Przewyższać rywala mentalnie

Jutro o 20:00 Lech zagra w Poznaniu ze Stalą Mielec. Rywal bije się o utrzymanie, Lech o nic nie walczy. Mimo braku stawki tego spotkania trener Kolejorza, Maciej Skorża liczy na pozytywną, męską reakcję drużyny, chce widzieć Lecha przewyższającego Stal, który zdobędzie 3 punkty.



O meczu ze Stalą

„Musimy zareagować na porażkę z Podbeskidziem. Lech Poznań nie może w taki sposób tracić punktów, liczę na męską reakcję drużyny, musimy rozegrać mecz w którym w sferze mentalnej będziemy przewyższać Stal Mielec. Dzięki taki meczom mogę poszukać liderów w szatni. W tak trudnych momentach kreują się osobowości, dla mnie to cenne doświadczenie w kontekście przyszłego sezonu.”

„Każdy mecz, który jest przed nami będziemy chcieli wygrać. Przy okazji będę chciał odpowiedzieć sobie na kilka pytań dotyczących zawodników.”

O wynikach i sytuacji Lecha

„Elementów, które wpłynęły na tak dużą stratę do lidera jest sporo. W Lechu jestem krótko, ale liczby to przepaść. Liczby są okrutne dla Lecha, 26 punktów straty do lidera nie powinny mieć miejsca. Początek mojej pracy też jest daleki od oczekiwań, jestem rozczarowany wynikami, sytuacja wygląda źle. Do końca sezonu jest jeszcze trochę czasu, już jutro chcemy wyjść z mocnym postanowieniem zrewanżowania się za ostatnią porażkę. Chcemy z determinacją zdominować rywala i wygrać mecz.”

O środkowych pomocnikach

„Środkowi pomocnicy w nowym sezonie będą ważnymi elementami drużyny. Piłkarze grający na 6 i 8 muszą mieć lepsze liczby, będziemy robić wszystko, żeby mieli więcej asyst i więcej goli. Już wczoraj miałem przyjemność rozmawiać z Radkiem Murawskim, dla mnie bardzo ważne jest, aby zawodnicy występujący na 6 oraz 8 grali bardzo ofensywnie zagrywając wiele piłek do przodu.”

O powrocie kibiców od 15 maja

„Otwarcie stadionów to świetna wiadomość. Szczególnie dla Lecha pełen stadion byłby ogromnym atutem, pamiętam sezon 2014/2015 i to, jak bardzo nam publiczność pomagała. Myślę, że Lech będzie jednym z tych klubów, które najbardziej skorzystają na otwartych stadionach.”

O zgłoszeniu do rozgrywek 38-letniego rezerwowego rezerw

„Znam Łukasza Radlińskiego bardzo długo, zdobywałem z nim Mistrzostwo Polski juniorów przed laty. Z bramkarzami nic się nie dzieje, ale jeden więcej zgłoszony bramkarz do rozgrywek to nic złego. Meczów jest dużo, rezerwy mają napięty kalendarz, chcemy mieć możliwość przesunięć, ruchów, także chcę zwiększyć możliwość wyborów.”

O pozostaniu Ishaka

„Pozostawienie Mikaela Ishaka w klubie na kolejny sezon to absolutny priorytet. Odbyłem szczerą i budującą rozmowę z Mikaelem, który powiedział, że nie chce odchodzić z Lecha dopóki nie zdobędzie Mistrzostwa Polski. Takich zawodników potrzebuję w szatni.”

O szansach dla wypożyczonych i Kacharavie

„Jestem w ścisłym kontakcie z osobami odpowiedzialnymi za obserwację wypożyczonych piłkarzy. Na pewno niektórzy z nich dostaną szansę podczas letniego obozu, niektórych graczy będę chciał obejrzeć podczas zgrupowania.”

„Nika Kacharava wraca po kontuzji, nie pracuje z zespołem i z piłką. Nie mogę obejrzeć go podczas treningu, kończy się jego wypożyczenie, wszystko wskazuje na odejście Gruzina z klubu.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





17 komentarzy

  1. kri$$ pisze:

    Chyba powiedziana została prawda:
    „Początek mojej pracy też jest daleki od oczekiwań, jestem rozczarowany wynikami, sytuacja wygląda źle.”

    Ja dodam: sytuacja wygląda BARDZO źle.

    #MajsterNaStulecie

  2. robson pisze:

    No to niewykluczone, że Ishak może zostać w Lechu nawet do końca kariery. 😉

  3. John pisze:

    Mental i determinacja czyli to co miało być w meczu z Podbeskidziem.
    Zrewanżować się,tak jak po słabym meczu z Rakowem.

  4. inowroclawianin pisze:

    W tym sezonie z tym składem odpowiedni mental jest niemożliwy. Rutek 10 lat rozkłada ten mental, także żeby nikt w zespole nie myślał o żadnych trofeach. Strata punktowa do lidera to Rutek w pigułce. Oddaje idealnie jego stosunek do wyników i celów.
    Stal gra o życie, Lech o nic, więc wynik raczej znany.
    Potrzeba świeżej krwi, zawodników z wyższej półki niż do tej pory. Ale przede wszystkim zmiany podejścia właściciela.
    LM na Stulecie, nowy zarząd, Nowa polityka klubowa.
    #MajsterNaStulecie!

  5. Didavi pisze:

    To Ishak zostanie z nami na długo 🙂
    Bardzo podoba mi się szczerość i bezpośredniość Skorży w komunikatach. Jest źle, mówi, że jest źle. Mówi wprost czego wymaga od zawodników, jak przeprowadza z nimi rozmowy, to na konferencjach też nas o tym informuje. Miła odmiana.
    Bardzo podobają mi się też decyzje Skorży. Przyszedł postawił do pionu Puchacza, później powiedział, że zależy mu na Kvekve i podpisał kontrakt (nie uważam, że to dobra decyzja, ale chciał go i ten podpisał). Teraz rozmowa z Ishakiem i otwarcie mówi, że to absolutny priorytet, żeby został. Nie chce Kacharavy to mówi, że odejdzie. Może jednak to Skorża będzie decydował o kadrze i transferach, a nie pseudo-dyrektor Rząsa i Rutek.
    #MajsterNaStulecie

    • leftt pisze:

      Powiem tak: na razie może być szczery bo nie jest w nic umoczony i nikt nie ma do niego pretensji. Zobaczymy, co będzie dalej. Time will tell.
      #MajsterNaStulecie

  6. slavo1 pisze:

    Rozumiem, że istotne jest to aby odróżnić się od poprzednika i niejako zmazać opinię o sobie z przeszłości (zwłaszcza jak była średnio pozytywna…) ale czy trzeba przeskakiwać z mówienia O „dalszej pracy”, „wyciąganiu wniosków” itp pierdołach na rzecz „mentalności”? Jak wycenić tę mentalność? Przewyrzszamy mentalnie rywala ale dostajemy w dupę po błędach obrońców 0:3 to będzie juz ok czy raczej jak przegramy tylko 0:1? Ile razy Skorża będzie mówił o mentalu – do usranej śmierci? Jeśłi za tym nie pójdzie praca i wyniki to jego „nowoczesne” podejście psu na budę.
    Nowomowa rodem siódmej klasy polityków typu „będziemy chcieli…” jest już nie do zniesienia…. Od razu przypomina mi się dowcip :
    „Chciałbym jeszcze raz być w Nowej Zelandii”
    „A już raz byłeś?”
    „Nie. Już raz chciałem być”
    Skorża – do roboty a nie pierdoły na okrągło.

    • slavo1 pisze:

      Oczywiście miało być „przewyższamy” …

    • inowroclawianin pisze:

      Mental w sporcie jest najważniejszy bo wszystko co nas ogranicza jest w głowie. W Lechu jest od 10 lat kłopot z mentalem, niestety to wina właściciela. Bez odpowiedniego mentalu nie ma rozwoju ani sukcesów.

      • slavo1 pisze:

        Sorry ale muszę tak : pierdu-pierdu. Jakby jedna z drugą panienką zapierdalała przez 5 dni w tygodniu, 3x dziennie wokół boiska z piłką albo na sztangach – to „mental” by się sam pojawił…. albo by jedna zdrugą poodpadała fizycznie… A „mental” po zwycięstwach zdobytych po pracy sam by się pojawił… ALbo – zmień zawód, który polega na bieganiu i celnym i mocnym kopaniu dolnym odwłokiem okragłego przedmiotu.

        Mental – to tłumaczenie braku powodzenia, słabości, braku motywacji, chęci..

      • inowroclawianin pisze:

        No właśnie naszym nie chce się wygrywać, nie mają mentalności zwycięzcy. Po tym poznaje się tych największych sportowców. Trzeba się rozwijać, wyjść ze strefy komfortu, a w Lechu tego nie ma. Przez chwilę próbowali w LE i to wszystko. Takim przykładem jest Lewy, który narzuca sam sobie bicie kolejnych rekordów.

  7. mario pisze:

    Jak słyszę o metalu t mnie krew zalewa. Zniszczony mental to miała moja córka gdy po raz pierwszy startowała na zawodach mistrzowskich po zerwanych więzadłach i rozwalonej łąkotce. A oni? Jaki kurwa mental do naprawy?! Tu trzeba trenować, trenować i trenować. I zapierdalać, zapierdalać i zapierdalać. Słowo daję, jak porównuję to co i jak robi moja córka (która jeszcze w dodatku się uczy) z tymi panienkami z B17 to mnie kurwa jasna strzela. Do roboty a nie pieprzyć o mentalu.

    • foxi85 pisze:

      Ależ żeś ostro pojechał… Może w tym wszystkim trenerowi chodzi o to czy im się w ogóle chce, pewnie Twoja córka jest zdeterminowana odnośnie dyscypliny którą uprawia, chęć wygrywania, poprawiania wyników… a całkiem możliwe nasze męczywory (w dużej, zdecydowanej liczbie) z B17 mają na to już przysłowiowo wyjebane :-/ Dlatego może tak mówi o grajkach , przyglądaniu się im, aby zostawić tych, którym się chce w Lechu flaki wypruwać.

    • Jakub80 pisze:

      Dobrze powiedziane. Dodam tylko ze w przeciwieństwie do Twojej córki zarabiają ciężką kase, a odpowiedzialności żadnej.

  8. Marcin pisze:

    Popieram tylko ciężki wysiłek i pot po jaja da rezultat. #MajsterNaStulecie

  9. JACOL041957 pisze:

    On zaczyna pieprzyć jak „końcowy” Żuraw. Jaki mental? Tu trzeba wymienić 3/4 drużyny, a przede wszystkim tych co za ten stan rzeczy odpowiadają!!! A odnośnie trybun, to one nie grają p.Skorża! Mówi się, że kibice są 12 zawodnikiem. Tak jest, ale pod warunkiem, że tych jedenastu potrafi i chce walczyć!!! Tu tego nie widać od dobrych kilku lat.A to co zarząd robi to sabotaż w czystej postaci!!!