Ostatni rok współczynnika. Lech ma o co grać

Liga EuropyPiłkarze Lecha Poznań dokładnie za tydzień dowiedzą się kto będzie ich pierwszym rywalem na drodze do fazy grupowej Ligi Europy sezonu 2013/2014. Rok temu Kolejorz odpadł w III rundzie eliminacyjnej, choć gdyby nie zła taktyka Mariusza Rumaka w Solnej do której opiekun Wielkopolan przyznał się – mogło być zupełnie inaczej.


Dzięki wyeliminowaniu dwanaście miesięcy temu kazachskiego Zhetysu Tałdykorgan i azerskiego Khazaru Lankaran oraz wygraniu z AIK-iem Solna w Poznaniu klubowy współczynnik Lecha podniósł się z 22.483 na 23.650. Tym samym w klubowym rankingu UEFA wielkopolski klub zajmuje obecnie 88. miejsce i ma oczywiście najwyższy współczynnik spośród wszystkich polskich drużyn.

To głównie dzięki awansie do 1/16 Pucharu UEFA w 2008 roku oraz dostaniu się do 1/16 Ligi Europy jesienią trzy lata temu. W obu tych latach Kolejorz dopisał sobie odpowiednio 8.0000 i 10.9000 punktów. To właśnie dzięki temu współczynnik Lecha Poznań wynosi w tej chwili 23.650 i daje pewne rozstawienie we wszystkich fazach eliminacyjnych Ligi Europy, a w razie awansu do fazy grupowej – przedostatni, trzeci koszyk.

Należy jednak zaznaczyć, że sezon 2013/2014 będzie ostatnim w którym Kolejorz będzie legitymował się tak wysokim współczynnikiem. Za rok Wielkopolanom odpadnie bowiem parę punktów. Gdyby „niebiesko-biali” nie awansowali w ligowych rozgrywkach 2012/2013 do europejskich pucharów, to ich współczynnik na pucharowy sezon 2014/2015 spadłby do 15.650, czyli o osiem punktów.

Podopieczni Mariusza Rumaka w minionym sezonie T-Mobile Ekstraklasy dostali się jednak do pucharów jako wicemistrzowie Polski i jesienią 2013 roku będą mieli szanse zrobić wszystko, żeby ich współczynnik nie spadł aż tak drastycznie. W przypadku Kolejorza dobrze byłoby tak grać niebawem w Lidze Europy, żeby klubowy współczynnik nie spadł po tym sezonie poniżej 20 punktów.

Faza grupowa LE na pewno pozwoliłaby lechitom zachować niezły współczynnik, a być może nawet polepszyć ten obecny. Pucharowy sezon 2013/2014 dla poznaniaków będzie więc bardzo ważny i w dodatku będzie sezonem tzw. „ostatniej szansy”, by nie stracić tego co wywalczyło się parę lat temu. Na najbliższą jesień Kolejorz będzie miał jednak nie tylko współczynnik, ale także renomę.

O Lechu Poznań w Europie cały czas mówi się jako o drużynie, która pokonała w świetnym stylu Manchester City oraz wyeliminowała Juventus Turyn. Fani MC do dziś na trybunach „robią Poznań”, który kopiowany jest na Wyspach Brytyjskich przez coraz więcej ekip kibicowskich. Rok temu wszyscy rywale Kolejorza w LE wspominali o tym co poznaniacy dokonali w 2010 roku i podchodzili do Lecha z dużym respektem.

Wielkopolski klub na arenie międzynarodowej sławi się również Robertem Lewandowskim. 25-latek jest w tej chwili wizytówką Kolejorza w Europie, a Lech Poznań wykorzystuje jego nazwisko przy okazji przeprowadzania zagranicznych transferów, dlatego na siłę nie negocjuje oraz nikogo za granicy nie namawia do gry przy Bułgarskiej. Jesień 2013 będzie więc ważna dla Lecha w kwestii współczynnika, ale również wydarzeń sprzed trzech lat do których należałoby dopisać nową historię.

Współczynniki polskich klubów w europejskich pucharach 2013/2014:

Lech Poznań – 23.650 (rozstawiony w II, III i IV rundzie kwal. LE oraz trzeci koszyk w fazie grupowej LE)
Legia Warszawa – 13.650 (rozstawiona w II i III rundzie kwal. LM)
Śląsk Wrocław – 7.150 (rozstawiony w II rundzie kwal. LE)
Piast Gliwice – 4.150 (nierozstawiony w II rundzie kwal. LE)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


14 komentarzy

  1. Giacore pisze:

    Ciekaw jestem jak bardzo by wzrósł ten współczynnik, gdyby Lech każdego roku awansował przynajmniej do grupy LE co jest według mnie jednym z głównych celów drużyny. Dodatkowo, ktoś ostatnio pisał, że jest nawet możliwość wylądowania w 2 koszyku z powodu problemów klubów z wyższym współczynnikiem.

  2. 07 pisze:

    Jeśli chodzi o współczynnik to widzimy wyraźnie , że aby liczyć się gdziekolwiek i ten współczynnik poprawiać to ratuje Nas tylko awans do grupy i tam wyszarpanie kilku punktów. Musimy powtórzyć wynik z 2010 roku. Nikt nie mówi, że będzie łatwo. Zobaczymy jakie wnioski wyciągnie ten sztab szkoleniowy po ubiegłorocznej pomyłce.

  3. fan z sącza pisze:

    za zwycięstwo w grupie (nie ma znaczenia czy LE czy LM) zespól otrzymuje 2pkt, a za remis 1 pkt.
    W eliminacjach LM i LE punktów nie ma za zwycięstwa, tylko za odpadnięcie w danej rundzie (ale warto wygrywać, bo dostaje punkty nasza federacja i jak dobrze wypadniemy w tym roku, to w kolejnym zdobywca pucharu polski będzie grał od III rundy el LE)

    W zeszłym sezonie odpadliśmy w III rundzie więc dostaliśmy tylko 1pkt, a 0,5 otrzymaliśmy z rankingu federacji ( każdy klub otrzymuje 20% z rankingu swojej federacji, dlatego piast ma 4.150 mimo, że nigdy nie grał w pucharach)
    Gdybyśmy w tym i przyszłym sezonie zagrali w grupie i w sumie zdobyli 16 pkt to bylibyśmy rozstawieni w IV rundzie el LM, a w LE byłby 2 koszyk 🙂
    Zadanie trudne, ale przy odrobinie szczęścia i mądrej polityce transferowej wykonalne

  4. tomek27 pisze:

    fan

    Z tym ,za sam awans do grupy LM dostaje się 4 pkt i wtedy za kazda wygrana 2pkt ,czyli awansujesz do LM i wygrasz 2 mecze masz 8 pkt,z LE jest inaczej ,bo za awans dostajesz 2pkt i 2 za zwycięstwo ,z tym ze pierwsze zwycięstwo jakby wchodzi w te 2 pkt za awans,czyli wygrywając 2 mecze w grupie LE ,dostajesz jedynie 4 pkt, dlatego na starcie lepiej jest w grupie LM,ale wiadomo zdecydowanie latwiej o zwycięstwa w LE

  5. aliz pisze:

    Punkty zdobyte przez kluby za udział w rozgrywkach są sumowane i dzielone przez liczbę klubów biorących w nich udział (u nas przez 4) i dopiero 20% z tej sumy przydzielana jest klubowi. DLATEGO TAK WAŻNE SĄ DOBRE WYSTĘPY WSZYSTKICH NASZYCH DRUŻYN, bo im więcej punktów zdobędą kluby, tym więcej ich dołożymy do rankingu. Poza tym im wyższy ranking krajowy, tym z wyższego pułapu zaczyna się rozgrywki. I tak np. 17-te miejsce federacji daje zadobywcy krajowego pucharu start od III rundy kwalifikacji.
    Krajowy ranking UEFA uwzględniający wyniki rozgrywek sezonie 2012/2013 na podstawie którego będzie ustalany podział miejsc w pucharach w sezonie 2014/2015 wygląda tak: 21 miejsce Polska 20,750 pkt. i jest to spadek o 1 m-ce (o tyle bezpieczne,że 1Q polskim druzynom nie grozi). Natomiast spadek na 22 miejsce powoduje już przebijanie sie najkniżej sklasyfikowanym w rankingu polskim klubom przebijanie się od Q1. Jeśli w tym roku polskie gluby zaliczą kichę no to mamy kichę na nastepne lata.

  6. aliz pisze:

    Do 15-go miejsca w rankingu federacji brakuje nam ok. 5 pkt. (15-te miejsce daje dwa miejsca w kwalifikacjach LM – jedno w ścieżce mistrzowskiej i dla vice jedno w ścieżce niemistrzowskiej, 3 miejsca w LE oraz strat w kwalifikacjach z wyższej półki, a nie od Q1 czy Q2). Jest to do odrobienia – cięzko ale jest. Dlatego z bólem serca to piszę – ale trzeba trzymać kciuki za tirówę oraz liczyć na rehabilitację kiepskich. Dobrze by było, aby waleczny Piast jakieś punkciki dołożył (będzie mu ciężko-bo jest nierozstawiony, ale niech chociaż przejdzie tę Q2) . Z rankingu federacji przecież można całkiem niezłe punkty dołożyć do własnych zdobyczy. Dobrze pisze @ fan z sącza i @ tomek27 – Lech musi mieć co najmniej fazę grupową i tam dobre występy, natomiast tirówa niech zapierd…ala dla wszystkich jak tak bardzo chciała LM. Pamiętajmy, że w 2015 finał LE mamy na Narodowym, więc oprócz poprawy rankingów możemy spróbować powalczyć (ech pomarzyć można….)

  7. tomek27 pisze:

    17ste miejsce to sfera marzen na dzień dzisiejszy ,musielibyśmy wyprzedzić np. Rumunow czy Czechow ,tam sa neizle ekipy i oni na bank będą mieć min po 1 ekipie w grupach ,taka Vitoria czy Steuea to sa mocne ekipy ,polska liga jest jzu w tej chwili na makasa cienka,taki Piast na 100 % odpada w swoim pierwszym meczu .Mala szansa ,ze wpadke zalicza te nierozstawione rumuńskie zespoly i może wreszcie BATE niezalapie się do grupy ( Bialorus tez przed nami)

  8. tomek27 pisze:

    aliz
    A nie czasem 18ste miejsce daje już start zwycięzcy PP gre w III el LE?

  9. koszalin pisze:

    http://www.90minut.pl/ranking_uefa.php
    pamietajmy ze kraje przed nami tez grają

  10. fgh pisze:

    Jakby policzyć wszystkie koszty zatrudnienia Bakero (łącznie z punktami i kasą za puchary) to mogłoby się okazać że był droższy niż jakiś Benitez czy ktoś tego typu 🙂 A mogło być tak pięknie

  11. kozbi pisze:

    ogólnie to 2 dobre sezony w europejskich pucharach i możemy awansować na te 15 miejsce!

    Mam dylemat co do azjatów. Bo z jednej strony, jako kibic polskiej piłki chce żeby wypadli jak najlepiej i dorzucili pkt. do r.krajowego, a z drugiej, jako kibic Lecha, nie chcialbym ich widzieć w LM bo odskoczą nam finansowo…

    Choć w sumie jak tak się głębiej zastanowić to zdecydowanie bardziej jestem kibicem Lecha niż polskiej pilki 🙂

  12. fan z sącza pisze:

    tomek27
    Ja jestem optymistą. Do 17 miejsca tracimy 3pkt. Przy założeniu, że
    -piast zdobędzie w sumie 2 punkty ( 2wygrane lub wygrana i 2 remisy)
    -śląsk zdobędzie w sumie 3 punkty
    -legia zdobędzie w sumie 4,5 i wejdzie do grupy LE
    -LECH zdobędzie w sumie 4,5 i wejdzie do grupy LE
    razem mamy 14:4= 3,5pkt przed grupa
    w grupie mamy 3 koszyk czyli 1remis i 3 zwycięstwa są realne, a to daje 7 pkt
    legia wygrywa 2 mecze i 1 remisuje, czyli dokłada 5 punktów
    W sumie mamy 26:4=6,5 pkt rankingowych

    wiem, że to jest wariant bardzo optymistyczny, ale jeśli każda nasza drużyna stanie na wysokości zadania to możemy poprawić się o kilka pozycji w Europie 🙂

    Bardziej się boje o rundy kwalifikacyjne bo w grupie niektóre dobre ekipy odpuszczają trochę. Jeśli byśmy np. grali w ostatniej kolejce grali u siebie z zespołem, który zapewnił sobie awans, to by nie przyjechali do nas w najsilniejszym składzie bo by woleli skupić się na lidze i naszej zimy by się bali 🙂

  13. fan z sącza pisze:

    kozbi
    nie odskoczą nam finansowo, bo właściciel zwinie kasę żeby długi zmniejszyć.
    Poza tym pieniądze to nie wszystko. Owszem, są ważne, ale bardziej się liczy jak się je wykorzystuje. Teraz Lech ma 50mln budżetu, a oni 100mln, a różnicy na boisku nie widać.
    No i Lech może sprowadzać naprawdę dobrych piłkarzy bo
    – mamy świetny skauting
    – Lewy i inni robią nam świetną reklamę w Europie
    My skupmy się na sobie i budujmy mocny zespół

  14. aliz pisze:

    @tomek27, @fan z sącza
    19-te miejsce daje Q3 PP, 16-te daje Q4, ale wówczas nie masz 2 drużyn w LM. Od 15-tego masz dwie drużyny w kawlifikacjach LM i trzy w LE, natomiast 13-te miejsce federacji daje bezpośredni udział druzyny w fazie grupowej LM i oczywiście następną drużynę w kwalifikacjach LM. Być może nastąpi jakaś korekta w regulaminie LM, bo od 2015 zwyciężcza LE będzie z automatu grał w fazie grupowej LM (taki własnie bonus otrzyma po raz pierwszy drużyna, która wygra finał u nas na Narodowym). Na chwilę obecną do 13-tej Szwajcarii tracimy w tymczasowym rankingu 10,275 pkt i jest to przepaść – czyli konieczne DWA DOBRE SEZONY Z RZĘDU. W ub. roku nasze drużyny za bardzo się nie popisały, więc federacja zaliczyła obsuwę z 20 na 21 miejsce. Musimy w tym sezonie też uważać, by nie zaliczyć wpadki ponieważ słabszy występ spowoduje dalszy spadek federacji (nad 22-gą Chorwacją mamy tylko 0.500 pkt przewagi oraz będziemy mieć dwa z rzędu słabe sezony w dalszym liczeniu punktów do ranku). Pucharowe występy w tym roku dają punkty dla federacji na 2014 rok (miejsca rozpoczęcia kwalifikacji oraz 20% dodatku dla ranku klubów) lecz nie zwiększą liczby drużyn na sezon 2014/15, bo ta jest znana z tegorocznego rankingu. Ewentualne zwiększenie będzie dopiero od 15/16.
    W obecnym tymczasowym rankingu Polska jest sklasyfikowana na 21 m-cu i ma:
    a) 1,125 pkt straty do Białorusi (na rank tej federacji pracują: LM – BATE Borysów; LE – Dinamo Mińsk, Szachtior Soligorsk, FK Mińsk)
    b) 1,750 pkt do Danii (LM – FC Kopenhaga i FC Nordsjælland; LE – Esbjerg fB, Ålborg Boldspilklub, Randers FC)
    c) 4,632 pkt do Rumunii (LM- Steaua Bukareszt; LE – Pandurii Târgu Jiu, Petrolul Ploiești, Astra Ploiești)
    d) 4,750 pkt do Cypru (LM – APÓEL Nikozja; LE – Apóllon FC, AS Anórthossis Ammochóstou, AS Omónia Lefkossías)
    e) 5,375 pkt do Izraela (LM – Maccabi Tel Awiw; LE – Hapoel Tel Awiw, Hapoel Ramat Gan, Maccabi Hajfa)
    f) 5,500 pkt do Czech (LM – Viktoria Pilzno; LE – AC Sparta Praga, FC Slovan Liberec, FK Jablonec nad Nisou 1997).
    Trzeba patrzeć jak nasze zespoły i rywali sobie radzą. Jak to zauważył @fan z sącza przy dobrych występach naszych dwóch najlepszych klubów można sporo pkt odrobić. Gdyby jeszcze kiepscy się nie zbłażnili, a walczący do upadłego Piast przeszedł chociaż Q2, można by pokusić się nawet o piętnaste m-ce. Zauważcie też, że w tym zestawieniu Dania zaliczyła na następny sezon duży obsuw: z 13-tego w 2012 na 19-te miejsce w tymczasowym ranku na 2014 (ale mają dwie druzyny w LM-zapracowali sobie na bezpośredni występ jednej drużyny w fazie grupowej LM i jednej w kwalifikacjach za 13 miejsce federacji w 2012). Łatwiej się punktuje w LM i jak wcześniej napisałam z bólem serca – ale trzeba trzymać kciuki za tirówę oraz liczyć na rehabilitację kiepskich. Niech więc tirówa zapi..erdala na ranking dla wszystkich skoro tak bardzo chciała tej LM, a my jej pomożemy w LE!!!