33. kolejka LOTTO Ekstraklasy – podsumowanie
Za nami już 33. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2017/2018. W tej serii spotkań pozycji lidera ligowej nie obronił Lech Poznań, który skompromitował się u siebie przegrywając w pewnej chwili aż 0:4. Coraz bliżej spadku są za to Sandecja z Termaliką, natomiast Śląsk wygraną nad Lechią zapewnił już sobie ligowy byt.
Na początek 33. kolejki grupy mistrzowskiej w piątkowy wieczór Legia Warszawa zmierzyła się z Koroną Kielce, która w tym sezonie umiała sobie radzić z „Wojskowymi”. Gospodarze wygrali 3:1 i wskoczyli na fotel lidera LOTTO Ekstraklasy. W sobotę o 15:30 ważny krok w kierunku zajęcia 4. pozycji na koniec rozgrywek mogła zrobić Wisła Płock, która spotkała się z groźnym Zagłębiem Lubin. Płoczczanie objęli prowadzenie po golu Vareli z rzutu karnego, jednak goście zdołali wyrównać jeszcze przed przerwą. Gola na wagę trzech punktów dla Zagłębia, w doliczonym czasie, z „jedenastki” zdobył Starzyński. Tego samego dnia o godzinie 20:30 liderujący Lech Poznań grał przy Bułgarskiej z Górnikiem Zabrze, który wiosną nie potrafił odnaleźć formy z rundy jesiennej. Kolejorz dobrze zaczął mecz, jednak nie zdołał udokumentować swojej przewagi golem. W 18. minucie chaos w obronie Lecha wykorzystał Urynowicz i wyprowadził Zabrzan na prowadzenie. Kilkanaście minut później Górnik prowadził już 2:0. Po zmianie stron podopieczni trenera Brosza jeszcze dwukrotnie pokonali Putnockiego. W 75. minucie przy 0:4 dobrze dysponowanego dzisiaj Loskę pokonał Khoblenko, a w doliczonym już czasie przewrotką popisał się Gajos. Mecz zakończył się porażką Lecha 2:4. W niedzielę zawiodła także Jagiellonia Białystok, która uległa u siebie Wiśle Kraków 0:1.
Wyniki 33. kolejki grupy A (mistrzowska) LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
Piątek, 27 kwietnia
Legia Warszawa – Korona Kielce 3:1
Sobota, 28 kwietnia
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 1:2
Lech Poznań – Górnik Zabrze 2:4
Niedziela, 29 kwietnia
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 0:1
Tabela grupy A (mistrzowska) po 33. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
1. Legia Warszawa 60 pkt.
—
2. Lech Poznań 58
3. Jagiellonia Białystok 57
—
4. Wisła Płock 53
5. Górnik Zabrze 53
6. Zagłębie Lubin 49
7. Korona Kielce 48
8. Wisła Kraków 48
33. kolejka grupy B ruszyła w piątek o 18:00, gdzie myśląca tylko o finale Pucharu Polski gdyńska Arka przegrała przed własną publicznością z walczącym o ligowy byt Piastem Gliwice aż 1:5. Następnego dnia także o 18:00 szczecińska Pogoń grała u siebie z ostatnią Sandecją Nowy Sącz. „Portowcy” świętujący rocznicę powstania klubu sprawili sobie i kibicom prezent wygrywając 2:0. Za to w niedzielę pewna swego, czyli utrzymania w lidze Cracovia Kraków walczyła z Termaliką Nieciecza, która chcąc myśleć o zostaniu w lidze powinna poszukać przy Kałuży pełnej puli. Mimo prowadzenia 2:1 to „Pasy” zwyciężyły 4:2 po imponującym hat-tricku w ostatnich minutach Krzysztofa Piątka. Na koniec 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy w meczu przyjaźni na trybunach Śląsk Wrocław utrzymał się w lidze zwyciężając Lechię Gdańsk 3:1.
