Przedmeczowa analiza Jagiellonia – Lech

analizaW sobotę Lecha Poznań czeka kolejny trudny mecz z niewygodną Jagiellonią Białystok. Przez to kolejną stratą punktów śmierdzi na kilometr.


Nowy trener Maciej Skorża nie miał prawa nic wielkiego zwojować w przerwie na kadrę, bowiem połowa zawodników zamiast siedzieć w klubie i budować formę męczyła się na reprezentacjach, gdzie niektórzy złapali kolejne kontuzje. Inni za to próbowali leczyć urazy, ale nie wszystkim się to udało. Gadanie i pisanie, że jest ciężka sytuacja, jednak trzeba zdobywać punkty jest bezsensu, bo wiedzą to wszyscy prócz bezjajecznych piłkarzy, którzy bez względu na to czy wygrają, zremisują czy przegrają pieniądze na konto i tak dostaną.

Mocne strony Jagiellonii

Mocną stroną Jagi jest przede wszystkim powrót Daniego Quintany. Hiszpan wrócił do gry jeszcze przed przerwą kadrę, ale dopiero w ostatnich dniach miał szansę wrócić do formy. Gdy ten piłkarz błyszczy gra białostoczan jest zupełnie inna, a jak pokazał zeszły sezon lewonożny zawodnik świetnie radzi sobie w meczach na Podlasiu. Teraz Hiszpan wystąpi pierwszy raz przed własną publicznością po niedawnej kontuzji i na pewno będzie bardzo jasnym punktem. Nie można też zapomnieć o zawsze groźnym Patryku Tuszyńskim oraz przede wszystkim o Mateuszu Piątkowskim, który niespodziewanie jest na razie liderem klasyfikacji strzelców. Jaga ma groźną ofensywę, która do tej pory strzeliła tyle samo bramek co ta Kolejorza.

Słabe strony Jagiellonii

Od początku sezonu najsłabszą stroną Jagiellonii jest defensywa w której najbardziej zawodzą boczni obrońcy. Kompletnie nie sprawdził się na lewej stronie Jonathan Straus oraz zawodził Radosław Jasiński. Po drugiej stronie zwykle słabe zawody rozgrywał Filip Modelski, zaś Adam Waszkiewicz to jeszcze nie ten poziom. Tym samym w meczu z Koroną Kielce trener Michał Probierz postanowił ustawić na prawej stronie stopera Martina Barana, natomiast na lewej flance wysokiego, choć mało zwrotnego Marka Wasiluka. Środek obrony tworzyli z kolei Michał Pazdan, który chyba na dobre został przekwalifikowany na stopera oraz Sebastian Mader będący liderem całej defensywy. W Kielcach obrona Jagi w końcu zagrała na zero z czego bardzo zadowolony był Michał Probierz. W weekendowym sparingu z Niemanem Grodno białostoczanie także nie stracili gola, jednak nie jest to żaden wykładnik. Sparing to sparing, a Korona jest w tej chwili bardzo słaba. Uważamy, że obrona Jagiellonii to wciąż najsłabszy punkt tej drużyny. Linię defensywną rywala tworzą zawodnicy wolni. Poza tym trójka z tych piłkarzy nie występuje na swoich nominalnych pozycjach i pewnych nawyków z pewnością nie posiada.

Jak może zagrać Jagiellonia?

Trener Michał Probierz bardzo solidnie podszedł do tej przerwy na kadrę i zarządzał swoim piłkarzom nawet dwa treningi w ciągu doby przez trzy dni. Jaga trenowała w przerwie na kadrę dużo i solidnie, a trener klubu z Podlasia odgraża się, że pokona teraz Skorżę. Jagiellonia na pewno wystąpi w optymalnym i ofensywnym ustawieniu. Jej trener ma kilka wariantów jeśli chodzi o przednie formacje i tak naprawdę nie wiadomo, kto zagra z przodu i na jakiej pozycji. Jagiellonia jest nieprzewidywalna, ale należy spodziewać się z jej strony ofensywnego stylu i chęci zwycięstwa za pomocą ataku pozycyjnego a nie kontr. Kluczową rolę z pewnością będą odgrywali Dani Quintana oraz Mateusz Piątkowski z przodu, Rafał Grzyb na środku pomocy i Sebastian Madera w defensywie.

Jak powinien zagrać Lech?

Nie ma różnicy czy Lech ten mecz przegra czy zremisuje. Liczy się tylko zwycięstwo, bo jeśli go nie będzie czołówka kolejny raz nam ucieknie, a poznaniacy zaliczą wtedy cztery spotkania bez wygranej co będzie najgorszym wynikiem od jesieni 2011 roku. Tym samym Kolejorz musi mieć pod kontrolą Daniego Quintanę i przede wszystkim mecz w środku pola. Bardzo pozytywną wiadomością jest wielce prawdopodobny powrót Łukasza Trałki bez którego poznaniacy nie wygrywają o czym pisaliśmy nieraz. Nieprzewidywalność Kolejorza w przednich formacjach też może być naszym atutem, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo kto zagra w ofensywie, w jakim ustawieniu wystąpimy i jak to wszystko będzie wyglądało. Jesteśmy bardzo ciekawi przebiegu tych zawodów i przede wszystkim czy w końcu coś drgnęło jeśli chodzi o prowadzenie ataku pozycyjnego.

Nasz typ

Niestety. Nie oszukujmy się. Sytuacja kadrowa Lecha jest bardzo ciężka, wielu graczy ledwo co wróciło po urazach, inni wciąż są kontuzjowani, inni wrócili z reprezentacji z problemami zdrowotnymi, a jeszcze inni wrócili na styk i ledwo co zdążyli przywitać się z nowym sztabem szkoleniowym. Maciej Skorża miał szalenie trudne zadanie zmienić coś przez te dwa tygodnie i raczej nie dał rady nic zrobić. W aktualnej sytuacji Lecha i z tymi piłkarzami nie poradziłby sobie nawet Sir Alex Ferguson. W chwili obecnej trzeba liczyć tylko na cud albo na szczęście, którego od paru lat nie mamy. Przewidujemy więc wyrównane zawody, przeciętne widowisko i remis lub zwycięstwo gospodarzy. Przykro i szkoda…

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


9 komentarzy

  1. Kuba pisze:

    No niestety, ale z bólem serca trzeba przyznać, że każdy punkt będzie sukcesem…
    Obronę mamy w rozsypce totalnej… w drugiej linii jak nie ma Trałki albo Linettego to jest dziura niemal nie do zastąpienia… skrzydła są bez formy a w ataku albo dzikus albo dzieciak…

    mam nadzieje że Skorża zaryzykuje trochę i tak zagramy

    Gostomski
    Wołąkiewicz Wilusz Bednarek Douglas
    Georgo Trałka (Drewniak) Jevtic Keita
    Kownacki
    Sadajev

  2. 1 pisze:

    a ja Wam mówie, że Lech wygra i są ku temu powody, po pierwsze nowy trener a to zawsze motywuje zawodników do lepszej gry. Po drugie zawodnicy, którzy zostali w klubie solidnie przepracowali 2 tygodnie co powinno dać już teraz efekty. Ja liczę, że przy Skorży odpali Keita bo Gergo i Szymek są w kiepskiej formie. Jedyny problem tak narazie w obronie ale ja bym postawił na skład
    Burić
    Wołąkiewicz, Wilusz, Arajuri, Douglas
    Trałka, Drewniak
    Pawłowski Jevtić Keita
    Ubiparip (Sadajev)
    Sadajev to dal mnie największa zagadka

  3. Ferion pisze:

    Jeśli pierwsi strzelimy gola to nie przegramy w Białymstoku. Jeżeli natomiast pierwsi stracimy bramkę to wyjedziemy z Białegostoku bez punktów. Ta drużyna nie ma charakteru i nie potrafi odwrócić wynik meczu na boisku rywala ( wyjątek był w Gdańsku, ale tam pomógł nam Sadajew).

  4. KKS pisze:

    Sytuacja kadrowa to jedno, ale remis trzeba bedzie juz tradycyjnie uznac za porazke… Sorry taki mamy klimat, szczegolnie teraz gdy juz tylko liga i PP zostaly!

  5. seniorka pisze:

    Hej, Redakcjo – co za pesymizm. Grajki dopiero teraz, przy nowym trenerze, pokażą na co ich stać. Wszystko wskazuje na to, że wreszcie zachce im się – np. Gergo wczoraj w Głosie Wlkp. mówi m.in: „… Nasze ostatnie wyniki nie napawają optymizmem, jednak czujemy się mocni i wierzę, że stać nas na dobry wynik.” Ciepło wyraża się też o Maciusiu, a więc może nie będzie tak żle i jednak te 3 pkt przywędrują do Poznania.
    Oby!

  6. Klos pisze:

    Sadajew na szpicy i finito więc pamiętaj że Kibice i Allach mają ciebie w opiece, dwie bramy, oczywiście 3 punkty i do Pyrlandii. W sobotę za tydzień oraz następnie w środę będę ci dziękował głośno i dobitnie więc Do Boju !

  7. 1 pisze:

    Akurat Gergo gdyby nagle zaczął świecić formą to wg zjazd do rezerw za takie kalkulacje, no ale to tylko gdybanie

  8. seba pisze:

    2;1 dla JAGI,

  9. El Companero pisze:

    albo raczej 0-0 po kopaninie i pseudo meczu ze strony obu drużyn…