90 zdjęć z pogonienia Pogoni
W słoneczny i kwietniowy dzień na mecz Lecha Poznań z Pogonią Szczecin przybyło nieco ponad 7 tysięcy ludzi. Każda z 4 trybun świeciła wczoraj pustkami na co wpływ miała przede wszystkim fatalna sytuacja wokół klubu do której doprowadził zarząd, piłkarze oraz trenerzy. Ze względu na brak poważnych zmian i perspektyw na lepszą przyszłość ponownie wielu kibiców celowo nie przyszło na mecz.
W środę sam Kolejorz bez Adama Nawałki w końcu zagrał lepiej. Zagrał ambitniej, bardziej walecznie i co najważniejsze – ofensywnie. Skuteczny wczoraj Lech Poznań prowadził już 3:0 mając po 3 bramce pełną kontrolę. Nagle w 3 minuty po 86 minucie gry stracił 2 gole, ale nie stracił 3 punktów. Pełna pula została w stolicy Wielkopolski pozwalając „niebiesko-białym” przeskoczyć z 10. miejsce na 5. lokatę. Zapraszamy do obejrzenia 90 zdjęć autorstwa 3 naszych fotografów w tym 2 meczowych.
Autor zdjęć: Marcin Kołakowski
Autor zdjęć: Krzysztof Krause
Kilka ? trybun sprzed rozpoczęcia spotkania #LPOPOG pic.twitter.com/p0d9CirsJe
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 3 kwietnia 2019
Na trybunach pojawiają się takie transparenty #LPOPOG pic.twitter.com/u1LcJyXI46
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 3 kwietnia 2019
I kolejne…#LPOPOG pic.twitter.com/kZqabzCwZx
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 3 kwietnia 2019
Kolejny transparent, tym razem dedykowany dziennikarzom #LPOPOG pic.twitter.com/mq4ouzQNDJ
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 3 kwietnia 2019
Mecz z trybun ? w Poznaniu ogląda 7 112 kibiców #LPOPOG pic.twitter.com/I3iQo3tIVa
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 3 kwietnia 2019
W taki sposób kibice pożegnali dzisiaj piłkarzy Kolejorza #LPOPOG pic.twitter.com/D8bsoPAWFA
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 3 kwietnia 2019
Płótna w kotle dzisiaj mi się spodobały. Pożegnanie Trałki schodzącego z boiska to duże zdziwienie dla samego zainteresowanego…Szkoda tylko tak niskiej frekwencji
Stara, dobra i sprawdzona taktyka szukania kozła ofiarnego. Wieszano już psy na Wiluszu, Thomalli (słusznie), Kownasiu, Beresiu (tu bym polemizował czy słusznie, od początku był gnojony a po ew. przedłużeniu kontraktu był szykowany na typową zapchajdziurę), Drewniaku, Pawłowskim.
Jakby to Trała sobie samolotnie rządził, kogo wypieprzyć ze stołka, a komu jeść z ręki. Bez żartów, jeden grajek nie wystarczy żeby była konspira.
Ale jednego Łukaszowi nie zapomnę: obsrania zbroi tuż przed meczem z przyjaciółką (zresztą to była już recydywa). Choćby nie wiem co, mnie do siebie już nie przekona. Coś a’la casus Kaczorowskiego w stolicy.
Same inwektywy na piłkarzy, na zarząd ani jednego hasła. Wcześniej trener a teraz piłkarze są winni. Ci co stworzyli tą patologię mogą spać spokojnie. Widać gołym okiem, że część kibiców jest umoczonych w tym bagnie.