Top 10 (17-23.12)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Pięć szybkich wniosków: Lech – Pogoń 0:4

„Wczorajsza porażka boli i smuci, a co jest dla mnie najdziwniejsze, to Pogoń zagrała przeciwko nam tak, jak my z nimi, gdy wygraliśmy w takim samym stosunku w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Ale tej porażki można było uniknąć.
Pisałem wcześniej, że na papierze postawowi obrońcy są jednymi z najlepszych w Ekstraklasie. Wczorajszy mecz, jak i wiele w tym sezonie, ale nie tylko, udowodniło mi, że to nie prawda. Jak to ktoś wczoraj napisał:
-Rogne bramka samobójcza otwierająca wynik już w 2 minucie
-Crnomarkovic sprokurowany karny na 3-0
-Butko asysta przy czwartej bramce
A to tylko jeden mecz. To, co odwala w tym sezonie obrona, nie tylko podstawowi gracze, ale i rezerwowi, to jest kryminał! Kilka sprokurowanych karnych, kilka straconych bramek w samych końcówkach meczów, dalej nie umieją bronić przy stałych fragmentach gry i popełniają dziecinne błędy. Jak mamy cokolwiek ugrać w tym sezonie, skoro nawet jak strzelamy bramki, to tyle samo lub więcej ich tracimy? My ostatnio grając tak na prawdę gramy bez obrony i bramkarza, czyli tak jakbyśmy grali w 6. Pewnie zostanę za to skrytykowany, ale tak właśnie uważam. Tak się nie da grać w obronie! A jeszcze jest bramkarz. Nie rozumiem, co Żuraw widzi w Bednarku. Ok, czasami potrafi nam uratować tyłek, coś obronić, ale on nie daje spokoju między słupkami i jest słabym bramkarzem. Osobna kwestia to trener. Nie mam zamiaru tutaj robić z Żurawia kozła ofiarnego, nie o to mi chodzi. Czepiam się trenera o kilka rzeczy, większość już wymieniłem ostatnio, więc nie chcę się powtarzać. Nie rozumiem, dlaczego wczoraj od początku wystawił Muhara, a Tibę dał wyżej. Przecież Muhar to nie jest gracz, który coś wniesie do gry zespołu! Jeśli chciał oszczędzić Ramireza, bo podobno nie mógł zagrać całego meczu, to mógł wystawić za niego Awwada. Tak samo nie rozumiałem totalnie zmiany Ishaka, ale jeśli to prawda, że ma jakiś uraz, to okej, jak najbardziej rozumiem. Nie mam nic do wpuszczenia na boisko Sobola, sam przecież pisałem, że można by dać mu szansę. Moim zdaniem Żuraw nie trafił ze składem, rotacje rozumiem, ale można było to inaczej rozegrać. Nie winię go za grę piłkarzy, bo to był wczoraj kryminał, na plus na pewno to, że w końcu po przerwie od razu zareagował i w 65 minucie wykorzystał wszystkie zmiany, coś próbował zmienić. Szkoda, że nie dał zadebiutować Niewiadomskiemu lub Borowskiemu, ale o to czepiał się nie będę. Natomiast najgorsze jest to, że drużyna nie robi progresu, wręcz cofa się w rozwoju. Zmęczenie jak najbardziej rozumiem, ale jak to jest, że Ci sami piłkarze, którzy grali tak fajną piłkę w rundzie wiosennej nagle zapomnieli, jak bronić i strzelać bramki? Tak też nie powinno być. A o Rutkach i Rząsie aż nie chce mi się nic mówić. Zawalili nam kolejny sezon, nie pomogli znów trenerowi, kibiców mają gdzieś, kasę zarobili, to teraz tradycyjnie mogą się schować do swoich nor i nie wychodzić z nich przez jakiś czas. Nic z Rutkami nie osiągniemy i nic na lepsze się nie zmieni. I tak na koniec zacytuję słowa pewnego człowieka, byłego legendarnego prezesa Realu Madryt, tylko trochę je zmienię (nazwa klubu): “Koszulkę Lecha można splamić błotem, krwią lub potem, ale nie hańbą!” I to powinni mieć zakodowane w głowach wszyscy ludzie związani z Lechem Poznań. Taką hańbę za Rutków oglądaliśmy już wielokrotnie. Ile jeszcze razy będziemy takie coś musieli znosić i oglądać?”

Autor wpisu: Michu73 do newsa: Jakub Moder odchodzi już zimą

„No to następny sukces Piotra i „ekipy”! Kasa przytulona i jest git. Podobnie jak Tomasz73, w pierwszym komencie po transferze Modera napisałem, ze tak właśnie będzie. Bajka z pozostaniem do końca sezonu i powalczeniem o trofea właśnie się skończyła. Moder coś próbował, nawet w tych ostatnich meczach, ale nie ulega wątpliwości, ze po transferze to już był inny zawodnik. Głowa już była w Anglii. A ze to on był właśnie tym „brakującym puzzlem” w układance Żurawia, który jak zaczął grać, wprowadził zespół na inny poziom, wszystko się posypało. Decydujący moment tego sezonu, in minus oczywiście, transfer Modera, i nic tego nie zmieni. Niestety lepiej Wiara nie będzie. Strategia jest taka, ze sprzedajemy młodych nie po tym, jak pokarzą klasę w lidze i coś tutaj z LECHem zdobędą, ale wtedy jak kopna prosto dwa razy piłkę i zostaną ocenieni jako „młody, perspektywiczny którego można rozwinąć” i jakiś klub (nawet gowniany jak Brighton) z Anglii czy Niemiec podejmie ryzyko na te parę baniek ojro. Co to dla nich. A z kolei dla naszych mistrzów zarządzania to jest spełnienie marzeń i osiągniecie zamierzonego celu. Kończy się drużyna, która miała szanse coś w tym sezonie zdobyć. Właściwe skończyła się w momencie podpisania umowy transferowej Modera. Smutek.”

Autor wpisu: Mirco do newsa: Co za wstyd, co za kompromitacja. Pogoń – Lech 0:4

„Wczoraj nawet nie chciało mi się komentować – po obejrzeniu w tv – tej żenady w wykonaniu Lecha… Pomyślałem tylko o Panu Gieniu, za którego te łajzy i wkłady do koszulek – wiem, może by się nie pomodliły (przepraszam tych z Was kiboli, dla których jest to obojętne) – ja to zrobiłem, ale te łajzy mogły przynajmniej dla Pana Gienia zagrać, z wątroby, na oparach, jakkolwiek z serduchem… a tu nic wstyd, wstyd i hańba!
Zauważyłem, że wiele godzin po meczu Panowie wkurzaliście się – mnie też nosiło – ale szkoda Waszych nerwów na tę bandę przegrywów. Wszystkich nie wrzucę do jednego worka – bo Puchacz mimo błędów, czy młody Sobol, nawet Dejewski przynajmniej się starali, ale reszta przeszła obok meczu. Zmęczenie? No jakieś jaja…. to co odwalał przez cały mecz Crnomarkovic to po prostu sabotaż… to samo Karlo (z całym szacunkiem – ale mam nadzieję, że Muhar swoją karierę od początku 2021 roku będzie kontynuował poza Lechem) – traci głupio piłkę i zamiast walczyć o jej odzyskanie, drepcze w stronę bramki… asysta Butki – ten koleś grał w dynamie? jakim cudem? ten facet też do Kolejorza się nie nadaje. Nie wiem, możecie się ze mną nie zgadzać, ale mnie nie kręcą “pomysły” dyr. Rząsy na sprowadzenie nowych wynalazków z zagranicy, którzy kompletnie nie rozumieją Lecha – i proszę nie przywołujcie tu przypadku Ishaka, bo to po prostu wyjątek. Nie chce żadnych Stronazzich itd. Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego w środku pola Pogoni tematy ogarniał Drygas, a u nas zamiast niego biega Muhar? Zamiast wydawać bez sensu pieniądze na najemników, którzy nie wiadomo, czy wypalą może warto brać wyróżniających się gości z polskiej ligi – bo oni na nią wystarczą? Nie mamy skrzydłowych, a czy obliczu spadku formy Kamyka i kontuzji Skórasia nie dałoby się namówić tego młodego Kowalczyka, żeby przestał grać dla śledzi? Pewnie to tylko kwestia kasy, którą zarząd wyda na kolejnego “niedorobionego” obrońcę…. Dodatkowo bramkarz – a właściwie jego u nas brak – przepraszam ale Filip jest umiejętnościami może ok – dla Podbeskidzia, ale na LECHA jest za słaby, to że jego brat rozegrał fajne mecze dla Kolejorza nic nie zmienia…. taka pogoń ma stipicę i spokój na linii bramkowej. A my – każdy rzut rożny, czy szybka wrzuta ze skrzydła w nasze pole karne – to stan przedzawałowy dla Kiboli. Szkoda czasu… Co do Waszych (Kiboli) polemik, szanujcie siebie i nie wyzywajcie – większość z Was ma bardzo inspirujące uwagi, co do gry Lecha i Wam naprawdę na losie Kolejorza zależy!
Może stanie się cud i jacyś wychowankowie na wiosnę odpalą? Sezon pewnie w ekstraklapie stracony, ale może PP? Tak się łudzę… Pocieszam się, że jakoś dałem sobie radę z tym gównianym koronświrusem, to może i Lech wygrzebie się ze swoich problemów. W każdym razie – wszystkim forumowiczom życzę dużo zdrowia! Gdyby któryś z Was obchodził święta BN to wszystkiego najlepszego już teraz i Redakcji KKS rzecz jasna również!”

