Rafał Murawski: „Czuję radość z pucharów”
Dzięki wygranej w starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała i jednoczesnej porażce Korony Kielce z Widzewem Łódź, piłkarze Lecha Poznań już na kolejkę przed końcem sezonu zapewnili sobie awans do europejskich pucharów.
> Party Poker < Jeszcze w połowie marca nikt nawet w najjaśniejszych snach nie śnił o awansie Lecha Poznań do Ligi Europy. Kolejorz grał bowiem słabo, a do czołówki ligi tracił bardzo dużo. W ciągu raptem ośmiu kolejek wszystko się jednak diametralnie odmieniło. - „Czuję radość z pucharów, bo naprawdę jeszcze niedawno była ciężka sytuacja, a wielu nas już pogrzebało. Sami już nie wierzyliśmy, że możemy z tego wyjść, ale spięliśmy się i wyszliśmy ze złej sytuacji.” – powiedział zadowolony Rafał Murawski.
Tymczasem mimo, że „Muraś” nie wierzył zbytnio w doskoczenie do czołówki, to cały czas był przekonany co do umiejętności piłkarskich prezentowanych przez Kolejorza. – „Potrafimy grać w piłkę i to wiedział każdy. Musieliśmy w końcu odpalić i przestać przegrywać. Ja nie myślę teraz o urlopie, bo nie wiem, czy go będę miał. Ja chcę zdobywać z Lechem trofea i po to tutaj jestem.” – podkreślił głodny sukcesów 31-letni środkowy pomocnik Lecha Poznań.
Co ciekawe na kolejkę przed końcem sezonu 2011/2012 piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy lechici są na trzeciej pozycji, ale do wyprzedzających poznaniaków drużyn tracą bardzo niewiele. – „W czwartek wygraliśmy kolejny mecz i dzięki temu w tabeli jest ciekawie, dlatego na pewno tak będzie do samego końca. Nam teraz nie pozostaje nic innego, jak wygrać w Łodzi i czekać na końcowe wyniki. Wtedy zobaczymy, na jakim miejscu się uplasujemy.” – odparł „Muraś”.
Natomiast w niedzielę zwycięstwo „niebiesko-białych” może nam albo zapewnić podium, albo dać nawet mistrzostwo. Rafał Murawski nie ukrywa, że w zespole jest jeszcze mała nadzieja na tytuł. – „Nasza liga jest nieprzewidywalna, dlatego mistrzostwo jest możliwe. W Łodzi boisko nie jest jednak zbyt ciekawe, ale mamy nadzieję, że wyrwiemy trzy punkty i wtedy spojrzymy, jak grali inni rywale.” – zakończył Rafał Murawski.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Powiem, że starałem się być optymistą i wierzyłem nawet po przegranej z Bełchatowem w puchary, ale nie przez ligę tylko przez PP. Kiedy odpadliśmy z Wisłą, widząc postępy w grze zespołu wierzyłem, że może się zdarzyć cud. I ten cud mamy. Teraz wierzę po cichu w Mistrzostwo Polski, bo jak w tym sezonie już się przekonaliśmy, wiara czyni nam te cuda 🙂 Obyśmy w niedzielę gromko ryczeli na Placu Wolności: MISTRZ, MISTRZ, KOLEJORZ!!!
Jeśli chcemy powalczyć o Majstra musimy zagrać bez spięcia i liczyć na podknięcia rywali. Awans do pucharów to głównie zasługa Murasia.
Na dziś to mamy awans do kwalifikacji Ligi Europy, optymizmem napawa fakt, iż nikt w klubie nie mówi o transferach – jest szansa, że takowe będą.
Już niebawem nowa murawa, nowy operator na wyposażeniu stadionu mamy most więc na mecze w LE będziemy gotowi.
Muraś powinien zostać kapitanem na nowy sezon
Muras jest kapitaniem. Jak nie bylo Wojtkowiaka to to ta funkcje sprawowal Murawski
Ja tez czuje radosc z pucharow i wielka ulge. Jeszcze 1.5 miecha temu bylismy w czarnej dupie, a teraz w pucharach. Oby jeszcze udalo sie zachowac miejsce na podium
Szkoda, ze musi jechac na Euro. Mam nadzieje, ze wroci z niego juz po fazie grupowej
Szkoda, ze Mariusz Jop juz nie gra w Wisle, moze znow by mam mistrza zalatwil 😉
Graja inni np. Sergei Pareiko. Do tego nic nam nie da remis Slaska jak wygra Ruch
Da, da i to duzo, pierwsze vicemistrzostowo 🙂
w lipcu w LE zagramy pewnie bez Murawskiego i Kaminskiego, ktorzy wtedy beda na urlopach. Do tego chodzi Henriquez
fajnie by bylo jakby wrocil Bandrowski, duet Muras-Bander wygladal by niezle
Mi sie marzy Szymek Pawlowski….. w Lechu.
A ja chce powrotu Bandra Wasyla i Peszki
Rumak zapewnił nam puchary.
Ale gdzie się podziewają i co robią Dawidziuk z Rutkowskim od momentu wywalenia Kudłatego…?
Mało medialni są ostatnio… a przecież Dawidziuk to co chwile udzielał jakichś wywiadów.
Ktoś coś wie?
Zapadli się pod ziemie ze wstydu… Jesli będzie mistrz to mam nadzieje ze RUTKOWSKI wyjdzie przed kiboli na Placu Wolności i ze spuszczoną głową powie „PRZEPRASZAM, NIEWIELE BRAKOWAŁO A SPIE…OLIŁBYM TEN SEZON”…
https://kkslech.com/2011/12/06/dawidziuk-trener-potrzebuje-3-lata/ Dawidziukowi wstyd za ten wywiad
lewcio nie poważny jesteś zagramy z nimi czytaj wszystkie artykuły 🙂 na żadnych urlopach nie będą.
Dawidziuk już dawno w Lechu nie pracuje
Nawet i bez mistrza- zarząd powinien przyznać się do zbiorowego błędu, ale jeśli nie zostaną dokonane żadne wzmocnienia to obraz rządzących w oczach kibiców będzie ten sam…
oby te Puchary nie skończyły się na eliminacjach, choc transfer kiełba i wilka napawa optymizmem
wilka? ja sie modle by Lechia go wykupiła…
Bandrowski,Pawłowski,Traore i pozostanie Rudnieva to było by coś.
Craxa spada więc ja bym polował na Ntibazonkize.
Lukasz ty się módl że znowu Wilk coś zrobił dla Lecha jutro.
A tak ogólnie w sprawie piłkarzy chcianych i niechcianych przez kibiców, to przy obecnym trenerze, decydować będzie forma piłkarza. Więc Wilk z taką formą jak obecna nie będzie cię wkurzał , albo z formą z jesieni będzie grzał siedzenie.
Zawodnik ten ma ogromny potencjał i bardzo dobrą technikę i jak się Rumak weżnie za jego motorykę to będzie kawał grajka z niego.
Moim zdaniem Wilk w Lechu powinien grać na rozegraniu jako ofensywny pomocnik tak jak w juniorach!!!