Top 10 (11-17.03)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Bart do newsa: Śmietnik Kibica

„Zapewne do końca sezonu będziemy grać w kratkę i ligę skończymy gdzieś na 5-6 miejscu. Ten rok jest już przegrany. Czas myśleć o kolejnym. Czas myśleć o stuleciu klubu. Powiem tak: nas kibiców na stulecie klubu nie interesuje ośrodek treningowy we Wronkach czy koszulki wychowanków w gabinetach Rutkowskiego i Klimczaka. Kibiców interesują tylko trofea, i oczekujemy że Lech stanie na rzęsach by na stulecie klubu coś wygrać (najlepiej dublet). Jak tego dokonać? Ano nie sprzedając nikogo ważnego latem ’21 ani zimą ’22, wzmacniając zespół na newralgicznych pozycjach i przede wszystkim zatrudniając TRENERA. Nie żadnego żółtodzioba na dorobku który nigdy nie pracował w dużym klubie i pracując za grosze w Lechu będzie się dopiero uczyć, tylko doświadczonego trenera który zdobywał już tytuły i dla którego praca w dużym klubie z presją to nie novum tylko naturalne środowisko. Kogoś takiego jak Skorża, który przed podjęciem pracy w Lechu pracował w dwóch dużych klubach. Tylko taki trener może udźwignąć specyfikę pracy w Lechu. Lech to klub specyficzny, atmosfera pracy w nim przerosła choćby Djurdjevicia znającego przecież klub od podszewki co zresztą Ivan sam przyznał, Nawałkę który jako trener był na największych imprezach piłkarskich ale w tak dużym klubie nie pracował, czy Bjelicę który wcześniej grał w Lidze Mistrzów, ale pracując w Lechu (dla którego notabene to też był pierwszy tak duży klub) narzekał że kibice chcą za dużo. Sorry, tu jest Lech Poznań a nie Spezia, Wolfsberger, Górnik Zabrze, Znicz Pruszków czy WKS Wieluń. Deal with it.”

Autor wpisu: Jacek_komentuje do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Piastem

„Najlepszy w naszej drużynie bramkarz, co wiele mówi o meczu w wykonaniu Kolejorza.
Bardzo przyzwoicie Skóraś, całkiem nieźle Kamiński. Gdyby od początku grali z Kravetsem na LO i Kamińskim zamiast Sykory na skrzydle chyba byłoby z tego więcej pożytku. No właśnie. Jan “best winger in Ekstraklasa” Sykora. Znowu najsłabszy na boisku, znowu nie pokazuje NIC! Mam z nim to samo co kiedyś z Barkhrotem – po CV i filmikach na youtubce wydawało się, że trafia do nas kozak, a potem raz za razem wielkie nic i najsłabszy gość na boisku. Totalny niewypał.

Znowu słabo Ramirez. Niby oddał dwa niezłe strzały na bramkę, więc beznadziejnie nie było, ale oprócz tego nic specjalnego nie pokazał. Salamon dość pewnie w obronie, ale wprowadzanie piłki do przodu na minus. Miał wprawdzie jedno świetne podanie przez prawie całe boisko do bodaj Ramireza, ale wiele razy do nikogo lub w aut. Gra do przodu słaba, w sumie chyba słąbszy występ niż drugiego stopera. Szymczak minut wiele nie dostaje, ale znowu założył czapkę niewidkę. Reszta (w tym liderzy Tiba i Ishak) bardzo przeciętnie. Mecz do zapomnienia. Bezbarwny jak cały ten klub, począwszy od zarządu, przez dyrektora sportowego i na trenerze kończąc.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Oko na grę: Mickey van der Hart

„Hart bardzo pozytywnie zaskoczył na wiosnę, co ja mówię, nadal zaskakuje. Najlepszy piłkarz Lecha na wiosnę. Broni tak, jak powinien bronić bramkarz, wreszcie można być praktycznie w pełni z niego zadowolonym. Gdyby tylko obrona grała tak dobrze, jak bramkarz, to zbyt często byśmy bramek nie tracili, a jeszcze gdyby ofensywni gracze grali tak dobrze, to bilibyśmy się w tym sezonie o Mistrzostwo.
Na prawdę szacunek dla Harta, przyjemnie się na niego teraz w wiosennych meczach patrzy i docenia jego wkład w wyniki Lecha.”

Autor wpisu: deel do newsa: Śmietnik Kibica

„Tak. Jagiellonia to powód do kpin. No nie udało im się! Na razie. To zabawne, że Jagiellonia ma cel sportowy, MP lub PP, a my jako klub nie mamy żadnego. Zakontraktowali Pikryla i ten nie ma liczb. Ok. A Sykora ma jakieś liczby? Chyba tylko asystę w rundzie wiosennej. W kontrze do nazwisk jakie wymieniłeś widzę transfery Muhara, Carnomarkovica, Kravetsa, Kvekveskiriego itd. Ma mnie pocieszać, że ledwo przędząca finansowo Jagiellonia ma tak samo jak my? Tak, ma, bo ich nie stać na lepszych zawodników. Nas stać, ale i tak równamy do nich, czyli ligowego średniaka. Jakiś medal, choćby w kolorze gówna, daje przepustkę do Europy. I tak ma być. Tego pragnie Lech. Od sprzedaży Modera pojawił się jednak problem. Poza Kamińskim nikt nie nadaje się do sprzedaży. Na dziś. I tu leży problem. Ktoś mógłby pomyśleć, że żeby powrócić do topu trzeba wzmocnić skład pierwszej drużyny. Ale to myślenie prostackie. My poczekamy aż Kozubal lub Palacz wejdą na level high. Może też Borowski. Zarząd Lecha ma czas. Rok, dwa… a później nowy rekord transferowy. I tak od 2011 roku. Jeśli ktoś pisze, że ten klub działa prawidłowo to znaczy, że bierze pieniądze za wpisy. W tym roku Lech przestał być klubem sportowym. Nie zależy mu już na sportowych trofeach lecz na zysku ze sprzedaży wychowanków. I rozwoju Akademii która niczego konkretnego nie produkuje. Dlaczego? Bo do niczego nie dąży sportowo. Za chwilę młodzi adepci będą wybierać tę obśmiewaną akademię Legii, Pogoni czy Zagłębia a nie Lecha. Właściwie to już się dzieje. Ale o czym my piszemy? Nie można mieć zajebistej Akademii mając gówniany pierwszy zespół. Bez trofeów, bez perspektyw. Czy odświeżanie Lechowych dokonań na polu transferowym kogoś jeszcze obchodzi? Zarząd tak, oni tym żyją. I nikogo więcej. Młodzi piłkarze dzisiaj myślą inaczej niż 5, 10 lat temu. Wiedzą, że ich umiejętności są wprost adekwatne do osiągnięć. To one windują ich zarobki. A w Lechu osiągnięć brak. I długo ich nie będzie, bo udaje się raz na jakiś czas sprzedać wychowanka za konkretne pieniądze co pokrywa koszty. I tak dalej…”

Autor wpisu: Szymek do newsa: Dogrywka: Lech – Piast 0:0

„Zagłębie zawsze miało lepszych trenerów co przekładało się na grę Alana i możliwości w rozegeraniu, poza tym ekipa MKS była całkiem dobrze zgrania i od lat ma wybitego jak na nasze warunki reżysera czyli Felipe Starzyńskiego, trzeba sobie jasno powiedzieć, że żuraw ball to każdy zna ..nawet Radomiak potrafił zneutralizować te atuty, do czego potrzebny jest wysoki pressing i dobre krycie Tiby. Gra jest schematyczna , bardzo czytelna i nie przekłada się na ilość sytuacji , klepanie w linii i liczba 500 podań w meczu na nic się zdaje bo wyników i efektywności to nie przynosi. Może Żurawiowi ktoś powinien powiedzieć, że jak będzie grał na 3 obrońców i 2 napastników, to może się to przyłoży na sytuacje , jego taktyka to się robi nudna jak ostatnie mecze Lecha..

Zagłębie zawsze miało lepszych trenerów co przekładało się na grę Alana i możliwości w rozegeraniu, poza tym ekipa MKS była całkiem dobrze zgrania i od lat ma wybitego jak na nasze warunki reżysera czyli Felipe Starzyńskiego, trzeba sobie jasno powiedzieć, że żuraw ball to każdy zna ..nawet Radomiak potrafił zneutralizować te atuty, do czego potrzebny jest wysoki pressing i dobre krycie Tiby. Gra jest schematyczna , bardzo czytelna i nie przekłada się na ilość sytuacji , klepanie w linii i liczba 500 podań w meczu na nic się zdaje bo wyników i efektywności to nie przynosi. Może Żurawiowi ktoś powinien powiedzieć, że jak będzie grał na 3 obrońców i 2 napastników, to może się to przyłoży na sytuacje , jego taktyka to się robi nudna jak ostatnie mecze Lecha.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Pięć szybkich wniosków: Lech – Piast 0:0

„Lech choć robi drobne kroki naprzód to wciąż jest bez formy. Dodatkowo błędy zarówno zarządu, jak i opieszałość dyrektora sportowego pozbawiły drużynę wzmocnień na pozycjach które tego wymagały w linii pomocy. Brak zmienników dla skrzydłowych, rozgrywającego czy ósemki odbija się teraz czkawką w meczach z rywalami którzy dobrze bronią i są dobrze ustawieni taktycznie przez trenera. Fornalik zaskoczył Żurawia niskim presingiem zamiast atakami na zawodników rozgrywających piłkę od bramkarza, i już zespół nie bardzo wiedział, co robić. Dopiero po przerwie udało się Żurawiowi przestawić zespół który stworzył zagrożenie pod bramką Piasta, mając chociażby taką sytuację jak ta w której Plach zatrzymał piłkę na słupku. Brak jakości nie tylko w pierwszej jedenastce, ale przede wszystkim na ławce rezerwowych spowodował, że nie sposób było docisnąć bardziej rywala. Remis wydaje się tu wynikiem sprawiedliwym biorąc pod uwagę sytuacje obydwu drużyn. Mimo wszystko pozostaje niedosyt, ale czegóż więcej można wymagać po niedofinansowanej i szkololonej przez zrezygnowanego wydaje się, trenera.”

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: Śmietnik Kibica

„Dla obecnego zarządu oczkiem w głowie jest akademia. Lech jako klub sportowy nie ma do nich dużego znaczenia. Ma być tylko reproduktorem i witryną wystawową na której wystawiani będą kolejni wychowankowie akademii. Weżmy takiego Modera w całej swej dorosłej karierze zagrał dla Lecha 41 niepełne mecze i strzelił 9 goli ,weżmy Bednarka 31 meczy dla Lecha. Co oni dali Lechowi jako klubowi. Ile klub za nich skasował i ile z tego poszło na podnoszenie poziomu pierwszej drużyny , a ile zainwestowano w akademię. Akademia patrząc przez pryzmat sukcesu to największy hamulec Lecha. Zamiast sprowadzać jakość do kadry pierwszej drużyny sprowadzany jest szrot , na siłę (Marchwiński) promowani są młodzi którzy nie dają jakości na boisku. Weżmy Puchacza i Kamińskiego w tej rundzie ? Co grają ? Piach… totalny piach i jesli Lech ich nie sprzeda będą grali ten piach nadal. Będą grali bo muszą grać. Potężne pieniadze jakimi dysponuje Lech w zdecydowanej większości idą na akademię.Dla uzmysłowienia powagi problemu unaocznie skład na mecz z nic nie grającymi a promowanymi Puchaczem , Marchwińskim i Kamiński…Jaki ma być wynik sportowy gdy z automatu bez względu na formę dany zawodnik musi grać w I składzie ? Pal licho to , gdyby na placu gry pozostała ósemka prezentowała dobry poziom. Jak jest widzimy sami.Lech gra beznadziejnie , wygrywa fartownie , jest sredniakiem. Lech przez 11 lat piastowania funkcji prezesa przez Klimczaka zdobył JEDNO TROFEUM !!! To woła o pomstę do nieba.Jak powinno być w normalnie zarządzanym klubie ? Klub dla akademii czy akademia dla klubu ?
Tak jak pisałem powyżej , osobiście uważam że dla rozwoju sportowego klubu na chwilę obecną akademia to największy hamulec .Hamulec będacy oczkiem w głowie obecnego zarządu. Na co nam nam w gablocie puchar na majstra…lepszy trykot Augsburgów, Brightonów i Derby.”

Autor wpisu: Didavi do newsa: Wadatki europejskich średniaków na transfery

„500 tys. euro, 1 mln euro to już dawno przestały być znaczące kwoty na transfery. W 2010 roku może były to kwoty wysokie. Piłka idzie do przodu, kwoty wzrastają, tylko nie u nas. Lata mijają, dochody się zwiększają, a u nas ciągle próbuje się wmówić wszystkim, że milion euro na zawodnika to dużo. To bariera nie do przeskoczenia. Wcale nie! Wiele przeciętnych i biedniejszych klubów już dawno robi transfery przekraczające tę kwotę. I to 2, 3 transfery w oknie. Nie do pomyślenia, jak bardzo ucieka nam Europa i to ligi i kluby, które do niedawna wydawały nam się słabe. Węgry, Czechy, Dania, Szwecja, kluby Norweskie. Wszyscy nam odjeżdżają, bo u nas właściciel nie chcę wydawać zarobionych pieniędzy, woli je trzymać na swoim koncie. Bo u nas właściciel, nie ma ambicji tylko hodowlę i hurtownię młodych zawodników na których zarabia pieniądze o których wymienione przez Redakcję kluby mogą pomarzyć. Zarabiamy nieporównywalnie większe pieniądze od nich (z transferów), ale oni je wydają, by się wzmacniać. A my nie.
W Lechu niezależnie od dochodów, wydane 600 tys na zawodnika to już dużo.
A najlepiej wypożyczać. I dlatego grzebiemy w piłkarskim śmietniku.”

Autor wpisu: inowrocławianin do newsa: Zima przespana na wszystkich polach

„Tak to jest gdy nie ma się dyrektora sportowego i trenera. Nie ma właściwych osób na stanowiskach decyzyjnych. Ci co są nie wiedzą co robić, działają po omacku na udo. Zima przespana. Ani transferów jak należy, ani przygotowań właściwych. Zero nowych schematów, gra w obronie niepoprawiona, w ofensywie też. Te błędy, które popełniał zespół jesienią, popełnia i teraz. No i mamy jak mamy. Przygotowanie fizyczne też jak zwykle leży. Kacprzak wszystko wyjaśnił. Odkąd przyszedł Piotr to cały pion sportowy leży. Miała być 50 w Europie, Liga mistrzów, a oni nawet w lidze dołują. Jesteśmy skazani z nim na przypadek i bylejakość. Przy takiej organizacji nie da się systematycznie podnosić poziomu jak to było w latach 2006-2011. Nie da się systematycznie zdobywać trofeów. Ostatnia dekada jest na to dowodem. Piotr, Karol, Dariusz i Tomasz są do wymiany.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <