Wśród najmocniejszych w Europie

Lech Poznań dochodząc do 1/4 finału Ligi Konferencji 2022/2023 osiągnął w swoim 28 sezonie na arenie międzynarodowej (wliczając Puchar Intertoto) największy sukces w pucharowej historii trwającej od 1978 roku. Dotąd największym sukcesem Kolejorza były 2 awans do 1/8 finału oraz 2 dojścia do 1/16 finału europejskich rozgrywek.



Awanse do 1/16 odpowiednio Pucharu UEFA 2008/2009 i 1/16 finału Ligi Europy 2010/2011 są dobrze kojarzone przez kibiców, dojście Kolejorza do 1/8 europejskich rozgrywek już niekoniecznie. W 1982 roku Lech Poznań po wyeliminowaniu IBV (5:0 w dwumeczu) grał z Aberdeen w ramach 1/8 finału Pucharu Zdobywców Pucharów przegrywając ze Szkotami łącznie 0:3 (Aberdeen doszło potem do finału pokonując w nim Real Madryt). Po 6 latach niebiesko-biali najpierw wyeliminowali Flamurtali Vlore, a później po karnych polegli z FC Barceloną, która na końcu również sięgnęła po trofeum. Niegdyś europejskie puchary wyglądały zupełnie inaczej, jak widać wystarczyło wyrzucić za burtę tylko jednego rywala, żeby dojść do 1/8 finału, która odbywała się jeszcze jesienią. Tym samym dotarcia Lecha Poznań do 1/8 Ligi Konferencji 2022/2023 nie było sensu porównywać z tym, czego Kolejorz dokonał w latach 80-tych XX wieku i słusznie nikt o tym nie wspominał.

Obecny Lech Poznań przebrnął już dwie pierwsze wiosenne rundy w Europie wyrównując wynik Górnika Zabrze z roku 1970. Kolejorz wciąż rywalizuje w europejskich pucharach 2022/2023, wiele innych uznanych europejskich marek już nie. Wiosną z europejskimi pucharami pożegnał się choćby Liverpool, PSG czy Robert Lewandowski i jego Barcelona. Tej wiosny z rywalizacji na arenie międzynarodowej odpadły jeszcze m.in. 4 kluby z Francji czy aż 5 drużyn z Niemiec w tym triumfator Ligi Europy 2022, Eintracht Frankfurt. W lutym lub w marcu wyeliminowali zostali również nasi rywale w ostatnim czasie/ostatnich latach tacy jak Villarreal CF, Karabach Agdam, FC Salzburg, FC Brugge, Sporting Braga, a także klub Karlo Muhara, czyli CFR Cluj.

Przed meczem Lech – Villarreal
null

Kluby, które wiosną 2023 odpadły z europejskich pucharów:

FC Porto (Portugalia)
Red Bull Lipsk (Niemcy)
Eintracht Frankfurt (Niemcy)
Liverpool FC (Anglia)
Borussia Dortmund (Niemcy)
FC Brugge (Belgia)
Tottenham Hotspur (Anglia)
Paris Saint Germain (Francja)

FC Barcelona (Hiszpania)
Rennes (Francja)
Ajax Amsterdam (Holandia)
FC Salzburg (Austria)
FC Nantes (Francja)
FC Midtjylland (Dania)
AS Monaco (Francja)
PSV Eindhoven (Holandia)
Union Berlin (Niemcy)
Ferencvaros Budapeszt (Węgry)
Arsenal FC (Anglia)
Real Sociedad (Hiszpania)
Fenerbahce Stambuł (Turcja)
Freiburg (Niemcy)
Real Betis (Hiszpania)
Szachtar Donieck (Ukraina)

Karabach Agdam (Azerbejdżan)
Trabzonspor (Turcja)
Bodo/Glimt (Norwegia)
Sporting Braga (Portugalia)
CFR Cluj (Rumunia)
SK Dnipro-1 (Ukraina)
Partizan Belgrad (Serbia)
Ludogorets Razgrad (Bułgaria)
Lazio Rzym (Włochy)
AEK Larnaka (Cypr)
Sheriff Tiraspol (Mołdawia)
Villarreal CF (Hiszpania)
Basaksehir (Turcja)
Sivasspor (Turcja)
Slovan Bratysława (Słowacja)
Djurgarden Sztokholm (Szwecja)

Fragment spotkania Lecha z Bodo/Glimt
null

W europejskich pucharach 2022/2023 nadal rywalizują 24 zespoły będące w ćwierćfinale 3 różnych rozgrywek. W Lidze Mistrzów wciąż grają dawni pucharowi przeciwnicy Mistrza Polski w postaci Manchesteru City i Benfiki Lizbona. W Lidze Europy mamy za to Juventus Turyn i Feyenoord Rotterdam, który w kwietniu podejmie triumfatora Ligi Konferencji 2022, AS Romę. Włosi w finale UEFA Europa Conference League 2021/2022 pokonali w Albanii właśnie Holendrów, którzy wkrótce będą mieli szansę na rewanż.

Z kolei w Lidze Konferencji 2022/2023 wciąż uczestniczy FC Basel, które w 2015 roku pokonało Lecha Poznań aż 4 razy. Kolejorz zagra w majowym półfinale ze Szwajcarami, jeżeli wcześniej poradzi sobie z Fiorentiną, a Bazylea sprawi równie dużą niespodziankę i wyeliminuje faworyzowany OGC Nice.

Kluby, które nadal grają w europejskich pucharach 2022/2023:

Inter Mediolan (Włochy)
Benfica Lizbona (Portugalia)
Manchester City (Anglia)
Bayern Monachium (Niemcy)
Chelsea FC (Anglia)
Real Madryt (Hiszpania)
AC Milan (Włochy)
SSC Napoli (Włochy)

AS Roma (Włochy)
Feyenoord Rotterdam (Holandia)
Sevilla (Hiszpania)
Manchester United (Anglia)
Sporting Lizbona (Portugalia)
Juventus Turyn (Włochy)
Saint-Gilloise (Belgia)
Bayer Leverkusen (Niemcy)

Lech Poznań (Polska)
ACF Fiorentina (Włochy)
KAA Gent (Belgia)
West Ham United (Anglia)
OGC Nice (Francja)
FC Basel (Szwajcaria)
Anderlecht Bruksela (Belgia)
AZ Alkmaar (Holandia)

Fragment jednego z meczów Lecha z FC Basel (2015 rok)
null

Ciekawie wygląda zestawienie klubów, które wyszły jesienią z Ligi Konferencji a wiosną odpadły. W ćwierćfinale UEFA Europa Conference 2022/2023 zobaczymy tylko 4 triumfatorów grup. Między innymi zwycięzcy grupy A, C, F, G ora H mieli zapewniony start w 1/8 finału i odpadli właśnie w tej fazie. Poległ Basaksehir, Djurgarden, którego wyrzucił Mistrz Polski, Slovan Bratysłąwa, Sivasspor oraz Villarreal mający w rywalizacji z Anderlechtem Bruksela mnóstwo pecha. Dalej grają za to dwaj uczestnicy grupy B, czyli West Ham United i wspomniany Anderlecht, w Lidze Konferencji nie ma już nikogo z grupy G. A kto wciąż uczestnicy w UEFA Conference League 2022/2023 mimo zajęcia jesienią 2. pozycji w swojej grupie? To właśnie Lech Poznań, ACF Fiorentina, Anderlecht Bruksela, KAA Gent i FC Basel.

Kluby, które wyszły z grupy Ligi Konferencji 2022/2023 odpadając wiosną:

Basaksehir (1. miejsce w grupie A)
Villarreal CF (1. miejsce w grupie C)
Partizan Belgrad (2. miejsce w grupie D)
SK Dnipro-1 (2. miejsce w grupie E)
Djurgarden Sztokholm (1. miejsce w grupie F)
Sivasspor (1. miejsce w grupie G)
CFR Cluj (2. miejsce w grupie G)
Slovan Bratysława (1. miejsce w grupie H)

Djurgarden wygrał grupę F zdobywając aż 16 punktów na 18
null

Warto również zwrócić uwagę na zestawienie 10 krajów, które w europejskich pucharach 2022/2023 nadal mają swoich przedstawicieli. Najniżej notowaną nacją w rankingu UEFA jest Polska (26. miejsce), którą oczywiście nadal reprezentuje Lech Poznań. Kraje zajmujące w rankingu UEFA pozycje 1-8 wciąż mają na arenie międzynarodowej co najmniej jednego swojego przedstawiciela. Furorę robią aktualnie włoskie kluby, czwartą w rankingu federację reprezentuje wciąż aż 6 ekip i to w każdych 3 europejskich rozgrywkach. W sumie 4 drużyny w ćwierćfinałach mają Anglicy a 3 zespoły Belgowie.

10 krajów, które mają jeszcze kluby w Europie:

6 – Włochy (4. miejsce w rankingu UEFA)
4 – Anglia (1. miejsce w rankingu UEFA)
3 – Belgia (8. miejsce w rankingu UEFA)
2 – Hiszpania (2. miejsce w rankingu UEFA)
2 – Niemcy (3. miejsce w rankingu UEFA)
2 – Holandia (6. miejsce w rankingu UEFA)
2 – Portugalia (7. miejsce w rankingu UEFA)
1 – Francja (5. miejsce w rankingu UEFA)
1 – Szwajcaria (13. miejsce w rankingu UEFA)
1 – Polska (26. miejsce w rankingu UEFA)

Lech przed meczem z Djurgarden
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





4 komentarze

  1. Kosi pisze:

    Latem sie okaze czy te wszystkie sukcesy zostana spozytkowane w postaci lepszych transferow niz Rudko z plazy na Cyprze i Zukowski z Rangers 2. W LKE bylo tu wszystko, by kazdy potencjalny nabytek przekonal sie do Lecha widzac to wszystko.

    • Sp pisze:

      Mamy mocną kartę przetargową,ale nasz zarząd i skauting nie był przygotowany na taki sukces i nie wiadomo jakich graczy mają wytypowanych na listach. Czy ci gracze będą nadawać się do ćwierćfinalisty ligi konferencji? A my teraz musimy sprowadzić zawodników lepszych od np. Rebocho gdy Bashera żegnamy, za Sobiecha kogoś porównywalnego do Ishaka i tak dalej i tak dalej.

    • Brutus pisze:

      Przedłużą kontrakty z zawodnikami ,który kończą się kontrakty i powiedzą kibicą że wzmocnili kadrę,przecież to stary i sprawdzony sposób,ale chciałbym się mylić.W końcu awansując tak daleko klub musiał zostać zauważony w pucharach przez różnych kopaczy.

  2. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Szacun. Mamy chociaż jeden zespół w ćwierćfinale, tak samo jak Francja, a gdzie nam się porównywać do ich ligi.
    Jesteśmy dziesiątą ligą w Europie! I wtedy się obudziłem 😉
    Tego niewątpliwego, europejskiego sukcesu, tak jak już wcześniej pisałem zapewne długo żaden polski zespół nie powtórzy. Zdarza się w naszej lidze raz na 30 lat.
    Natomiast w tej edycji, po ćwierćfinałowym bonusie, mamy jeszcze szansę dorzucić extra bonus. Niby możemy, a nie musimy, ale dla wielu piłkarzy będzie to zapewne ostatni ćwierćfinał w europejskich pucharach. Wiadomo raczej każdy ma tego świadomość i nie podlega dyskusji, że wszyscy dadzą jeszcze maxa w następnych meczach. A czy wystarczy umiejętności?
    Fiorentina, to już wysoko zawieszona poprzeczka. Dla nas jak finał, ale nie takie Villarreale, w tej edycji się ogrywało, a kiedyś to panie nawet Manchestery City i Juventusy srusy 😉