Lech w dodatkowych kolejkach

Sezon 2017/2018 i 2018/2019 w przypadku Lecha Poznań mógłby skończyć się tak jak to zwykle bywało – po 30 kolejkach. Wtedy Kolejorz rok temu zostałby Mistrzem Polski, natomiast w tych rozgrywkach wszyscy już odetchnęliby z ulgą i nie musieli grać o nic w najbliższych 7 kolejkach, które dla zarządu, tymczasowego trenera i zmęczonych już wszystkim piłkarzy są udręką.



Sezon 2018/2019 to 6 rozgrywki ligowe z rzędu w których obowiązuje podział na 2 grupy po 30. kolejce oraz kolejny w historii, gdzie ligowcy notują w sezonie więcej niż 30 spotkań. Przez wiele lat kluby grające na najwyższym froncie w naszym kraju rywalizowały najczęściej w 26 lub 30 seriach spotkań, a głównie w latach 90-tych góra w 34 kolejkach. Pierwszym sezonem Ekstraklasy z 34 kolejkami był sezon 1991/1992 w którym akurat Lech Poznań sięgnął po mistrzostwo zdobywając 49 punkty i notując bilans 19-11-4, gole: 66:38. W dodatku Kolejorz w tamtych rozgrywkach nie poniósł na Bułgarskiej żadnej porażki.

W kolejnym sezonie 1992/1993 ekipa Lecha Poznań rozgrywając 34 mecze obroniła tytuł, ale już w rozgrywkach 1993/1994 była dopiero na 9. miejscu. Cztery kolejne sezony Ekstraklasy również składały się z 34 spotkań, jednak w nich gracze z Bułgarskiej nie zwojowali nic wielkiego. Na dodatek w 34. kolejce sezonu 1995/1996 poznański Lech przegrał w Warszawie z tamtejszą Legią aż 1:5, która po 18 minutach prowadziła już 3:0. Kolejorz zrewanżował się na szczęście stołecznym w czerwcu 2 lata później wygrywając w 33. kolejce z „Wojskowymi” przy Bułgarskiej wynikiem 3:0 (hat-tricka ustrzelił wówczas Piotr Reiss). Sezon 1997/1998 był zresztą ostatnim w którym rozgrywano w Ekstraklasie 34 kolejki.

Przez wiele kolejnych lat kluby walczyły na najwyższym froncie w naszym kraju w 26 lub 30 seriach spotkań. Jedynie w sezonie 2001/2002 obowiązywała dziwna reforma Ekstraklasy w której kluby rywalizowały w 2 grupach (A i B), a później w grupie mistrzowskiej oraz spadkowej. Ligowcy rozegrali wówczas 28 kolejek rywalizując bez Lecha Poznań, który wówczas występował na zapleczu Ekstraklasy.

Reforma ESA 37 wprowadzona ponad 6 lat temu sprawiła, że w rozgrywkach zasadniczych 2013/2014, 2014/2015, 2015/2016, 2016/2017 i 2017/2018 do zdobycia było 90 punktów, a w całych sezonach łącznie 111 i w tym jest tak samo. 5 lat temu w 37. kolejkach „niebiesko-biali” wywalczyli 66 punktów notując bilans 19-9-9, gole: 68:40, 4 lata temu ugrali 70 oczek zaliczając bilans 19-13-5, bramki: 67:33, natomiast 3 lata temu Kolejorz zanotował bilans 14-6-17, gole: 42:47 będąc dopiero na 7. miejscu (gdyby nie podział punktów i na 2 grupy byłby dopiero ósmy). Przed 2 laty było już lepiej. W całych ligowych rozgrywkach 2016/2017 podopieczni Nenada Bjelicy, a wcześniej Jana Urbana zgromadzili 69 oczek notując bilans 20-9-8, gole: 62:29 co dało im 3. pozycję.

Natomiast w zeszłym sezonie 2017/2018 poznański Lech po raz pierwszy od 2010 roku był po 30. kolejce liderem rozgrywek. Mistrzem Polski m.in. przez 4 porażki z rzędu siebie nie został spadając ostatecznie na 3. lokatę. W 37 spotkaniach LOTTO Ekstraklasy zdobył 60 punktów zaliczając bilans 16-12-9, gole: 53:34. Trwające rozgrywki 2018/2019 są identyczne jak te zeszłe podczas których pierwszy raz w reformie ESA 37 nie było już podziału punktów po 30 kolejkach.

Przypomnijmy, że aktualny system rozgrywek ma obowiązywać w Polsce do wiosny 2022 roku. Od sezonu 2019/2020 z Ekstraklasy będą już spadały 3 drużyny zamiast 2 zespołów jak do tej pory. W ciągu paru najbliższych lat nie zanosi się na powrót do systemu z 34 kolejkami bądź tym bardziej z 30 seriami spotkań. Kluby wraz z Polskim Związkiem Piłki Nożnej oraz Ekstraklasą SA już teraz dyskutują jednak nad kształtem rozgrywek, który za kilka lat zastąpi system ESA 37 mający wielu przeciwników.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <