Kwalifikacje niespodzianek

W tym roku rekordowo późno, bo dopiero 31 sierpnia końca dobiegły eliminacje do faz grupowych sezonu 2023/2024. Były to ostatnie kwalifikacje w tej formule, za rok w życie wchodzi kolejna pucharowa reforma UEFA na lata 2024-2027, dzięki niej m.in. triumfator Pucharu Polski będzie rywalizował w eliminacjach do Ligi Europy.

Tegoroczne kwalifikacje przebrnęły 2 z 4 polskich klubów co można uznać za dobry wynik. Skompromitował się Lech Poznań, przez którego pierwszy raz w historii w fazie grupowej europejskich pucharów nie zagrają aż 3 polskie drużyny. Lech Poznań sprawił jedną z nielicznych, negatywnych niespodzianek będąc w niechlubnym gronie paru zespołów, które się ośmieszyły. Było też parę ekip, które sprawiły pozytywne niespodzianki i jesienią zaprezentują się w fazie grupowej Ligi Europy bądź Ligi Konferencji.

I runda kwalifikacyjna:

Niespodzianki przyniosła już I runda. W eliminacjach Ligi Mistrzów największą sprawił KI Klaksvik, który po wygranej 3:0 na Węgrzech wyeliminował Ferencvaros Budapeszt. Po tej hańbie działacze Mistrza Węgier postąpili inaczej niż włodarze Lecha Poznań i z miejsca wyrzucili trenera. Efekt? Ferencvaros szybko się odkręcił dając radę wejść do Ligi Konferencji.

W I rundzie kwalifikacyjnej, lecz Ligi Mistrzów a nie Ligi Konferencji nie popisały się faworyzowane ekipy DAC Dunajska Streda, NK Domzale, Dinama Batumi czy FC Vaduz. Ten ostatni klub rok temu był rewelacją eliminacji dostając się do fazy grupowej Ligi Konferencji, tego lata odpadł już na starcie kwalifikacji z Białorusinami. Dobrze nam znane Dinamo poległo u siebie z Albańczykami a wicemistrz Słowacji ośmieszył się z gruzińskim średniakiem.

DAC Dunajska Streda (-)
NK Domzale (-)
Dinamo Batumi (-)
FC Vaduz (-)

KI Klakvsik (+)

II runda kwalifikacyjna:

W II rundzie eliminacji do Ligi Konferencji było najwięcej niespodzianek, w tej fazie poległy aż 3 kluby grające wiosną w fazie pucharowej tych rozgrywek. Mowa oczywiście od CFR Cluj, Djurgardenie Sztokholm a przede wszystkim o półfinaliście FC Basel, który skompromitował się z Kazachami. Oprócz tych ekip szybko odpadło CSKA Sofia, które w ostatnich sezonach grało w Lidze Konferencji czy w Lidze Europy, portugalska Vitoria, szwedzki Kalmar FF czy F91 Dudelange, które ośmieszyło się z Maltańczykami. Pozytywna niespodzianka była tylko jedna. W II rundzie kwalifikacji Champions League triumfator dubletu w Słowenii, Olimpija Ljubljana przeszła Ludogorets Razgrad zapewniając sobie grę minimum w fazie grupowej UEFA Europa Conference League.

CSKA Sofia (-)
CFR Cluj (-)
Djurgarden Sztokholm (-)
F91 Dudelange (-)
Vitoria Guimaraes (-)
Kalmar FF (-)
FC Basel (-)

Olimpija Ljubljana (+)

III runda kwalifikacyjna:

W III rundzie eliminacyjnej najbardziej w Europie ośmieszył się Lech Poznań, który prowadząc u siebie ze Spartakiem Trnava już 2:0 na końcu i tak odpadł. Poległ też rumuński klub FCSB (dawna Steaua Bukareszt) rywalizujący dość regularnie w fazach grupowych europejskich pucharów czy znany nam Hapoel Beer-Sheva, dla którego brak kolejnej fazy grupowej europejskich pucharów w ciągu paru ostatnich lat to duża porażka.

Niespodzianką było dojście do tej fazy gruzińskiego średniaka Dily Gori, która sensacyjnie wyeliminowała DAC Dunajska Streda i Worsklę Połtawa. Zadziwił jeszcze Neman Grodno, który w ogóle nie wywalczył awansu do europejskich pucharów 2023/2024, ale przez korupcję na Białorusi został do nich dopuszczony i nie zawiódł. Neman zrobił swoje odpadając finalnie na etapie III fazy eliminacyjnej Ligi Konferencji.

Lech Poznań (-)
FCSB (-)
Hapoel Beer-Sheva (-)

Dila Gori (+)
Neman Grodno (+)

IV runda kwalifikacyjna:

W IV rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencji nie dały sobie rady wysoko rozstawione kluby takie jak Dynamo Kijów i Partizan Belgrad. Oba miały wyższy współczynniki niż Lech Poznań, Ukraińcy mogli liczyć nawet na pierwszy koszyk. Mimo braku wywalczenia awansu do fazy grupowej niezapomnianą pucharową przygodę mieli zawodnicy Levskiego Sofia, OSK Sepsi i NK Celje. Bułgarzy przeszli dwie rundy eliminując m.in. wspomniany Hapoel odpadając na końcu z Eintrachtem Frankfurt. Zespół rumuński wyeliminował CSKA Sofia (6:0 w dwumeczu) i Aktobe Lento odpadając po dogrywce z Bodo/Glimt a słoweńskie NK Celje po pokonaniu rozstawionej Vitorii Setubal i Nemana Grodno zatrzymało się na Maccabi Tel-Awiw.

Dynamo Kijów (-)
Partizan Belgrad (-)

Levski Sofia (+)
OSK Sepsi (+)
NK Celje (+)

Faza grupowa:

W fazie grupowej Ligi Europy 2023/2024 pokaże się m.in. Mistrz Szwecji, Mistrz Cypru czy Mistrz Polski, który grę w tych rozgrywkach może uznać za sukces. Pierwszy raz w fazie grupowej Ligi Konferencji zagra choćby Mistrz Wysp Owczych czy Mistrz Islandii, który do Ligi Konferencji miał daleką drogę. Breidablik przedzierał się już od preeliminacji Champions League, od I rundy kwalifikacyjnej stratował za to np. Zrinjski Mostar z Bośni czy FC Ballkani z Kosowa, które 2 raz z rzędu zaprezentuje się w fazie grupowej Ligi Konferencji.

Swego czasu Lech Poznań mógł trafić na FC Nordsjaelland, wielu kibiców bało się Duńczyków i słusznie, bowiem ci nie mając rozstawienia i tak weszli do grupy. Powoli faza grupowa Ligi Europy czy to Ligi Konferencji staje się tradycją w HJK Helsinki, Mistrza Finlandii może niewielu serio traktuje, lecz ten klub kolejny rok z rzędu pokazuje latem odpowiednie umiejętności, żeby móc pisać swoją historię w fazie grupowej. W fazie grupowej po 5 latach znalazł się również nieszczęsny Spartak Trnava. Bądź co bądź Słowacy awansując do Ligi Konferencji przebrnęli dwóch rozstawionych rywali.

BK Hacken (+)
Aris Limassol (+)
Raków Częstochowa (+)
Breidablik (+)
KI Klaksvik (+)
Zrinjski Mostar (+)
HJK Helsinki (+)
FC Ballkani (+)
FC Nordsjaelland (+)
Spartak Trnava (+)

Sytuacja Polski:

Polskie kluby tego lata zarobiły do krajowego współczynnika 3,875 punktów co na ten moment daje naszej federacji 21. miejsce w rankingu UEFA. Jesienią w fazie grupowej zaprezentują się 2 polskie drużyny, niżej notowanym krajem z 2 zespołami w fazie grupowej jest Słowacja (28. pozycja), a najniżej notowanym krajem z zespołem w fazie grupowej (Zrijski Mostar) jest Bośnia (41. lokata).

Latem Raków Częstochowa do swojego klubowego współczynnika UEFA dorzucił 3.000 punktów, Legia Warszawa 2.500 a Lech Poznań i Pogoń Szczecin zarobiły po 2.000 punktów. Jesienią tylko Raków oraz Legia będą mogły śrubować swój klubowy współczynnik UEFA.

Współczynniki polskich klubów na sezon 2024/2025:

19.000 – Lech Poznań
11.500 – Legia Warszawa*
8.000 – Raków Częstochowa*
5.000 – Pogoń Szczecin
4.475 – pozostałe polskie kluby

* – współczynniki mogą się zwiększyć

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <