Wymarzony jubel. Lech – Jagiellonia 3:0
O godzinie 20:00 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu, początek meczu 26. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2021/2022, pomiędzy drużyną Lecha Poznań a zespołem Jagiellonii Białystok. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Raport NA ŻYWO (przed meczem)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
Lech przegrał Jagiellonią 3 kolejne mecze: 1:2, 2:3 (u siebie 20 marca 2021) i 0:1
22 ostatnie mecze z Jagiellonią to tylko 5 wygranych Lecha, 6 remisów i aż 11 porażek
W 48 meczach obu drużyn na wszystkich frontach nigdy nie było remisu 0:0
Bilans Lecha na nowej Bułgarskiej przy frekwencjach powyżej 30 tysięcy ludzi: 9-7-4
Lech ma krótką serię 2 kolejnych meczów bez wygranej, Jagiellonia ma serię 4 z rzędu spotkań bez zwycięstwa
Skorża nie ograł jeszcze Nowaka, zespół trenowany przez Nowaka nigdy nie strzelił gola w Poznaniu (3 wizyty z Lechią)
18:22 – Dobry wieczór z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie na żywo prosto ze stadionu. Przed nami Lechowe święto jakiego nie było od 100 lat 🙂 tylko 3 punkty.
18:23 – Murawa wygląda dużo lepiej niż 2 tygodnie temu. Za chwilę pierwsze zdjęcia.
18:24 – Muzyka na stadionie dzisiaj ciekawa. Konik na biegunach, szklana pogoda i te sprawy 🙂
18:30 – Pod stadionem od kilkudziesięciu minut dużo więcej kibiców niż zwykle. Nie brakuje fajerwerków.
18:34 –
18:36 – Lechici dojechali właśnie na stadion i odbywają spacer po murawie. Za chwilę skład na jubileuszowy mecz.
18:40 – W razie wygranej sytuacja w tabeli poprawi się. Lech byłby nadal trzeci, ale do lidera traciłby już tylko 1 punkt. Nie ma innej opcji, jak 3 punkty i to najlepiej w dobrym stylu.
18:44 – W sektorze gości już z kilkaset osób. Ma być ponad 1100 kibiców Jagiellonii.
18:46 – Poniżej skład Lecha. W porównaniu z przewidywanym jedna zmiana – Ramirez za Amarala. Po raz 3 w „20” nie ma Douglasa, jest Kędziora.
18:52 – W ramach „Oko na grę” obserwowany będzie dzisiaj Joel Pereira.
18:59 – Kibiców powitał właśnie spiker. Na stadionie zaczęły się już śpiewy obu grup.
19:07 –
19:11 – Kocioł już niemal pełny. Bramkarze Lecha wyszli na rozgrzewkę. Już czuć, że jest to zupełnie inny, wyjątkowy mecz.
19:15 – Jaga bez Pazdana, z debiutantem Cariocą, bez nominalnego napastnika od początku i z aż 3 młodzieżowcami. Dziwny ten skład.
19:26 – I są! Lech w komplecie na rozgrzewce.
19:30 – Stadion jest już mocno nabity. Wkrótce kolejne zdjęcia.
19:33 – Dużo ludzi na stadionie = problemy z internetem. Niektóre multimedią będą z opóźnieniem.
19:42 – Spiker czyta składy. Kilkanaście minut!
19:50 – Na żywo śpiewa właśnie Liber (utwór czysta gra). Na III trybunie jest już rozwinięta sektorówka.
20:02 – W przerwie powinny być wrzucone pierwsze multimedia z murawy i z kartoniady.
Raport NA ŻYWO (mecz)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
1 min. – Gramy! Obie drużyny w strojach retro. Jaga na czarno, Lech tradycyjnie.
2 min. – Pierwsza interwencja Alomerovicia po zagraniu z prawej strony.
5 min. – Lech od początku meczu w ofensywie.
7 min. – Jagiellonia ma problem z wyjściem z połowy.
8 min. – Fajnie w środku pola poklepał Ramirez. Piłka trafiła do Pereiry, który bardzo źle dośrodkował.
12 min. – Brakuje strzałów. Jagiellonia na razie uważnie się broni.
14 min. – Jest pierwsze celne uderzenie. Lekki strzał Karlstroma wybronił Alomerović.
16 – 30 minuta
18 min. – Tym razem celnie zza pola karnego uderzył Kamiński. Lech rozkręca się bardzo powoli.
21 min. – Goście odpowiedzieli dopiero teraz. Płaski strzał bez trudu wybronił Bednarek.
25 min. – Brakuje prostopadłych podań w pole karne, dośrodkowań też jest niewiele. Lech nie może przebić muru.
30 min. – Za nami mało ekskluzywne 30 minut. Niewiele się dzieje, strzały tylko z dystansu, poznaniacy wciąż nie mają takiej formy, jaką mieli jesienią.
31 – 45 minuta
33 min. –
37 min. – Znowu strzał z dystansu, znowu Kamiński. Takie uderzenie są dla Alomerovicia za słabe, zbyt czytelne.
39 min. – Kolejny rywal dobrze się ustawił na Lecha i są problemy.
41 min. – Kontra Jagi po której Bednarek parował piłkę na rzut rożny.
42 min. – Kontra tym razem Lecha. Wszystko zostało zmarnowane przez zwlekanie z uderzeniem.
45 min. – Do przerwy nudne 0:0.
46 – 60 minuta
46 min. – Amaral za Ramireza i gramy dalej.
47 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!! Długie zagranie w pole karne, tam piłkę głową zgrał Karlstrom a 14 gola w sezonie mocnym uderzeniem z bliska strzelił Ishak! 1:0!
Ishak
Karlstrom
49 min. – Karlstrom notuje pierwszą asystę w sezonie, a Lech już 16 ligową bramkę między 46 a 60 minutą gry!
51 min. – Lech wyszedł na drugą połowę niesamowicie naładowany.
53 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL 2:0! Akcja Kamińskiego prawą stroną, który świetnie dostrzegł wbiegającego w pole karne Amarala. Portugalczyk czubkiem buta podwyższył prowadzenie!
Amaral
Kamiński
55 min. – Goście ruszyli do przodu.
60 min. – Widzów: 40072
61 – 75 minuta
61 min. – Niezła wrzutka Ba Loua z lewej strony. Jagiellonia zaczęła się gubić w defensywie, Lech z miejsca to wykorzystuje.
65 min. – Ba Loua efektownie wymanewrował obronę rywala, ale podanie było już złe.
67 min. – Chwilowa przerwa w grze przez dym. Zaraz gramy dalej.
70 min. – Kędziora za Pereirę, Kownacki za Ba Loua.
73 min. – GOOOOOOOLL 3:0! Świetna akcja Kamińskiego, Amarala i Kownackiego. Piłka szła jak po sznurku, Kownaś golem na 3:0 dobił Jagę.
Kownacki
Amaral
74 min. – Aj! znów było blisko, Alomerović na raty obronił uderzenie.
76 – 90 minuta
76 min. – Tiba za Karlstroma, Marchwiński za Kamińskiego.
80 min. – Kartka dla Marchwińskiego.
80 min. – Lech totalnie zdominował Jagę w drugiej połowie. Gościom brakuje piłkarskich argumentów, pachnie kolejną bramką dla poznaniaków.
84 min. – W Kotle ciąg dalszy zabawy. Zdjęcia z drugiej oprawy i z pokazu piro zostaną uzupełnione w ciagu godziny.
88 min. – Nic się nie dzieje. Przy takim wyniku ma prawo.
90 min. – Jeszcze 2 minuty.
90+2 min. – Koniec. To był wymarzony jubel. Lech ogrywa Jagę na oczach ponad 40 tysięcy 3:0 i wciąż walczy o dublet!
26. kolejka PKO Ekstraklasy 2021/2022, sobota, 19 marca, godz. 20:00
KKS Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 3:0 (0:0)
Bramki: 47.Ishak 53.Amaral 72.Kownacki
Asysty: 1:0 – Karlstrom 2:0 – Kamiński 3:0 – Amaral
Żółte kartki: Marchwiński – Romanchuk, Matysik
Widzów: 40072
Sędzia: Raczkowski (Warszawa)
Sędzia techniczny: Arys
Sędziowie boczni: Siejka, Heinig
Sędziowie VAR: Pskit, Sapela
Lech: Bednarek – Pereira (70.Kędziora), Salamon, Milić, Rebocho – Karlstrom (76.Tiba), Kvekveskiri – Ba Loua (70.Kownacki), Ramirez (46.Amaral), Kamiński (76.Marchwiński) – Ishak.
Rezerwowi: Van der Hart, Kędziora, Satka, Tiba, Murawski, Skóraś, Marchwiński, Amaral, Kownacki.
Jagiellonia: Alomerović – Tiru, Matysik, Romanchuk – Prikryl (84.Piszczek), Struski (64.Cernych), Wojciechowski (75.Orpik), Nastić – Carioca, Pospisil (75.Tabiś), Mystkowski (64.Wdowik).
Rezerwowi: Steinbors, Orpik, Twarowski, Wdowik, Tabiś, Cernych, Piszczek, Trubeha.
Kapitanowie: Ishak – Romanchuk
Ustawienia: 1-4-2-3-1 – 1-3-4-3
Trenerzy: Skorża – Nowak
Obserwacja „Oko na grę”: Pereira
Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)
Pogoda: +2°C, bezchmurnie
Miejsce: Stadion Miejski (ul. Bułgarska 17, Poznań)
Autor zdjęć: Dawid Ćmielewski
>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Brawo drużyna? tak ma być do końca ligi!
Fajnie. Dzięki. Teraz można poświętować, potem przerwa a po przerwie trzeba punktować i to konkretnie.
No to jedziemy dalej, szanse dalej mamy.
Pierwsza połowa słaba w wykonaniu Lecha, druga zdecydowanie lepsza i bardzo ważne zwycięstwo w walce o MP. Jaga? No cóż wyglądała naprawdę słabo, ale oni mają swoje problemy i są w jeszcze gorszej formie niż Lech przed tym meczem. Oby bramki Amarala czy Ishaka, którzy może w końcu wrócą do zdecydowanie lepszej dyspozycji w kolejnych spotkaniach, które tym razem będą po przerwie na kadrę.
Dziękuję za upominek. Na prezent poczekam do maja:D
Kabareciara ?
Brawo
Się ogarnęli na szczęście.Mam nadzieję,że przyjście Kędziory do jeszcze mentalnego kopa!
No to z dobrymi nastrojami schodzimy na przerwę reprezentacji. Ta wygrana da trochę luzu piłkarzom. Dobrze że Ishak i Amaral wbili bo już się wydawać mogło żeby nie coś się zacięło. Kownaś też z kastą no i Tomek na boisku też napewno da więcej jakości. Dzięki LECH
Na szczęście, po przerwie wyszedł inny Lech i niech już tak zostanie do końca.
Super chłopaki wyglądali w tych retro strojach ??
Jest Amaral w formie, jest zabawa. Mam nadzieję, że ofensywa obudziła się na dobre z zimowego snu
Brawo Kolejorzu, dzięki, że nie popsułeś swojego święta ??
Zaryzykuję stwierdzenie że brak Amarala i Kamińskiego rozkłada ofensywę Lecha. Kompletnie. Kamyk to piłkarz grający nie tak efektownie jak Amaral ale gra z sensem.
Jaga jeszcze „jedzie” na opinii ze swoich najlepszych sezonów, obecnie to co najwyżej zespół środka tabeli, w dodatku tej dolnej. Kędziora to będzie wartość dodana w tej drużynie. Teraz przerwa na kadrę i możemy trochę dłużej się cieszyć ze zwycięstwa na ? rocznicę, a później rozpocznijmy zwycięski finisz. ? ?
#MajsterNaStulecie!
Całe szczęście, że szybko strzeliliśmy w drugiej połowie. Pierwsza była słaba w naszym wykonaniu, praktycznie bez żadnych szans strzeleckich – nadal jest to niepokojące, Jagiellonia miała lepsze „okazje” (górnolotnie nazwę te sytuacje) w pierwszej połowie.
Ramirez wkurzał tą swoją tiki-sraką po raz kolejny, za bardzo kombinował pod polem karnym, próbował jakieś piętki lub zagrywał nie w tempo. Dobra zmiana Amarala, co cieszy. Oby ten gol go odblokował, a on sam napędził lokomotywę do mistrzostwa.
W skrócie… ważne zwycięstwo i chwila wytchnienia na przerwę reprezentacyjną.
Tak jak wyżej zasugerowałem, celuję w 27pkt. w 9 meczach! Jest już 52 pkt. z 76 pkt. i 8 meczów do końca czyli 24 pkt.do zdobycia. To jest takie marzenie, a nawet obowiązek /z tym składem/ by po tym kiepskim początku wiosny mocno zaakcentować swoją wyższość, swoją supremację nad resztą papudraków i liczę, że na 3 kolejki przed końcem będziemy Mistrzem bo reszta się posypie! Zostało 8 meczów i 24 pkt = 76pkt. na koniec.
Dotarłem, kurwa warto było, pomimo, że mandat za prędkość wyhaczyłem!
Mi się udało czmychnąć, ale te korki w Poznaniu mnie rozjebały.
Ja wyjątkowo dzisiaj zaparkowałem na Bełchatowskiej, bo nie było gdzie. Korki przy takiej liczbie kiboli do przewidzenia, kolejne będą na meczu z legią i miejmy nadzieję na Zagłębiu. Mnie dziagnął nieoznakowany, bez szans na to, żeby ich zobaczyć.
Straciłem głos, ale warto dla takiego dnia. Wszystko to wyglądało pięknie, oprócz pierwszej połowy meczu. Na szczęście w meczu strzelali celnie do bramki, bo na rozgrzewce to strach się było bać meczu.
Lokomotywa opuściła bocznicę i mam nadzieję, że będzie się znowu tylko rozpędzać do mistrzostwa, które niech zdobędzie choćby przed ostatnim gwizdkiem sędziego i lokomotywy.
Teraz po przerwie wyjazd do Wrocławia, gdzie musimy ich walcem dojechać. A zapowiada się mega wyjazd w około 3000 wiary. Pogoń jedzie do Łęcznej, a Raków do Warty. I tutaj upatruję niespodzianki.
Wielkopolanin, przeczytaj teraz na trzeźwo swoje wpisy, nie lepiej się wyluzować i pisać po gwizdku?
A jak określisz grę w pierwszej połowie całe szczęście, że z tych prezentów i baboli które był zrobione przez Lechitów Jaga nie zdobyła gola bo byłby kolejny gówno gol a Lech znów bił by głową w mur i zamiast świętowania 100lecia były by zwieszone głowy. Wynik 3;0 brawo ale ten mecz pokazał, że wynik zależy od dyspozycji dnia 2-3 piłkarzy a trener nie potrafi dostosować taktyki do gry przeciwnika i bijemy w ostatnich meczach głową w mur co pokazała pierwsza połowa.
No niby tak, ale jak można inaczej grać przy takim autobusie w swoim polu karnym? Ktokolwiek będzie trenerem lub zawodnikiem obecnego Lecha prochu tu nie wymyśli. Ja siedzę na wysokości pola karnego od strony Kotła, w I połowie były momenty, że Jaga broniła się w 7 (!) we własnej szesnastce, a jej najwyżej wysunięty zawodnik był na 35-40 metrze.
Z jednej strony to jest trochę nasza bezradność, ale z drugiej jedyny sposób na Lecha, stosowany przez wszystkich trenerów, to skomasowana obrona, na zasadzie „murarki”, kontra i agresywny doskok. Wczoraj zawodnicy Jagielonii nie wprowadzili w życie tego trzeciego aspektu, bo nasi im na to nie pozwolili, było widać, że tym razem to Skorża nakazał agresywny i szybki doskok i to spowodowało, że nie skończyło się tak jak z Rakowem czy Radomiakiem. Jeżeli to zadziała w meczu ze Śląskiem wynik będzie podobny.
tomasz1973
No to prawda tego trzeciego aspektu faktycznie po stronie Jagi zabrakło, ale w zasadzie grali tak jak poprzedni rywale, których wymieniłeś z tą różnicą, że Skorża tym razem wyciągnął wnioski z tamtych spotkań z korzyścią dla Lecha w tym wypadku.
Ok. Emocje opadły.
Było godnie 🙂
Zarówno na boisku jak i na trybunach .
Dyrektor do spraw zaopatrzenia w piwo jeszcze pracuje? Czy już wyleciał? Na stadionie zabrakło piwa. Sponsor meczu: Lech Pils……
No to faktycznie lipa
Bez piwa da się żyć ale nie o to tu chodzi. Takie święto, tyle ludzi, wiadomo było od tygodnia ile będzie „gęb” do zaopatrzenia w trunek, tym bardziej że wielu przyjechało wiele godzin przed meczem,spedzic czas. Przed stadionem info ze dla pierwszych 2k osób, piwo za 3zl bo Lech Pils sponsorem.
Wizerunkowo słabo ale ja już raz niedawno przeżyłem brak jedzenia i picia na tym stadionie bo nikt się nie spodziewal….. Takze znowu ktos się nie spodziewał… Przecież prostszej rzeczy niż zamówienie piwa to chyba nie ma.
Rutek nawalił, on jest ponoć gospodarzem. Ponoć wszystkie koszulki na stulecie też opchnal. Chciałem L kupić to w piątek nie było już.
? bo taka sytuacja była jak z narodzinami dziecka – po prostu nie spodziewał sie….. kompletu i tego ze większość zwyczajnie chciala coś chmielowego wypić…. 😉 ?
W następnej kolejce liczę ze Warcinka coś urwie Rakowowi a trzepacze nie wytrzymają presji liderowania.
Pierwsza połowa bezbarwna, a druga zaś bardzo dobra.
Zasłużone zwycięstwo. 🙂
Cudowny mecz, dobry wynik, wielkie emocje, dużo alko i goście ze zgód. Balety od piątku. Było straszne ciśnienie, czułem presję a po pierwszej bramce kamień spadł z serca. Doping i piro petarda. Oby więcej takich meczów. Super atmosfera. Tak powinno być zawsze na Bułgarskiej. Urodziny się udały 🙂 jeśli chodzi o samą grę to ciężko mi coś więcej powiedzieć. Była przewaga, zwycięstwo zasłużone. Amaral jak zwykle zrobił swoje. Cieszy kolejny gol Kownasia. Mam nadzieję, że już będzie ok, że już nikt nas nie zatrzyma. Pozdrawiam Wszystkich!
Ten rocznicowy mecz, to dopiero drugi pojedynek w tej rundzie, który dany mi było śledzić. Po meczu w Krakowie byłem autentycznie wstrząśnięty. Musiałem to sobie poukładać. Ciężko było odnieść się do tego co zobaczyłem znając jedynie suche wyniki z tej rundy. W Krakowie zobaczyłem zespół słabszy niż jesienią dlatego na sobotę czekałem z przekonaniem, że to był jedynie jakiś zły sen.
W pierwszej części tego urodzinowego przyjęcia zaserwowano nam jedynie wodę i słone paluszki. Było bardzo, bardzo słabo, ot, typowy mecz dla koneserów Ekstraklasy. Na szczęście po przerwie wkroczyły rarytasy:) dostaliśmy 3 wykwintne dania, dzięki którym urodziny Kolejorza okazały się w pełni udane dla nas wszystkich:) bardzo ładne bramki po zespołowych akcjach. To zawsze najbardziej cieszy. Zdziwił mnie bardzo Amaral na ławce. Czyżby zaliczył aż taki regres po jesieni? Może to jest przyczyna słabszej gry zespołu? No nic, od teraz już tylko do przodu. Liczę, że ta druga połowa sobotniego meczu okaże się takim pozytywnym bodźcem dla ekipy, która wykaraska się z kłopotów, tak jak i ja;)
Po przerwie na kadrę czekają nas, moim zdaniem, 3 kluczowe mecze z drużynami, które niewyobrażalnie mocno zepną się na Lecha, będą jeździć na tyłkach byle urwać nam punkty. To będzie ostateczny test dla nas. Szkoda tylko, że właściwie nie mamy marginesu błędu… teraz to my musimy gonić, a z tego co widzę, Raków jest niesamowicie regularny i mają całkiem przyjemny terminarz.