Bez lekceważenia

Dziś wieczorem poznański Lech rozpocznie zmagania w grupie mistrzowskiej i chcąc walczyć o tytuł Mistrza Polski musi sięgnąć po trzy punkty.


O 20:30 rywalem Lecha Poznań będzie totalnie rozbita kadrowo Wisła Kraków. W ekipie „Białej Gwiazdy” zabraknie podstawowych obrońców, podstawowych pomocników, a bracia Brożkowie prawdopodobnie zagrają od początku, ale na siłę, bowiem w ostatnich dniach na szybko leczyli urazy. Teoretycznie dla rozpędzonego Kolejorza, a tym bardziej u siebie nie ma na początek lepszego rywala od klubu z Reymonta. W dodatku krakowianie przegrali cztery ostatnie mecze w tym trzy z outsiderami.

Lech Poznań mimo słabych wiślaków nie zamierza wieczorem nikogo lekceważyć, a do starcia z Wisłą Kraków podejdzie w pełni skoncentrowany. – „Cztery ostatnie porażki Wisły nie będą miały wpływu na to, jak zagrają u nas. Wisła Kraków ma w swoich szeregach dobrych piłkarzy, dlatego szczególnie w przednich formacjach musimy wystrzegać się indywidualności.” – podkreślił 37-letni trener Wielkopolan.

Dziś w zespole Wisły Kraków wystąpi kilku zawodników, którzy do tej pory grali mniej, zaś na ławce rezerwowych zasiądzie większość piłkarzy z III-ligowych rezerw. Mariusz Rumak nie uważa jednak tego za jakieś ułatwienie dla Kolejorza. – „W trudnych momentach zespoły często się cementują. Na bazie charakteru często ci piłkarze, którzy dostają mniej szans mogą rozegrać wielkie spotkanie.” – stwierdził szkoleniowiec Lecha Poznań, który nie zamierza nikogo lekceważyć.

Natomiast mimo wielu problemów Wisły Kraków zdrowy jest ofensywny pomocnik i przy okazji gracz ciągnący całą ofensywę, Semir Stilić. 27-letni Bośniak na pewno będzie chciał się dobrze zaprezentować przed kibicami klubu w którym spędził cztery piękne lata oraz rozegrać dobre zawody na obiekcie na którym zdobył choćby Mistrzostwo Polski czy notował niezapomniane mecze m.in. z Juventusem Turyn czy Manchesterem City.

Semir Stilić z gry i przy wykonywaniu stałych fragmentów może być niezwykle niebezpieczny o czym dobrze wie opiekun „niebiesko-białych”. – „Semir Stilić jest bardzo dobrym piłkarzem i jego indywidualne umiejętności mogą sprawić, że będzie zagrożeniem dla naszej bramki. Nigdy jednak nie stosowaliśmy indywidualnego krycia, ale wielu moich piłkarzy go zna i wiedzą jak przeciwko niemu zagrać.” – powiedział na koniec Mariusz Rumak.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


10 komentarzy

  1. seba86 pisze:

    Powinniśmy spokojnie wygrać, ja obstawiam 3:0…ale ciekawe jak bedzie Semir wyglądał w pojedynkach z naszycmi obroncami czy też def pomocnikami, ktorzy graja zdecydowanie i agresywnie…
    Meczyk bede sledził na kkslech.com, niestety praca;/
    HEJ LECH!!!

  2. GROSZKINS pisze:

    Zgadza się jedyne zagrożenie widzę ze strony Semira.Ale jeden zawodnik meczu nie wygra .Powinniśmy spokojnie wygrać ten mecz, ,i nie lekceważyć przeciwnika. Obstawiam 3:0.

  3. paprykarz pisze:

    Podobno w tym roku liczba polawianych ryb w wielkopolskich jeziorach mocno spadla. Mowia, ze miejscowi wedkarze boja sie zakladac Robaka na przynete…

  4. bobek pisze:

    Wielkopolanie nie jedzą ryb Panie Paprykarz! Wielkopolanie spożywają tylko i wyłącznie podgniłe odpady spożywcze. A wiesz dlaczego? Bo takie podgniłe żarcie ma kolor niebiesko-biały. Smacznego dla wszystkich wielko-pierdo-polan

  5. slavus pisze:

    Zadziwia mnie koleś o nicku paprykarz, który czyta wszystkie artykuły na tej stronie. To bardzo dobrze świadczy o poziomie artykułów, skoro interesują się nimi nawet wrogowie Lecha. Szkoda tylko, że komentarze nijak się mają do treści artykułu.
    Co do meritum – mecz może być trudniejszy niż się wydaje. Pamiętam, jak 2 lata temu Wisła też przyjechała z rozbitą kontuzjami i kartkami obroną, a nam udało się szczęśliwie wygrać 1:0. Teraz może być podobnie. Jeżeli nie strzelimy szybko 2 goli, z każdą kolejną minutą będzie trudniej. Ale jeżeli podną w I połowie 2-3 bramki, wtedy może być rekordowe zwycięstwo.

  6. Stowoda pisze:

    Ciekawe ilu kiboli będzie na trybunach?
    Piękna pogoda, piątkowy wieczór, można nawet po meczu wpaść gdzieś na piwko.
    Tylko grać, tylko kibicować.
    No i po 2 tygodniowej przerwie ze świadomością że upragniony cel blisko powinno grać się ” na 6-tym biegu’!

  7. Franky pisze:

    Stilic przeciwko Tralce nie gral jeszcze i ten najpewniej wytnie go juz na poczatku meczu

  8. slavus pisze:

    Stowoda – tylko nie pij „w miejscu publicznym”, bo szkieły Cię namierzą i stówka pójdzie się bujać 😉

  9. Rahu pisze:

    @Franky i dlatego wlasnie dzis stilic nie powinien byc grozny

  10. Mati pisze:

    @Rahu tylko pamiętaj , że jak się kogoś ” wycina równo z trawą ” to trzeba sie liczyć z kartkami – czasem nawet z czerwonymi.