Nasz rywal: Termalica Nieciecza

O godzinie 20:00 w pierwszym domowym meczu w 2022 roku Lech Poznań zagra u siebie z Termaliką Nieciecza, której bardzo źle kojarzą się spotkania z Kolejorzem. W 9 oficjalnych meczach w tym 8 ligowych Lech wygrał 7 razy w tym 5 z rzędu. Podczas tej zwycięskiej serii zawsze strzelał po 3 gole.



Mecze z Lechem u nas w Poznaniu kojarzą się Termalice jeszcze gorzej. „Słonie” gościły w stolicy Wielkopolski łącznie 3 razy, za każdym razem przegrywały ulegając odpowiednio 2:5, 0:3 i 1:3. Niecieczanie stracili w Poznaniu aż 11 goli, 2 razy przegrali w lutym, raz ponieśli porażkę 0:3 po 3 straconych bramkach z rzutów karnych. Obecnie Termalika może opierać swój optymizm przed meczem z Lechem Poznań tylko na małej zwyżce formy, która towarzyszy jej od stycznia. Wliczając sparingi + pierwsze wiosenne spotkanie z Jagiellonią Białystok (2:1) ekipa z Niecieczy nie przegrała od 5 meczów.

Kursy u bukmacherów nie pozostawiają złudzeń, Lech Poznań (średni kurs 1,25) jest dużym faworytem do wygranej i tak samo podchodzi do tego były lechita, Marcin Wasielewski, który teraz gra w Termalice Nieciecza. – „Lech będzie chciał się zrehabilitować za mecz z Cracovią, ma coś do udowodnienia. Lech musi, my możemy, naszym celem jest utrzymanie, na pewno bardzo mocno będziemy bić się o punkty. Lech jest zespołem, który ma swoje mankamenty i którego da się uszczypnąć. Musimy bardzo dobrze zagrać w defensywie, musimy być blisko siebie i być dobrze skoncentrowani. Jestem spokojny o wynik, gdy tak będzie.” – powiedział w klubowych mediach Wasielewski. – „Czuję ekscytację przed tym meczem, na Bułgarskiej chce zagrać każdy zawodnik, jest tam świetna atmosfera, a Lech ma najlepszych kibiców w Polsce.” – dodał „Wasyl” na termalica.brukbet.com

Nawet remis „Słoników” przy Bułgarskiej byłby wręcz sensacją. Lech w Poznaniu zdobył już 26 punktów, ostatni raz stracił punkty u siebie w sierpniu wygrywając 6 kolejnych domowych meczów. Z kolei Termalica poza Niecieczą strzeliła raptem 6 goli, na triumf na obcym terenie czeka od maja 2021 roku, kiedy jeszcze w I-lidze ograła w Tychach miejscowy GKS. Czerwona latarnia ligi wciąż ma szanse na utrzymanie w PKO Ekstraklasie, tym bardziej, że zatrudniony zimą trener Radoslav Latav ma spore doświadczenie. Również w meczach z Lechem Poznań, z którym Czech ma korzystny bilans a przy Bułgarskiej jeszcze nie przegrał (zwycięstwo 1:0 i remis 2:2 z Piastem Gliwice).

Marcin Wasielewski w barwach Lecha vs Termalica
null

Dziś większe szanse na grę od początku niż Marcin Wasielewski ma inny były lechita, Marcin Grabowski. Lewonożny piłkarz w seniorskim Kolejorzu nigdy nie zadebiutował, w Ekstraklasie występował już w barwach Wisły Kraków, teraz jest zawodnikiem Termaliki Nieciecza. Lewy obrońca/pomocnik tydzień temu zagrał od początku, Grabowski przed przyjazdem do Poznania nie krył, że występ przy Bułgarskiej będzie dla niego szczególny. – „Spędziłem w akademii Lecha Poznań 5 lat, kibicuję temu zespołowi od dziecka, dlatego mecz z Lechem to dla mnie ważne wydarzenie. Lech to bardzo dobry zespół, przystępuje do spotkania z nami jako faworyt, jest podrażniony po meczu z Cracovią, ale do Poznania pojechaliśmy po 3 punkty, po niespodziankę. Mamy swój plan na ten mecz.” – oznajmił Marcin Grabowski na oficjalnej stronie Bruk-Betu. – „Lech ma najlepszych kibiców w Polsce i doping będzie go napędzał. Tylko dobrym wynikiem będziemy mogli uciszyć doping kibiców. Chcemy zaskoczyć Lecha swoją taktyką, chcemy zdobyć w Poznaniu 3 punkty.” – dodał młodzieżowiec w ekipie rywala.

Lech Poznań w ostatnich 4 meczach ligowych tracił minimum gola a w 3 ostatnich spotkaniach przegrywał 0:1. Dla Kolejorza będzie to powitanie z Bułgarską tej wiosny i jednocześnie pożegnanie do marca, ponieważ później niebiesko-białych czekają 3 kolejne wyjazdy odpowiednio do Gdańska, Szczecina oraz Zabrza. Wieczorem zagrożeni pauzą będą Nika Kvekveskiri oraz Jesper Karlstrom, lechici muszą uważać we własnym polu karnym, bowiem Termalika w tym sezonie ligowym otrzymała aż 11 rzutów karnych wykorzystując 7 z nich. W razie zdobycia 3 punktów poznaniacy liderujący od początku sierpnia na pewno utrzymają 1. miejsce w tabeli zajmowane od 18 kolejek.

Mecz Lecha z Termalika nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem, z trybun obejrzy go tylko około 14,5 tys. widzów. My zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania, pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com już o godzinie 18:35. Pierwszy gwizdek sędziego w spotkaniu lidera z ostatnim klubem w tabeli zabrzmi o 20:00. Synoptycy na sobotni wieczór zapowiadają lekki mrozik.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <