, bo dość mam już tego notorycznego gonienia wyniku czy straty punktowej…..

  100. kksjanek pisze:

    Co za mecz, co za atmosfera… Zabrakło tylko albo aż awansu! Trudno warto było jechac tyle Kilometrów na ten mecz! Kolejorz!