Autor wpisu: deel do newsa: Co za wstyd, co za kompromitacja. Pogoń – Lech 0:4

„Tak. Wstyd dla nas, kibiców. Tak. kompromitacja klubu. Po całości. Od zarządu po piłkarzy. Ale czy to jest niespodzianka? Otóż nie! My, kibice, myślimy często sercem. Nie rozumem. To nasza zarówno zaleta jak i przekleństwo. Niewielu pamięta cierpienia poprzedniej jesieni. Wtedy sam pisałem, że grozi nam dolna ósemka. Może nawet obrona przed spadkiem. Cóż, pomogła nam pandemia. Złapaliśmy formę. Przyfarciło nam. I tak trwało do 1 października i meczu z Charleroi. Od tego czasu nasza gra to już równia pochyła. A Lech Żurawia, niczym metalowa kulka na tej równi, przyspiesza z każdą sekundą ku samozagładzie. Czy w składzie w porównaniu do zeszłego sezonu zaszły jakieś przełomowe zmiany? Nie. Nie zaszły. Czy kadra chociaż się poszerzyła o wartościowych piłkarzy? Też nie. Czy na ławce pojawił się trener? Nie, wciąż mamy studenta pierwszego roku akademii piłkarskiej. Czy dyrektor sportowy wie już jak i kim ma grać jego drużyna? Niestety, odpowiedź jest przecząca a w dodatku facet chodzi cały czas naćpany i pieprzy głupoty, które mają tyle wspólnego z rzeczywistością co lądowanie ludzi na Wenus. Czy zarząd zrozumiał w końcu, że prowadzi klub sportowy? Nie. Nadal, jak w fabryce AGD, jarają się wyłącznie wpływami za młodych zawodników. I trzeba to w końcu głośno powiedzieć: mamy przeciętnych piłkarzy, słabego trenera, głupiego dyrektora sportowego i olewający klub zarząd. Wiem, że to nie jest odkrywcze. Piszę to wyłącznie do tych osób, które z uporem maniaka chodziły na mecze, zakupują karnety, kupują koszulki i gadżety, i co najgorsze – wierzą w to co płynie z klubu. To oczywiście bardzo indywidualna sprawa. Każdy, również ja, może się mylić. Odrzućmy jednak myślenie życzeniowe. Było źle. Rok temu. Dzisiaj jest tak samo. Te jesienne zapaści trwają od co najmniej sześciu lat. Jeśli nie dłużej. I niczego nikt w klubie nie zrozumiał. A może, w co coraz bardziej wierzę, nie chcą zrozumieć? Rozwiązanie widzę jedno. Na ile możliwe? Nie wiem, ale trzeba oddzielić Akademię Lecha od Lecha! Niech Piothek produkuje sobie nowe kuchenki, o przepraszam, miało być piłkarzy w Akademii, a klub niech odda w zarządzanie komuś kto ma o tym jakiekolwiek pojęcie. On będzie szczęśliwy i kochany, bo będzie generował zyski, a Lech będzie działał wreszcie jak klub a nie zakład produkcyjny. I możecie mnie hejtować za poglądy. Trudno. Innego rozwiązania nie ma!”

Autor wpisu: J5 do newsa: Oko na grę: Lubomir Satka

„Nasza defensywa w prawie każdym meczu zaśpi. Niestety. Jest to też pokłosie polityki transportowej. Rogne się co jakiś czas posypie, zanim wejdzie na swój poziom zawali parę meczów, jakiś karny albo babol, później kilka bardzo dobrych meczów i znowu się posypie. Crnomarković ma fazy, mniej więcej równe. Przez jakiś czas gra przyzwoicie bez fajerwerków, przez jakiś czas fatalnie. Šatka jak opisała Redakcja, dobre interwencje przeplata błędami. Dejewski nie ten poziom. Puchacz słabo broni, Krawets jest przeciętny, Butko w szoku że wrócił do Lecha, Czerwiński lepszy w ofensywie, ale w obronie robi błędy. Defensywny pomocnik Muhar nigdy do Lecha nie powinien trafić. Gdzie jest do cholery ten Dilaver, przy nim to nawet Dejewski by błyszczał. A w bramce tragedia! Nie ma w Lechu bramkarza który nadawałby się do poziomu Ekstraklasy. No i jest jeszcze jeden słaby punkt defensywy. Trener Żuraw, były obrońca który nie potrafi nauczyć tej formacji gry obronnej. Szkoda że Żuraw nie był chociaż dziesiątym asystentem Bjelicy, może by teraz coś ogarnął. A tak, Lech ma jedną z najgorętszych formacji obronnych w lidze. O jakiej serii trener marzy, może był w szoku na konferencji, bo chyba nie wiedział co mówi. Może chodziło mu o serię że straconym golem?”

Autor wpisu: slavus do newsa: Wokół meczu: Lech – Pogoń 0:1

„Trudno powiedzieć, z czego to wynika, ale Lech zawsze grając w pucharach kompromitował się w lidze. Pojawia się zatem pytanie: czy lepiej odpuścić puchary po to, aby w lidze grać przyzwoicie i nie kończyć sezonu już w grudniu, czy też olać tę śmieszną ligę i co 3-4 lata grać w pucharach. Jak dostaliśmy się do LE, wszyscy nas chwalili i mieliśmy swoje 5 minut, a z ległej wszyscy lali po kompromitacji z jakimiś ogórkami. Teraz mamy jedną z najgorszych drużyn w lidze i wszyscy w pełni zasadnie z nas szydzą, a legła z palcem w dupie sięgnie po kolejne mistrzostwo, po czym zapewne znowu skompromituje się w pucharach, ale nie tracąc sił na walkę z jakimiś Rangersami znowu nie pozostawi nikomu szans na walkę o mistrzostwo. Która droga lepsza? Chyba jednak ta warszawska, bo wstydu mieli tylko po 2 meczach, a my mamy ich już kilkanaście. Polska liga będzie się dalej staczać w rankingach, bo jest za bardzo wyrównana. Z każdym trzeba wyszarpać punkty. W ligach, które nas dystansują, jak ukraińska, czeska, obecnie węgierska, wcześniej białoruska, była lub jest taka dominacja 1-3 drużyn, że mogą sobie pozwolić na pełne poświęcenie w pucharach, bo liga wygrywa się sama.”

