Przedmeczowa analiza Korona – Lech

analizaJuż jutro poznańskiemu Lechowi przyjdzie się zmierzyć na wyjeździe z kielecką Koroną. Kolejorz znów jest faworytem tego spotkania i jeśli chce jeszcze dogonić podium w tym sezonie musi wygrać.


Po trzech zwycięstwach z rzędu w weekend poznański Lech stracił dwa punkty z Zagłębiem Lubin, a teraz znów zagra z drużyną z drugiej połowy tabeli. Po słabym występie przeciwko „Miedziowym” jutro Wielkopolanie muszą rozegrać znacznie lepsze zawody, by wygrać i z powrotem wrócić na właściwy tor.

Mocne strony Korony

Korona od początku tego sezonu błąka się w drugiej połowie tabeli, ale są fragmenty, kiedy jest naprawdę groźna. Mocną stroną kielczan bez dwóch zdań są stałe fragmenty gry wykonywane często przez lewonożnego Michała Janotę i Pawła Golańskiego. W Koronie wysokich zawodników nie brakuje, dlatego lechici muszą przywiązać do defensywnych stałych fragmentów gry jeszcze większą uwagę niż w poprzednich spotkaniach. Silną bronią „Koroniarzy” jest również gra oboma skrzydłami, bowiem w Koronie zarówno lewy pomocnik jak i lewy obrońca są lewonożni. W sobotę właśnie po dośrodkowaniach ze skrzydeł kielczanie strzelili dwa gole i obok stałych fragmentów gry wrzutki będą jutro zapewne najgroźniejszą bronią gospodarzy.

Słabe strony Korony

W tym sezonie Ekstraklasy jutrzejszy rywal Kolejorza stracił aż 31 goli z czego 16 u siebie (więcej bramek dał sobie wbić tylko Widzew) co od razu pokazuje, że defensywa jest najsłabszą stroną Korony. Co prawda trener kielczan ostatnio rzadko rotuje obrońcami, ale jakość gry w defensywie nie zmienia się. Korona ma wysokich, lecz wolnych obrońców, którzy zwykle bardzo łatwo dają się ogrywać i każdy zespół z Ekstraklasy co mecz stwarza sobie wiele sytuacji do strzelenia gola. Do tego druga linia nie gra już z taką agresją i walecznością jak za poprzedniego trenera, zatem poznaniakom może być łatwiej prowadzić atak pozycyjny.

Jak może zagrać Korona?

To może być zupełnie inny mecz niż w sobotę. Przede wszystkim trenerem Korony jest Hiszpan, który nie zna realiów polskiej ligi i preferuje otwartą grę. Kielczanie w weekend wygrali i teraz zapewne Pacheta będzie chciał zwyciężyć drugi raz, zatem niemal na pewno „Koroniarze” nie będą się bronić. Obstawiamy, że nie zagrają nawet z kontry tylko najzwyczajniej będą chcieli zaatakować poznaniaków przeprowadzając swoje akcje skrzydłami. To będzie plus dla Lecha, ponieważ poznaniacy lubią jak rywal się otwiera, a na dodatek ten jutrzejszy nie ma z przodu szybkich zawodników, dlatego ewentualne kontry Korony nie będą tak groźne jak te Zagłębia. Znacznie groźniejsze mogą być za to stałe fragmenty gry i po raz kolejny o tym przypominamy.

Jak powinien zagrać Lech?

Lech powinien, a właściwie to musi zagrać lepiej w drugiej linii pod względem pressingu. Z Cracovią na początku i w późniejszych fazach odbiór w środku pola wyglądał momentami perfekcyjnie, jednak w sobotę ten element kompletnie nie funkcjonował. W Kielcach jest lepsza murawa niż w Poznaniu, tak więc lechici będą mogli i są zmuszeni prowadzić swoje akcje po ziemi. Im więcej piłkarzy będzie atakowało bramkę gospodarzy tym lepiej, gdyż Korona ma wolną defensywę i ta prędzej czy później pogubi się i popełni błąd tak jak w Poznaniu popełnił Ruch, który przecież wygrał w Kielcach 4:1, a profil zawodników defensywnych ma podobny jak Korona.

Nasz typ

Przewidujemy, że Lechowi będzie łatwiej wygrać z Koroną niż z Zagłębiem, bo rywal nie tylko nie ma zbyt szybkich zawodników, których mógłby wykorzystać przy okazji kontr, ale też niemal na pewno nie zamuruje się tylko zagra otwartą piłkę za sprawą hiszpańskiego trenera. Na dodatek otwarcie trzeba powiedzieć, że Korona jest słabsza kadrowo od Zagłębia i Lech rozgrywając lepsze spotkanie niż w sobotę i to na lepszej murawie powinien w Kielcach wygrać. 2:0 to optymalny wynik, choć żeby w końcu zagrać na zero z tyłu poznaniacy muszą uważać na stałe fragmenty gry gospodarzy. Z wrzutkami para Kamiński – Arboleda jakoś powinna sobie poradzić.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


5 komentarzy

  1. citizen pisze:

    Zapomnieliście, że Lechowi gra nie idzie na słabym boisku. Przykład mecz z Zagłębiem – patrz tłumaczenie Rumaka. Boisko w Kielcach jest 10 razy gorsze niż to u nas. Więc powodzenia.

  2. wielkikks pisze:

    Pokazalismy w tym sezonie, że jestesmy silni psychicznie. Kilkukrotnie odwracaliśmy losy spotkania. Do tego potrafimy zagrać fajną piłkę i fragmentami zdominować rywala. Liczę na to, że wyjdziemy z nastawieniem jeden za wszystkich wszyscy za jednego, czego mi zabrakło w pierwszej połowie ostatniego meczu w Poznaniu. Dodamy do tego trochę jakości sportowej i mimo dosyć solidnej gry Korony w ostatnich meczach wywieziemy zwycięstwo.

  3. leniu_KKS pisze:

    citizen – chyba nawet tekstu nie czytales

  4. citizen pisze:

    leniu_KKS – wręcz przeciwnie. Zwracam uwagę na to co zostało pominięte wg mnie w analizie.

  5. KKSLECH.com pisze:

    citizen – W Kielcach murawa jest w miarę odpowiednia, żeby grali tak jak chcą.