Wreszcie tak jak być powinno

zwyciestwoW 17. kolejce punkty pogubiła cała czołówka z wyjątkiem Lecha Poznań, który pokonując Górnika Zabrze wygrał na dobrą sprawę mecz za sześć punktów.


Górnicy wyprzedzali „niebiesko-białych” o pięć oczek, ale wczoraj strata do nich została zmniejszona do zaledwie trzech. Ponadto Wielkopolanie do podium tracą już tylko trzy punkty, więc tym bardziej żal poprzednich meczów. W trzech ostatnich listopadowych spotkaniach lechici szybko wychodzili na prowadzenie, ale zdołali ugrać zaledwie dwa punkty. Wczoraj pierwszy raz w tym miesiącu poznaniacy wygrali pokonując bądź co bądź – solidnego rywala z czołówki i to w bardzo dobrym stylu grając równo przez 90 minut. – „Przed meczem mieliśmy odprawę na której pokazałem, jak nasza gra wyglądała w Gliwicach a jak choćby w Warszawie czy w boju z GKS-em. W tych spotkaniach były zupełnie dwa inne obrazy gry jeśli chodzi o determinację.” – poinformował Maciej Skorża, któremu udało się odpowiednio zmotywować Lecha Poznań na potyczkę z Górnikiem Zabrze.

W niedzielę dość niespodziewanie pomiędzy słupkami bramki Kolejorza stanął Jasmin Burić, który ostatni raz w meczu pierwszej drużyny wystąpił 3 sierpnia. Od tamtej pory Bośniak rozegrał tylko cztery mecze w rezerwach, lecz mimo wszystko nie zawiódł wczoraj zarówno kibiców jak i szkoleniowców. – „Czekałem na to, aby dać szanse Jasminowi Buriciowi. Chciałem go jeszcze w tej rundzie wypróbować, bo odkąd jestem trenerem Lecha tylko on nie bronił. Maciej Gostomski bronił dobrze, ale po ostatnim meczu uznałem, że powinien odpocząć.” – oznajmił trener poznaniaków. – „Pozytywnie oceniam grę Jasmina Buricia. Tak naprawdę popełnił chyba tylko jeden błąd a tak bronił dobrze. Będę musiał jednak mocno podyskutować z Andrzejem Krzyształowiczem, kto będzie bronił w Krakowie.” – dodał Maciej Skorża.


Natomiast w przeciwieństwie do poprzednich meczów tym razem Kolejorz grał od początku z klasyczną „9”. Szanse od pierwszej minuty otrzymał Czeczen, Zaur Sadaev, który zagrał przyzwoicie, ale bez większego błysku. 25-latek bardziej niż na grze skupił się niestety na walce z obrońcami, choć miał swój udział przy golu na 1:0. Jego zmiennik, Dawid Kownacki zostawił jednak lepsze wrażenie i kto wie, czy trener Lecha Poznań nie da mu szansy od pierwszej minuty w kolejnej konfrontacji. – „Zaur Sadaev rozegrał naprawdę dobry mecz zarówno taktycznie jak i sportowo. Został zmieniony, bowiem był regularnie prowokowany przez zawodników Górnika i nie chciałem ryzykować gry w osłabieniu. Na szczęście Dawid Kownacki też spisał się dobrze.” – powiedział trener „niebiesko-białych”, Maciej Skorża.

Niestety jedynym piłkarzem, który odstawał wczoraj od reszty był wprowadzony w 69. minucie Muhamed Keita. Norweg zastąpił na placu gry Szymona Pawłowskiego, który ma male problemy ze ścięgnem achillesa, dlatego trenerzy nie chcą go zbyt mocno eksploatować, aby przypadkiem jego uraz nie pogłębił się. „Szymek” jest w stanie grać, ale gdy tylko wynik jest już rozstrzygnięty, to Maciej Skorża woli po prostu nie ryzykować i wpuszczać za niego zmiennika, którym najczęściej jest Muhamed Keita. Ten piłkarz zaliczył już kilka udanych wejść z ławki, jednak w niedzielę tylko osłabił Lecha Poznań. – „Muhamed Keita nie zagrał wczoraj dobrze. Grał bardzo nerwowo co rzutowało na jego grę. To chłopak, który mocno przeżywa swoje poczynania na boisku.” – odparł na koniec Skorża muszący wciąż wiele pracować nad swoim podopiecznym.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


16 komentarzy

  1. baczi_kks pisze:

    Blad w tekscie. Przewaga zmniejszyla sie do dwoch punktow nie trzech;)

  2. qwerty pisze:

    Kownacki zagrał dobrze? O.o Panie trenerze, radzę sobie jeszcze raz ten mecz obejrzeć. Rozumiem, że to wielki talent i nie zaprzeczam temu, ale to był jeden z najgorszych występów Kownackiego odkąd pamiętam

  3. Giacore pisze:

    Nic tylko trzymać kciuki, aby wszystko to co było w dzisiejszym meczu zostało utrzymane do końca tego roku.

  4. damt610 pisze:

    Jedyne do czego się można przyczepić to brak skuteczności na kontrach. Wychodzimy w przewadze w pełnym biegu i co chwile jakieś niedokładne podanie. Po za tym brak napastnika. Fajnie, że strzelają obrońcy, pomocnicy ale Sadajew wraz z Kownackim po coś na tym boisku są.

