Lech był częściej przy piłce w 26 z 30 spotkań
W minionym sezonie 2011/2012 piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy zawodnicy Lecha Poznań nieraz imponowali wysokimi umiejętnościami technicznymi, kulturą gry czy niezłą umiejętnością utrzymywania się przy piłce.
> Party Poker < Od samego początku styl gry Kolejorza polegał przede wszystkim na bardzo długim utrzymywaniu się przy piłce oraz podawaniu futbolówki po ziemi na jeden lub dwa kontakty. W pierwszych kolejkach sezonu przynosiło to nawet efekty, ale później było już tylko gorzej. Na przykład w jesiennych i wyjazdowych meczach ze Śląskiem i Lechią poznaniacy mieli aż po 67% posiadania piłki, ale to nie przełożyło się na wyniki, bowiem w obu tych konfrontacjach lechici wywalczyli tylko punkt i zdobyli zaledwie jedną bramkę. Jesienią na nic ogromna przewaga w posiadaniu piłki zdała się także w boju z warszawską Legią na Bułgarskiej, w którym "niebiesko-biali" również nie strzelili gola. Co ciekawe jesienią Lech Poznań w każdym z siedemnastu meczów częściej utrzymywał się przy piłce, ale wiosną pod tym względem nie było już tak dobrze. Po raz pierwszy lechici przegrali w tym elemencie gry w 20. kolejce, a wiec wtedy, gdy mierzyli się w Krakowie z tamtejszą Wisłą. Co ciekawe poznaniacy byli też gorsi w pojedynkach ze Śląskiem i Górnikiem, lecz akurat wtedy nie miało to żadnego znaczenia, gdyż w obu tych spotkaniach triumfowali lechici. Tak samo było zresztą w kwietniu w stolicy tego kraju, gdzie "niebiesko-biali" wrażenie artystyczne odłożyli na bok i skupili się przede wszystkim na walce i odbiorze piłki, a nie na jej rozgrywaniu. Mimo to, w 26 z 30 meczów minionego sezonu to właśnie Lech Poznań miał wyższe posiadanie piłki niż przeciwnik. Ligowy rywal i posiadanie piłki w sezonie 2011/2012:
runda jesienna:
ŁKS Łódź: 60% – 40%
Zagłębie Lubin: 55% – 45%
GKS Bełchatów: 65% – 35%
Ruch Chorzów: 60% – 40%
Górnik Zabrze: 55% – 45%
Wisła Kraków: 52% – 48%
Jagiellonia Białystok: 62% – 38%
Śląsk Wrocław: 67% – 33%
Cracovia Kraków: 60% – 40%
Korona Kielce: 60% – 40%
Lechia Gdańsk: 67% – 33%
Legia Warszawa: 65% – 35%
Polonia Warszawa: 52% – 48%
Podbeskidzie B-B.: 59% – 41%
Widzew Łódź: 60% – 40%
ŁKS Łódź: 61% – 39%
Zagłębie Lubin: 53% – 47%
runda wiosenna:
GKS Bełchatów: 54% – 46%
Ruch Chorzów: 51% – 49%
Wisła Kraków: 47% – 53%
Jagiellonia Białystok: 52% – 48%
Śląsk Wrocław: 45% – 55%
Górnik Zabrze: 47% – 53%
Cracovia Kraków: 54% – 46%
Korona Kielce: 60% – 40%
Lechia Gdańsk: 54% – 46%
Legia Warszawa: 40% – 60%
Polonia Warszawa: 52% – 48%
Podbeskidzie B-B.: 58% – 42%
Widzew Łódź: 60% – 40%
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Utrzymywanie piłki nie daje goli…
26 meczy. Bo z Legią Wisłą Górnik Śląsk mieliśmy mniejsze posiadanie.
Gdyby zostal Bakero byloby 30/30 i 10 miejsce w lidze 😉
07
Zgadzam się 😀
O tym, że utrzymywanie się przy piłce nie gwarantuje zwycięstwa, dobitnie pokazała ostatnio barcelona 😀
Wysoki procent przy piłce daje dużo, gdy jest właściwie robiony, gdy przeciwnik biega za pilka, bo boi się stracic bramkę.
Jeśli utrzymywanie się przy piłce na własnej połowie zmusi jedynie do pojedynczych zrywów ofensywnych graczy przeciwnika.
Coś w tym jest, że bieganie bez piłki bardziej meczy niż gra na luzie piłką nawet dłuższych dystansów.
Bakero nie rozumial, ze Polska to nie Hiszpania i chyba nie wie tego az do dzis
Ze Slaskiem i Gornikiem zagralismy perfidnie i wtedy najbardziej bylo widac, ze z taktyki Bakero gowno zostalo. On powinien zobaczyc oba te mecze.
Ciekaw jestem stylu Lecha jak wymienia te murawe.
W Polsce taki styl gry nigdy nie będzie się sprawdzać.Powinniśmy wzorować się na Bvb która dobrze gra pressingiem a jej piłkarze w trakcie meczu bardzo dużo biegają.Bo zwycięstwo trzeba wybiegać i wywalczyć.
myle ze bakero z rumakiem zrobili by niezly duet gdyby bakero byl asystentem rumaka
Zabrakko do mistrza dwa tygodnie pozdro dla kiboli lecha