Oko na grę: Karlo Muhar

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Karlo Muhar gra ostatnio rzadko a od 1 minuty jeszcze rzadziej. Chorwat do wczoraj po raz ostatni wyszedł w wyjściowym składzie 24 czerwca, kiedy Lech zremisował u siebie z Pogonią 0:0. Niedzielny mecz 24-latka od początku był dobrą okazją do obserwacji postawy tego pomocnika w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Karlo Muhar wszedł w mecz z Cracovią najgorzej jak mógł. Już w 6 minucie przez złe podanie stracił piłkę na około 30 metrze przed bramką przeciwnika ratując się niepotrzebnym w tamtej sytuacji faulem. Był to ostry faul za który sędzia Krzysztof Jakubik od razu, bez ostrzeżenia ukarał Chorwata żółtą kartką. Nagana już w 6 minucie była złą informacją zarówno dla Lecha jak i dla samego zawodnika, który grając na ważnej i odpowiedzialnej pozycji musiał w kolejnych minutach uważać, by przypadkiem nie wylecieć z boiska jeszcze przed przerwą.

Karlo Muhar po jednym faulu na kartkę później nie popełnił już żadnego przewinienia. Widać było, że się stara tylko co z tego? Nie jest to zawodnik do kreowania akcji, do rozgrywania w meczu w którym rywal jest cofnięty. Prawonożny pomocnik wykonał wczoraj 43 podania z czego 40 było celnych. Wynik dobry, lecz Muhar wiele piłek zagrywał bardzo bezpiecznie, do najbliższego kolegi z drużyny co czyni od początku przyjścia do Lecha Poznań.

W niedzielę nie wszystkie zagrania Muhara były marnej jakości. Chorwat trzykrotnie uruchomił Vasyla Kravetsa na lewej stronie obrony, który często podłączał się do akcji ofensywnych. Karlo Muhar wykonał jedno kluczowe zagranie i oddał jeden zablokowany strzał. Być może gdyby nie kartka + wynik 0:1 grałby także w drugiej połowie. 24-letni piłkarz opuścić murawę w przerwie ustępując Jakubowi Kamińskiemu, który w drugiej odsłonie miał zwiększyć siłę ataku. Karlo Muhar nie grał jakoś bardzo źle, w przeszłości notował już dużo gorsze występy. W niedzielę nie pokazał nic wartego uwagi, głupi faul w 6 minucie skutkujący szybką kartką rzutuje na ocenę, która nie może być wyższa niż dwa.

Ocena gry: 2



6. Karlo Muhar
Mecz: Lech Poznań – Cracovia Kraków 1:1 (25.10.2020)
Czas gry: 1-45 min.
Pozycja: defensywny pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 1
Kontakty z piłką: 50
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 0
Podania: 43
Celne podania: 40
Zagrania kluczowe: 1
Strzały: 1
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 9
Wygrane pojedynki: 4
Odbiory: 0
Straty: 4
InStat index: 257 (7 wynik na 15 sklasyfikowanych piłkarzy Lecha)

Karlo Muhar podczas meczu z Cracovią:
null
null
null
null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







14 komentarzy

  1. deel pisze:

    No, skoro Muhar zagrał na ocenę dwa to reszta musi się szukać w okolicach zera…

    • Pawelinho pisze:

      …w okolicach zera powiadasz? Aż chciałoby się napisać poniżej zera co i tak w odniesieniu do niektórych kopaczy byłoby zbyt wysoką oceną za mecz z Cracovią.

  2. ryszbar pisze:

    Muhar wydaje się, że zrobił jakiś mały krok do przodu w swojej grze. Pewnie to zasługa trenerów którzy wzięli go w obroty. Jak jeszcze dołoży coś od siebie to może będzie bardziej wartościowym zmiennikiem. Irytują mnie te jego kartki na początku meczu. Powinien też w głowie zrobić porządki. Ale fakt wczoraj najgorszy nie był.

  3. John pisze:

    Było kilku gorszych zawodników od Muhara, a to nigdy nie będzie dobra informacja.

  4. inowroclawianin pisze:

    Widać gołym okiem, że robi postępy, zagrywa nawet do przodu, był bliski asysty, ale to nadal za mało by grać w podstawie. Trzeba go wymienić na lepszego bardziej kreatywnego zawodnika.

