Spalone zwycięstwo!
O godzinie 15:30 na Stadionie Wrocław mieszczącym się przy alei Śląska 1, początek meczu 3. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019, pomiędzy zespołem Śląska Wrocław a drużyną Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Przedmeczowy raport NA ŻYWO:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
W takim składzie zagramy ze Śląskiem Wrocław ? #ŚLALPO pic.twitter.com/dJX6yWlmyf
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
Kolejorz tylko zwycięstwo! ✌️⚽#ŚLALPO pic.twitter.com/mcmdPVvZiX
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
? Kiedyś trzeba tutaj wygrać ⚽
Nieco ponad godzina do #ŚLĄLPO pic.twitter.com/ldBK2zDUkA— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
14:24 – Witamy z Wrocławia! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie tym razem z obiektu rywala. Gra co 3-4 dni trwa w najlepsze. Zobaczymy co dzisiaj Lech zaprezentuje.
14:24 – Zawodnicy Lecha parę minut temu przyjechali na stadion. Na trybunach na razie garstka osób.
14:31 – Od kilkunastu minut poniżej składy obu ekip. W Lechu kilka zmian i debiut Orłowskiego w lidze od początku. W kadrze nie ma m.in. Makuszewskiego, Gajosa czy Janickiego.
14:35 – Elementy potrzebne do rozgrzewki obu ekip są już rozłożone. Czekamy/
14:36 – Warto przypomnieć, że Lech ostatni raz wygrał ze Śląskiem we Wrocławiu we wrześniu 2010 roku. Na nowym obiekcie Śląska zespół Lecha jeszcze nigdy nie zwyciężył.
14:41 – W dzisiejszym meczu oprócz Orłowskiego szansę gry od początku otrzymuje m.in. Putnocky czy Amaral, który w czwartek po wejściu z ławki świetnie współpracował z Gytkjaerem notując 2 asysty.
14:45 – Bramkarze obu ekip są już na rozgrzewce.
14:46 – Dziś w ramach cyklu „Oko na grę” będzie przez nas obserwowany Maciej Orłowski.
14:49 – Kibiców powitał właśnie spiker. W sektorze gości już kilkuset kibiców Lecha + kilka fan.
14:51 – Lech już w komplecie na rozgrzewce.
14:54 – Śląsk ma serię 11 z rzędu meczów u siebie bez porażki. Za to Lech ostatni raz wygrał w 3 pierwszych kolejkach w mistrzowskim sezonie 1992/1993.
Od paru minut trwa przedmeczowa rozgrzewka? Do rozpoczęcia spotkania pozostało jeszcze 35 minut #ŚLĄLPO pic.twitter.com/4vhslsckq6
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
15:01 – Rogne, Tiba, Gytkjaer i De Marco – to zawodnicy, którzy w czwartek grali od początku. Mimo ostatniej dogrywki Lech nie powinien mieć dziś problemów fizycznych.
15:11 – Dobrze byłoby wygrać losowanie, by móc wybrać połowę. Część boiska pod trybuną fanatyków Śląska jest cała w słońcu.
15:13 – Lechici podczas rozgrzewki ponownie szlifowali rozegranie piłki w ataku pozycyjnym.
15:17 – Rozgrzewka zakończona. Na stadionie na razie dużo wolnych miejsc. W sektorach fanatyków Śląska garstka widzów.
15:22 – Spiker czyta składy. Na tym stadionie nie czuć w ogóle atmosfery. Piknik.
15:25 – Lecha w sektorze gości jest więcej niż fanatyków Śląska. Nie ma problemu, by przebić miejscowych z dopingiem.
15:26 – Wychodzą! Śląsk na zielono, Lech na biało.
Rzut oka na trybuny stadionu we Wrocławiu ? #ŚLALPO pic.twitter.com/0QuxBjjRNe
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
? #ŚLALPO pic.twitter.com/DH7wYfLTsr
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
? #ŚLĄLPO pic.twitter.com/iI4WnWHI6o
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
Na trybunach Stadionu Wrocław zasiadło dzisiaj 17 926 kibiców #ŚLĄLPO pic.twitter.com/MArAefS5Q1
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
? Sektor zajmowany przez kibiców z Poznania #ŚLALPO pic.twitter.com/aigP7l1rqv
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
3 punkty wracają do Poznania ✌️#ŚLĄLPO
W czwartek kolejny krok. Mecz Genk – Lech w #UEL ✊⚽ pic.twitter.com/BbDJlYqUM2
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
2 min. – Pierwsza akcja Lecha. Amaral podbiegł z piłka w kierunku bramki po czym oddał niecelny strzał z lewej nogi.
5 min. – Niestety prawa strona Lecha w defensywie od początku nie wygląda zbyt dobrze.
8 min. – Uff. Zablokowany strzał Śląska w naszym polu karnym po rzucie rożnym. Śląsk miał już 3 stałe fragmenty.
11 min. – Tempo gry na razie całkiem niezłe.
12 min. – Tomasik najpierw zatrzymał akcję Śląska, by za chwilę po złym podaniu zanotować stratę.
15 min. – Lech próbuje grać szybko i z klepki, jednak nie zawsze to wychodzi.
16 – 30 minuta
22 min. – Pada gol dla Śląska po ładnej akcji i oczywiście błędzie na prawej stronie Lecha. Na szczęście był spalony.
25 min. – Na boisko wleciał typ, który na środku murawy pokazał tyłek kibicom Lecha. Jaki klub, takie zwyczaje ?
Stewardzi na szczęście usunęli go z murawy ?
26 min. – Gramy dalej 🙂 Nadal 0:0.
28 min. – Słowik z problemami wyłapał dośrodkowanie z wolnego.
29 min. – A teraz odpowiedź Śląska. Bardzo groźne dośrodkowanie z lewej nogi i niewiele brakowało, aby gospodarze po rzucie wolnym zdobyli gola.
31 – 45 minuta
32 min. – Minimalnie za mocne podanie Tomasika do Amarala! Bardzo ładna, szybka kontra lewą stroną.
34 min. – Gra Lecha nie jest jakaś porywająca. Kolejorz znów gubi się przy defensywnych stałych fragmentach gry czego nie umie poprawić od paru spotkań.
38 min. – Putnocky pewnie wyłapał lekkie uderzenie nad murem z rzutu wolnego.
43 min. – Gytkjaer wyszedł z piłką poza linię. Szkoda, bo mogła być doskonała kontra.
43 min. – Lech gra za wolno i Śląsk to wykorzystuje stosując pressing. Przed chwilą Putnocky fatalnie wybił piłkę.
45 min. – Stałe fragmenty Lecha w ofensywie wyglądają równie źle, jak te w defensywie.
45 min. – Do przerwy 0:0. Nie wygląda to dobrze. Słabo funkcjonuje środek pola, przy defensywnych stałych fragmentach gry poznaniacy mocno się gubią.
46 – 60 minuta
47 min. – Niecelna bomba Piecha. Kolejny groźny strzał i kolejne ostrzeżenie.
51 min. – Szybka akcja Lecha po której piłka nie dotarła do Gytkjaera.
51 min. – Orłowski odpuszcza rywala i pada gol dla Sląska. Tym razem spalony był już bardzo, bardzo widoczny.
55 min. – Bardzo słaba akcja Amarala. Po co strzelał?
57 min. – Gra Lecha nadal wygląda słabo. Dużo strat, niecelnych podań i sporo fauli.
58 min. – Bardzo złe dośrodkowanie Tomasika, który nic nie gra od początku. Nie wykorzystuje swojej szansy.
61 – 75 minuta
61 min. – Fatalne uderzenie Cywki. Bardzo złe wybory podejmują dzisiaj poznaniacy w ofensywie.
64 min. – Kolejna strata Tomasika i faul po którym Śląsk będzie miał rzut wolny.
64 min. – Śląsk zanotował już 9 spalonych.
67 min. – Trzeci gol dla Śląska i znów spalony. Kolejny ewidentny.
70 min. – Lechici nadal stoją. Nie ma pomysłu na grę.
74 min. – Nie ma co ukrywać, że przy tej grze remis będzie dobry.
76 – 90 minuta
78 min. – Tomczyk do końca biegł za akcją i uderzył głową w bramkarza.
80 min. – Niestety naszym zawodnikom brakuje już trochę sił. Gytkjaer czy Tiba wyglądają coraz gorzej.
82 min. – Gytkjaer machnął się w polu karnym po dość przypadkowej akcji.
82 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TIBAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!! Pomocnik Lecha otrzymał piłkę w polu karnym po czym mocnym strzałem władował piłkę do bramki.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!! TIBA i mamy 1:0 !!! #ŚLALPO pic.twitter.com/wkyuv3gXoP
— ?KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 5 sierpnia 2018
84 min. – To jest niemożliwe. Śląsk zdobywa 4 gola i znów ze spalonego.
87 min. – Oby, Oby! Udało się to dowieźć!
90 min. – Słowik broni strzał Tomczyka z ostrego kąta!
90+1 min. – Jeszcze 5 minut.
90+3 min. – Tomczyk do Gytkjaera i….. szybszy Słowik!
90+3 min. – Orłowski pozwolił na dogranie w pole karne. Nie ma gola!
90+5 min. – JEEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!! KOONIECCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC !!!!!!!!!!!!!!!!!!
WKS Śląsk Wrocław – KKS Lech Poznań 0:1 (0:0)
Bramki: 82.Tiba
Asysty: 1:0 – Jóźwiak
Żółte kartki: Augusto – Trałka, Gytkjaer
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 17926
Śląsk: Słowik – Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak – Chrapek (71.Gąska), Augusto – Pich (86.Radecki), Pałaszewski, Ahmadzadeh – Piech (63.Robak).
Rezerwowi: Wrąbel, Cotra, Łuczak, Pawelec, Radecki, Gąska, Robak.
Lech: Putnocky – Orłowski, Rogne, De Marco – Klupś (70.Jóźwiak), Trałka, Radut (56.Cywka), Tiba, Tomasik – Amaral (76.Tomczyk), Gytkjaer.
Rezerwowi: Burić, Pleśnierowicz, Kostevych, Cywka, Jevtić, Joźwiak, Tomczyk.
Kapitanowie: Celeban – Trałka
Trenerzy: Pawłowski – Djurdjević
Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)
Pogoda: +27°C, pogodnie, gorąco
Autor zdjęć: Krzysztof Krause
>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Brawo KOLEJORZ! Brawo Djuka! Takie zwycięstwo cieszy wyjątkowo ??
Brawo! Takie mecze trzeba wygrywać a o stylu jutro nikt pamiętać nie będzie! Tylko Lech!
Cieszę się z tej klasy
Extraklasa jest jak koło fortuny,ile to w przeszłości Lech tracił pkt po przypadkowych akcjach czy strzałach,teraz koło zakręciło się dla nas 🙂
Masz teraz Tibe i Amarala a nie Majewskiego to i „szczęście” się do nas uśmiecha w końcówkach meczow?
W czwartek 12 spalonych przeciwnika dzis 15 przypadek ?
Wirtualna Polska powinna zmienic nazwe na wirtualna legia
Boją się linczu.
Jeśli możesz daj sobie spokój z tym polskojęzycznym medium. Po co się męczyć? Dla nazwy?
te 4 gole Kiepskich ze spalonego, to zasługa naszej obrony z rezerw, cała trójka jest ze sobą zgrana w 3 lidze, więc wie jak ma się ustawić i trzymać linię spalonego. Kiepscy są za głupi żeby to zrozumieć , atakowali na hurra bez myślenia i słusznie ich bramki nie były uznane. Oczywiście nie pochwalam gry Putnockiego ani Orłowskiego bo dziś byli słabi. Rogne za to zagrał bardzo dobry mecz. Widać że chłopak ich dobrze ustawia w obronie.
Kurde no, ale padlinę graliśmy. Padlina padliną, trudno… Pilczyce odczarowane i tylko to się liczy! Został nam jeszcze jakiś niepodbity stadion? To dawać mi go tu i teraz. Własnie nalałam drinka i pije zdrowie spalonego. Ivan kocham Cię!!! 🙂
To nie przypadek z naszą obroną. Iwan jednak wie na czym polega gra 3 defensorami . Też bym się napił he he. Za defensywę.
Oj oj. Ivan ma żonę.
Po dzisiejszym meczu mogę śmiało napisać to, co chodziło mi po głowie od czwartkowego meczu z górnikami z Soligorska: będę bardzo zdziwiony jeśli Kolejorz nie zostanie mistrzem Polski. Zawodnicy zawodnikami (okazuje się, że nie najgorsji), trener trenerem (skądinąd lepszy niż niejeden doświadczony), ale trofea zdobywa się będąc drużyną. Gołym okiem widać kto zmieniła się mentalność piłkarzy, jak nowi wkomponowane się w pomysły Ivana – takiego Lecha, nie zawsze (jeszcze) pięknie grającego, ale zostawiającego serce na boisku chce się oglądać!
Czekałem kiedy ktoś pierwszy napisze że idziemy na majstra. Otóż jestesmy przed dwumeczem z drużyną podobnej klasy jak Utrecht. W rewanżu w Poznaniu było jeżdżenie na dupie, team spirit, emocje i generalnie euforia. Mimo niezaslużonego remisu. Potem mieliśmy 1 miejsce po sezonie zasadniczym. I co? I zesrało się. Tak jak nie dramatyzowałem po końcówce zeszłego sezonu, tak nie podpalam się teraz. Moja aktualna hipoteza badawcza jest taka, że mistrzostwo zdobedzie ktoś inny niż Legia i Lech. wcale nie mam na mysli Jagielonii. Nie wiem kto.
tolepie, a ja wiem… to będzie miedź legnica…
tolepie, a ja właśnie się dowiedziałem z zaufanego źródła… to będzie miedź legnica…
Ależ ja nie pisałem wcale, że idziemy na majstra, bo w tych stwierdzeniach lubują się włodarze Kolejorza, niczmym ich nie uzasadniając. Patrzę tylko od strony psychologicznej. Tak jak w trakcie leczenia pacjentów, który chce wyzdrowiść i ma wsparcie ma znacznie większe szanse na przeżycie od tego, który się załamuje. Są nawet przypadki, gdy pacjent umiera na chorobę, której nie miał, gdyż został błędnie zdiagnozowany. Tak więc bez podpalania: idziemy w dobrym kierunku.
Co do tematu Twego zdziwienia. Miałem to (zdziwienie) już kilkanaście razy, od 2006 roku.
Mnie na szczęście to ominęło, zwykle nie miałem nierealistycznych wyobrażeń. Wyleczyła mnie z tego dość dawno temu porażka 1:5 ze Spartakiem Moskwa. Mam nadzieję, że i tym razem nie będę zdziwiony 😉
O czym, wy tu kminicie, wygrali i dzięki im im, za to!
Tak 3 mać KOLEJORZ!
a co pisze żona Vujadinowicia w mediach i dlaczego on u nas nie chce grać….bo ja sądziłem,że on ma kontuzję
*im-jedno niepotrzebne, sorry!
Redakcjo..fatalny tytuł. Wygrał LECH. ….
Potwierdzam. Brzmi to jak bysmy nie wygrali przez spalonego 😉
W końcu można napisać, że szczęście nam sprzyja. Już wydawało się, że padnie remis, albo w końcu sędzie nie podniesie chorągiewki i Śląsk coś nam strzeli, a tutaj psiku Lech strzela i daje mega cenne 3 pkt ;>. Mamy lidera który na ten moment jest mało istotny, ale pokazuję że zawodnicy od samego początku sezonu wiedzą o co grają.To samo nasz trener Djuka, nasz człowiek, aż serce się raduje patrząc jak on żyje tym Lechem, dowodem jest reakcja przy ławce trenerskiej jak on gestykuluję co ma grać drużyna, podpowiada, ustawia, motywuje. Bardzo mi się to podoba, zawodnicy to czują i dzięki tej więzi tworzy się tak zwany team spirit. Oczywiście wiem to początek sezonu, będą się zdarzać gorsze mecze co przegramy i zrobi się nerwowo, wtedy nasz trener będzie potrzebował wsparcia. Raz ze strony kibiców, a dwa od strony zarządu. Miejmy nadzieje, że takich smutnych chwil będzie w Lechu co raz mniej ;> Djuka ma pomysł na ten zespół przy dobry wsparciu zarządu jest szansa, że wyjdzie coś z tego dobrego.
Jeden plus – pułapki ofsajdowe 😀
Moze już było ale ktoś wie co z Janickim? Nadal głowa boli po czwartku?
W C+ mówili, że wstrząśnienie mózgu.
Gdyby był inny boczny. Cały temat.
Po 120 minutach w czwartek, sporych zmian w składzie, a także słabej grze Lecha są 3 punkciki.!
Czego chcieć tu więcej.?
Pochwały także dla obrony za bardzo dobre ustawianie się.
To już w ogóle ciekawe, że po takim wypruciu się w końcówce lepiej wyglądaliśmy niż Śląsk grający na luzie raz na tydzień.
Spalone to zasługa obrony. Cztery bramki po nich ukazały w jak kiepskiej formie są bramkarze. Narzekałem na Jasia ale z dwojga złego w następnym meczu na niego bym postawił.
Z końcem sierpnia kończy się moja umowa z inea. Czekam na to bardzo długo. Nie odnowię c+ za żadne skarby. Chwilami czuję się jak w klubowej tv, klubu z „szaletowej”. Wracam na Bułgarską i do pubu (w meczach wyjazdowych). Co do meczu z Kiepskimi. Mecz jak mecz ale cieszą 3 pkt. Pozostaje pytanie, jak długo można grać na fuksie?
można grać długo, tęczowi na taki przykład na fuksie grają od 4 lat…
Dobrze że Marciniak tego nie gwizdał 🙂
ale co ten debil z wrocka robil tam z gola dupa…
Tytuł „spalone zwycięstwo ” brzmi jak byśmy przegrali ! Lepiej brzmiałby Spalony Śląsk albo Spalony przeciwnik 😉
spaleni kiepscy… ośmielam sie zauważyć poezję tego sformułowania…
Strzelili cztery… Ze spalonego.