Wyniki 33. kolejki grupy B (spadkowa) LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
Piątek, 27 kwietnia
Arka Gdynia – Piast Gliwice 1:5
Sobota, 28 kwietnia
Pogoń Szczecin – Sandecja Nowy Sącz 2:0
Niedziela, 29 kwietnia
Cracovia Kraków – Termalica Nieciecza 4:2
Poniedziałek, 30 kwietnia
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 3:1
Tabela grupy B (spadkowa) po 33. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
9. Cracovia Kraków 46
10. Arka Gdynia 40
11. Śląsk Wrocław 40
12. Pogoń Szczecin 38
13. Piast Gliwice 34
14. Lechia Gdańsk 34
—
15. Termalica Nieciecza 29
16. Sandecja Nowy Sącz 28
Najlepsi strzelcy po 33. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2017/2018:
22 gole – Igor Angulo (Górnik Zabrze)
21 goli – Carlitos (Wisła Kraków)
19 goli – Krzysztof Piątek (Cracovia Kraków)
18 goli – Christian Gytkjaer (Lech Poznań)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Mam nadzieję że piłkarze mają świadomość tego, że to już 33kolejka i na jakiekolwiek potknięcie nie ma miejsca, bo ciężko będzie odrobić. Potrzeba serii pięciu zwycięstw aby cieszyć się 20 maja. Teraz z pełną koncentracją trzeba podejść do pierwszego z nich, i trzeba będzie wyszarpać zwycięstwo. Tylko walka, bieganie, koncentracja, realizacja założeń taktycznych dadzą zwycięstwo w tym meczu. Ani na chwilę nie będzie można zlekceważyć rywala i mu odpuścić. Ten wysiłek przybliży nas do sukcesu. Tylko Kolejorz!!!
Dokładnie walka i trzy pkt.
Kolejna bardzo ciekawa kolejka w górnej części tabeli. Coś mi mówi, ze w piątek doczekamy się pierwszej niespodzianki, bo za taki zostanie uznany remis w waśiafce. A sobota …. jestem bardziej ciekawy meczu Wisły z Lubinem niż rewanżu Bayernu z Realem :). Każdy wynik możliwy – choć dla nas zwycięstwo Zagłębia byłoby dobrym wynikiem. A remis też przyjmę na dobrą wróżbę. Drugi, wieczorny mecz będzie dla nas. Tutaj nie mam wątpliwości. Mimo wszystko nie lekceważyłbym Wisły z Krakowa. Kiedyś ta passa średnich meczów musi się skończyć a Jagiellonia nie potrafi szczególnie grać z drużynami które się bronią. A „słaba” Wisła tak moim zdaniem zagra. A dolna ósemka …. jakoś tak mniej mnie interesuje ale i tak obejrzę. Wolę to niż Liverpool-Roma 🙂
Sędzia Bartosz Frankowski z Torunia, już 6 mecz w tym sezonie, z bilansem 2-2-1 (6:5). Ostatnio również prowadził nasz mecz i poszło mu bardzo dobrze, mimo pretensji niektórych o karnego, więc mam nadzieję, że teraz również nie bedzie stronniczości i udowodni, że mimo młodego wieku ma spory talent. Dobrze, że nie dostajemy żadnych wynalazków typu Lasyk czy sędziowie I ligowi.
Z Górnikiem były pretensje o karnego? Jeżeli w takich sytuacjach sędziowie mieliby nie gwizdać to lepiej już zalegalizować grę rękami.
Z Frankowskim pewna wygrana
Nie ufałbym za bardzo Frankowskiemu. Już nie raz nas przekręcił
@leftt
Chodzi o to, ze za blad techniczny nie powinno sie gwizdac karnego, szczegolnie w sytuacji, kiedy nie bylo zagrozenia dla bramki i druzyna nie odniosla korzysci z zagrania reka.
Zreszta, mniejsza z tym. Trzeba sie skupic na sobie.
Do boju Lech!
Każda ręka to błąd techniczny.Za chwilę będzie można wziąć piłkę pod pache i ruszyć przez boisko jak w rugby.
dajcie spokoj, reka barktotha ewidentna
Zobaczycie, ze Legia bedzie wygrywac az do meczu z nami tak wiec jedynym sposobem na mistrzostwo jest 5 zwyciestw. Proste. Mysle, ze kazde inne rozwiazanie sprawi, ze sezon bedzie stracony
Jesli sie trafi antylegijny Zlotek albo Stefanski to Legia nie bedzie miala tak latwo wygrac.
Legia Warszawa – Korona Kielce 1
Wisła Płock – Zagłębie Lubin 1
Lech Poznań – Górnik Zabrze x
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 1
Liczę,że majówka zacznie się dla Nas szczęśliwie już dzisiaj-:)
Korona raczej jeszcze nie zakończyła sezonu bo dopóki jest jeszcze szansa na 4 miejsce dające el. do LE to może powalczyć dla siebie o korzystny wynik.
W Płocku fajnie by było aby padł chociaż remis, ale raczej to takie pobożne życzenie.
Tak samo w Białymstoku.
o czym tu mowa? Z Gornikiem pewna wygrana, chyba nie sadzicie, ze Gornik nam sie postawi…:) Oni raczej spolegliwi i 3 punkciki oddadza bez walki;)
To chyba wszyscy już wiemy. W meczu z Koroną widać było że Legia na wznoszącej. Zupełnie nie chodzi mi o wynik, tylko o styl. I tu pytanie = czy ten nowy trener to zrobił? Jeżeli gość w klubowym dresie tak popchnął do przodu ten twór, to czemu nie potrafił Jozak ? Ciekawe, na tym etapie zwalniają zawodnicy ?
Chora, biedna polska piła?
Jozak był tylko teoretykiem futbolu…
Smutne to jest ze taki zespół jak Cwelka mający 11 porażek wciąż liczy się o mistrza . Gdybyśmy mielono polowe mniej tych remisów, to dziś już byśmy świętowali majstra .
Przed meczem z Górnikiem niewielki margines błędu jeszcze był. Niestety – teraz tylko wygrane do końca, chyba ze cud i tęczowi też będą przegrywać.
No, jeden jeszcze możemy zremisować, prawdę mówiąc.
W każdym razie wydaje się niemal pewne, że nie będziemy mieli 3 punktów przewagi przed ostatnim meczem.
Panowie uważam ,że nawet tęczowi nie obejdą się bez porażki do końca sezonu. Ta liga jest po prostu nieobliczalna. Nie zmienia to faktu ,że trzeba wszystko wygrywać. A swoją drogą to coś mi się wydaje ,że mecz o MP zagramy w ostatniej kolejce właśnie z cwks tęcza.
Wisła wygrywając dzisiaj z Jagą oraz Zagłębie z Wisłą Płock włączyły się w walkę o 4 miejsce.
Jeśli w środę po godzinie 18 okaże się, że te miejsce daje el. do pucharów europejskich to liga jeszcze bardziej będzie ciekawa.
Liczę na szybką wygraną w Płocku!!!
A później jednak na remis w Płocku i mocne bęcki w pozostałych 3 meczach. Już przegraliście.
Mam nadzieję że na końcowe 4 mecze się ogarną, bo chyba na zawał zejdę jak przyjdzie koronować tęczowe ścierwy na MP na naszym stadionie. Wszyscy już powoli się tego zaczynamy obawiać i nieśmiało o tym pisać.
No niestety to jest bardzo prawdopodobne. Piłkarze chyba nie zdają sobie sprawy jaka to by była hańba i wstyd dla kibiców.
Nenad. Halo! Tu ziemia!!!
Nięśmiało chciałbym napisać co następuje : już widzę oczami wyobraźni jak w następnej kolejce dostajemy wciery od Wisły Płock, a Jagiellonia wygrywa z azjatami… i co?….. i nic…. dalej możemy, i gramy o mistrza….. ja pier..ę ale liga….. Przy takiej postawie (tzw) wielkiej trójki, to nawet Wisła Płock i Górnik mogą być mistrzami…. co to jest 7 punktów straty…..
Jaga wygra z CSKA? Ci to nawet z beznadziejną Wisłą nie mogli wygrać. Jaga tak jak my przestała grać u siebie. Widocznie presja ich zjada, tak jak i Lecha.
… Lech przegra z Koroną? Która później przegrywa z Jagą? Legia przegra z Zagłębiem Lubin? (oba u siebie) które później u siebie przegrywa z nami?… itp… itd…. wszystko jest DOKŁADNIE tak samo możliwe 50-50
Czarny scenariusz jest taki, że w następnej kolejce Jaga przerżnie z VAR-szawą, a my w Płocku. I zrobi się 5 punktów, a potem Jaga bez presji nas walnie. I będzie po zawodach. Obym się mylił, ale z naszej gry na to się zanosi. Trzeba spiąć poślady i doczłapać do ostatniej kolejki nie tracąc dystansu do L, bo na jej potknięcia bym już nie liczył. Na czworaka, wykartkowani (przecież w ostatnim meczu widać było, ile Trałka traci, gdy kalkuluje, aby nie dostać żółtka), z jęzorem do ziemi, z wątroby. Ostatni mecz i wszystko na jedną kartę.
Wyobrażacie sobie sytuację, w której – o zgrozo! – CSKA przyjeżdża do nas w ostatniej kolejce jako mistrz?!!! Ja nie jestem w stanie… Mam nadzieję, że piłkarze i trener mają świadomość tego, że Poznań takiego upokorzenia nie przeżyje…
Piłkarze i trener i tak odbiorą miesięczne sowite pobory a Rutek kilka baniek z biletów. Jedynie nam kibicom pozostanie upokorzenie na lata i to kolejny raz.
@arek-mam nadzieję,że gdy Legia przyjedzie do nas juz jako mistrz to Rutki do tego meczu dopłacą.Kto normalny na to pójdzie?
To prawda; w tak koszmarnej sytuacji jedynym rozwiązaniem byłyby puste trybuny….
Czyli tak sie nie stanie, w ekstraklasie jak się myśli o jakimś scenariuszu to dzieje się zawsze zupełnie odwrotnie. To jest lotto .. tego nie ogarniesz 🙂