  5. J5 pisze:

    Optycznie nie wyglądał źle, a widać że swoją grę poprawił. Jedyny problem z Muharem to to, że nie pasuje do stylu gry Kolejorza. Z drugiej strony Trałka w pewnym momencie też nie pasował, a teraz w Warcie wymiata jako asystent, strzela z dystansu. Muhar uderzenie ma, widać że trenował i parę razy zabrakło niewiele, aby cieszył się z pięknego gola. Drugim Moderem pewnie nie będzie, ale szansę na drugiego Trałkę ma spore. Jeśli nie w Kolejorzu to z powodzeniem w Ekstraklasie w innym klubie mógłby zaistnieć i być może strzelić tego pięknego gola, znając życie Lechowi. W każdym bądź razie wczorajszy jego występ nie był zły, i gdyby chociaż taki poziom trzymał od początku swojej przygody z Lechem to byłby z pewnością inaczej postrzegany. W meczu z Cracovią paru piłkarzy zagrało gorzej, prosiło się aby Puchacz wszedł za Kraweća, bo na prawej pomocy nie był aż tak skuteczny i przebojowy, ale tak decydował Żuraw. Można mieć nadzieję że jeśli Muhar będzie jeszcze przebywać na boisku, to zagra co najmniej tak jak wczoraj, a nie tak jak rok temu czy chociażby wczesną wiosną

  6. Grossadmiral pisze:

    Żeby on się jeszcze szybciej zbierał do biegu a tak zanim się rozkula to juz spóżniony więc albo on powinien cały czas truchtać albo mega pracować nad przyspieszeniem może odrobine sie poprawi to zawsze lepiej

  7. tomasz1973 pisze:

    Jakim Muharem był takim jest. Panowie przestańcie pisać, że zrobił postęp, że jest lepiej, że może jednak…kurwa cipa jakich mało, nie lepszy od Jajnickiego, czy Chujadonowicia, pieniądze na transfer i kontrakt wyjebane w błoto. Trałka przy nim to PAN PIŁKARZ! 43 podania i z 40 na 2 metry do kolegi, albo do tyłu. Jeżeli Lech ma być Lechem naszych marzeń, to nie ma prawa w nim być żadnego Muhara i przestańmy pierdolić o jakimś postępie, bo on miałby problem w żeńskiej ekstraklasie zrobić karierę. Jedyne czym się wyróżniał i nadal wyróżnia to głupie faule!

  8. Kuki pisze:

    Głównym problemem Karlo jest brak zwrotności i ogólny brak szybkości. On nawet w takij Cracovii czy gdzie indziej byłby dobrym zawodnikiem, ale nie w Lechu. Lech przy swoim stylu gry potrzebuje w środku takiego zakapiora, który będzie biegał od bramki do bramki i przejmował wszystko co idzie przez jego strefę. Niestety, wydaje się że nasz Karlo po prostu nigdy nie grał na takiej intensywności i po prostu się gubi przy szybszym rozegraniu.
    Pomimo tego że nie jest aż tak surowy technicznie, napewno daje z siebie dużo w każdym meczu, to po prostu nie nadaję się do Lechowego grania i trzeba przyznać wprost że to nietrafiony transfer.

    • Grossadmiral pisze:

      zeby jeszcze tacy byli w zasięgu finansowym i chcieli u nas grać 🙂 widzisz Jacek Góralski to taki zakapior biegający ale raz woli kase dwa zarabia od groma kasy w innym klubie a i na poziomie europejskim też się potrafi pogubić w rozegraniu 🙂 cięzko pogodzić wszystko

  9. Muro pisze:

    Każdy mecz z Muharem i Marchwińskim w podstawie, to granie w dziewiątkę. Marchwińskiego – grajka grającego z łaską i na odpierdol – chcą opchnąć, bo widać, że się nie angażuje i nie rozwija. A Muharem grają, bo nie chcą się przyznać do błędu, że wyrąbali full kasy w błoto. A ponieważ Muhar jakości nie daje jak Amaral, to nie ma chętnych na wypożyczenie.
    Czego nie rozumiecie?

  10. smigol pisze:

    Może to nie jest już skandaloza ale istny cirkus…