Sporo kadrowych niewiadomych

W trakcie nudnej, najdłuższej od 6 lat przerwy na kadrę trwającej w naszym przypadku przez 17 dni można kolejny raz spojrzeć w kierunku zbliżającego się lata. Bez względu na wynik sportowy osiągnięty przez Lecha Poznań w sezonie 2023/2024 lato 2024 zapowiada się bardzo interesująco i to na wszystkich możliwych polach.

Pierwszą letnią zagadką jest obsada posady trenera. Chyba nikt nie wyobraża sobie pozostania Mariusza Rumaka na stanowisku nawet w przypadku wywalczenia awansu do europejskich pucharów. Jego dalsza praca to zapowiedź kolejnych kompromitacji klubu na arenie międzynarodowej, dalszych wpadek w Pucharze Polski i przeżywania tych samych problemów Lecha Poznań podczas meczów rozgrywanych co 3-4 dni. Nowy szkoleniowiec po sezonie 2023/2024 to obowiązek, jaki musi spełnić zarząd, żeby dać impuls kibicom, piłkarzom oraz przebudowanej kadrze, z której odejdzie co najmniej kilku zawodników.

Miniona zima była pierwszą od 12 lat, kiedy na Bułgarską nie trafił żaden nowy piłkarz. Zarząd wszystkie sprawy kadrowe zostawił na lato 2024 musząc podczas niego działać szybko i sprawnie sprowadzając wielu zawodników w krótkim czasie. Lato 2024 będzie o niebo ciekawsze niż ostatnia zima czy każda z czterech przerw na kadrę w sezonie 2023/2024, które tylko zabijają medialność, a także powodują jeszcze większy spadek zainteresowania kibiców losami klubu w dni poza meczowe. Na szczęście jesteśmy już na półmetku bardzo nudnego okresu, który nie powtórzy się minimum do września, gdy rozpocznie się kolejna przerwa na obozy reprezentacji narodowych.

Lech może rozpocząć europejską przygodę w dniach 23-25 lipca 2024
null

Sezon 2023/2024 potrwa do 25 maja, ale już wcześniej może być wiadomo, kto latem na pewno odejdzie z Lecha Poznań, co z Maciejem Skorżą oraz czy Kolejorz awansuje do europejskich pucharów 2024/2025, które od razu zwiększą medialność klubu i przyciągną większe zainteresowanie kibiców jego losami w dni poza meczowe. Krótko po zakończeniu rozgrywek kilku lechitów wyjedzie na obozy reprezentacji narodowych (3-11 czerwca), dnia 14 czerwca rozpocznie się Euro 2024 z udziałem Słoweńców (Miha Blazić), a być może także z udziałem Polski (Bartosz Salamon) oraz Gruzji (Nika Kvekveskiri).

Przewidywanym terminem powrotu Kolejorza do zajęć jest czas pomiędzy 14 a 19 czerwca. W podobnym okresie 18 i 19 czerwca dojdzie do pierwszych losowań europejskich pucharów w sezonie 2024/2025, który będzie pierwszym po kolejnej reformie UEFA. Te dni będą dla kibiców bardzo ciekawe, owocne dla KKSLECH.com, jeśli Lech Poznań tej wiosny załapie się minimum do eliminacji Ligi Konferencji (więcej o pucharowej sytuacji Kolejorza w marcu pisaliśmy -> TUTAJ). Data startu nowego sezonu 2024/2025 nie została jeszcze potwierdzona przez Ekstraklasę, aczkolwiek istnieje spore prawdopodobieństwo rozpoczęcia kolejnych rozgrywek w piątek, 19 lipca. W razie załapania się tej wiosny na podium Kolejorz grę w letnich kwalifikacjach do nowej fazy ligowej zacząłby dopiero w dniach 23-25 lipca 2024, czyli najprawdopodobniej już po 1. kolejce Ekstraklasy.

Przewidywany plan lata 2024:

25.05 – Koniec sezonu 2023/2024 (34. kolejka)
27.05 – Gala w Warszawie oficjalnie kończąca sezon Ekstraklasy
03-11.06 – Dwa terminy na czerwcowe mecze reprezentacji narodowych
14.06-14.07 – Euro 2024 (Miha Blazić)
14-19.06 – Orientacyjny czas powrotu Lecha Poznań do treningów
18-19.06 – Pierwsze losowania europejskich pucharów 2024/2025 z udziałem Lecha Poznań, gdy wiosną załapie się do eliminacji
19.07 – 1. kolejka Ekstraklasy 2024/2025 (termin startu nowego sezonu nie jest jeszcze potwierdzony
23-25.07 – II runda kwalifikacyjna Ligi Mistrzów/Ligi Konferencji 2024/2025

Pod koniec marca w Lechu Poznań jest sporo znaków zapytania co kadry na nowy sezon 2024/2025. Umowy kończą się trzem zawodnikom, w kadrze Kolejorza są też piłkarze, którzy mogą odejść nawet mimo ważnego kontraktu. Klub na pewno wypożyczy kolejnych młodych graczy, kolejni młodzi piłkarze zostaną przesunięci z rezerw do treningów z pierwszą drużyną, sporo może namieszać także zmiana trenera. Przykładowo wpływowy Maciej Skorża mógłby dokonać ruchów, których normalnie zarząd by nie przeprowadził, a już tym bardziej z Mariuszem Rumakiem, który za czasów panowania rodziny Rutkowskich wprowadził najwięcej wychowanków do seniorskiej piłki.

Wielu kibiców czeka na powrót Macieja Skorży
null

Bramkarze:

Po tym sezonie wyjaśni się sytuacja Filipa Bednarka, który jest rezerwowym i nie ma perspektyw na odzyskanie miejsca w pierwszym składzie. Filip Bednarek we wrześniu skończy 32 lata, ma rodzinę w Holandii, bez problemu mógłby do niej wrócić i znaleźć sobie inny klub, w którym grałby regularnie, a już szczególnie mając takie cv. Umowa doświadczonego bramkarza z Lechem Poznań obowiązuje do końca następnego sezonu 2024/2025. W razie jego odejścia Lech miałby problem, bowiem musiałby znaleźć zmiennika dla Bartosz Mrozka, a do tej roli nie nadaje się Krzysztof Bąkowski, który niedawno został odstawiony przez kolejnego trenera następnego klubu (tym razem stracił miejsce w Polonii Warszawa).

? Filip Bednarek – 30.06.2025

Obrońcy:

Latem szykuje się przebudowa boków obrony. Już zimą z klubu miał odejść Alan Czerwiński, który ma dostać zgodę na odejście tego lata i opuścić Poznań rok przed końcem umowy. Joel Pereira ostatnio obniżył loty i już teraz potrzebuje klasowego zmiennika, który stanowiłby dla Portugalczyka realną konkurencję. Żadnym konkurentem nie byłby rezerwowy w Warcie Poznań, Filip Borowski, który nie prezentuje odpowiedniego poziomu, żeby do nas wrócić. Po drugiej stronie Lech też ma problem, za kilka tygodni wygaśnie kontrakt Barrego Douglasa, nie wiadomo co z Eliasem Anderssonem, latem klub zamierza wzmocnić lewą obronę stawiając również na Michała Gurgula.

Czysto na papierze mamy dobrze zapieczoną pozycję stopera. Bartosz Salamon zasługuje na przedłużenie kontraktu wygasającego 30 czerwca 2024 roku, oprócz niego w odwodzie jest jeszcze Miha Blazić, Antonio Milić oraz Filip Dagerstal. Przez Euro 2024 część lata straci jednak Blazić, być może na Mistrzostwa Europy dostanie się Polska, zatem nieobecny przynajmniej w czerwcu byłby również Bartosz Salamon. Na wypożyczeniu w Stali Mielec nieźle spisuje się Maksymilian Pingot, któremu po tym sezonie można by dać kolejną szansę.

Barry Douglas – 30.06.2024
? Alan Czerwiński – 30.06.2025
? Elias Andersson – 30.06.2026

Alan Czerwiński latem może odejść
null

Pomocnicy:

Filip Marchwiński i Kristoffer Velde mają zgodę na odejście, zatem Lech Poznań straci latem dwóch najlepszych piłkarzy pod względem liczb w sezonie 2023/2024. Mając w perspektywie zarobek w wysokości kilku milionów euro już zimą można by sprowadzić np. następcę Velde, dać mu pół roku na aklimatyzację, ale zarząd postanowił zostawić wszystkie transferowe sprawy na lato. Władze nałożyły się na siebie ogromną presję, ponieważ teraz nowy skrzydłowy musi od razu wejść w buty Norwega i od razu stać się wzmocnieniem Lecha Poznań.

Nowa dziesiątka oraz skrzydłowy to letni priorytet Kolejorza, do którego latem wróci dobrze spisujący się na wypożyczeniu Antoni Kozubal zasługujący na poważną szansę. Ciężko w tej chwili wyrokować przyszłość innego środkowego pomocnika Niki Kvekveskiriego oraz skrzydłowego Adriela Ba Loua. W innym klubie Iworyjczyk już dawno zostałby pogoniony, w Lechu przez przeciętną jakość na skrzydłach mogą czekać aż do końca jego umowy. To samo dotyczy Gruzina, który jest rezerwowym za kadencji kolejnego trenera. 32-letni piłkarz już od dawna niewiele daje naszej drużynie, w tym sezonie ligowym rozegrał mniej minut od np. Bartosza Salamona, w normalnie działającym klubie z ambicjami podziękowano by mu latem szukając wzmocnień w środku pola.

Filip Marchwiński – 30.06.2025
Kristoffer Velde – 31.12.2025
? Nika Kvekveskiri – 30.06.2025
? Adriel Ba Loua – 30.06.2025

Napastnicy:

Bramkarz? Prawy obrońca? Lewy obrońca? Skrzydłowy? Ofensywny pomocnik? Środkowy pomocnik na pozycję 6-8? Trzeba jeszcze pamiętać o ataku, w którym gra nieefektywny Filip Szymczak nazywany przez kibiców „defensywnym napastnikiem”. Mikael Ishak to wciąż ważny piłkarz, kapitan Lecha Poznań, ale nie jest to zawodnik, na którym należy budować atak w sezonie 2024/2025. Po odejściu Artura Sobiecha należy rozejrzeć się za napastnikiem z prawdziwego zdarzenia, który przyjdzie do nas wzmocnić zespół a nie tylko go uzupełnić.

Artur Sobiech – 30.06.2024

Artur Sobiech już nigdy nie zagra w Lechu
null

Kto przyjdzie? Kto odejdzie?

Spośród sześciu wypożyczonych w postaci Antoniego Kozubala, Maksymilian Pingota, Jakuba Antczaka, Filipa Wilaka, Filipa Borowskiego oraz Krzysztofa Bąkowskiego do powrotu latem nadaje się tylko pierwsza trójka. Antoni Kozubal jest jedynym piłkarzem przebywającym na wypożyczeniu, który w nowym sezonie 2024/2025 miałby realne szanse zaistnieć w Lechu Poznań i grać regularnie. W letnim okienku transferowym ofensywa Lecha Poznań przez planowane odejścia Filipa Marchwińskiego oraz Kristoffera Velde przejdzie sporą przebudowę, boki obrony także zostaną wymienione, w dodatku przyjdzie napastnik i nie wiadomo co z drugim bramkarzem. Oczywiście spory wpływ na transfery, na budowanie kadry, na jej siłę na papierze czy szerokość składu może mieć nowy trener, który zastąpi na stanowisku Mariusza Rumaka.

null Przewidywana kadra Lecha Poznań na jesień 2024 (po dwóch zawodników na jedną pozycję + juniorzy):

Bramkarze

Bartosz Mrozek
?
Mateusz Mędrala
Mateusz Pruchniewski

Obrońcy

Joel Pereira
?

Bartosz Salamon
Filip Dagerstal
Miha Blazić
Antonio Milić
Bartosz Tomaszewski

Michał Gurgul
?

Pomocnicy

Jesper Karlstrom
Radosław Murawski
Antoni Kozubal
Nika Kvekveskiri

Afonso Sousa
?
Maksymilian Dziuba

Adriel Ba Loua
Dino Hotić
Ali Gholizadeh

?
Kornel Lisman

Napastnicy

Mikael Ishak
Filip Szymczak
?

Kadra klubu KKS Lech Poznań – runda wiosenna 2023/2024 (28 zawodników):

Bramkarze (4)

31. Mateusz Mędrala – 30.06.2026
33. Mateusz Pruchniewski – 31.12.2026
35. Filip Bednarek – 30.06.2025
41. Bartosz Mrozek – 30.06.2026

Obrońcy (10)

2. Joel Pereira – 30.06.2025
3. Barry Douglas – 30.06.2024
5. Elias Andersson – 30.06.2026
15. Michał Gurgul – 30.06.2026
16. Antonio Milić – 30.06.2026
18. Bartosz Salamon – 30.06.2024
20. Bartosz Tomaszewski – 30.06.2025
23. Miha Blazić – 30.06.2025
25. Filip Dagerstal – 30.06.2026
44. Alan Czerwiński – 30.06.2025

Pomocnicy (11)

6. Jesper Karlstrom – 30.06.2026
7. Afonso Sousa – 30.06.2026
8. Ali Gholizadeh – 30.06.2026
10. Filip Marchwiński – 30.06.2025
11. Kristoffer Velde – 31.12.2025
19. Maksymilian Dziuba – 30.06.2026
21. Dino Hotić – 30.06.2026
22. Radosław Murawski – 30.06.2026
30. Nika Kvekveskiri – 30.06.2025
50. Adriel Ba Loua – 30.06.2025
56. Kornel Lisman – 30.06.2026

Napastnicy (3)

9. Mikael Ishak – 30.06.2025
17. Filip Szymczak – 30.06.2027
90. Artur Sobiech – 30.06.2024

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <

17 komentarzy

  1. ArcheologPoznanski pisze:

    Dałbym też Souse do listy. Jeśłi wypadł mu kręg z dysku(a to dopiero początek listy), to może wypaść.

    Dino i Ali raczej dostaną kolejną szanse na kolejne dwa lata.

    • Kosi pisze:

      W przypadku ew. wypozyczenia Sousy do Portugalii nikt nie przyjdzie. Kazdy o tym wie, ze beda pchac Dziube. No chyba ze wroci Skorza i zacznie wymuszac transfery na pozycje o jakie nam wszystkim chodzi.

  2. Didavi pisze:

    Cudowna jest ta wizja pozbycia się przeciętniaków (jak Bednarek, Kvekveskiri, Ba Loua) + inni wymienieni, ale jestem pewny, że to się nie wydarzy. Musiałby ty przyjść trener z pełną decyzyjnością, a ambicjami i taki, który szybko pozna się na nich. Powiem więcej, bardziej prawdopodobna jest wizja tego, że Kvekveskiri i Ba Loua będą tu siedzieć do końca kontraktów. Bednarek dostanie nową umowę (taką do końca kariery), bo swój i nie marudzi. Więcej! Będą chcieli udowodnić całemu światu, że Andersson ogrania i nie pozbędą się go, choć pewnie łatwo byłoby go opchnąć ponownie do Szwecji, tam ma dobrą renomę. Ci ludzie prędzej przedłużą Rumaka z Sobiechem niż dokonają koniecznej, jakościowej rewolucji. Wy piszecie, że Borowski nie nadaje się na Lecha, a dla nich to oczywisty zastępca Czerwińskiego. Nie gra w Warcie? Co z tego. Antczak w tej rundzie też zawodzi. Co do Pingota, to liczę, że ktoś tam wypożyczając go na 1,5 roku ma plan na niego. A tym planem powinno być to, że Pingot wróci tu, ale faktycznie na sezon 25/26 zastępując np. Blazicia, któremu skończy się kontrakt. Tak to powinno wyglądać. Wtedy Pingot powinien być gotowy do grania na poziomie Lecha. Gurgul natomiast dla mnie nie jest zawodnikiem gotowym na nowy sezon być grać jako lewy obrońca. On nie gra ofensywnie. Powinien przejść ścieżką wypożyczeń. Jeszcze jedna kwestia. Pereira, Milić, Karlstrom. Ja przewiduje, że ktoś z nich będzie chciał odejść. Nie zdziwię, się jeśli będzie to i Pereira i Karlstrom. Są tu już długo. Obaj mogą uznać, że to dobry moment na transfer. Lech jest na tyle nieprzewidywalnym, niestabilnym sportowo klubem, że każdy z tej 3-ki może uznać, że przeżył tu już wszystko i kolejny sezon w Ekstraklasie nie ma dla nich sensu. Tym bardziej prawdopodobne są ich odejścia jeśli nie będzie mistrzostwa. A Rumak też swoje dokłada w tej kwestii swoimi decyzjami. Lato na pewno będzie ciekawe, bo dużo decyzji musi być podjęte, ale obawiam się, że będzie ciekawe, ale niesatysfakcjonujące nas.

    • Kosi pisze:

      Milic 30 lat. Nigdzie nie dadza mu wiecej niz w Lechu. Karlstrom 29 lat. Jakas dziwna choroba, nie wiadomo czy wroci lub kiedy wroci, stracil miejsce w kadrze. Pereira. Obnizyl loty, nie notuje zadnych liczb, jakos nie chce mi sie wierzyc w konkretna oferte dla niego. Co do reszty: Pewnie zostana do konca kontraktow, bo takiemu Ba Lui i Kvekve nikt wiecej nie zaplaci.

      • Didavi pisze:

        Satka, Rebocho. Bez problemu znaleźli kluby w których zarabiają więcej niż w Lechu. Oczywiście nikt nie musiał za nich płacić, to duża różnica, ale sam kontrakt na pewno nie byłby problemem dla wielu klubów. Zresztą wydanie 1-3 milionów na zawodnika to też problem tylko u nas. W Europie czy Arabii to drobne.

    • Grossadmiral pisze:

      Podsumowując pół składu się zmieni więc z dumą ogłoszą sezon przejściowy bo się muszą zgrać i polubić póżniej nie pyknie to trzeba będzie wnioski wyciągnąć i tak w koło macieju do jakiegoś przypadku

      • 07 pisze:

        Jestem niemal pewny, że zespół przejmie Janas. Każdy chce kiedyś zostać trenerem głównym, a nie przez całe życie być asystentem…. chyba ze nie ma aspiracji, a Janas je ma. Zespół wzocnią chłopakami z wypozyczeń plus Dziuba dostanie prawdziwą szansę jesli zagrają w pucharach co jest na dziś nie pewne. Kvekwe, Ba Loua, Czerwiński, Douglas, Sobiech niestety czas poszukać innego miejsca na tą grę co obecnie oferują…..

  3. mario pisze:

    dwa słowa:
    Sezon przejściowy. Znów… Do ku.wy nędzy!!!
    Ok, było więcej słów, ale to dlatego, że … Brak mi słów…

    • Kosi pisze:

      Zalezy kto bedzie trenerem i jakie wymusi ruchy. Za Skorzy mial byc sezon przejsciowy z 11 miejsce zrobil 1 i jeszcze final. Da sie odmienic wszystko w rok tylko potrzeba do tego fachowca.

      • mario pisze:

        musieliby zakontraktować gotowych zawodników, którzy natychmiast będą dobrze grać. A nam to średnio wychodzi. Nie wierzę w to. Z drugiej strony zaczynam wierzyć, że Rumak – jeśli zakwalifikuje się do pucharów – dostanie kolejną szansę.
        🤦

  4. Ekstralijczyk pisze:

    Rząsa i rewolucja kadrowa.?

    Śmiechu warte.

  5. melon771 pisze:

    No braki mamy duże, ale bądźmy szczerzy. Za uzupełnienie tych braków na dzień dzisiejszy jest odpowiedzialny Rząsa i Rumak. Rząsa który w okienku transferowym jest w stanie pozyskać 1 dobrego zawodnika. I to też nie dobrego od razu a po pół roku. Jedyny czas w którym Rząsa miał wyższa sprawność transferową to gdy Skorża był w klubie. W innych przypadkach to jeden zawodnik na rundę! My mamy braki 6-7 zawodników… Pozostaję nam mieć nadzieję, że paru młodych wskoczy na wyższy poziom. Albo, że wypierdolą Tommiego w kosmos. Druga opcja zdecydowanie lepsza.

  6. tomek27 pisze:

    Wiara ludzi w 6-7 transferów i nowego , super trenera jest wrecz porażająca 🙂
    A pozniej wielkie rozczarowanie .

  7. Przemo33 pisze:

    Ciężko się nie zgodzić z tym, co zostało napisane wyżej. Latem czeka nas kolejna rewolucja w składzie, na pewno odejdzie dwóch kluczowych zawodników w tym sezonie (Velde i Marchwiński), a kto wie, czy ktoś jeszcze nie będzie chciał odejść. Do tego kilku piłkarzom po sezonie kończą się kontrakty (Douglas, Sobiech) i oni raczej na pewno opuszczą Lecha po zakończeniu obecnego sezonu. Pozostaje jeszcze kwestia przydatności niektórych piłkarzy (na przykład Czerwińskiego, Kvekveskiriego) czy tych, którzy mogą chcieć odejść w poszukiwaniu regularnej gry (Bednarek, może Sousa). Po zakończeniu obecnego i na starcie kolejnego będzie, a nawet już teraz jest wiele niewiadomych i znaków zapytania, dotyczących kształtu kadry Lecha w następnym sezonie.
    Tak na prawdę na obecną chwilę jest kilku pewniaków, którzy raczej na 100% zostaną na kolejny sezon. Moim skromnym zdaniem są to: Mrozek, Salamon (przedłużenie z nim kontraktu to wręcz obowiązek), Blazić, Milić, Gurgul, Karlstrom, Murawski, Hotić, Gholizadeh i Szymczak. Mogę się tutaj mylić oczywiście. Na przykład Pereira mógłby chcieć poszukać klubu zagranicą, a może ktoś jeszcze z różnych powodów odejdzie z klubu, tym bardziej, jeśli pojawi się kupiec, który wyłoży odpowiednią sumę pieniędzy.
    Skoro część piłkarzy odejdzie, to ktoś za nich będzie musiał przyjść. Jeśli nic się nie zmieni, to wydaje się, że każda formacja będzie wymagać wzmocnienia i uzupełnienia. Te pozycje moim skromnym zdaniem wymagają wzmocnień i transferów:
    – bramkarz – jeśli Bednarek będzie chciał odejść, to przydałby się ktoś w jego miejsce)
    – lewa obrona – regularna gra pomoże w rozwoju Gurgula, który na ten moment jest podstawowym lewym obrońcą, ale musi mieć jakiegoś rywala do gry, tym bardziej, jeśli w kolejnym sezonie przystąpimy do gry w kwalifikacjach do europejskich pucharów
    – prawa obrona – niezależnie od tego, czy Pereira zdecydowałby się jednak na transfer, czy nie, to latem będzie odpowiedni moment, żeby pożegnać się z Czerwińskim i kupić kogoś do rywalizacji z Pereirą. Portugalczyk ostatnio spuścił z tonu, gdzieś zgubił formę i tym bardziej potrzebuje rywala. Na rywalizacji Pereiry z nowym, prawym obrońcą klub może zyskać, a nawet sami gracze.
    – środek pomocy – wydaje się, że dwójka Karlstrom-Murawski na razie nigdzie się nie rusza, ale na pewno potrzebują rywali do kogoś, kto powalczy z nimi o miejsce w podstawowym składzie. Po sezonie jest odpowiedni moment, żeby pożegnać Kvekveskiriego, który właśnie awansował na Mistrzostwa Europy, więc po dobrym turnieju tym bardziej znajdzie się jakiś kupiec na jego usługi. W jego miejsce powinno przyjść dwóch nowych, środkowych pomocników. Jednym z nich powinien być Kozubal, który w tym sezonie gra regularnie na wypożyczeniu i zasługuje na szansę w Lechu. Na tym jednak nie powinien być koniec, bo potrzeba przynajmniej jeszcze jednego, środkowego pomocnika, tak, żeby mieć czterech środkowych pomocników, po dwóch na każdą pozycję.
    – skrzydła – po odejściu Velde kupno nowego skrzydłowego to wręcz obowiązek. Powinniśmy się pożegnać z Adrielem, który chociaż w tym sezonie miał więcej przebłysków i dobrych spotkań niż przez dwa ostatnie lata, to jednak jest to za mało na Lecha. Wydaje się, że Hotić dostanie kolejną szansę w następnym sezonie, a Gholizadeh kosztował nie mało i może w kolejnym odpali, jak nie jeszcze w tym w końcówce. Ale ten piłkarz to zagadka i wydaje się, że klub będzie dawał mu kolejne szanse. Dlatego przydałby się transfer nawet dwóch skrzydłowych.
    – ofensywny pomocnik – po odejściu Marchwińskiego to kolejna pozycja, którą trzeba obowiązkowo wzmocnić. Niby może grać na niej Sousa, ale nie wiadomo, jak dalej potoczy się kariera Portugalczyka w Lechu. To na razi jest zagadka. Niezależnie od wszystkiego transfer przynajmniej jednego, nowego ofensywnego pomocnika to obowiązek.
    – napastnik – ten sezon tylko pokazał, co znaczy bramkostrzelny napastnik i ile może dać drużynie. Ishak to duża niewiadoma, Szymczak jest bez formy i nie ma tak na prawdę kto strzelać bramek z napastników. Wydaje się, że obaj mogą zostać w Lechu na kolejny sezon, ale tak czy inaczej trzeba wzmocnić tą pozycję, zwiększyć konkurencję.

    To tylko pokazuje, jak wiele pozycji trzeba wzmocnić. Tylko środek obrony wygląda na ten moment bardzo dobrze i nie wymaga wzmocnień. Oczywiście to też myślenie życzeniowe, jak zwykły kibic Lecha wyobraża sobie letnie okienko transferowe i jakie powinno być w Lechu. Obawiam się jednak, że skończy się na ledwie kilku transferach, głównie powrotach wychowanków i na tym się skończyć. Wrócą Kozubal, Pingot, może ktoś z dwójki Wilak/Antczak, swoją szansę dostanie i będzie promowany Dziuba i jakoś to będzie. I cyk – mamy kolejny sezon przejściowy. Nie zdziwię się, jeśli tak będzie i wręcz jestem nastawiony.

    Tak już na koniec chciałbym poruszyć wątek trenera. Nie wierzę w powrót Skorży teraz do Lecha. Kompletnie nie wiem jednak, kogo mógłby Lech zatrudnić w miejsce Rumaka. To kolejna zagadka przed kolejnym sezonem.
    Było by fajnie, gdyby te 7 transferów do Lecha było i to jakościowych, a do tego doświadczony, utytułowany trener na ławce. Ale tego chciałby zwykły kibic Lecha, który chce widzieć swój klub zdobywający trofea. Niestety ten sam kibic raczej otrzyma Lecha, który ma jak zwykle gdzieś sukcesy, trofea, a co za tym idzie odpowiednie wzmocnienia kadry, które ułatwią w kolejnym sezonie pracę nowemu trenerowi, który również jak zwykle będzie musiał rzeźbić z tego, co ma i grać tymi, co ma. Bo przecież kadra jest na trzy fronty. Czy tak jednak będzie? Może tak, może nie. Zobaczymy. Osobiście wolę się jednak dać pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować. Wszystko i tak wyjdzie w praniu.

Dodaj komentarz