Zwyciężył futbol! Lech – Korona 3:2
O godzinie 17:30 na stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu, początek meczu 16. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, pomiędzy drużyną Lecha Poznań a zespołem Korony Kielce. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Raport NA ŻYWO (przed meczem)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
Ostatni mecz Lecha przy Bułgarskiej w 2022 roku, przedostatni jesienią
Trzy kolejne mecze z Koroną bez straty gola (ostatnia stracona bramka: 20.10.2018, Lech – Korona 2:1)
Ostatni mecz Lecha z Koroną w Poznaniu odbył się 10.11.2019 (0:0)
Korona ma serię 10 spotkań bez wygranej w tym 8 ligowych (liga + PP)
Ostatni mecz Lecha z Koroną w Poznaniu pamiętają tylko Marchwiński i Satka, w Koronie nie ma już nikogo
Lech vs beniaminkowie od 2002 roku: 59-26-19, 207:92
16:00 – Dzień dobry z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie na żywo prosto ze stadionu. To już ostatni raport przedmeczowy w tym mistrzowskim roku. Niech Lech na pożegnanie z Bułgarską do wiosny także zagra po mistrzowsku! Tylko zwycięstwo!
16:01 – Na stadionie na razie pustki, nie ma nikogo prócz stewardów, nie ma muzyki z głośników.
16:01 – Za chwilę pierwsze zdjęcia i skład Lecha.
16:02 – Lechici dotarli właśnie na stadion.
16:05 – Dojechali także goście.
16:08 –
16:10 – Poniżej skład Lecha. Trener mocno namieszał, kibice w końcu doczekali się Amarala z Sousą razem, nie ma Satki i Velde, Czerwiński na stoperze.
16:14 – W ramach cyklu „Oko na grę” obserwowany będzie Afonso Sousa.
16:20 – Poniżej również skład rywala. Niby 1-3-4-3, ale w składzie aż 5 nominalnych obrońców w tym młodzieżowiec Więckowski. Korona przyjechała tu nie przegrać i liczyć będzie na stały fragment.
16:26 – Nowa murawa w niektórych miejscach zaczęła wyglądać gorzej, tzn. żółknie. Taka pora roku.
16:30 – Na sektorze rodzinnym widać sporą grupę młodych kibiców.
16:37 – Warto przypomnieć, że zagrożeni pauzą są Douglas, Karlstrom, Velde, Sousa, Ishak z czego Szkot i Norweg dziś nie zagrają.
16:38 – Bramkarze Korony pojawili się na rozgrzewce.
16:39 – Dziś przy Bułgarskiej zjawi się więcej kibiców niż można się było tego spodziewać. Na ten moment uprawnionych jest 15975 osób. Tym samym realna frekwencja na stadionie może dobić do 15 tysięcy, widać wielu kibiców zmobilizowało się na to ostatnie spotkanie w tym udanym roku.
16:45 – Lech w Europie u siebie a przy Bułgarskiej w lidze to dwie zupełnie inne drużyny. Najwyższy czas zacząć dorównywać bilansowi pucharowemu
3-1-4, 6:8 kontra 6-1-0, 19:2.
16:45 – 45 minut do meczu. Nasi bramkarze pojawili się na rozgrzewce.
16:49 – W ataku Korony występuje dziś prywatnie kibic Kolejorza, Bartosz Śpiącczka. Na ławce mamy za to Jacka Kiełba grającego jeszcze 12 lat temu przeciwko Manchesterowi City 3:1.
17:00 – 30 minut do meczu. Trwa rozgrzewka, stadion zapełnia się bardzo powoli.
17:08 –
17:13 – Sytuacja w tabeli jest jasna. W razie wygranej Lech z 10. miejsca przesunie się na 8. lokatę i będzie tracił tylko oczko do podium mając jeszcze zaległe spotkanie.
17:19 – Spiker czyta składy. Za 10 minut zaczynamy walkę o 3 punkty.
17:25 – Hymn Lecha odśpiewany.
17:28 – Obie drużyny już na murawie, zagrają w tradycyjnych strojach.
17:30 –
Raport NA ŻYWO (mez)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
1 min. – Gramy! Rozpoczął Lech.
2 min. – Lech od początku w ataku. Wrzutkę z prawej strony wyłapał bramkarz.
2 min. – Amaral jest jednak ustawiony na dziesiątce, a Sousa na skrzydle.
3 min. – Efektowna akcja Sousy, który zszedł z piłką do środka oddając bardzo niecelny strzał.
6 min. – II i III trybuna dzisiaj:
6 min. – Tym razem celne uderzenie Amarala zza pola karnego na korner sparował Zapytowski!
8 min. – I znowu Zapytowski broni celne uderzenie z dystansu. Strzał był jednak bardzo lekki.
13 min. – Lechici mają dziś wielką ochotę do zdobycia gola z daleka. Teraz strzał obok słupka.
15 min. – Korona gra już na czas.
16 – 30 minuta
16 min. Z ogromnej optycznej przewagi Lecha na razie niewiele wynika.
17 min. – Gio najpierw przesadził z dryblingiem, za chwilę wracał faulując.
19 min. – Dwa zmarnowane rzuty rożne przez poznaniaków. Jeszcze Amaral faulował w ataku.
20 min. – Mamy celny strzał Ishaka, lecz za lekki. Szwed będący w polu karnym powinien podawać.
23 min. – Lechici coś dziś nie mogą dorzucić piłki z rzutu rożnego.
25 min. – Następny niecelny strzał Sousy. Męczy się Lech z tak głęboko cofniętą Koroną.
26 min. – W końcu jakieś prostopadłe podanie i Ishak marnuje setkę!
27 min. – Uderzenie Amarala zza pola karnego świetnie broni Zapytowski!
28 min. – Kolejna świetna interwencja bramkarza Korony. Mecz życia?
30 min. – Korona dotąd bez akcji i strzału. Lech już dawno powinien prowadzić.
31 – 45 minuta
33 min. – Wierzyć się nie chce. Pierwszy stały fragment gry dla Korony i gol Śpiączki. 0:1.
33 min. – Uffff. Po VARze nie ma gola. Rywal za ten antyfutbol nie zasługiwał na gola.
35 min. – Lech ma w tej chwili 76% posiadania piłki.
37 min. – Amaral uderzył przewrotką trafiając w boczną siatkę. To mogło zaskoczyć.
38 min. – Będzie karny dla Lecha po zatrzymaniu piłki ręką! Ale wydawało się, że w tej akcji Ishak był na spalonym.
41 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!! 1:0! Nie było spalonego, Ishak za to pewnie trafia z 11 metrów!
Ishak
bez asysty
43 min. – Teraz mecz powinien wyglądał inaczej, bo Korona nie ma już czego bronić.
45 min. – Niezła kontra i podanie Gio. Szkoda, że nikt tego nie wykończył.
45 min. – Lech wygrał wszystkie mecze w tym sezonie ligowym, w których jako pierwszy strzelał gola (6 razy).
45 min. – Strzał z rzutu wolnego wybronił Zapytowski.
45+2 min. – Kolejna kontra Lecha, w której powinna być kartka dla rywala.
45+4 min. – Do przerwy 1:0. W pełni zasłużone prowadzenie Lecha, brakuje tylko gola na 2:0 do zamknięcia emocji.
46 – 60 minuta
46 min. – Gramy dalej. Jak najszybciej trzeba strzelić na 2:0.
47 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!! 2:0! Podanie z lewej strony na środek pola do Amarala, Portugalczyk podbiegł z piłką do przodu i uderzeniem z daleka zdobywa bramkę!
Ishak
Rebocho
50 min. – Lech idzie po kolejnego gola.
51 min. – Amaral faulował, otrzymał kartkę i jeszcze ucierpiał.
54 min. – Będzie VAR i może być karny dla Korony z niczego.
55 min. – Karny za rękę.
56 min. – Łukowski pewnie trafia i już tylko 2:1.
57 min. – Szkoda tak łatwo straconej bramki. Znowu trzeba napierać, by szybko strzelić 3 gola.
58 min. – Widzów: 12745
61 – 75 minuta
61 min. – Ajjjj. Ishak miał w środku pola dużo miejsca, jednak zamiast uderzył szukał podania do Sousy i wszystko zepsuł.
62 min. – Zapytowski ratuje Koronę po mocnym strzale Sousy zza pola karnego.
66 min. – Lech w ataku pozycyjnym gra za wolno.
66 min. – Szymczak za Ishaka.
68 min. – Niecelna bomba Gio z daleka. Czas ucieka, trzeciego gola nie ma.
68 min. – I nawet z kontrą wyszli goście oddając niecelny strzał po ziemi.
69 min. – Po błędzie Kvekveskiriego z kontrą wyszła Korona i Bednarek świetnie broni strzał po ziemi. Już byłby remis.
69 min. – Znowu Korona, blisko Balić. Co tu się zaczęło dziać?!
72 min. – Celny strzał z wolnego wyłapał Bednarek. Korona uwierzyła w remis.
73 min. – Milić za Pereirę i Murawski za Kvekveskiriego.
74 min. – Co Lech gra od 10 minut? Śpiączka zatrzymany w polu karnym.
75 min. – Znowu za czymś czekamy. Drugi karny dla Korony?
76 – 90 minuta
77 min. – I karny dla Korony.
79 min. – 2:2. Mecz na 5:0 a jest 2:2.
80 min. – Skóraś za Gio, Ba Loua za Sousę.
82 min. – Dwa płaskie strzały wybronił Zapytowski.
82 min. – Naprawdę ciężko uwierzyć w obecny rezultat i w brak wygranej Lecha.
84 min. – Dwa słupki Korony! Mogło być nawet 2:3.
87 min. – Za dużo strat w środku pola, które tylko powodują nerwowość.
87 min. – Znów Amaral z daleka, znowu łapie Zapytowski.
90 min. – Zawodnik Korony gra 3 mecze w miesiącu i jeszcze łapią go skurcze. Ciężko to wytłumaczyć.
90 min. – Jeszcze 9 minut.
90+3 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 3:2! Dobre dośrodkowanie z prawej strony i głową z bliska do siatki trafił Szymczak!
Szymczak
Czerwiński
90+5 min. – Kontra Amarala, podanie wzdłuż bramki, upada jeden z lechitów, nie ma gola.
90+6 min. – Amaral zza pola karnego znowu w bramkarza!
90+9 min. – Bednarek broni jeszcze strzał po ziemi!
90+9 min. – KONIEEEEEEEEEEC!!!!! Lech wygrywa 3:2, choć mógł 7:0-8:0. Najważniejsze jest zwycięstwo i tylko oczko straty do podium!
16. kolejka PKO Ekstraklasy 2022/2023, niedziela, 6 listopada, godz. 17:30
KKS Lech Poznań – MKS Korona Kielce 3:2 (1:0)
Bramki: 41.Ishak – k. 47.Amaral 90+3.Szymczak – 56.Łukowski – k. 79.Podgórski – k.
Asysty: 1:0 – bez asysty 2:0 – Rebocho 3:2 – Czerwiński
Żółte kartki: Amaral – Takac, Trojak, Balić, Szpakowski
Widzów: 12745
Sędzia: Frankowski (Toruń)
Sędzia techniczny: Rasmus
Sędziowie boczni: Boniek, Baranowska
Sędziowie VAR: Stefański, Siejka
Lech: Bednarek – Pereira (73.Milić), Czerwiński, Dagerstal, Rebocho – Karlstrom, Kvekveskiri (73.Murawski) – Tsitaishvili (80.Skóraś), Amaral, Sousa (80.Ba Loua) – Ishak (66.Szymczak).
Rezerwowi: Rudko, Milić, Salamon, Murawski, Skóraś, Ba Loua, Marchwiński, Sobiech, Szymczak.
Korona: Zapytowski – Trojak, Malarczyk, Deja – Więckowski, Deaconu (84.Szymusik), Takac (66.Szpakowski), Balić – Błanik (66.Podgórski), Śpiączka (84.Shikavka), Łukowski (84.Kiełb).
Rezerwowi: Forenc, Corral, Szymusik, Kiełb, Sierpina, Szpakowski, Podgórski, Frączczak, Shikavka.
Kapitanowie: Ishak – Malarczyk
Ustawienia: 1-4-2-3-1 – 1-3-4-3
Trenerzy: Van den Brom – Kuzera
Obserwacja „Oko na grę”: Sousa
Stan murawy: Średni (miejscami nierówna płyta boiska)
Pogoda: +7°C, bezchmurnie
Miejsce: Stadion Miejski (ul. Bułgarska 17, Poznań)
Autor zdjęć: Dawid Ćmielewski
>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
K…, jak można tak s…wygrany mecz. To powinno być jak wczoraj w meczu Rakowa z Wisłą, ale to jest Lech, trudno uwierzyć
Trzeci karny?
przejebiemy przez wydrukowane karne
Podobno VAR reaguje na oczywiste pomyłki sędziego. A tu oglądanie w zwolnionym tempie po kilka minut akcji.
To są właśnie takie drużyny jak korony nic nie wnoszą do tej ligi. Chuja grają i tylko liczą na takie Vary.
3 karny był k…!Ale nam k…stefańska odpuściła nie wiem czemu
Gol kurwa!@!!
Uff Szymczak 3:2
Szymczak!!!!!!!!!
Pięknie brawo Fifi!!!
Cud…
Jeeesssttt ! Brawo Szymczak!
Jest!!111one!!!
„Bigbluee 6 listopada 2022 o 18:57
Nie skomentuje tej zmiany. Niech sama się skomentuje w tych 25 minutach.”
No i się skomentowała. 🙂
No i się skomentowało samo. BRAWO!!!
Jeeest kurwa ! 3 pkt nam się należą !
Jebani drukarz, koroniarze, warsiaki i wszystkie inne mendy!
SZYMCZAK! BRAWO!
Ktoś coś pisał o wyniku 3:2 dla Lecha
Jeszcze trzeba ich dobić
Brawo Szymczak. Uratował wynik. W końcu mocną wrzutka. A nie balon.
Spoko jesZcze mecz trwa
Jak to jest, że na środku boisku wszyscy kopią się aż kości trzeszczą, może połowa fauli jest gwizdana a w poły najmniejszy kontakt, jakieś obcierki to karny? Poważnie pytam. Są jakieś inne przepisy?
Kwestia interpretacji, że tak to skwituje.
Taki mecz że jeszcze będzie trzeci karny
A Amaral to z pierwszej piłki strzelić umie?
Jak ma czas na poprawianie to niech sobie poprawia. Tylko, żeby nie walił w środek bramki.
Tylko po co? Dwa ostatnie strzały, po co?
Amaral oddał 300 strzałów 299 w środek bramki…
Otóż to.
+1 … a im więcej czasu ma tym bardziej w środek kopie….
Mecze w których najjaśniejszym elementem chce być sędzia to rak toczący piłkę.
Przez Bednarka zaraz zawału dostaniemy.
szybko do skill.lab i ćwiczyć grę na 1 kontakt
Uff na przekór cholernemu drukarzowi bardzo ważna wygrana Lecha! W końcu, ale po co ta nerwówka?! Pytam retorycznie rzecz jasna.
Przestań szukać tanich usprawiedliwień z du.. . Wygrywaliśmy 2:0 mając 70% posiadania i znowu obudziły się demony. Jak było w meczu ze Śląskiem w PP, albo Pogonią . Dajemy sobie wyjąc spod kontroli wygrany mecz. Mogło być 10:0, powinno być minimum 5:0. Nie rozumiem jak to się dzieje . Nie rozumiem zmian Broma , mieszania w defensywie przy 2:1. Wtedy powinien wejść Szymczak Skoras i Ba Loua zamiast Milicia.
Komentarz jutro, lecę po nerwosol.
Uff udało się, co za emocje, ale najważniejsze są 3 punkty!
Szymczak wszedł na swoją pozycję i od razu są efekty. Imo lepiej wpuszczać go z ławki za Ishaka niż rzucać po pozycjach.
Ufff! Ważne że 3 pkt! Teraz na spokoju tydzień do Jagi!
Jutro losowanko?
kogo bym chciał: Szeryfa, Larnakę, Bułgarów. Nie chciałbym Lazio, Bragi i Azerów.
Wygrała pilka. Korona nie długo na ambicji by jeszcze wygrała i ewidentnie szukała wszędzie rzutu karnego. Nasi nie potrzebnie się cofli Milić dał słaba zmianę. Brawo dla Szymczaka jest nadzieja, że z chłopaka coś będzie.
Jakbyśmy przy takiej przewadze, takich statystykach przegrali ro bylibyśmy frajerami roku. Piłka nie jest sprawiedliwa, dzisiaj na szczęście wygrali lepsi.
Brawo za grę do końca, brawo dla Szymczaka za bramkę.
Szymczak okrzepnie i będą z niego ludzie. Ma, może i powinien się uczyć od Ishaka. Jakoś jestem o to spokojny…
Gio i Sousa nie mogą grać razem w jednym składzie, obaj dziś osłabiali zespół. Ok jeden z nich pomaga drużynie gdy gra. Ale obaj na boisku to dramat. Wydaje mi się że Go nie zostanie wykupiony za ta kasę, którą za niego chcą. Lepiej szukać transferu definitywnego zawodnika skuteczniejszego.
On jest po prostu nie wart nie tylko tych, ale i dużo mniejszych pieniędzy. No chyba, że wystartuje w sporcie pt. Kiwam sam siebie.
„|Pawelinho 6 listopada 2022 o 18:57
Nie rozumiem tej zmiany Ishak’a za Szymczaka….”
Ty chłpie niewiele rozumiesz więc… moe daj spokój… odpuść sobie z wymądrzaniem się!
Ishak skuteczność bliska zera. Szymczak bramka Z GRY !
Pierwszy raz Szymczak po zmianie coś zrobil. To ze raz coś zrobił,nie oznacza ze to jest ok. Zmiana ma polegać na tym że ma wzmocnić zespół. W jego przypadku osłabia a dzisiaj wyjątkowo „udało się”. Już pisałem. 1 jaskółka wiosny nie czyni. Nie jebac nikogo po 1 błędzie i nie gloryfikować po 1 dobrym zagraniu.
Bigbluee pewne osoby i tak muszą się do innych personalnie dowalić. Fakt jest taki, że jeden i drugi strzelił bardzo ważną bramkę. Ishak otwierając wynik meczu, a Szymczak pierwszą w swojej ligowej karierze plus dającą ważne trzy punkty Lechowi. Więc niech mądrala może faktycznie sobie odpuści wymądrzanie się (tak mam na myśli 100h2o).
Przypierdalanie dla przypierdalania. Przeczytaj sobie co napisałeś: „To ze raz coś zrobił,nie oznacza ze to jest ok.” W tym meczu strzelił bramkę. To nie jest ok?
„Przypierdalanie dla przypierdalania”
Miałem na to ułożone już 10 zdań ale uznałem że nie będę karmić troli którzy kompletnie nie kumają bazy i ważne jest tu i teraz. Możemy porozmawiać jak spojrzysz szerzej co się nigdy nie wydarzy raczej bo przy płytkim podejciu nie uświadczę u ciebie głębszych przemyślen.
Napisz to na blogu bo nie zrozumiałem tego co napisałeś – tak to jest sarkazm jakbyś nie wiedział. Zresztą nie tylko ja miałem wątpliwość tej zmiany, ale to do mnie trzeba się dowalić o wszystko!
Lech wygrał bo był o dwie klasy lepszy i grał w piłkę. Nie przeszkodziło mu nawet ordynarne drukowanie przez Frankowskiego. Ten facet powinien wylecieć z hukiem z grona ekstraklasowych arbitrów po dzisiejszym popisie. Tak samo jak Stefański z VAR. Przed pierwszym „karnym” była w tv powtórka zza bramki pokazująca, że Karlstroem nie dotknął piłki ręką więc dlaczego sprawdzali z kamery oddalonej 40 metrów od zdarzenia? Drugi „karny” to faul ofensywny. Trzeciego nie podyktowali tylko dlatego, że to by już wywołało burzę.
Myślę podobnie, 3 karnego chyba faktycznie bali się podyktować.
Swoją drogą sami jesteśmy sobie winni tej nerwówki trzeba było być bardziej skutecznym pod bramka. Koniec końców 3 punkty zostały w domu.
Dziwny mecz, zagraliśmy dobre spotkanie ostatecznie zakończone zwyciięsko, a mogliśmy to przegrać. Daliśmy powody do karnych, wyszło zmęczenie sezonem i krótka ławka. Zwycięstwo w tak dramatycznych okolicznościach, smakuje jeszcze lepiej.
Nie można dyktować takich karnych, to wypacza sens gry. Drugi karny to ewidentny faul w ofensywie, pierwszy to się komentować nie chce.
Przepisy o karnych szczególnie tych „za rękę” dają takie możliwości interpretacji, że staram się ich nie oceniać. Gdy nogi zmęczone, głowa też wolniej działa i łatwiej o takie sytuacje. Byłaby wielka szkoda gdybyśmy stracili po takim meczu punkty.
Te karne to naciągane jak testy na covid ????
Fakt zmęczenie i krótka ławka dziś ewidentnie zadziałały konsekwencją te stykowe sytuację w polu karnym .
O proszę Kosowski nawet mądrze mówi o karnych dla Korony.
Ja pierdole co to były, wiadomo że te czarne kurwy nie lubią Poznania bo jesteśmy jedyną drużyną która może relatywnie pokrzyżować plany ich pupilom ległejj i papszunom
Uff… niepotrzebne nerwy ale ważne że trzy punkty.
Głowa mała jak można robić takie wałki teraz pewnie ekszpert liczmański powie że powinniśmy dostać 3 karne. Brawo Filip, brawo Kolejorz że zamknęli ten mecz , bo przecież papszuny już ponoć są MP .
W ścieku + widzieli trzy karne dla korony.
Brak słów.
Szczerze to mają rację. Jak dla mnie to ten trzeci niepodyktowany był bardziej jasny os tego drugiego.
No bez przesady, tam był tak delikatny kontakt a padł jakby go piorun raził.
Chłopie, obudź się. Mnie córka mocniej kopie i się nie przewracam.
To kur*a sport kontaktowy a nie siatkówka.
Przecież tych dwóch pierwszych w ogóle dla szmaciarzy z kielc być nie powinno, że o trzecim nie wspomnę.
Panowie bądźcie obiektywni. Gdyby to miało miejsce w naszą stronę to tu by jazda była< sędzia UJ i nie podyktował
No właśnie problem w tym, że nie.
Tym razem zgadzam się z C+ – powinny być x3. Ale każdy karny z nich był jasny, jednoznaczny ale taki…sam nie wiem. Bez sensu dawaliśmy powody do gwizdacza. W środku pola – pewnie by przeszły nawet bez gwizdka. Ale BEZ SENSU w 16 traktuje się to inaczej. A i Sousa i Milic byli spóźnieni – proste.
Lyczmański oczywiście bredzi, że jeszcze trzeciego karnego powinna mieć Korona.
No i najlepsze, według eksperta decydujący jest fakt, że obrońca nie trafia w piłkę. Nie ma znaczenia, że kontakt jest delikatny i ewentualny faul bardzo naciągany.
Koroniarze wyczuli że najwiecej asyst w tym meczu chce zaliczyć sędzia i kładli się w polu karnym przy każdym kontakcie. Jeśli o wyniku ma decydować ilość odgwizdanych karnych to chyba lepiej przerzucić się na ręczną. Też sport kontaktowy a gwiżdżą jak stukilowy chłop przewróci innego stukilowego chłopa a nie jak piłkarzyna poczuje ze zahaczył o coś sznurowadłem.
Istota interwencji var polega na weryfikacji sytuacji zero – jedynkowych.
Nie było dziś takich sytuacji
Moim zdaniem Milić faulował,ten karny należał się bardziej niż za rękę Karlstroma.