Autor wpisu: Mlody1981 do newsa: Śmietnik Kibica

„Koledzy nie myślałem że tak Was poruszę… To bardziej już po prostu ogromne zniechęcenie… Troszkę się przedstawię… Nick z datą to mój rocznik miłości do Lecha jest od mojego Śp. Taty pamiętam lata 90-te jak w radio Merkury wtedy słuchałem transmisji obgryzając paznokcie potem mecze Lecha w drugiej lidze i śpiewy nawet w drugiej lidze Lecha się nie wstydzę… mecz w śniegu z Dolcanem 2:0 gdzie było może ze 120 ludzi.. potem wspaniały awans mecze w pucharze z Pogonią gdzie na Tyrajskiego śledzie przez cały mecz jechali po nim a on strzelił ostatniego karnego piękne przeżycie jak i mecze z Grasshopers, Austria, Juventus nie zapomniane na których się było… Niestety początki Rutkowskich do momentu aż nie przyszedł Karolek jako prezes i synuś Piotruś były dobre ale cóż już patrząc na tych panów widać że to są tzw pizdy – to niestety widać sam u siebie w firmie ( nie jestem właścicielem ) widzę że gdzie w danej komórce, oddziale zarzadza ktoś z jajami to jest ok a jak jest tzw. pizda to cały dział jest do d… mimo że są ludzie tam dobrzy to niestety ryba psuje się od góry i tak niestety jest w naszym Lechu stąd właśnie taka treść bo mimo że człowiek się łudzi że będzie lepiej powrót po 5 latach do pucharów to znów wracamy do tego samego… Pewnie chciałoby się ale właśnie najlepszym przykładem naszego Zarządu jest promowany Marchewa może i ma talent itp. ale jak już się na niego patrzy to widać że jest tzw. pizdą niestety pewnych rzeczy nie oszukasz…. Chciałoby się wzmocnień ludzi z jajem ale niestety nawet jak tacy przychodzą i widzą tą dwójkę rządzących to niestety tak to wygląda zobaczcie ile fatalnych wtop mieliśmy w tym roku… Często mówimy że Legła ma fuksa ale oni mają to coś nawet czasem z niczego wygrają a my patrząc nawet przez ostatnie 3 mecze Stal 2 setki na końcu… remis Pogoń na dzień dobry samobój roku, Wisła przewaga gra nienajgorsza i co porażka… Niestety jednak jak to moja Żona się śmieje chodzę wkurwiony mówię że ich nie będę oglądał a potem nadchodzi mecze i człowiek liczy że będzie lepiej…. Cóż jak przeczytacie z uwagą moją treść to piszę że na ten moment nie widzę pucharów ale wiadomo że nadzieja umiera ostatnia. Za te pieniądze co dostali to powinni ściągnąć stoper ( np. Bartosz Salamon, lewego obrońcę , pomocnika którzy przewyższają tą ligę coś jak Ishak do tego kupiłbym Iwo Kaczmarskiego z Korony teraz i wypożyczył do Korony do końca sezonu uważam że tak powinni robić z młodymi z innych klubów którzy się wybijają. Nie wiem jak nasza akademia ale nie oglądam meczy rezerw ale osobiście uważam że Borowski na pewno ma to coś na prawego obrońcę więc niech Butko zostanie do końca sezonu a potem niech młody będzie za Alana. Na pewno Sobol się nie nadaje na napadziora. Myślę że Szymczak tez ma to coś aby być wprowadzanym. Nie mam tyle czasu aby wskazać jeszcze innych wartych ligowców czy okazje z rynku ale uważam że jeśli chcemy za rok grać w Pucharach i ta nasza “ulubiona” dwójka też tego chce to powinni już teraz rozszerzać kadrę. Nie ukrywam że największym prezentem na tą zimę byłoby mimo wszystko sprzedaż Marchewy może ktoś by się nabrał i zapłacił im może 2 mln Euro bo talent młody itp. Oczywiście Muhar, Malenica również out.”

Autor wpisu: Grossadmiral do newsa: Śmietnik Kibica

„Po tej wczorajszej komedii zasnąłem normalnie ale w nocy się przebudziłem i mi się myślące włączyły o tych kopaczach że nie spałem do rana. Jak to jest że w 3 miesiące klub odnotowuje dobre wyniki póżniej 3 miesiące kompromitacje a kolejne pół roku wychodzi na prostą i ten cykl występuje praktycznie co roku, zmieniają się trenerzy zmieniają się piłkarze a jest jak jest. Rząsa z Żurawiem mówią że zebrano doświadczenia z łączenia gry w pucharach z ligą i ze wielu młodych nie nauczonych było gry co 3 dni. Cofnijmy się w czasie do 2015 byli asystentami skorży w pucharach jako tako w lidze sraka kadra też była młoda już w tedy powinno się wyciągać wnioski i być przygotowanym jak sobie młodzi poradzą i jak można ich przygotować do tego sam nawet Dudka był w tej kadrze wszyscy pamiętają nie zrobiono wiele żeby temu zaradzić. Kolejna rzecz transfery, dźwięczą mi w uszach słowa w ich sprawie że chcemy dobrych zawodników a na dobrych zawodników się czeka no i czekano czekano punkty pogubiono na starcie przez krótką ławkę i oto wyklarowali się magicy Awwad Kravets Kacharava Butko na papierze spoko na boisku bardzo słabo. Malenica Sykora też kiepscy wypalił Ishak i jako tako Czerwiński. Teraz kolejne słowa na wiatr że klub nie chce ściągać zawodników z Polski którzy się odbili od ściany zachodnich klubów a wcześniej byli w ekstraklasie dobrymi piłkarzami ale nie z zasady to proszę mi wytłumaczyć że nie chcemy zawodnika co po roku wraca do ekstraklasy a był/jest dobry ale ściągamy Bednarka co trenował z 10 lat w Holandii bez szczególnych efektów? Zaraz znowu rewolucja będzie w składzie i się okaże że za rok z tej kadry zostanie 3 zawodników bo albo niewypały odejdą albo młodzi na handel. Niech zatrudnią jakiegoś scouta który się zna na bramkarzach bo w tej chwili to chyba wybiera ich jakiś ślepy. Czy zawsze kibic musi robić zeza do tej rzeczywistości?”

Autor wpisu: mahum do newsa: Śmietnik Kibica

„Na chłodno myślę sobie, że Rutkowski nie wyrzuci ani Rząsy ani Żurawia, ponieważ mimo gniewu ludu, on osobiście może czuć się zadowolony, a tamci zadanie swoje spełnili. Gumny i Jóźwiak poszli za przyzwoita kasę, Moder za rekordową, a Kamiński i Puchacz znajdują się w notesach wielu europejskich skautów. Dodatkowo dostali dużą kasę z UEFA. Na 2-3 lata wystarczy, więc nie muszą dokonywać żadnych zmian w sztabie. Nie będzie drogich transferów, gonienia czołówki, Żuraw ma czas na wypromowanie kolejnych młodych.
Skills-lab i sprzedaż młodych to jest cel, który należy realizować.
Jakieś mistrzostwa, puchary – dla nich to tylko kłopot i ściąganie na siebie gniewu kibiców – widzimy jak skończyły się dwa nasze ostatnie udziały w fazach grupowych LE. Oczywiście chcą usunąć z kadry tych, którzy ewidentnie do niczego się nie nadają i wszystko psują, typu Muhar, ale już zastanawiają się np. nad Butko pomimo, że ten niczym się nie wyróżnia. Wiedzą jednak, że za lepszego obrońcę musieliby dużo więcej zapłacić. Wszystko jest wyliczone, obliczone i skalkulowane z zimnym wyrachowaniem. Tutaj nie będzie Odidji czy Nikolicia, ponieważ są za drodzy, a Rutkowski to nie jest Cygan i nie sypnie groszem, aby zdominować ligę. Jemu zależy wyłącznie na korzystnej sprzedaży młodych, ewentualnie tanio kupionych obcokrajowców, którzy u nas odpalą typu Rudnevs, Tonev, Ramirez, Satka. Dlatego uważam, że dla Piotra Rutkowskiego najważniejsze będzie to za ile kupi i za ile może sprzedać, a nie to co zdobędzie. Skills-lab ma posłużyć hodowli młodych, drogich piłkarzy a nie zdobywaniu tytułów czy podbijaniu Ligi Mistrzów.”

Autor wpisu: kri$$ do newsa: Śmietnik Kibica

„Nie wiem jak to jest u Was. Ale mnie po tym tygodniu ostatnim – czyli 3 ostatnich meczach (Stal, Pogoń, Wisła) – odebrało mowę. Pustka w głowie. Podziwiam Was koledzy, że mówicie tutaj o transferach o konieczności wzmacniania drużyny itd. Podziwiam Was za to, że się nie poddajecie. Ja mam wrażenie, że z piłkarzy już chyba nikt nie chce grać w tej drużynie i robią wszystko, aby jak najszybciej skończyć kontrakt z klubem. Nie wierze w żadne słowo, które pada w wywiadach. Mityczna walka i wyciąganie wniosków. To wszystko to utopia. Opium dla mas – jak mawiał klasyk. Inny klasyk mówił – poznacie ich po czynach. I z tym klasykiem mi bliżej. Bo to, jakie czyny odwala zarząd, sztab i piłkarze – to sabotaż. Aż nie wierze że to możliwe…. Ale jak inaczej to odbierać?
Transfery? Ogłoszony Szwed i reszta z akademii. MOże jakis odrzut w ostatnim dniu okienka. Na więcej nie liczę.
Puchar Polski? Nawet jeżeli nam wylosują autostrade do finału to i tak przerżniemy finał. Tak jak z “potężną” Arką – która teraz jest szczebel niżej.

Na koniec cos optymistycznego (z przymrużeniem oka): Pociesza mnie jedynie tabela. Bo do 12 kolejki zwiększaliśmy starte do lidera i podium. Przypominam, że po 12 kolejkach była strata do lidera 12 pkt. Teraz jesteśmy po 14 kolejkach i wciąż mamy stratę 12 pkt. Czyli udało się zahamować rosnąca stratę. Więc na wiosnę, jak ruszymy z kopyta to resztę ekip zassie wir, który po sobie zostawimy. Oby to nie był tylko wir, który nas pogrąży. A na poważnie – smutne będą te święta. Miałem nadzieję, na cos bardziej optymistycznego.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <