Wstyd, który będzie odczuwalny przez lata. Spartak – Lech 3:1

O godzinie 20:00 na City Arenie w Trnawie na Słowacji, początek rewanżowego meczu III rundy eliminacyjnej piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2023/2024, pomiędzy drużyną Spartaka Trnava a zespołem Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego meczowego raportu NA ŻYWO z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.

null Przed meczem Spartak – Lech (17.08.2023)

null 2 mecz Lecha na Słowacji (w Pucharze Intertoto 1987 porażka z Nitrą 1:2)
null 15 domowych i pucharowych meczów Spartaka od 2018 roku i bilans: 8-3-4
null Spartak 2 z 4 ostatnich domowych porażek w Europie poniósł z polskimi klubami
null Lech w 10 ostatnich meczach na 2 frontach nie przegrał i odniósł 8 zwycięstw
null Lech nie przegrał na wyjeździe w Europie od 6 meczów, podczas ostatnich 3 europejskich wyjazdów wygrał
null 9 dwumecz Lecha w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy/Ligi Konferencji, dotąd 3 awanse
Postaw mecz Spartak – Lech (3.33 – 3.26 – 2.03)
null Pierwsze zdjęcia z Trnawy. Pełna fotorelacja w piątek:

null
null

null City Arena niespełna 2 godziny przed rewanżem:

null
null

18:52 – Spartak Trnava gra dziś jeszcze bardziej defensywnie niż w Poznaniu. Ponownie zacznie w systemie 1-4-3-3, ale w jego składzie jest aż trzech nominalnych stoperów. Wystawienie Gorosito można zrozumieć jako nastawienie się na stałe fragmenty gry.

19:31 – Przemarsz kibiców na YouTube:

null Raport NA ŻYWO (mecz)

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

null 1 – 15 minuta

1 min. – Gramy! Po drugą wygraną nad Spartakiem! Po awans!
2 min. – Mecz rozpoczął Lech.
3 min. – Lech próbuje już grać swoją piłkę.
4 min. – Wrzutki Anderssona i Pereiry. Po drugim dośrodkowaniu poznaniacy wywalczyli korner, po którym piłka minęła Blazicia.
5 min. – Tym razem rzut wolny dla Lecha. Słowacy nerwowo się bronią.
9 min. – Zakotłowało się w polu karnym Kolejorza po kornerze. Uderzenie Oforiego zostało zablokowane.
11 min. – Niecelne uderzenie Hoticia, który wcześniej zwolnił akcję.
12 min. – Po wrzutce Velde z lewej strony i prawą nogą niecelnie głową uderzył Ishak. Szwed powinien zachować się lepiej.
14 min. – Kolejne dośrodkowanie na Ishaka (tym razem z prawej strony).

null 16 – 30 minuta

19 min. – Lech trochę uspokoił grę. Ze spokojem szuka swoich szans.
20 min. – null Ucierpiał Marchwiński. Lechici wybili piłkę na aut, choć prowadzili akcję.
25 min. – Lechici wyglądają gorzej niż na początku spotkania. Starają się co jedynie kontrolować poczynania Spartaka.
28 min. – null Spartak rozklepał Lecha, niepilnowany Djuricin oddał strzał obok słupka. Budzimy się!

null 31 – 45 minuta

32 min. – Poznaniacy bardzo wolno grają piłką. Brakuje elementu przyspieszenia, brakuje lepszych akcji 1 na 1.
34 min. – Sędzia na razie przerwał mecz. Z trybun leciały różne przedmioty.
35 min. – Gramy dalej. Lech ponownie utrzymuje się przy piłce.
37 min. – null 1:0 dla Spartaka. Długie zagranie do Oforiego, Andersson był za daleko, Milić nie doskoczył, piłka po płaskim strzale trafia do siatki.
40 min. – Czas się w końcu obudzić. Lech od początku meczu gra słabo, dotąd bardziej kontrolował mecz niż atakował.
42 min. – Teraz widać, jakiego Lech narobił sobie bigosu tracąc gola w 87 minucie meczu u siebie. Ta bramka wszystko zmieniła. Przed poznaniakami duży test.
45 min. – null Strzał Marchwińskiego broni Takac. Pierwsze celne uderzenie w tym meczu.
45+2 min. – Dwie straty Lecha napędzające tylko Spartak i kibiców na trybunach. Co oni robią?
45+4 min. – Do przerwy 0:1. Kuriozalny występ poznaniaków, którzy snują się po murawie. W szatni musi być piekło.

null



null 46 – 60 minuta

46 min. – null Czerwiński za Anderssona, Dagerstal za Milicia.
46 min. – Gramy dalej. Gol dla Lecha uspokoiłby to spotkanie. Poznań czeka, my czekamy.
50 min. – null Co się dzieje?! Seria błędów w obronie, Ofori wymanewrował obronę, na końcu z bliska na 2:0 trafił Daniel.
53 min. – Lech jest sam jest sobie winien. Kuriozalna gra, zupełnie nic nie gramy,
55 min. – Zostało jeszcze około 40 minut, by uniknąć wielkiej kompromitacji.
56 min. – Spartak doskonale realizuje plan na to spotkanie. Lech dotąd nie miał żadnego planu. Nie ma już czego bronić.
60 min. – Czas ucieka coraz szybciej. Lech nadal nic nie gra.

null 61 – 75 minuta

63 min. – Gospodarze bronią się już całym zespołem.
64 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!! Lech bił głową w mur aż efektowny strzał zza pola karnego oddał Velde! Już tylko 1:2 po pięknej bramce.

null Velde
null Ishak

67 min. – Na całe szczęście Lech się obudził. Jeszcze nie wszystko stracone.
69 min. – null Pereira raczej opuści boisko przez uraz.
69 min. – null Wchodzi Gurgul.
71 min. – Pereira z powodu bólu barku mocno cierpiał. To może być poważna kontuzja, ale na razie liczy się ten mecz. Poznaniacy wciąż prowadzą grę.
71 min. – Obrona wygląda teraz bardzo eksperymentalnie.
73 min. – null Kartka dla Murawskiego. Oby nie wyleciał jak mu się zdarza.
75 min. – null 3:1. Gurgul nie zablokował dośrodkowania z prawej strony, Stetina był niepilnowany w polu karnym i zdobył gola przewrotką.

null 76 – 90 minuta

77 min. – Zostało około 16 minut, żeby doprowadzić do dogrywki.
79 min. – null Sousa za Karlstroma.
81 min. – Niecelny strzał Marchwińskiego po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
84 min. – Już 84 minuta. Nadal Lech nic nie gra.
87 min. – Na boisku nic się nie dzieje. Lech już nie ma sił? Nie wierzy?
90 min. – Ostatnia minuta. Lech bije głową w mur.
90 min. – Strzał Szymczaka, będzie korner.
90+1 min. – Jeszcze 7 minut.
90+6 min. – Dwie minuty do wielkiej kompromitacji.
90+10 min. – Po wrzutce szanse miał Blazić.
90+11 min. – Koniec. Lech błyskawicznie odpadł z europejskich pucharów, ćwierćfinalista Ligi Konferencji odpada ze Spartakiem Trnava, z którym prowadził 2:0. Upokorzenie.



null Czwartek, 17 sierpnia 2023, godz. 20:00
III runda eliminacyjna Ligi Konferencji 2023/2024 (rewanż)
null Spartak Trnava – Lech Poznań 3:1 (1:0)

null Bramki: 37.Ofori 50.Daniel 75.Stetina – 64.Velde

null Asysty:

null Żółte kartki: Djuricin, Prochazka, Stetina, Daniel, Sulek, Miković, Gorosito, Kostrna – Murawski, Ishak, Sousa

null Widzów: 16708

null Sędzia: Cesar Soto Grado (Hiszpania)

null Sędzia techniczny: Alejandro Muniz Ruiz

null Sędziowie boczni: Pau Cebrian Devis, Carlos Alvarez Fernandez

null Sędziowie VAR: (brak)

null Spartak: Takac – Kostrna, Stetina, Kosa (46.Sulek), Miković – Zeljković, Gorosito, Prochazka – Ofori (80.Azango), Djuricin (80.Ristovski), Daniel (90+3.Daniel).

null Rezerwowi: Rusov, Vantruba, Sulek, Breznik, Pena, Bainović, Oseni, Stefanik, Bukata, Azango, Ristovski.

null Lech: Bednarek – Pereira (69.Gurgul), Blazić, Milić (46.Dagerstal), Andersson (46.Czerwiński) – Murawski, Karlstrom (79.Sousa)- Hotić (55.Szymczak), Marchwiński, Velde – Ishak.

null Rezerwowi: Mrozek, Pruchniewski, Gurgul, Dagerstal, Czerwiński, Pingot, Ba Loua, Sousa, Kvekveskiri, Wilak, Szymczak, Sobiech.

null Kapitanowie: Prochazka – Ishak

null Ustawienia: 1-4-3-3 – 1-4-2-3-1

null Trenerzy: Gasparik – Van den Brom

null Obserwacja „Oko na grę”: Blazić

null Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)

null Pogoda: +23°C, pochmurno

null Miejsce: City Arena im. Antona Malatinsky’ego (Trnawa, Słowacja)

Autor zdjęć: Dawid Ćmielewski

>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





315 komentarzy

  1. Krzysztof pisze:

    Wstyd, kompromitacja!! Nie rozumie Ishaka w pierwszej jedenastce. Kolejny mecz jest najsłabszy na boisku.

  2. kibic007 pisze:

    Tak w ogóle to był wyraźny spalony przy tym trzecim golu, pięknie sędzia!
    Brom, łysy od przygotowania – gratuluję obozu! Ograni przez kolejnych przeciętniaków.
    Wracamy do punktu wyjścia, choć sam myślałem, że wprowadzenie trzeciej ligi rozgrywek europejskich da nam możliwość regularnego punktowania. Na cholerę te wszystkie analizy, entuzjaści europejskich rozgrywek tracili tylko czas na szukanie odpowiedniej formuły na sukces. W przypadku Lecha wciąż jest niezmienna i wabi się eurowpie*dol! Nie można się przed nim ustrzec? Można, tylko nie tutaj, tu zawsze jakiś jasnowidz, mając nawet bardzo łatwą ścieżkę i (umówmy się, mimo kilku braków) niezły skład musi coś odpierdolić i zawalić europejski sezon.
    Zawodowcu z Holandii popełniasz te same błędy co twoi koledzy z Polski, a oni byli po kompromitacjach jechani potężnie. A ty – zawiodłeś totalnie, gdzie twe doświadczenie!? Dlaczego takie decyzje dot. składu, przygotowań!?

    G*wno dał tydzień przerwy. Dlatego punktowanie przez ligę się liczy – by rozpocząć najpóźniej jak się da, by mieć jak najwięcej odpoczynku.

    Jedyna atrakcja by od ligowej szarzyzny się odzwyczaić choć na chwilę, a tu ku*wa nic.
    Gdzie ten rozwój i stabilizacja?
    Za Rutków częściej eurowpierdol niż MP! W tym roku – to jednak bardziej okres przygotowań zawinił – czyli sztab jest za to odpowiedzialny. Tu nikt nie ma formy!
    W sumie, to ktoś jeszcze pójdzie do sprzedaży by wyrównać to co niby nie jest wliczane?

    Ishak, niestety zawiódł w pierwszym meczu i teraz za nazwisko dostał miejsce w składzie. Tóż to kompromitacja Broma! Teraz, cóż – dublet (teraz zdobywca PP będzie grał w el. LE?) albo żegnamy.

    Niewiarygodne, że wciąż to się dzieje, ani chwili bez jakiejś katastrofy, czy to w Europie czy lidze. Ciągłe analizy, a tu wpierdziel czai się za rogiem!
    WSTYD!

  3. djwiewiora pisze:

    No to sprawdza się analiza pracy vdBroma – pierwsze sezony dobre a potem regres w drugim.
    ..
    Liczyłem na więcej nawet w takiej **ujowej formie… niestety. Graliśmy piach!
    Brak pomysłu, taktyki. Brak indywidualnych szarpnięć, może pozaw bramka Velde!
    Karlatroem, Ishak, Hotic, Andersson, Czerwiński, Marchwinski totalne dno … Bednarek…no cóż, nie pomógł również.

  4. Radomianin pisze:

    Od dziś tylko mistrzostwo i puchar inaczej brom niech wypierdala jak najdalej.chuj jebany nie widzi wyników wydolnościowych nie widzę że ishak to cień człowieka. Kurwa. W tym sezonie niech tylko stracą z kimkolwiek punkt. Będę napierdalal od najgorszych. Chuj ci w dupę trenerze . chuj ci w dupę . Skorza wracaj w następnym sezonie . Jedynie 2 puchary mogą tego chuja uratować. Mam dość. Losowanie jaakby podłożone bo tak łatwe a ci odpadają ze zniczem Pruszkow

  5. Pszczolka pisze:

    Tomek 27 gdzie jesteś???? To jak co jest sukcesem porażka Lecha czy czwarta runda Rakowa???

  6. Rafik pisze:

    Szkoda. Byłem pewny że mimo złej postawy i gry wywalczymy awans. Z tą kompromitacją to trochę przesada. Przegraliśmy, odpadliśmy i co? Świat się nie zawalił. Gramy dalej. Kibicujemy dalej. Taka piłka, taki sport. Tylko LP!

    • leftt pisze:

      Nie. To jest kompromitacja. W kluczowym meczu przegrywamy bez walki z drużyną klasy Stali Mielec. Jeżeli to nie jest kompromitacja to nie wiem, co nią jest.

  7. PAWEL pisze:

    jak sie dowiedziałem, że przedłużyli kontrakt Sobiechowi przy niemocy Ishaka i Douglasowi zamiast zatrzymywać Rebotcho i szukać drugiego LO to zobaczyłem ten minimalizm, który teraz mamy.

  8. El Companero pisze:

    jako kibice tracimy emocje i radość, jako klub tracimy punkty w rankingu i rozstawienia i tych rzeczy mi najbardziej szkoda. Ale nie szkoda mi zupełnie trzeciego wątku, że Rutek z Rząsą jako mądrale tracą kupę kasy, którą już sobie przed meczem chowali do kieszonki. Pies im mordę lizał!

  9. gs pisze:

    Teraz komentatorzy tego forum będą mogli skupić się na topornym stylu, ale skutecznym gry Rakowa w pucharach i skupić się na wyznaczeniu rundy w której odpadnie Raków. RC w trzecim podejściu ani razu nie zawiódł. Osiągał więcej niż większość oczekiwala…Legia też dzisiaj pokazała charakter. Dzisiaj ciężko będzie zasnąć po tej kompromitacji…

  10. sorel pisze:

    K… Nie mogę się pogodzić z tą dzisiejszą klęską! VdB powinien wylecieć, i to zaraz… Gorycz upokorzenia jest tak wielka, że trudno sobie wyobrazić, co mogłoby ją zniweczyć. Spartaczyć taką okazję. Zespół nieprzygotowany do sezonu. Trener – k… mać! – pierdoli o jakiejś odbudowie Ishaka, a nie ma na uwadze interesu zespołu i wyniku. Ponad 40 lat kibicuję Kolejorzowi; dziś to jeden z najczarniejszych dni w historii klubu

  11. Didavi pisze:

    Brawo Panie Trenerze Brom! Wielkie brawa. Ograł Pana niejaki Gasparik. Kto to taki? Były piłkarz Górnika. On okazał się lepszy w starciu z utytułowanym, doświadczonym, europejskiej klasy trenerem.
    Ale od początku. Czerwiec. Piękna pogoda. Czas wakacji i urlopów. Zasłużony odpoczynek. Lipiec. Piękna pogoda. Czas wakacji i urlopów. Zasłużony odpoczynek. Gdzie był dzisiaj Sammy Dudek, Kukułka, Dziuba, Amaral, Ba Loua, Borowski, Pingot, Tomaszewski. Gdzie oni byli? Przecież w pocie czoła trenowali do sezonu, podczas gdy inni odpoczywali! Gdzie Gholizadeh?
    Ja też gdy inni odpoczywali wylewałem tu morze liter oceniając te nowatorskie przygotowania. Czekałem na transfery. Ale przecież Czerwiec/Lipiec/Sierpień to czas wakacji, urlopów i odpoczynku. Chciałbym usłyszeć głos „ekspertów” którzy to mówili, że ch*ja się znam, a urlopy to etap przygotowań. Więc jesteśmy doskonale przygotowani. Gramy ze Śląskiem i mamy 2 tygodniu urlopu. Gramy z Górnikiem i mamy kolejne 2 tygodnie urlopu. Czyli wszystko zgodnie z planem Trenera Broma! Forma ma być na grudzień, może wtedy też Gholizadeh, rekord transferowy będzie mógł kopnąć piłkę! A właśnie! TRANSFERY!
    Pedro Rebocho Panu Trenerowi nie odpowiadał bo był za słaby w defensywie. Interesujące. Wystarczyło zobaczyć kilka spotkań Djurgarden, żeby wiedzieć, że Andersson od Rebocho w defensywie jest zwyczajnie słabszy. To moja wypowiedź po podpisaniu kontaktu:

    „Według mnie nie jest to lewy obrońca lepszy od Rebocho. W ofensywie być może tak, ale w defensywie na pewno nie, a przecież zarzutem do Rebocho była jego gra defensywna?! Andersson może nam sporo dać w ataku pozycyjnym, bo szuka ciekawych podań, dobrze dośrodkowuje, ale defensywa pozostawia do życzenia. Szwed + Douglas nie będą gwarancją szczelności na lewej stronie.”

    No kto by się spodziewał, że Anderssona i Douglas nie będą gwarancją szczelności!?.
    A właśnie! Douglas. Ktoś odpowie za przedłużenie z nim umowy? Ale wróćmy do transferów. Lewego obrońcy nie mamy, skoro musi tam wchodzić Czerwiński i Gurgul. 8 nie mamy. Za Salamona dalej nikt nie przyszedł. Sobiech, Ba Loua. Kpina! Teraz to już na pewno nikt nie przyjdzie. Teraz trzeba kogoś sprzedać, żeby spiąć budżet. Brawo Brom. Brawo Rząsa! Doskonałą robotę wykonaliście.

    Mieliśmy autostradę do grupy. Do punktów. Do pieniędzy. Do prestiżu i promocji Lecha w Europie i wszystko spierdolili@my!!! Znowu! Znowu robimy krok w tył. Na własne życzenie.
    Jeśli ktoś myśli, że to co napisałem sprawiło mi radość, że wyszło dokładnie tak jak pisałem tu wielokrotnie, to wiedz jeden z drugim, że nigdy, nawet po Stjarnanie nie byłem tak zły jak jestem w tej chwili. Wszystko spierdol@ne. Mistrz i DUPA. Żegnam.

  12. arturlag pisze:

    Obciach jakich mało, ale kiedyś musiał skończyć się fart. Kolejorz od początku sezonu miał szczęście i stąd tyle punktów w lidze. Indywidualne przebłyski kilku zawodników zaciemniały obraz i dzisiaj grając to samo co od kilku meczów, zaliczyliśmy katastrofę………

    • Steve pisze:

      Smród i tyle, dało się to czuć już po pierwszej połowie, że brakuje pary.
      Natomiast ochłonmy naprawdę z tymi negatywnymi komentarzami. Nie my pierwsi nie ostatni co odpadamy w taki sposób i z takim rywalem. Wiadomo wstyd. Natomiast na chłodno wydaje mi się, że wychodzi ten poprzedni sezon w nogach podstawowych piłkarzy. Ponad 50 spotkań plus kadry. Widzę już jak zaczynie się narracja o złych przygotowaniach do sezonu itp. Ale może takie były realia. Piłkarze mieli zjazd. I okaże się, ze bardzo trudno jest zagrac dwa sezony w pucharach w grupie.
      Szkoda tego dwumeczu, szkoda punktów do rankingu, szkoda dobrych losowań. Nie martwię się o finanse, rutek miał wkalkulowane w ten sezon brak awansu. Oczekuje teraz min. Mistrzostwa a najlepiej dubletu. Dopiero wtedy będzie można spojrzeć realnie na to co się dzieje w klubie. Liczę na szybka reakcje w lidze i utrzymywanie fotela do końca jak w 2022.
      Wiem, ze każdy czuje gorycz porażki ale teraz zespół nas potrzebuje i nie ma co wieszać psów, dajmy im dojść do formy i powalczyć w następnym sezonie o puchary.

      • Pawelinho pisze:

        I tak na jakość chcesz czekać z tym że mamy poczekać aż piłkarze dojdą do formy? W przyszłym sezonie? Litości. Na to coś odwaliło nie ma usprawiedliwienia w żadnym wypadku, a to próbujesz w tym momencie robić twierdząc „no piłkarze grali prawie 50 meczów i teraz to odczuwają”…to jest szukanie narracji na usprawiedliwienie tej kompromitacji, a przynajmniej ja to tak widzę w tym komentarzu. Generalnie widząc jak to wyglądało nie tylko z brakiem transferów, ale przede wszystkim z tym jakie były przygotowania można stwierdzić, że pierwsze spotkania zwyczajnie przykryły to wszystko co się wydarzyło teraz, a czego zalążek było już widać od rewanżu od początku sezonu, gdzie Lech chciał go zwyczajnie przeczłapać, a tym czasem przez to ostrożne człapanie zaliczył mocną glebę – tak wiem mało poetyckie porównanie, ale w tym momencie jak najbardziej adekwatne. Zwyczajnie obawy, które miałem przed sezonem potwierdziła ta kompromitacja o tymże Lech ma zwyczajnie krótką ławkę, a tej jakość tak naprawdę wystarczyło na chwilę i dalej jej brakuje w najważniejszych momentach. Szkoda bo wystarczyło zwyczajnie nie stracić bramki w pierwszym meczu, a tak Lech sam pomógł rywali dając im tlen wręcz pomagając wstać na nogi w rewanżu. Tak to jest wstyd, hańba i kompromitacja, ale na własne życzenie i też przez nie zrozumiałe decyzje trenera, który sam do tego dopuścił.

      • Tetryk78 pisze:

        Nie martwisz się, Rutek też się nie martwi i pewnie wszyscy zadowoleni a to tylko wynik poprzedniego sezonu i garstka głupich kibiców co wierzyła w sukces jest dla was niczym i tylko krytykuje niepotrzebnie i psuje delikatnie świetne samopoczucie. Oczekujesz mistrza i pucharów? Super. Za dwa lub trzy miesiące będziesz oczekiwał „dobrego występu w lidze i miejsca premiującego do gry w europie”…minimalizm to właśnie choroba zarządu i jego klakierów!

  13. Tetryk78 pisze:

    Po takim meczu na następnym spotkaniu „ciche trybuny – zero dopingu, zero oprawy”. Co myślicie o takiej akcji? A może powinni grać z jakimiś opaskami „wstydu’ a trener w czapce błazna? No w końcu jakieś przeprosiny się kibicom należą za „wybitną” postawę w Europie!

    • Steve pisze:

      I właśnie takiego czegoś nie rozumiem. I ty się nazywasz kibicem?! Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce to tylko puste słowa?

      • Tetryk78 pisze:

        Wierni i dlatego idziemy na mecz ale słowa „nie poddawaj się” chyba nie przejdą mi przez gardło. Oczywiście zawsze można pochwalić wspaniałą postawę i świetnie bawić się dalej. Tak jak i dziś oglądanie meczu było prawdziwą przyjemnością i powodem do dumy….

  14. Max Gniezno pisze:

    Wychodzi na to że te punkty w rankingu ,rozstawienia i fartownie losowanie to jeden wielki chuj Boni tak dostajemy wpierdol z ogórami.
    Dobranoc kurwa mać

  15. Piasek pisze:

    Brak słów. Totalne upokorzenie… Jedynie dublet może uratować ten sezon.

  16. Krzysztof pisze:

    Co z konferencja po meczu? Będzie? Bo czekam z utęsknieniem jak wytłumaczy to wszystko ten holenderski błazen!

  17. Erwin pisze:

    Nie widziałem meczu, siedzę nad morzem na wczasach i po wejściu na stronę pozostaje mi się napić, wstyd i hańba, dobrze że choć raz poświęciłem czas żonie i dziecku ,a nie na oglądanie tych gwiazdeczek, łatwo nie było, ale wkurw nie do opisania, nie rozumiem co się odjebało, bo jesteśmy dużo lepszym zespołem.

  18. Tetryk78 pisze:

    Dobrze napisane. Od dawna piszę tu na forum, że by wyjąć trzeba włożyć ale mentalność zarządu to mentalność hurtowni pralek – tanio kupić coś tam sprzedać i tyle. Andersson i Rebicho w rywalizacji na lewej stronie to miałoby sens. Douglas to jedynie „przez sentyment” bo piłkarsko to już jest emerytura niestety. Nasz „przebuj transwerowy” to Irańczyk, który zrezygniwał z gry w Belgi dla Lecha..bo co? Bo jesteśmy tak wspaniałą drużyną? Bo mamy super trenera? A może w Polsce płaci się świetne pieniądze a liga jest tak medialna w świecie że łatwo z niej się wypromować do europejskiego top 10? Nie – wybrał Lecha bo kontuzja jest poważna, gotowość do gry będzie może w grudniu (do tego czasu już by stracił na 90% miejsce w skladzie) a forma jeśli w ogóle wróci to pewnie na wiosnę….grunt, że Marchewa albo Szymek coś tam zagrają w buraczanej lidze i znów wleci kasa!

  19. Jakub80 pisze:

    Wyjaśnił nas słowacki odrzut piłkarzy z ekstraklasy. Nawet nie wiem co napisać….

  20. Mateusz92 pisze:

    Nawet nie jestem wnerwiony, więcej byłem na to przygotowany. Oglądając mecz przy Bułgarskiej tydzień temu stanęły mi przed oczami koszmary z Żalgirisu Wilno i Stjarnan. Przygniatająca przewaga, pierdyliard sytuacji, 75% posiadania piłki i tylko 2 bramki zdobyte. Na dodatek w samej końcówce frajersko stracony gol po wielbłądzie. Takie coś musi się zemścić. Sami podaliśmy im tlen.
    A druga rzecz jest taka, że dziś wyszły „przygotowania ” do sezonu, a raczej ich brak. Na obozach trenowała młodzież, która teraz nie łapie się do kadry meczowej (Kukułka, Tomaszewski). „Gwiazdy ” miały dochodzić do formy poprzez rozgrywanie meczów. Dziś było to widać jak na dłoni. Brom nie oszukał systemu, brak przygotowań zawsze jest szybko i brutalnie weryfikowany.
    Domagam się od zarządu dyscyplinarki dla Broma za rażące, elementarne błędy w robocie i całkowite lekceważenie okresu przygotowawczego. Panie Brom, mecze o stawkę to nie okres przygotowawczy. Na to był czas wcześniej. Potwierdza się, że Brom to dobry trener na jeden sezon, później tylko spalona ziemia. Zbliża się przerwa na kadrę, trzeba zwolnić Tulipana, zatrudnić nowego trenera, który nie lekceważy swych obowiązków. A my kibice musimy liczyć na cud, bo każdy nowy trener będzie miał związane ręce…

    • Pawelinho pisze:

      Mateusz92 czyli nie tylko ja miałem tego typu obawy przed rewanżem.

      • Mateusz92 pisze:

        Cały tydzień chodziłem jak struty. Przeczuwałem co się święci już po ostatnim gwizdku tydzień temu. Nie potrafiłem cieszyć się tym zwycięstwem, bo już tamten mecz postrzegałem jako dramat. A dziś po prostu ten dramat się dopełnił. Pozytywne mimo wszystko jest to, że przygotowałem się mentalnie na to, co miało nastąpić. I teraz gdy dramat się dopełnił boli trochę mniej…

      • Pawelinho pisze:

        Mateusz92

        Tak to jest dramat, a najgorsze jest to, że człowiek przestaje być tym już niestety w jakikolwiek sposób zdziwiony.

      • sorel pisze:

        Nie tylko Ty… Czułem w kościach katastrofę i niestety ona nastąpiła. Skandaliczne jest zmarnowanie całego tygodnia przez pseudotrenerka i całą ekipę. Mimo tych przeczuć w najczarniejszych snach nie można było przewidzieć tego, co nas wczoraj odstawili… Obawiam się konsekwencji klęski. Niektórzy z nas piszą o zwiększonych szansach na mistrzostwo. A jeśli teraz wszystko się posypie i odwalimy kaszanę w lidze, co wtedy? Czarny czwartek

    • Ołówek pisze:

      Zwalniasz Broma jak co niektórzy rok temu po nieudanym początku, za parę miesięcy pewnie będziesz go chwalił. Nie ma usprawiedliwienia na tego typu porażkę, ale mamy większe szanse na tytuł dzięki temu.

      • Bigbluee pisze:

        Ja zdania nie zmieniłem. Mnie ten czarodziej nie przekonał wcale a jedyne o czym się przekonaliśmy to że nie umie w taktykę, SFG i przygotowanie drużyny. Drugie jego podejście do tego tematu i drugi raz katastrofa. A w okresie gdzie wg wielu łączył ligę i puchary, to zaliczył sromotny wpierdol w lidze, PP i jedynie w LKE jakoś szło.
        Jednak nie wszyscy dali się otumanic i gość w sumie za cały sezon dostał od kibiców kkslech aż 18 jedynek. I słusznie. Bo gramy piach.

      • Mateusz92 pisze:

        @Bigbluee 100% racji.

  21. Mansfield pisze:

    Trener mówi ,na konferencji ,ze jest sierpień i mamy przed sobą cały sezon ekstraklapy…..szkoda tylko ze nie dodał ze tylko mistrzostwo może przykryć ten dzisiejszy wstyd…

    • werty pisze:

      W tym sezonie już nic nie będzie poza walka o grę w LK
      Co za ironia…
      Jesteśmy jak ci ze Szczecina

  22. werty pisze:

    O ile wzrosła wartość Gurgula? Czy ktoś wie?
    Przecież to jetst dla prezesa najważniejsze
    oj z wynikiem

  23. Ołówek pisze:

    Nie oglądałem dzisiejszego meczu, mógłby mi ktoś wytłumaczyć co się tam odwaliło?

    • Pawelinho pisze:

      Tego nie da się wytłumaczyć w racjonalny sposób. Po prostu Lech się po raz kolejny skompromitował w europie na własne życzenie i tyle.

  24. Ołówek pisze:

    Czyli jak zwykle. Brałem to pod uwagę przed meczem.

  25. Max Gniezno pisze:

    Co się dziś nie włączy radio, tv czy internet wszędzie beka z Kolejorza . Masakra

  26. kibol z IV pisze:

    Co można napisać o wczorajszym meczu ? Dostaliśmy w ryj i jesteśmy na etapie liczenia. To czy pozostaniemy na ringu zalezy teraz od kilku czynników. Po pierwsze mental. Od tego trzeba zacząć i to juz dzisiaj …ba wczoraj po zejściu z murawy. Wielu z nas nie dopuszczało mysli o odpadnięciu z pucharów na tym etapie , ba kalkulowalismy na kogo Lech trafi w następnej rundzie. Następnej rundy w Europie nie ma. Jest Polski ring i cały sezon do grania. Tu nie wyobrażam sobie aby Lech nie został mistrzem. To jest na tą chwilę MUS. I własnie to ,od dzisiaj ten zespol musi zrozumieć. Czy wczorajszy wynik można porównać do blamaży ze Stjearnen i Wilnem ? Moim zdaniem nie. Trnava na pewno nie była zespolem z tej półki. Co nie znaczy , że wczorajszy wynik nie jest totalną porażką , nade wszystko za styl w jakim odpadliśmy z pucharów. Ten mecz trzeba było zamknąc w Poznaniu bo była ku temu wielka szansa . Wczorajszy mecz nade wszystko położyła obrona i jej ustawienie przez VdB.Mecz zawalił VdB i to jest bezsporne. Nie rozumiem do teraz zmian dokonanych w przerwie , przy takim wyniku jaki był na boisku. My w tym momencie nie mieliśmy żadnej przewagi. Było fifty fifty. Dagerstal za Milicia z niezgranym Blaziciem. Czerwina za Andersona bez alternatywy dla Pereiry , co w konsekwencji jego kontuzji skutkowało wprowadzeniem Gurgula…??? Moim zdaniem formacja obronna powinna wyjść na drugą połowę w niezmienionym ustawieniu.Wiele razy VdB miał nosa do zmian. Wczoraj miał „katar” i spierdolił ten dwumecz. To jest bezsporne. Co dalej ? Została liga . Lech nie jest w optymalnej formie. To widać gołym okiem. Każda z formacji potrzebuje większej jakości . Punktujemy niekiedy szczęsliwie…ale punktujemy. Cel na ten sezon . MISTRZOSTWO POLSKI…Cel który musi zostać zrealizowany. O tym trzeba mówić głośno. To musi zrozumieć zarówno trener jak i zawodnicy. Jak dla mnie innej alterntywy nie ma . Tak samo jak nie będzie tłumaczenia gdy go nie będzie. Na obecną chwilę pojawia się pytanie czy pojawią się transfery. Zarówno do , jak i z klubu ? Odpadamy z Europy w kiepskim stylu , z zespołem z którym bez problemu powinnismy awansować…Odpadamy i mamy cały sezon aby powrócić na szczyt. O tym trzeba mówić głośno i jasno . Mistrz musi powrócić na Bułgarską …Panowie piłkarze , trenerzy , prezesi ! MUSI …nie ma innej opcji !

  27. El Companero pisze:

    ja miałem już złe przeczucia po pierwszym meczu. Dziadowska strata bramki uświadomiła mi, ze należy spodziewać się w rewanżu wszystkiego. A tym bardziej przygotowania do rewanżu. W czwartek po meczu Brom do zawodników: macie wolny weekend, jak ktoś chce gdzieś wyjechać niech zgłosi członkom sztabu. No to mieli 3 dni wolnego. Poniedziałek trening. A tu zaraz wtorek i święto, Ciekawe czy ciężko trenowali w ten dzień , coś mam wątpliwości. Środa trening, moze dwie jednostki i wylot do Trnavy. Tam trening. I to miało wystarczyć? Straconych kilka dni na odpoczywanie po słabym meczu. Skoro przygotowania do ważnego mecz są tak nędzne, nie należało się spodziewać niczego dobrego.

    • sorel pisze:

      Tak więc my, kibole, mieliśmy właściwie przeczucia przed wczorajszą katastrofą, a ten patałach VdB i zawodnicy pokpili sprawę 🙁 Wygląda na to, że wydarzenia całego ostatniego tygodnia to był po prostu sabotaż.

  28. bas pisze:

    Jak dla mnie Lech jest takim klubem jak jego właściciel mięki bez genu bezwzględnego zwycięscy .Dobre kontrakty wieczne dawanie szans ,przedłużanie kontrktów zawodników którzy już nie powini być.Piłkarze Lecha wiedzą że jak coś spierdolą to tak czy inaczej nie będzie konsekwencji .Trener kumplem na treningach śmichy chichy i później są efekty.Wystarczyło w zeszłym tygodniu napukać im tyle ile by wystarczyło jak by była 3 to taki klubik za Słowacji już by się pogodził z odpadnięciem .Niestety po dwóch bramkach już poszło rozprężenie że co może się złego stać jedynie możemy jeszcze coś wkulnąć.Tu potrzeba trenera jak Skorża który za wszelką cenę chce wygrać i ciśnie na zarząd.Dlaczego w Kolejorzu jest taka sinusoida bo jak było źle to wszyscy spinali pośladki ,w tym sezonie był sukces w Europie i pudło w miarę dobre transfery, to już wszyscy bylj zadowoleni że jakoś to będzie i jebło.W tym klubie potrzeba cały czas presji ze strony kibiców ,mediów to zarząd jest pod prądem i działa jak przychodzi uśpienie to są takie kwiatki jak wczoraj że kupa starych Słowaków nas leję bo zawodnicy ,trener już byli przy czwartej rundzie.My jako kibice powinniśmy się przyzwyczaić że z tym właścicielem i , tym jak prowadzi klub to zawsze można się spodziewać najgorszego..Zastanawiam się jak Lech to mógł spierdolić ,nowy sponsor ,wreszcie kasa z nazwy stadionu tłumy jak nigdy na trybunach i wszystko trzeba zaczynać od nowa .Niestety włodarze klubu sami są sobie winni że prowadząc taką politykę głaskania teraz znów będą mocno musieli się postarać odbudować zaufanie .Moje po wczorajszym meczu jest mocno nadszarpnięte.

    • bombardier pisze:

      Piszesz totalne GŁUPOTY – Jakie zaufanie?
      Trzeba być ciężko nawiedzonym – ogłoś jeszcze, że trzeba
      ROZPOCZĄĆ ZBIÓRKĘ PIENIĘŻNĄ – Twój ukochany klubik padnie!