Jeżeli patrzeć przez taki pryzmat to tak. Niepodyktowany karny bardziej dałoby się naciągnąć niż ten podyktowany pierwszy. Jaką korzyść, co zabraliśmy Koronie, co ona mogła zyskać przy kopnięciu piłki przy pierwszej jedenastce? Nic! Jedno wielkie gówno! I dlatego nie można takiego czegoś dyktować, bo to wypacza sens gry. Karny to ma być kara za pozbawienie drużyny ewidentnej szansy na gola, a nie jakieś przypadkowe odkopniecie straconej już piłki.
Juz abstrahując od tego cz byl karny czy nie ( tez byl tego nie gwizdnąl ,ale z innych powodów ) , to jednak to co piszesz nijak ma sie do przepisów , karny nie jest dyktowany tylko wtedy gdy ktos moze miec korzysc z danej akcji – bo na przyklad co w sytuacji gdy napastnik wypuszcza sobie piłkę ,ale nie ma szans jzu do niej dobiec ,ale obronca wslizgiem kosi go równo z trawą ? Poza tym skąd wiesz czy Korona nie miałaby jakiejś korzyści z tej akcji ?
Jpd, a ty znowu swoje. Pierwszy karny jest za muśnięcie ręki o ile w ogóle to nastąpiło, bo z żadnej powtórki tego jednoznacznie nie widać, żadnej korzyści nie mieli, bo piłka nie leciała w światło bramki, a tak karne za rękę były zawsze tłumaczone. Przykład z kosi z dupy wzięty, bo jak kosi to znaczy, że przed czymś bronił, nie zrobisz wślizgu przypadkiem, czyli masz zamiar wykonać manewr obronny – zaryzykowałeś powaliłeś zawodnika, jest karny. Tyle. Jak chcesz mi wytłumaczyć czemu mają byc takie karne jak ten pierwszy dyktowane to słucham, ja jestem przeciwny takim karnym ogólnie, nie tylko że przeciwko Lechowi, takie mam zdanie, argumenty ci podałem, więc jak chcesz dalej to ciągnąć to rozłóż mi na czynniki pierwszą tą pierwszą jedenastkę dla Korony, a potem znajdź odpowiednią stop klatkę, która ewidentnie pokazuje jakiekolwiek dotknięcie, nawet minimalne muśnięcie.
Nie no co ty gadasz ? Dotkniecie ręki bylo na 100%.
Karlstrom mogł nie rozkladac rąk , nie bylo takiej potrzeby . Ja bym nie podyktował bo wg mnie odległośc byla za bliska ,ale jednak Karstrom dał argument do podyktowania karnego .Jak dla mnie taki 50/50 ten karny .
Mowisz o tym ,ze zeby był karny musi byc jakas korzyśc , no to ci podałem przykład z faulem ,wcale takiej korzysci byc nie musi . Inny przykład ,napastnik kopie pilkę ktora ewidentenie leci 5 metrow od bramki ,ale obronca wystawia i blokuje ten strzal ręką i co tez nie ma karnego ?
A tak dla porownania , mecz z Rakowem i nieuznana ich bramka , tam to dopiero ręki ciekzko bylo sie dopatrzyc , pilka nie zmienia kierunku ,a jednak sedzia gwizdze rękę . Tez mozna załozyc ze Rakow i tak by strzelil gdyby nie ta musniecie ręką , tak samo jak ty załozyles ze Korona nic z tej akcji by nie miała.
Ogołnie ręka to trudny przepis . Równie dobrze mógł gwizdnac i trzeciego karnego i tez by sie wybronil , bo Milic w piłke nie trafia a w achillesa napastnika Korony . Były dwa karne 50/50 – jednego gwizdnal , jednego nie
Poszukaj skrotu meczu na YT , taki 8.33 min , w 5.17 min widac jak piłka odbija sie od reki i zmienia lekko kierunek i leci bardziej w gore . Zobacz tez jak Karsltrom rozklada rece , tę rękę ma pod kontem 90stopni w stosunku do ciala i wysunieta to przodu ,wiec totalnie nienaturalnie , jak dla mnie broni go odleglosc w tej sytuacji , tez bym nie gwizdnął raczej ,ale z zupelnie innych powodow niz ty . Natomiast podtrzymuje ,ze byl to taki karny z serii 50/50
Ok, masz inny pogląd na sytuację, ja nie mam zamiaru cię przekonywać, sam też się nie dam przekonać. Wszędzie, gdzie nie ma zero/jedynkowych przepisów, a zostawia się ocenie coś człowiekowi, będą takie przewały, w jedną albo w drugą stronę.
