Maciej Skorża: „Każdy mecz musi przybliżać do celu”

Nowy-stary trener Lecha Poznań, Maciej Skorża wczoraj miał okazję zapoznać się z całym sztabem szkoleniowym do którego dołączył Rafała Janasa, a dziś poprowadził już pierwszy trening. Po godzinie 16:00 wziął także udział w pierwszej konferencji prasowej podczas której Skorża przywitał się ze wszystkimi oraz poruszył kilka istotnych tematów.



O powrocie do Lecha Poznań

„Z ogromną radością wracam po ponad 3 latach do Ekstraklasy. Wracam do wielkiego polskiego klubu, to klub klasy premium i powrót do Lecha to ogromna radość. Wracam do klubu, do Wielkopolski, wracam w znajome mi tereny. W Lechu przeżyłem trochę radości, trochę gorszych dni, cieszę się na ponowną współpracę z ludźmi, których już znam. To dla mnie dodatkowy atut. Lech i ja jako trener mamy coś do udowodnienia, to nas zbliżyło do siebie i właśnie to powoduje, że wracam na ławkę. Za mną intensywne dwa dni. Spotkałem się już z drużyną, moje pierwsze wrażenie jest pozytywne. Piłkarze Lecha to grupa zmotywowanych ludzi, którzy chcą poprawić miejsce w tabeli.”

„Rozmowy na temat przejęcia Lecha rozpoczęliśmy dopiero po odejściu Dariusza Żurawia. Rozmawialiśmy długo, kilka dni, nie pamiętam bym z jakimś innym klubem tak długo rozmawiał. Podczas rozmów musieliśmy rozmawiać m.in. na temat tego co było w 2015 roku. Chcemy uniknąć pewnych rzeczy, wszystkie rozmowy zostały dopięte w sobotę rano.”

„Czuję, że najlepsze trenerskie lata są wciąż przede mną. Jestem człowiekiem, który lubi wyciągać wnioski, skupiam się na tym co jest przede mną. Chcę wykorzystać swoją wiedzę, wiedzę, którą zdobyłem również już po odejściu z Lecha. Atmosfera w szatni musi być dobra, kibice nie mogą mieć wątpliwości, czy piłkarze schodząc z boiska dali z siebie wszystko.”

O końcówce sezonu

„Mamy 6 meczów do końca, zostało 18 punktów, marzyć nikt nam nie zabroni. Musimy zrobić wszystko, by zająć jak najwyższe miejsce. Są teoretyczne szanse na europejskie puchary, ale nie chcę nakładać presji na drużynę. To będzie trudne, mecz z Rakowem jest bardzo ważny, być może to mecz ostatniej szansy. Szanse na puchary są małe, ale są. Naszym obowiązkiem jest o nie walczyć.”

„Naprawić trzeba sferę mentalną, już w meczu z Legią była gigantyczna odmiana w porównaniu z meczem z Cracovią. Od głowy wszystko się zaczyna. Mam niewiele czasu do meczu z Rakowem, trzeba szybko działać, czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, jednak postaram się go jak najszybciej wykorzystać.”

„W końcówce tego sezonu musimy przede wszystkim poprawić defensywę. Lech traci za dużo bramek i tak na szybko widzę już, jak to poprawić. Moje działania powinny przynieść szybki efekt.”

O 100-leciu i grze w kolejnym sezonie

„100-lecie to ważny moment. W tak ważnym sezonie klub chce współpracować ze mną i tym bardziej wyzwala to we mnie dodatkową energię. Wiele lat mieszkałem w Poznaniu i wiem jak ważnym klubem jest Lech dla wszystkich Wielkopolan. Raz jeszcze chcę doświadczyć radości kibiców po sukcesach. Sezon 100-lecia to idealny moment do tego.”

„Patrząc na potencjał drużyny, jakość zawodników, charakter czy oczekiwania klubu na pewno będziemy grać ofensywną piłkę. Będziemy starali się grać widowisko, ale to musi być też piłka dzięki której będziemy wygrywać. Trzeba odnosić zwycięstwa, każdy mecz musi nas przybliżać do celu. Śledzę od pewnego czasu poczynania drużyny, na razie nie chcę mówić o celach, chcę najpierw mieć rozeznanie wśród piłkarzy. Jeśli chcemy coś osiągnąć, to będziemy musieli przekraczać limity.”



O współpracy z dyrektorem sportowym i transferach

„Za mojej poprzedniej kadencji w Lechu nie było dyrektora sportowego. Teraz jest Tomasz Rząsa z czego się cieszę. To kompetentna osoba, bardzo cenię Rząsę, nie mam żadnych uwag do jego kompetencji. Wiem, że wokół jego osoby jest szum. W tej chwili nie jest dobry moment, by oceniać piłkarzy. Wielu zawodników nie jest na poziomie na których mogliby być i to z różnych względów. Widzę potencjał w piłkarzach, chcę z nimi współpracować. Pamiętam jak w 2014 roku przychodziłem do klubu, to wielu zawodników było w złej formie. Na przykład Paulus Arajuuri, Darko Jevtić czy Szymek Pawłowski nie byli wtedy w formie, a później udało mi się doprowadzić tych piłkarzy do dobrej dyspozycji. Teraz chcę pomóc innym zawodnikom.”

„Klub ma swój budżet na transfery i w obrębie tego budżetu będziemy szukać zawodników. Oczywiście będę chciał, aby latem budżet transferowy był jak najwyższy.”

„Potrzebujemy impulsu, świeżej siły i nowych twarzy o odpowiedniej jakości, mentalu oraz nastawieniu. Potrzebujemy piłkarzy głodnych sukcesu, którzy pomogą nam pomóc osiągnąć to co byśmy chcieli. Na razie chcę poznać obecnych zawodników i wtedy będę znał potencjał drużyny. Po 6 meczach będę widział, gdzie są braki w zespole. Pewne decyzje zostawiam do momentu kiedy poprowadzę Lecha w kilku meczach.”

O grze młodzieżą

„Zdobywając mistrzostwo w składzie byli młodzi zawodnicy tacy jak Karol Linetty, Tomasz Kędziora czy Dawid Kownacki. W Lechu widzę ciekawych młodych piłkarzy, których będę chciał sprawdzić i wprowadzić do drużyny. Lech ma bardzo dobrą akademię, ma bardzo dobre szkolenie i grzechem byłoby z niej nie korzystać. Żaden młody piłkarz nie dostanie za darmo miejsca w składzie. Musi mnie przekonać, młody piłkarz, który będzie grał musi pokazać potencjał, umiejętności i zapał. Do młodych zawodników trzeba mieć trochę więcej cierpliwości, są to piłkarze chimeryczni, ciężko im ustabilizować formę.”

O zachowaniu Puchacza

„W 2014 roku pierwszy dzień pracy rozpocząłem od chęci przesunięcie Krzysztofa Kotorowskiego za niefortunną wypowiedź. Wstawił się za nim sztab, dlatego cofnąłem decyzję. Dziś pracę rozpocząłem od rozmowy z Tymkiem Puchaczem, była to trudna rozmowa, chciałem wiedzieć, czy mogę na tego zawodnika liczyć. Nie chcę mieć piłkarzy w szatni, którzy myślą już o odejściu. W profesjonalnej piłce takie sytuacje rzadko się zdarzają, jestem nią zaskoczony, takie zachowania nie powinny mieć miejsca. Z Tymkiem wyjaśniłem sobie wszystkie rzeczy, mam nadzieję, że do końca sezonu będzie dawał z siebie absolutnie wszystko.”

O wypożyczonych piłkarzach

„Odnośnie piłkarzy wypożyczonych muszę poznać bliżej te tematy. W tej chwili skupiam się tylko na sobotnim meczu z Rakowem. Krok po kroku będziemy przerabiać kolejne tematy, na pewno skorzystam z opinii Jarosława Araszkiewicza, który odpowiada za obserwację piłkarzy wypożyczonych.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





25 komentarzy

  1. MaPA pisze:

    Panie Skorża mam dla pana propozycję.Mówi się ze aby poznać człowieka to trzeba zjeść beczkę soli.Ja jednak mam dla Pana prostszy sposób.Aby dowiedzieć się co są warci zawodnicy obecnego Lecha niech Pan wejdzie na KKSLech.com.Tutaj w ocenach pomeczowych i wypowiedziach kibiców znajdzie Pan odpoiedzi na nurtujące Pana pytania.Tak więc więcej niż połowę roboty ma Pan z głowy.Nie wiemy jaki jest budzet transferowy ale jak znamy życie a właściwie ustalających wysokośc tegoż to za wesoło nie będzie.Chce Pan zawodników głodnych sukcesu to sprowadzą jakichś przegrywów z zagranicy aby ich Pan odbudował i przygotował do odsprzedaży z zyskiem.Nie wiem jaką zapewnił pan sobie autonomię w ustalaniu składu i zatwierdzaniu transferów ale widzi mi się że wiele Pan spuścił z tonu.Nie wróżę Panu żle ale gdy pójdzie Panu z tym co Panu dali niespecialnie to i tak Pan wyleci..A narazie to#MajsterNaStulecie.

    • Erwin pisze:

      Raczej beczkę soli zjesz, a człowieka nie poznasz, ja myślę, że trener Skorża ma dokładnie przeanalizowanego Lecha, pytanie tylko czy będzie miał coś do gadania i jakie są jego cele, albo inaczej, czy zarząd będzie miał chociaż na stulecie takie same cele jak trener i pomoże mu tutaj zrobić dobrą pracę, czy jak zwykle priorytetem będzie sprzedaż młodzieży nawet w tak ważnym czasie jak setne urodziny naszego ukochanego klubu, czas pokaże…
      #MajsterNaStulecie

  2. Didavi pisze:

    Skorża wbił sztylet w samo serce mówiąc, że Rząsa jest kompetentny i cieszy się na współpracę z nim. Mam nadzieję, że to kurtuazja i najpóźniej w czerwcu Rząsy już w klubie nie będzie.

    • Ostu pisze:

      Takimi komentarzami to sobie Skorza zaufania kibiców nie zaskarbi – tym bardziej, że chyba jego „nazwisko” jakoś nie „kupiło” kibiców Lecha…
      Na takie „gadki” chyba już nikt się nie nabierze…

      • mario pisze:

        A co miał innego powiedzieć? Już nie dajmy się zwariować. I tak między wierszami przemycił, że w niektórych sprawach długo negocjowali i nie były to pieniądze. Dam sobie łeb uciąć że były to kwestie, o których my tu wciąż Nawalany aż do znudzenia.

      • Didavi pisze:

        @mario Z tego co ja zrozumiałem to te „kwestie” dotyczyły ewentualnych możliwości reakcji Skorży na kryzys, czyli np. możliwość zesłania do rezerw itp. Zdaje się, że Skorża, chce mieć atut w ręcę, na wypadek sytuacji sprzed 6 lat.

      • tolep pisze:

        Ostu: mów za siebie i za tę grupke do której się przymilasz.

        Poza tym gadki o zaufaniu kibiców są śmieszne. Kibice są od oglądania meczów i od kibicowania, a nie od prowadzenia polityki kadrowej w pionie sportowym. Jak słusznie zauważył Henszel w rozmowie z Kuźniewskim – kibice nie mają kompetencji, by oceniać kompetencje poszczególnych pracowników klubu.

        Nikt normalny nie uzależnia kupowania biletów, gietej (osobiscie preferowałbym hamburgery), piwa (preferowałbym czerwone wytrawne wino) i koszulek, od tego kto jest masażystą, kto robi w marketingu i tak dalej. Liczy się tylko ciesząca oko postawa jedenastki na boisku. Potem długo długo nic, a potem pogoda, pora rozgrywania spotkania, cena biletów i takie tam pierdoły.

      • mario pisze:

        @Didavi, to zapewne też. Dla mnie jednak ważniejsze jest to, czego wprost nie powiedział. A nie wierzę, by po raz drugi wlazł do tej samej wody nie zabezpieczając się na przyszłość. Nikt normalny by tego nie zrobił, a co by nie powiedzieć Skorża to top naszych trenerów. Z niecierpliwością czekam nie tyle na jego pierwszy mecz, co na pierwszy kryzys.

        #MajsterNaStulecie

      • leftt pisze:

        Tak, w normalnym klubie są od kibicowania. Lech nie jest normalnym klubem bo nie ma celów sportowych. Oczywiście : kibice do kibicowania, literaci do pióra, studenci do nauki, pasta do zębów. Było już.

      • Smyku pisze:

        Jak trener słaby to czemu czekano że zmiana tak długo? Już na jesieni było widać że nic z tego nie będzie. Ale to trzeba kompetentnych ludzi żeby oceniać prawidłowo taka sytuację.

        Nie zmienia się nic. Karol Klimczak i Rząsą mają wypierdalać z klubu. Bez tego żadnych zmianą nie będzie. Odliczamy czas do kolejnego kryzysu, kompromitacji.
        #MajsterNaStulecie
        #PucharPolskiNaStulecie
        A Tolep niech wraca na oficjalne forum działu marketingu Lecha… Albo raczej koncerny z Wronek.

      • Mirco pisze:

        Mnie osobiście denerwują teksty typu „kibice są od kibicowania…” Tego typu pierdoły zawsze wciskali tzw. eksperci w canalu przy okazji meczów Lecha kiedy na trybunach były konkretne banery lub hasła skandowane gdy Kolejorz grał słabo. Z tego co pamiętam szczególnie ulubieniec Węgrzyn często tak gadał. @tolep kibice to nie zawód, któremu ktoś płaci i można od niego „wymagać” – ogarnij się, każdy z kiboli poświęca swój czas, bejmy itd. więc mamy prawo WYMAGAĆ od piłkarzy, zarządu, trenerów pełnego zaangażowania. Co w tym złego że jeden kibol ma takie, a nie inne zdanie. A przytaczanie red Henszela o braku kompetencji kibiców jest tyle warte, co moralitety polityków na temat uczciwości, walki z korupcją i tego typu farmazony….

      • smigol pisze:

        @tolep Po pierwsze kibice tak jak każdy mają prawo do własnej opinii i oceny sytuacji w klubie. Po drugie kto pije wytrawne wino do burgera…

    • tolep pisze:

      Ja nawet wiem czemu Skorża tak powiedział. Otóż dlatego, że Rząsa jest kompetentny. I podoba mi się takie postawienie sprawy.

      • Jedenzww pisze:

        Święta prawda. Komu przeszkadza sukces Lecha Poznań?! Za wszelkie niepowodzenia odpowiadają totalni frustraci! A Pan Rząsa jest wręcz czempionem wśród nielicznych cudów życia na tej planecie.

      • leftt pisze:

        O, tolep. Długo nie wytrzymałeś. Pozdrowienia dla małżonki.

      • leftt pisze:

        I dyrektor jest kompetentny, i zarząd i trener. To dlaczego, do kurwy nędzy, jesteśmy na dziesiątym miejscu? Czy którymś tam, wszystko jedno.

      • tolep pisze:

        Na pytanie „daczego” odpowiadam „najwyraźniej trener Żuraw się zagubił, a pomimo dania mu szansy i czasu na pozbieranie się, nie udało mu się to.” Życie. Możliwe, że należało dokonać zmiany trenera kilka kolejek wcześniej, z drugiej jednak strony trener Żuraw w zeszłym roku zrobił nadspodziewanie dobry wynik – nikt nie spodziewał się wicemistrzostwa a tym bardziej awansu do grupy LE – dlatego też jego kredyt zaufania był dłuższy niż normalnie. Z perspektywy to każdy mądry.

        Na przykład jesienią wydawało mi się, że Żuraw robi od początku za mało rotacji i zajechał zawodników fizycznie, ale to nie był cały obraz. Tak samo uważałem, że odpuszczenie rewanżów z Benficą i Rangersami w ówczesnej sytuacji ma sens, bo zawodnicy oddychają rękawami, lige trzeba gonić a z grupy i tak nie było szansy wyjść, ale i w tym wypadku nie miałem racji. A nie byłem w tej opinii odosobniony, również w tym towarzystwie.

        Co ja mogę wiedzieć? Nie siedzę w szatni, ale widzę boisko i coś tam mogę na ten temat powiedzieć. Natomiast o tym co się dzieje w gabinetach klubowych, kto w rzeczywistości podejmuje decyzje, kto dostarcza danych, kto się mylił a kto nie – tu mam kompletną ciemność. Pamiętam za to – na koniec wracając do kwestii Rzasy – że okienko zimowe 2020 było oceniane generalnie pozytywnie, okienko letnie 2020 jeszcze bardziej, a i ostatnie wygląda na całkiem przyzwoite.

  3. Juliusz Cezar pisze:

    tolep nie myslalem ze jestes taki beznadziejny.Jezeli Ciebie obraziłem to przepraszam.

  4. Ostu pisze:

    Tak, tak…
    …klub bez kibiców się sam wyżywi – gdzie ja to już słyszałem…hmmm…?

    ….no, dobrze by było grać co sezon w lidze Europy – i co jakiś czas w LM – i żeby tłum kibicow mógł zjeść świetnego hamburgera – ale tylko takiego by się mógł zmieścić w jednej ręce – popijając czerwonym winem – trzymanym w drugiej…

  5. J5 pisze:

    No to trener zmroził serca panów z zarządu mówiąc że żaden młody piłkarz nie dostanie miejsca w składzie za darmo. Toż naruszył credo wroniarzy, nie będzie promocji!!! Ciekawe czy Rurek sprostuje

    • Levin_67 pisze:

      W każdym meczu, jeden już za sam pesel (niektórzy go nawet jeszcze nie mają) ma miejsce w pierwszej jedenastce, plus z dwóch na ławce, czyli tylu ilu zagrało z legią. Po ewentualnym odejściu Puchacza i Kamińskiego, trudno będzie nawet tych trzech znaleźć, żeby przynajmniej nie osłabiali drużyny będąc na boisku, na dzień dzisiejszy jest tylko jeden Skóraś.

  6. kibol z IV pisze:

    Cel jest jeden…

    #MajsterNaStulecie

  7. Tadeo pisze:

    Cel który nie podlega dyskusji ,czyli#majster Na stulecie.Tylko czy z tymi ludźmi jest to realne ?Bo żaden trener , nawet najlepszy bez dobrej współpracy z zarządem i z dyr.sportowym ( nie z dyr.Rzasą) tego celu nie osiągnie.

  8. inowroclawianin pisze:

    No cóż, kolejne moje obawy. Co do Rząsy potwierdziło się to co ostatnio pisałem. Źle to wróży. Dlaczego nie ma postawionego celu? Cel co roku powinien być ten sam, czyli MP i awans do LM i wszystko powinno być temu podporządkowane. Skład powinien być budowany z myślą o LM a nie z myślą o MP. MP powinno być po drodze niejako. Z tymi juniorami też mam niepokój że będzie promowanie. W tej jego wypowiedzi podoba mi się użycie dwóch kluczowych słów „przekraczać limity”. Przekraczanie limitów cechuje zespoły, które występują w pucharach, które robią postępy. To się wiąże z wychodzeniem ze strefy komfortu. Tego brakuje w Lechu od 10 lat i dlatego brakuje sukcesów. Temu jest winny Rutek, który nie wymaga od siebie i innych. Cele sportowe muszą być znane. Skorza niech się zajmie sprawdzaniem zawodników, przygotowaniami do kolejnego sezonu. Szans na dobre miejsce nie ma a tym bardziej na MP. Pierwsza piątka odjechała Lechowi. 6 miejsce ewentualnie jest jeszcze w zasięgu, ale dla mnie 10 czy 6 to jest bez znaczenia. Liczy się tylko MP. Ogólnie tak sobie myślę, że to nie wypali znów i Skorza skończy tak jak ostatnio albo gorzej. Na budżet transferowy musi mocno naciskać. Ciężko mu będzie zmienić mentalność zawodników i z Kasprzakiem przygotować ich biegowo jak należy.

  9. inowroclawianin pisze:

    #MajsterNaStulecie!