  5. RobertLech!!! pisze:

    @qwerty,fakt Kownacki zepsuł sytuacje stu procentową, miał dwa ,trzy złe wybory ,ale było go widać i potrafił współpracować z resztą ,natomiast Sadajev poza groźnym strzałem to był bliski zdobycia czerwa , a Kownacki ma jedynie 17 lat wiec jasne jest kto powinien wychodzić w podstawie , co do meczu w końcu dużo mądrzej w obronie i pomocy nie na hurra i strzelimy więcej niż stracimy tylko mądrze i z pomysłem takiego Lecha chciałoby się widywać zawsze.

  6. bydgoszczanin pisze:

    No to cos drgnelo oby tak do konca i czas zaczac seryjnie zdobywac punkty a u siebie nie mozemy stracic juz zadnego jesli chcemy ostro sie wlaczyc w walka o najwyzsze cele. Do boju KKS

  7. roby pisze:

    Chciałbym takiego Lecha widzieć w Krakowie za tydzień, jeżeli tam znowu przegramy to wracamy do punktu wyjścia…

  8. JureK pisze:

    Zmiana bramkarza okazała się decydująca. Bez dobrego bramkarza nie ma co marzyć o dobrych wynikach. Dla mnie Gostomski jest do sprzedania. Tylko nie wierzę, że ktoś da „kwotę odstępnego” wymuszoną przez niego przy przedłużeniu kontraktu. Lis czy inny junior nie byłby gorszy.

  9. bebe pisze:

    jak tak dalej Skorża będzie „wprowadzał” młodych, to będą nas omijać talenty jak za czasów Smudy. przy 3:0 powinna być naturalna zmiana, że wchodzi młody….oczywiście takiego nie zabrał nawet na ławkę, za to byli trzej obrońcy a w Gliwicach zamiast jakiś z rezerw by się choć przejechał na mecz(są po sezonie), to pojechał rekreacyjnie kontuzjowany Vojo. Tak nie może być. przy 3:0 piękny 2o minutowy ktoś mógł zaliczyć debiut.

  10. Rybka pisze:

    Arrajuri wcale nie jest taki zły jak wielu twierdzi. Dobrze że Wołąkiewicz nie powąchał wczoraj murawy , raczej na pewno odejdzie wraz z Formella i Drewniakiem. Szkoda że Serafinowi nie daje szansy chociaż na pare minut..

  11. Bryx pisze:

    Spokojnie z tymi młodymi. Mają szansę w sparingach, ale pamiętajmy, że żeby wprowadzić jednego młodego zawodnika, to jeden starszy musi przestać grać. A kogo zmienić z ofensywnych graczy? Jak schodzi Szymek to musi wejść Keita, przecież chyba nie chcemy żeby NASZ zawodnik, Keita był bez formy. Młodzi mają drugą drużynę Lecha, i jak przyjdzie czas wkroczą do akcji. Formelli nie było nawet na ławce za te wpisy na asku (świetnie poinformowani trenerzy Lecha), ale ja akurat dałbym mu jeszcze szanse, nie osłabiał drużyny jak wchodził. Pozostali młodzi dostaną pewnie szanse w Turcji, zostały dwa ważne mecze, Skorża ma łeb na karku i kombinować nie chce, skoro drużyna jego zdaniem wygląda dobrze, to mu zaufajmy. CO do meczu tak jak pisałem przy ocenach – czwóreczka, i czekamy na Wisłe : )

  12. Pawelinho pisze:

    Na razie jest nieźle ale zobaczy w kolejnych spotkaniach czy to było chwilowe przebudzenie czy też coś bardziej trwałego.

  13. seniorka pisze:

    Zgadzam się z @bebe. Przy takim wyniku powinni być wprowadzani młodzi zdolni. A takich przecież mamy. Obawiam się jednak, że Skorża to nie ten, który lubi „nowinki”.

    Mecz wygrany – tak jak powinno być. Co prawda Górnik zagrał tylko 10 minut, ale nie ma co marudzić. Tyle, że z Wisłą nie będzie tak lekko, łatwo i przyjemnie, ale jak dadzą z siebie wszystko, do ostatniej minuty, a nawet sekundy będą skupieni, to powinniśmy wygrać.

  14. inowroclawianin pisze:

    Według mojej opinii Kownacki zagrał kiepsko, to samo Keita i Gergo a Sadajev przeciętnie. Nieźle zagrał Hama i Kędziora.

  15. Mouze pisze:

    @seniorka W takim meczu jak wczoraj szanse debiutu powinien dostać Serafin,dlaczego nie dostał?Nie wiem,może po prostu jest za slaby.Duzo bardziej martwi mnie ciągłe pomijanie Bednarka,możemy stracić kolejny duży talent.Odnoszę nieodparte wrażenie ze komuś(zarządowi?) bardzo zależy żeby jak najwięcej grał i pokazywał się Kaminski.

  16. bebe pisze:

    tak Mouze o Bednarku nie zapominamy bo on już dawno szanse powinien dostać, już za Rumaka nie dostawał zbyt dużo szans(konkretnie jedną…). Choć może miał miec Kamiński okazje do naprawienie błędów. Bednarek nie wiadomo dlaczego dostaje szansy. Jeśli jest tak jak mówisz Mouze, to świadczy o tym, że Skorża godzi się na wszystko i ma mało do powiedzenia. Tylko gra takiego niezależnego kolesia…Rumak wersja 2.0…