Dziwny mecz”
1. Brak skuteczności ilość strzałów mów sama za siebie.
2. Brak koncentracji.
3. Sinusoida w trakcie 90 minut.
4. Gra do końca.
5. Var i sędzia wygrzebywanie karnych gdyby piłkarz korony przewrócił się w polu karnym Lech o własne sznurówki a piłkarz Lecha by na niego patrzył to var wygrzebał by karnego.
6. Przebudzenie Amaral.
7. Przebudzenie Szymczaka w ekstraklasie.
8. Sumą sumarów zwycięstwo
10. Symboliczne sceny z końcówki meczu:
A) Ishak żyjący meczem do końca mimo iż był już na ławce rezerwowych.
B) Ishak gratuluję po gwizdku Szymczakowi.
C) Bednarek uradowany i ściskający kolegów.
Swoją drogą jak zobaczyłem jako głównego Frankowskiego a na varze Stefańskiego to jakoś przewidywałem, że będzie dziwne sędziowanie.
Tym razem odpuscilabym sędziowanie. Przez nieskuteczność, brak koncentracji w końcówkach i głupie zachowania w polu karnym Lech stracił co najmniej 6-8 pkt. To powinni ogarnąć zimą, bo w piłkę chłopaki potrafią grać, ale to co wyprawiają w fazie finalizacji i jak głupio tracą punkty to szkoda komentować
Można zdrowie stracić kibicując Lechowi.
Po drugim golu Lecha wydawało się, że już wygraliśmy, kwestia tylko jak wysoko. Korona chyba już się nawet z tym pogodziła.
Ale to jest Lech, nonszalancja, może trochę lekceważenie przeciwnika. Nagle jakiś kiks w polu karnym, nadgorliwe sprawdzanie sytuacji przez VAR i Korona dostaje drugie życie. W Lechu nerwowość i brak kontroli przez kilka następnych minut. Przypominają mi się wszystkie takie sytuacje z ostatnich lat chociażby ten z wiosny z Cracovią w Krakowie, prowadzenie 3:1 i ostatecznie remis 3:3.
Tym razem skończyło się szczęśliwie wygraliśmy ale ile jeszcze takich meczów wytrzymają moje nerwy.
Dwie najważniejsze rzeczy z tego meczu to 3 pkt i powrót Amarala. W końcu był sobą. Reszta chyba lekko się przeciw nam złożyła.
Wcześniej oglądałem mecz Aston Villa – Manchester United. Gdyby TAM sędziował „nasz sędzia” to w meczu byłoby z 6 karnych 3 czerwone kartki i wuchta żółtych! Tym się różni „nasza piłka”od „normalnej piłki” i dlatego polskie kluby dostają w bańkę w el UEFA. U nas nie odróżnia się konia od koniaku, a rumu od rumaka.
Jedni grają, u nas, drudzy „dają się sfaulować czekając na stały fragment gry”.
Te wszystkie karne były z dupy. Oni lecieli padając na murawę przed jakimkolwiek kontaktem. Jakimkolwiek, czyli nawet tym nie istniejącym.
A czy ta para sędziów już nam czasem nie zajebała jakiegoś meczu w tym sezonie?
Spory rollercoaster, ale zasłużone zwycięstwo Lecha.
Emocje do samego końca i najważniejsze że tym razem Lech wygrywa w doliczonym czasie. Zaczynamy drogę po obronę tytułu. Tylko LP!
Raczej nierealne. Przy dużym szczęściu możliwe 2 miejsce. Srakow odjechał.
Uciekli spod topora. Było blisko kolejnego frajerstwa. No cóż, powinno być łatwe 5-6:0 a było ledwo 3:2 rzutem na taśmę i to na własne życzenie. Ten jeden karny dla Korony nie wiem dlaczego. Teraz czas na kolejne 3 punkty.