Świat kolejnej pucharowej reformy

Kibice w Polsce m.in. dzięki ostatnim występom Lecha Poznań mogli bliżej poznać pucharową reformę UEFA na lata 2021-2024, która za rok pozostanie tylko wspomnieniem. Ostatnio władze Europejskiej Federacji Piłki Nożnej średnio co 3 lata wprowadzają reformę, ale ta nadchodząca będzie już czarną magią dla wielu kibiców i zapewne większości nie przypadnie do gustu.



Na razie jeszcze nie trzeba się martwić. Opisywana dziś w skrócie przez nas reforma na 100% wejdzie w życie, aczkolwiek dopiero latem 2024 roku, zatem pucharowy sezon 2023/2024 będzie wyglądał tak samo, jak ten wciąż trwający. Co zmieni się w europejskich pucharach 2024/2025? Przede wszystkim zostanie wprowadzone coś, co będzie wyglądało jak Superliga przed którą UEFA tak mocno się broniła grożąc klubom, które chciały wyjść z Champions League tworząc własne rozgrywki.

Od sezonu 2024/2025 nie będzie już tradycyjnej Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji z grupami, w których dotąd były po 4 drużyny grające systemem mecz i rewanż. Po reformie wzrośnie liczba ekip grających w tzw. „fazie ligowej”. W LM, LE oraz LKE będzie po 36 zespołów. W Lidze Mistrzów i Lidze Europy kluby 4 razy zagrają u siebie i 4 na wyjazdach, a w Lidze Konferencji zaprezentują się 3 razy u siebie oraz 3 razy na wyjazdach. Nie będzie już spadków z fazy ligowej Ligi Mistrzów do Ligi Europy czy z Ligi Europy do Ligi Konferencji jak jest to obecnie w fazie grupowej (przykładowo trzeci klub w którejś z grup LE spadał do LKE).

Kluby będące w fazie ligowej Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz Ligi Konferencji na miejscach 1-8 dostaną się do 1/8 finału, drużyny z lokat 9-24 zagrają w fazach barażowych, a zespoły z pozycji 25-36 odpadną z dalszej rywalizacji. Zwiększenie liczby meczów danego klubu w Lidze Mistrzów i Lidze Europy (z 6 do 8) zwiększy trochę emocje, wiele wskazuje na grę występujących drużyn w tych rozgrywkach nawet w styczniu z racji braku terminów jesienią.

Najważniejsze punkty reformy od 2024 roku:

– Po 36 klubów w Lidze Mistrzów, Lidze Europy i Lidze Konferencji
– Kluby z miejsc 1-8 awansują do 1/8 finału
– Kluby z lokat 9-24 zagrają w fazie barażowej
– Kluby z pozycji 25-36 odpadają
– Nie ma spadków np. z Ligi Mistrzów do Ligi Europy
– W Lidze Mistrzów i Lidze Europy po 8 meczów (4 u siebie, 4 na wyjeździe)
– W Lidze Konferencji po 6 meczów (3 u siebie, 3 na wyjeździe)

Nowy format europejskich pucharów od sezonu 2024/2025 jest już znany, nie jest znany natomiast terminarz pierwszych rozgrywek po reformie 2024/2025 czy podział środków pieniężnych, który nie ma już obowiązywać tylko przez 3 lata. Na poszerzeniu Champions League najbardziej skorzystają kluby z najsilniejszych federacji Starego Kontynentu, w przypadku Mistrza Polski nic się nie zmieni, nadal będzie musiał on startować od I rundy eliminacji (lub od II gdy Polska awansuje w rankingu UEFA). Mistrz Polski wciąż będzie mógł spadać do Ligi Europy bądź Ligi Konferencji w zależności od rozstrzygnięć.

Nowością z korzyścią dla Polski będzie reforma Ligi Europy od sezonu 2024/2025. Aktualnie gra w tych rozgrywkach zaczyna się od III fazy eliminacji i tylko Mistrz Polski spadając z II rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów może bić się o Ligę Europy. Latem przyszłego roku to się zmieni, triumfator Pucharu Polski 2023/2024 zacznie swój udział w europejskich pucharów od I rundy kwalifikacji Ligi Europy 2024/2025. Jeśli przykładowo przegra dwumecz w tej fazie, to nie odpadnie od razu z europejskich pucharów a spadnie do II rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Oczywiście po kolejnej reformie UEFA będą też ścieżki mistrzowskie i niemistrzowskie, całą rozpiskę, kto i gdzie może spaść będziemy podawać w odpowiednim czasie, a już zwłaszcza wtedy, gdy będzie ona dotyczyła Lecha Poznań.

W Lidze Konferencji od sezonu 2024/2025 nadal będą 4 rundy eliminacyjne i wciąż klub, który w danej fazie przegra dwumecz od razu pożegna się z europejskimi pucharami. Już teraz widać, że najlepiej jest mieć wysoki klubowy współczynnik UEFA, by liczyć na rozstawienia bądź zdobyć Mistrzostwo czy Puchar Polski (wygranie tych trofeów gwarantuje więcej niż jeden pucharowy dwumecz w danym europejskim sezonie). Oczywiście zwiększenie liczby uczestników już nie fazy grupowej a rundy ligowej Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji od sezonu 2024/2025 na papierze pozwoli bardziej zaistnieć w europejskich pucharach niektórym polskim klubom. Teoretycznie łatwiej będzie choćby w IV rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencji, z której latem 2024 roku do fazy ligowej awansuje nie 17 a 19 zwycięzców.

Z upływem 2023 roku o reformie UEFA wprowadzanej od sezonu 2024/2025 będzie wiadomo jeszcze więcej. Od maja 2022, od zatwierdzenia formatu rozgrywek przez Europejską Federację Piłki Nożnej, za wiele konkretów nie zostało zdradzonych. Kibice Lecha Poznań zainteresowani europejskimi pucharami mogą już jednak nastawić się na coś zupełnie nowego latem przyszłego roku, dzięki reformie na randze w kolejnym sezonie 2023/2024 zyska Puchar Polski, wciąż ważne będzie też wywalczenie tytułu Mistrza Polski, który po reformie nadal będzie miał otwartą drogę co najmniej do fazy ligowej Ligi Konferencji.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





6 komentarzy

  1. Boomer pisze:

    Jak się człowiek zastanowi, to reforma wcale nie wygląda źle. Kwestia przyzwyczajenia. Jakbyśmy dostali się do LM, to perspektywa 8 meczów z wielkimi markami wygląda super. Nic, tylko szlifować współczynnik jesienią.

  2. robson pisze:

    Ten system szwajcarski może trochę ożywić rozgrywki. W LM faza grupowa stała się niesamowicie nudna i przewidywalna.

  3. robson pisze:

    A co do mistrza Polski to jednak coś się zmieni. Po powiększeniu LM ze ścieżki mistrzowskiej do LM wejdzie 5 drużyn, czyli o jedna więcej niż dotychczas. Przynajmniej w teorii powinno być więc mistrzowi Polski nieco łatwiej się tam dostać.

  4. Sp pisze:

    No to budujemy swój ranking i zostajemy mistrzem Polski.

  5. J5 pisze:

    Idąc torem myślenia kolegów powyżej, stale trzeba wzmacniać kadrę. Ta nowa reforma może być całkiem niezła