Kolejna szansa Drygasa

Kamil Drygas22-letni Kamil Drygas po zaledwie paru dniach urlopu (zakończył sezon 8 czerwca) w miniony poniedziałek rozpoczął przygotowania z pierwszą drużyną Lecha Poznań. Taką decyzję już w maju podjął trener Kolejorza, Mariusz Rumak, który z trybun obserwował utalentowanego zawodnika podczas meczu Zawisza Bydgoszcz – Flota Świnoujście.


Kamil Drygas swoją piłkarską karierę rozpoczął w małym klubie Marcinki Kępno. Potem trenował w juniorach Amiki Wronki skąd przed sezonem 2008/2009 trafił do zespołu Lecha Poznań z Młodej Ekstraklasy. „Drygi” przez dwa sezony w ME rozegrał w sumie 30 spotkań w których zdobył 9 goli (8 bramek strzelił w rozgrywkach 09/10).

Postęp lewonożnego i defensywnego pomocnika był szybki, więc ówczesny trener Kolejorza, Jacek Zieliński włączył Kamila Drygasa do pierwszego zespołu na przygotowania do sezonu 2010/2011. Rosły, aczkolwiek szczupły gracz w pierwszej drużynie zadebiutował 27 lipca 2010 roku i to w bardzo ważnym meczu.

Wówczas Drygas zagrał 90 minut w boju III rundy kwal. LM, Sparta Praga – Lech Poznań, który Kolejorz przegrał 0:1. „Drygi” zanotował wtedy żółtą kartkę, ale jego występ mógł się podobać, zatem młody lechita szanse gry otrzymywał też w kolejnych spotkaniach. Nie grał już jednak pełnych meczów, a często był zmieniany w trakcie zawodów.

null

Jego kariera na zakręcie stanęła 24 października 2010 roku w Zabrzu. W 21. minucie gracz Górnika, Adam Danch wszedł nogami w piszczel Kamila Drygasa. Kość została złamana, natomiast utalentowany pomocnik musiał przejść operację. Później ze śrubami w nodze miał długą rehabilitację i do gry wrócił po siedmiu miesiącach.

Sezon 2011/2012 był jednak dla lewonożnego pomocnika słaby. Kamil Drygas w ME nie błyszczał, zaś w Ekstraklasie grał ogony. Od pierwszej minuty wystąpił tylko w dwóch spotkaniach w Pucharze Polski, lecz także bez fajerwerków. Latem 2012 roku postanowiono więc go wypożyczyć do I-ligi, aby tam mógł wrócić do dawnej dyspozycji.

Kamil Drygas w barwach Zawiszy Bydgoszcz początkowo grał w kratkę i nie zawsze łapał się do składu, ale na zakończenie rundy jesiennej zdobył dwa gole. „Drygi” dyspozycję z samej końcówki roku przeniósł na wiosnę, gdzie występował w pierwszym składzie zawsze gdy tylko był zdrów. Strzelił też kolejnych sześć bramek z czego cztery w czterech konfrontacjach z rzędu.

null

Ogółem w zeszłym sezonie 2012/2013, który Kamil Drygas zakończył 8 czerwca a na treningu Kolejorza stawił się już 17 czerwca – rozegrał w sumie 23 mecze w których zaliczył 8 trafień w I-lidze. Wszystkie gole zdobył z akcji i często był wyróżniającym się zawodnikiem swojej drużyny.

Mariusz Rumak już w maju postanowił dać kolejną szansę zaistnienia w Lechu Poznań temu zawodnikowi i dla Kamila Drygasa będzie to już trzecia okazja, by przebić się w Wielkopolsce. 22-latek ma 4-tygodnie okresu przygotowawczego, aby przekonać do siebie sztab szkoleniowy Kolejorza.

Lech Poznań na rundę jesienną chce mieć jednak po dwóch równorzędnych piłkarzy na daną pozycję, a Kamil Drygas wpisuje się w tą strategię. Przy ustawieniu 1-4-2-3-1 rolę defensywnych pomocników pełniliby Rafał Murawski oraz Łukasz Trałka bądź Szymon Drewniak i jedyny lewonożny piłkarz z tej czwórki, Kamil Drygas.

null

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


26 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Wynik w Zawiszy zanotował rewelacyjny. Jak na defensywnego pomocnika strzelił sporo bramek. Nie jeden napastnik może mu pozazdrościć. Na pewno odbudował się w Bydgoszczy. Pytanie teraz czy jest już w stanie rywalizować z Murawskim czy Trałką?

  2. ArekCesar pisze:

    Mam nadzieję, że dostanie szansę, bo widać naprawdę powrót jego formy sprzed kontuzji. To może być nasz drugi Dima z najlepszych lat.

  3. TupTup pisze:

    Mamy czterech defensywnych pomocników, jednego świetnego(Muraś), jednego bardzo dobrego(Trałka), plus dwóch (mam nadzieję) rozwijających się (Drewniak, Drygas).
    W tej sytuacji niech ktoś mi powie po co połowa ludzi tutaj chce na siłę przesuwać Kaspra i Karola na tę pozycję?? Przecież oni się sprawdzają tam gdzie są!

  4. tomasz1973 pisze:

    Widać ,że się odbudował i chyba na nowo uwierzył w siebie.Trochę to trwało,ale nic dziwnego,po 7 miesiącach,to na nowo trzeba uczyć się chodzić,a co dopiero grać w piłkę.Jest tyle meczy,że powinien bez dwóch zdań zostać.Oddać takim zawodnikom PP i zobaczymy co z tego wyjdzie.
    Osobiście bardzo kibicuję temu chłopakowi,karierę rozpotrzynał 25 km ode mnie,więc jak nie kibicować ziomalowi

  5. madoo pisze:

    Lubię Drygasa, pamiętam jak wyszedł na Spartę bez żadnych kompleksów i oddawał mocne oraz groźne strzały z dystansu. Tym bardziej było mi go szkoda, kiedy doznał tej ciężkiej kontuzji i później nie mógł wrócić do formy. Oby przeniósł formę z Zawiszy do Lecha i wywalczył miejsce w meczowej 18-stce.

  6. Piasek pisze:

    Też mam nadzieję, że Kamil zostanie w Lechu i jeszcze nieraz nas wszystkich pozytywnie zaskoczy.

  7. arek pisze:

    Poznoc wcale nie chcial wracac do Lecha. Czytalem gdzies, ze na fecie w Bydgoszczy spiewal by Rumak nie zabieral go do Poznanaia. Czy to prawda to nie wiem.

  8. Leon pisze:

    z Trałka spokojnie moze rywalizowac i nawet go wygrysc nie jestem fanem gry Trałki duzo strat niecelne podania dreptanie..Super ze Rumak szuka rownorzednych zmiennikow na dane pozycje coraz bardziej podoba mi sie polityka Lecha zeby tylko nic sie nie zacieło Boże broń 🙂

  9. Dawid pisze:

    również cenię Drygasa i mam nadzieję, że znajdzie się dla niego miejsce… zawsze grał ambitnie i swoją ambitną grę przypłacił poważną kontuzją :/ powodzenia Kamil…

  10. aliz pisze:

    Pamiętam jego występy sprzed kontuzji.a ten z Pragą naprawdę mu wyszedł. Fajnie się patrzyło na szczupłego młodego blondasa zap..ierdalającego po skrzydle. Defensywny, ale z dużym ciągiem na bramkę (teraz można by powiedzieć, że momentami przypominał Aleksa). Wszyscy potem komentowaliśmy i żałowaliśmy wypadku w Zabrzu i zastanawialiśmy się czy wróci do pełnej dyspozycji. Jak widać trwało to 2 lata i oby z pożytkiem dla Lecha!!! Rumak chciał lewonożnego – to ma! co prawda w defensywnego ale jednak. Na dodatek swój, a nie kupiony.
    POWODZENIA KAMIL :-))

  11. zawisza pisze:

    @arek, on nie śpiewał raczej, śpiewał tłum zgromadzonych Bydgoszczan. Z resztą ciężko im się dziwić, jako defensywny pomocnik był drugim strzelcem zespołu, a defensywa Zawiszy była najlepsza(lub jedną z lepszych) w I lidze.

  12. Stowoda pisze:

    Pamiętam jak narzekano że brak w Lechu defensywnego pomocnika co strzeli w sezonie kilka bramek. Derygas to idealny piłkarz pasujący do tego opisu. Mocno trzymam kciuki by się „przyjął”. Pamietam też jak mając już złamaną nogę został wybrany „największą młodą nadzieją Lecha” na starcie wisony 2010 ( w Multikinie).Oby jego przypadek udowodnił że wypożyczenia JEDNAK w Lechu DO CZEGOŚ SŁUŻĄ a nie tylko by pozbywać się „nadprodukcji”.

  13. Giacore pisze:

    Wierzę, że Kamil jeszcze bardziej poprawi swoja grę i już w tym sezonie będzie podstawowym DM Lecha.

  14. snajper pisze:

    Kamil to bardzo dobry defensywny pomocnik z dobrze ułożoną lewą nogą który potrafi strzelać bramki a takiego zawodnika na tej pozycji Lechowi brakuje dlatego moim zdaniem nie ma się co zastanawiać tylko trzeba dać szansę temu chłopakowi.

  15. Alcatraz pisze:

    Kamil Drygas to jedyny przykład z ostatnich lat na skuteczne rozwojowe wypożyczenie! Myślę że da sobie radę!

  16. darkoski pisze:

    Kamil powodzenia

  17. Stachu pisze:

    Dzięki wypożyczeniu Drygas nabrał pewnosci siebie i przede wszystkim mógł grać choć na jesień nie wyglądało to obiecująco w Zawiszy . Jednak wiosną gral cały czas w pierwszym składzie i udało się Jemu strzelić kilka bramek. Trzeba jednak wziążć poprawkę na to , ponieważ nie należy porównywac 1 ligi z ekstraklasą. Osobiście uważam że Drygas nic by nie stracił zostając w Zawiszy tym bardziej że ta drużyna awansowała do ekstraklasy . Tak więc spokojnie mógłby potwierdzić Drygas swoją wyższość i swoje umiejętności a także to że potrafi strzelać gole grając z zespołem z którym się tak zgrał i tak świetnie się z nim rozumie. Wybral Lecha ale nie wiem czy to dobry krok ponieważ moim zdaniem nie wygryzie ze składu ani Murawskiego ani Trałki , będzie tylko ich zmiennikiem .Mogę się mylić lecz nie jest tajemnicą jak to wygląda w Lechu. Bereszyński tez przyszedł z wypożyczenia i grał w końcówkach spotkań 15 lub 20 minut i to nie w każdym meczu , po prostu nie bylo dla niego miejsca tak jak to wygląda w przypadku jeszcze kilku pilkarzy będących w Kolejorzu. Czas pokaże czy te wnioski są słuszne czy w końcu coś się zmieni.

  18. Kuba pisze:

    @Stachu
    nie masz racji a Judasz nie jest żadnym dowodem…
    Ani za Smudy ani za Zielińskiego nie było takiej rotacji jak u Rumaka… u Czarodzieja była ale nikomu na dobre to nie wyszło…
    Rumak pokazał, że u niego nie ma pewniaków i dzieki temu mogliśmy zobaczyć kilka razy Linettego choć nie widać było u niego takiego błysku jak jesienia, regularnie grał Możdzeń i Drewniak choć wielu z nas nie znalazłoby dla nich miejsca nawet na trybunach…

    mysle, ze Drygas nie raz dostanie szanse… zagra w kilkunastu meczach…
    a czy będize grał w „2 składzie” czy stanie się podstawowym DM – zależy już tylko od niego (i od Murawskiego i Trałki 😉

  19. snajper pisze:

    @Stachu zauważ ile meczów graliśmy w zeszłym sezonie a ile możemy zagrać w tym,a Bereszyński i tak dostawał sporo szans do grania.

  20. El Companero pisze:

    Lech wypozyczyl już wielu pilkarzy do nizszych klas, ale jak na razie tylko Drygas wykonał dobrze swoją pracę i zrozumial sens wypozyczenia. Wraca jako mocny punkt druzyny i chyba nawet spore wzmocnienie. Ciekawe dlaczego jego sladem nie ida inny, ktorzy pałętają sie po nizszych ligach. Po to sie wypozycza zawodnika, zeby nabral doswiadczenia i swoja postawą odzyskal miejsce w kadrze zespolu, innym chyba sie nie chcialo, bo nie byli tak ambitni jak Kamil.

  21. Stachu pisze:

    @Kuba- Drewniak i Możdżeń nie grali regularnie chyba że piszesz o jesieni , natomiast Linetty grał caly czas wiosną choć jego gra i forma nie powinna go desygnować w ogole do gry w pierwszym skladzie a grał bo ma prawdopodobnie odpowiednią adnotację o tym że musi grać i okresloną ilośc minut musi pojawiac się na boisku. To wlaśnie dla Linettego nie raz nie powinno być miejsca na boisku bo gdyby wyznacznikiem tego jak ktoś zagrał w ostatnim meczu bylaby gwarancja tego że pojawi się w kolejnym meczu to mlodziutki pomocnik nie mógłby grać. Gra na razie slabo a jako ofensywny i kreatywny zawodnik kompletnie nic nie pokazał na placu gry. Drewniak zagrał na jesień kilka naprawdę dobrych meczów i jesienna runda w jego wykonaniu jest udana a jednak na wiosnę siedział w wiekszości na ławce bo trener stawiał na doświadczonych zawodników niekoniecznie dobrze grających a Możdżeń na jesień gral bardzo malo a nawiosnę więcej i też grał dobrze. Tak więcc to co napisałeś jest zupełnym przeciwieństwem faktów.

  22. zawisza pisze:

    Stachu… za przeproszeniem pieprzysz… dla mnie liczy się to jak gra drużyna z danym zawodnikiem, i niestety, ale z Linettym wygrywaliśmy, z Drewniakiem.. różnie to bywało.
    A co do wypożyczeń, Drygas to wielki talent, który grał już na wysokim poziomie w pierwszej drużynie 3 lata temu, więc to nie jest przypadek, że on wypożyczenie wykorzystał. Inni są wypożyczani, ale nie są aż tak dobrzy, jakby byli to by się pojawiali w składzie Lecha. W skrócie – nie każdemu dane jest bycie najlepszym. Mówicie, że Drewniak nie dostawał szans? – z tego co wiem, to jedyny chłopak z tego rocznika co szanse dostawał – i tyle w tym temacie.

  23. Stachu pisze:

    Z Linetym wygrywał Lech? @zawisza – ogarnij się. Przypomnę tobie tylko o jednym meczu i to bardzo ważnym ale takich meczów przegranych z udziałem Linettego bylo kilka. Lecz ten o ktorym chce ci przypomnieć to mecz z Legią przy 40 tysiecznej publiczności na bulgarskiej. Mówi ci to coś? Każdy dostawał szanse i każdy gral różnie i podróżnie . Czyż nie ? A może się mylę? Linety zagral na wiosnę tyle minut co Drewniak przez caly sezon. Ocknij się chlopie.

  24. Kępno pisze:

    To jest moim marzeniem,aby Kamil grał w Leszku w pierwszej11. To nasz chłopak Wielkopolan i z mojej miejscowości.Kibicuje mu z całej duszy tak jak łeszkowi! Moim zdaniem jest lepszym i młodszym zawodnikiem niż np Trałka.W Zawiszy sie chłopak odrodził;oby w Lechu to potwierdził! p.s w Polonii Kępno gra brat- też niezła lewa noga…….

  25. Kępno pisze:

    Spełniło by się moje marzenie by ktoś z mojego miasta zgrałby w kochanym Lechu! Kamil kibicuję Ci cały czas! Miej miejsce w 11 Lecha! Kamil w Zawiszy sie odbudował ! Będzie pożytek z Niego! Ku chwale Lecha!

  26. 4o pisze:

    Młody, dobre statystyki, gra w Lechu.
    Czemu Legia się nim nie interesuje?