Lech w LE – podsumowanie sezonu

ligaeuropyPo majowym wywalczeniu wicemistrzostwa Polski od razu było wiadomo, że głównym celem Lecha Poznań na lato 2013 jest awans do fazy grupowej Ligi Europy. Tylko dojście do tego etapu dałoby klubowi zastrzyk gotówki oraz pozwoliło jemu dalej się rozwijać.


Losowanie II rundy kwal. LE w której Kolejorz był oczywiście rozstawiony było dla lechitów korzystne, bowiem poznaniacy nie trafili na rywala z Azji czy Kaukazu, a na Finów. Przed spotkaniem z Honką mało kto bał się tego rywala, a jedyna przewaga graczy z Espoo polegała na tym, że sympatyczna fińska drużyna znajdowała się wówczas w czołówce swojej ligi i była latem w trakcie rozgrywek. Wielkopolanie bali się także trochę sztucznej murawy, jednak jak pokazało spotkanie w Helsinkach – nie było czego się bać.

Lech Poznań dość szybko wyszedł na prowadzenie i choć Honka Espoo równie szybko wyrównała, to „niebiesko-biali” ostatecznie pewnie wygrali na wyjeździe 3:1 i nie musieli już myśleć o rewanżu, ale o kolejnej fazie eliminacji. Mimo to, w drugim pojedynku na Bułgarskiej gracze Rumaka ograli Finów 2:1, choć tak naprawdę powinni zwyciężyć wówczas znacznie wyżej, lecz szczególnie w drugiej połowie zmarnowali mnóstwo okazji do zdobycia bramek.

Drużyna Kolejorza w drugiej połowie lipca nie była w zbyt dobrej formie, ale Honka Espoo była na tyle łatwym i słabym rywalem, że poznaniacy bez przeszkód wbili jej w dwumeczu pięć goli i pewnie awansowali do kolejnej fazy. W III rundzie kwal. LE lechici wylosowali Żalgiris Wilno i Pyunik Erywań. Litwini w rewanżu w Armenii byli bliscy odpadnięcia, jednak ostatecznie przeszli i nikt w Wielkopolsce nie ukrywał radości z trafienia na ekipę w której nie brakowało Polaków, zawodników z Ekstraklasy i polskiego trenera.

Żalgiris Wilno w sierpniu znajdował się fali regularnie ogrywając wszystkich w swojej lidze. Z kolei Lech Poznań znajdował się w słabej dyspozycji, wielu zawodników było kontuzjowanych, ale nikt nie spodziewał się wpadki. Tymczasem na Litwie piłkarze Żalgirisu zaskoczyli Kolejorza szybką i otwartą grą. Tragicznie spisywała się za to defensywa Lecha, a poznański atak był nieskuteczny. W Wilnie podopieczni Mariusza Rumaka przegrywając 0:1 zaliczyli więc sporą wpadkę, jednak w rewanżu mieli to odrobić.

Lech Poznań natychmiast ruszył do huraganowych ataków, ale w wielu akcjach brakowało wykończenia, szczęścia lub świetnie spisywał się bramkarz oraz obrońcy, którzy często blokowali uderzenia dosłownie leżąc i jeżdżąc na pośladkach po murawie. Żalgiris nastawił się na kontry i bez trudu wykorzystał komiczny duet Kotorowski – Arboleda. Goście po 30 minutach gry wyszli zatem na prowadzenie i wtedy było wiadomo, że Lech musi strzelić aż trzy gole.

Kolejorz cały czas stosował atak pozycyjny, który nie przynosił żadnego efektu i im było dalej w mecz tym Wielkopolanie słabli. W końcu fizycznie osłabli także Litwini i lechici w cztery minuty strzelili im dwa gole. W oczach zawodników Żalgirisu pojawił się strach, zaś poznaniacy jeszcze śmielej ruszyli do przodu. W doliczonym czasie gry nie udało im się strzelić trzeciej bramki, zatem w dwumeczu zremisowali 2:2 i odpadli z Litwinami co było wielką kompromitacją.

Lech Poznań miał w tym sezonie szczęście w losowaniu i współczynnik, czyli posiadał dosłownie wszystko, aby bez większych problemów awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Kontuzje, brak szczęścia, nieprzygotowanie wielu zawodników i do tego złe przeanalizowanie rywala dały efekt w postaci hańby. Kolejorz drugi rok z rzędu przegrał w pucharach jeden wyjazdowy mecz w którym nie strzelił bramki i przez to drugi raz odpadł. Najbardziej szkoda losowania, bo tak bliscy rywale w kolejnej edycji pucharów mogą już się nie trafić.

II runda Ligi Europy 2013/2014 – 18.07.2013
FC Honka Espoo – KKS Lech Poznań 1:3 (1:1)
Bramki: 16.Vasara – 11.Ubiparip 53.Teodorczyk 71.Kamiński
Żółte kartki: Palazuelos, Meite – Wołąkiewicz
Sędzia: Lee Probert (Anglia)
Widzów: 2500 (290 kibiców Lecha)
FC Honka: Viitala – Koskinen, Meite, Baah, Aalto – Yaghoubi, Palazuelos – Porokara (77.Kastrati), Vasara, Makijarvi (77.Aijala) – Vayrynen.
Rezerwowi: Peltonen, Heimonen, Aijala, Hatakka, Aaltonen, Mombilo, Kastrati.
KKS Lech: Kotorowski – Możdżeń, Kamiński, Arboleda, Wołąkiewicz – Trałka, Drewniak – Lovrencsics (83.Pawłowski), Hamalainen, Ubiparip (90.Formella) – Teodorczyk (86.Ślusarski).
Rezerwowi: Burić, Ceesay, Kędziora, Drygas, Pawłowski, Formella, Ślusarski.
Kapitanowie: Vasara – Kotorowski
Trenerzy: Mika Lehkosuo – Mariusz Rumak
Pogoda: +19°C, pochmurno

II runda Ligi Europy 2013/2014 (rewanż) – 25.07.2013
KKS Lech Poznań – FC Honka Espoo 2:1 (2:1)
Bramki: 7.Teodorczyk 40.Kędziora – 8.Koskinen
Żółte kartki: Ubiparip – Baah
Sędzia: Eitan Shemeulevitch (Izrael)
Widzów: 15103 (13 kibiców Honki)
KKS Lech: Burić – Możdżeń, Wołąkiewicz, Kamiński, Kędziora – Drewniak, Trałka (61.Drygas) – Ubiparip, Hamalainen (71.Ślusarski), Pawłowski (61.Lovrencsics) – Teodorczyk.
Rezerwowi: Kotorowski, Arboleda, Ceesay, Drygas, Lovrencsics, Formella, Ślusarski.
FC Honka: Viitala – Koskinen, Meite, Baah, Aalto – Yaghoubi, Palazuelos – Porokara, Vasara (77.Aijala), Makijarvi (63.Mombilo) – Vayrynen (69.Kastrati).
Rezerwowi: Peltonen, Hatakka, Aijala, Heimonen, Saarinen, Mombilo, Kastrati.
Kapitanowie: Wołąkiewicz – Vasara
Trenerzy: Mariusz Rumak – Mika Lehkosuo
Pogoda: +24°C, bezchmurnie

III runda Ligi Europy 2013/2014 – 01.08.2013
VMFD Żalgiris Wilno – KKS Lech Poznań 1:0 (1:0)
Bramka: 44.Kuklys
Żółte kartki: Freidgeimas – Kędziora, Hamalainen, Kamiński, Ceesay
Sędzia: Vlado Glodjović (Serbia)
Widzów: 5000 (ok. 550 kibiców Lecha)
VMFD Żalgiris: Vitkauskas – Svrljuga (51.Janusauskas), Skerla, Perić, Veitkunas – Zulpa – Leliuga (46.Freidgeimas), Kuklys, Komolov (77.Velicka), Silenas – Biliński.
Rezerwowi: Brazinskas, Freidgeimas, Jankauskas, Kanai, Janusauskas, Zagurskas, Velicka.
KKS Lech: Kotorowski – Ceesay, Kamiński, Arboleda, Kędziora – Trałka, Drewniak – Pawłowski (61.Lovrencsics), Hamalainen, Ubiparip (87.Formella) – Teodorczyk (69.Ślusarski).
Rezerwowi: Burić, Możdżeń, Wołąkiewicz, Drygas, Formella, Lovrencsics, Ślusarski.
Kapitanowie: Skerla – Kotorowski
Trenerzy: Marek Zub – Mariusz Rumak
Pogoda: +22°C, pogodnie

III runda Ligi Europy 2013/2014 (rewanż) – 08.08.2013
KKS Lech Poznań – VMFD Żalgiris Wilno 2:1 (0:1)
Bramki: 86.Teodorczyk 90.Perić – sam. – 29.Leliuga
Żółte kartki: Teodorczyk – Silenas, Janusauskas, Freidgeimas
Czerwone kartki: Teodorczyk – Velicka (po meczu)
Sędzia: Ken Henry Johnsen (Norwegia)
Widzów: 16326 (ok. 50 kibiców Żalgirisu)
KKS Lech: Kotorowski – Wołąkiewicz, Kamiński, Arboleda, Henriquez – Trałka, Drewniak (61.Ślusarski) – Możdżeń (54.Lovrencsics), Hamalainen, Pawłowski (54.Teodorczyk) – Ubiparip.
Rezerwowi: Gostomski, Drygas, Ślusarski, Lovrencsics, Teodorczyk, Wolski.
VMFD Żalgiris: Vitkauskas – Freidgeimas, Skerla, Perić, Vaitkunas – Zulpa – Leliuga, Komolov, Kuklys, Silenas (64.Janusauskas) – Biliński (69.Velicka).
Rezerwowi: Brazinskas, Jankauskas, Janusauskas, Svrljuga, Kanai, Zagurskas, Velicka.
Kapitanowie: Kotorowski – Skerla
Trenerzy: Mariusz Rumak – Marek Zub
Pogoda: +27°C, pogodnie, parno

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


8 komentarzy

  1. angelo pisze:

    Tak hańba to chyba odpowiednie słowo do poczynań w LE , brak słów za taką postawę dlatego myślę , że teraz chociaż w lidze się zrehabilitują aby było lepiej , liczę na Pawłowskiego i Ceesaya oraz innych oby było o czym pisać .

  2. kibicinowroclaw pisze:

    po tej „przygodzie” od poczatku bylo wiadomo ze ten sezon juz jest przegrany, i zadna wygrana w lidze czy PP tego nie zmieni.

  3. Michu87 pisze:

    co tu podsumowywać, klapa i tyle szkoda gadać.

  4. babol pisze:

    Kebab jak go widzę to normalnie zaczynam się bać o obronę Lecha. Na środku nie kryje nikogo jak chłopak we mgle. Na skrzydle jest objeżdżany niekiedy ja dziecko. Lubię nawet gościa bo pokazał Koseckiemu miejsce w szeregu podczas ostatniego meczu, ale sorry słabo gra ostatnio, ale lepszych na tej pozycji to jednak nie ma.

  5. tomasz1973 pisze:

    Hańba i wstyd—trzeba to powiedzieć jasno i wyraźnie!!
    Takie losowanie, a co za tym idzie, otwarta prawie droga do przynajmniej IV rundy, to samo co w PP, może się już nigdy nie powtórzyć.Odpadnięcia z Litwinami nie można tłumaczyć kontuzjami,tu na całej linii zawalił Rumak i nikt nie zdejmie z niego tej odpowiedzialności.Ciekawe, czy sprawdzi się powiedzenie do trzech razy sztuka i to przy obojętnie jakim wyniku.Jeżeli wreszcie przejdziemy tę rundę, będzie mowa,że wreszcie,a jeżeli znów polegniemy, to 3 porażka, już chyba definitywnie , zwolni Rumaka.

  6. kokos pisze:

    rumak, rumak i jeszcze raz rumak. Ten pół amator odpowiada za wstyd w Europie i blamaże w naszej smierdzącej estraklasie.

  7. KUŃ pisze:

    Panie Rumaku dziekujemy i podaj sie do dymisji bo znasz się na futbolu jak swiania na rodeo.

  8. NAJS pisze:

    Rumak – odejdź!