Napastnicy – podsumowanie jesieni

robakLatem po odejściu Zaura Sadaeva poznański Lech potrzebował napastnika. Nawet Czeczen nie gwarantował jednak odpowiedniej liczby goli, dlatego Kolejorz szukał dwóch snajperów. Wydał na nich łącznie 500 tys. euro.


Pół miliona euro zostało wyrzucone w błoto i to dosłownie. Marcina Robaka chciało wiele klubów z Ekstraklasy, bowiem nawet z problemami zdrowotnymi był prawdziwym killerem zdobywając dla Pogoni Szczecin wiele bramek i punktów. Lech Poznań odszedł od swojego planu i za 100 tys. euro postanowił wykupić latem aż 33-letniego zawodnika po problemach z kostką. Robak dość szybko wrócił do gry. Nie przepracował okresu przygotowawczego przez co latem grał słabo.

Mimo to zdołał zaliczyć asystę w boju z Pogonią Szczecin 1:2, a także strzelić bramkę w spotkaniach z Zagłębiem w Lubinie 1:2 oraz z Lechią Gdańsk 2:1. Oba gole padły już w doliczonym czasie gry. Trafienie w tym drugim meczu było niezwykle ważne, bowiem dało Kolejorzowi zwycięstwo. Mimo 1 asysty i 2 bramek Robak tak naprawdę nic więcej nie pokazał. Jeszcze w sierpniu doznał urazu stawu skokowego. Do drużyny dołączył po miesiącu, lecz wciąż odczuwał ból. Przeszedł operację przez co do gry wróci dopiero w marcu.

Jeszcze mocniej Lech przejechał się na Denisie Thomalli. Były młodzieżowy reprezentant Niemiec kosztował 400 tys. euro. Nie pasował zbytnio stylem do gry poznańskiej drużyny, ale jego cv było naprawdę niezłe. 10 bramek i 7 asyst w lidze austriackiej 2014/2015 kusiło, więc 23-latek został wepchnięty sztabowi szkoleniowemu przez władze klubu. Mimo słabego lata ten okres i tak był najlepszy dla Thomalli. Denis zdobył wtedy 3 gole (w meczach z FK Sarajevo, FC Basel oraz Videotonem) dokładając asystę przy zwycięskiej bramce Marcina Robaka z Lechią Gdańsk.

Im było dalej w rundę jesienną tym Niemiec grał gorzej, nie wykorzystywał okazji i nie wiedział co robić na boisku. Mimo wielu szans z jego usług rezygnowali często zarówno Maciej Skorża jak i Jan Urban. Jesienią postępu nie zrobił też Dawid Kownacki co było spowodowane m.in. częstymi urazami. 18-latek w minionej rundzie strzelił 3 gole. Trafił we Florencji, a także z Górnikiem w Poznaniu i z Wisłą z karnego na Bułgarskiej. Jesienią jeszcze za Macieja Skorży łącznie 33 minuty w 2 meczach dostał Piotr Kurbiel, który nie pokazał nic ciekawego.

Ogromne problemy w ataku zmuszały obu trenerów do wystawiania na szpicy Kaspra Hamalainena. Fin nigdy nie był napastnikiem, ale zawsze wnosił do ofensywy wystarczająco wiele, by trzymać Fina na boisku nawet nie na jego pozycji. Jesienią w 31 meczach zdobył 9 bramek w tym 8 ligowych. Był oczywiście najskuteczniejszym lechitą w minionej rundzie. 29-latek do tego dorobku dołożył także 2 asysty w Ekstraklasie. Teraz Fina w Poznaniu już nie ma, natomiast Kolejorz nie potrzebuje nowego napastnika tylko najlepiej dwóch nowych snajperów i to z prawdziwego zdarzenia.


18. Denis Thomalla
Mecze w lidze: 13
Mecze w pucharach: 10
Mecze w PP, SPP: 4
Czas gry: 1433 (27 meczów)
Żółte kartki: 2 (1 w LM, 1 w LE)
Czerwone kartki: 0
Gole: 3 (2 w LE, 1 w LM)
Asysty: 1 (w lidze)

19. Kasper Hamalainen
Mecze w lidze: 15
Mecze w pucharach: 12
Mecze w PP, SPP: 4
Czas gry: 2054 (31 meczów)
Żółte kartki: 1 (w lidze)
Czerwone kartki: 0
Gole: 9 (8 w lidze, 1 w LM)
Asysty: 2 (w lidze)

22. Marcin Robak
Mecze w lidze: 7
Mecze w pucharach: 3
Mecze w PP, SPP: 2
Czas gry: 541 (12 meczów)
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 2 (w lidze)
Asysty: 1 w (w lidze)

24. Dawid Kownacki
Mecze w lidze: 11
Mecze w pucharach: 5
Mecze w PP, SPP: 3
Czas gry: 1015 (19 meczów)
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 3 (2 w lidze, 1 w PP)
Asysty: 0

34. Piotr Kurbiel
Mecze w lidze: 1
Mecze w pucharach: 1
Mecze w PP, SPP: 0
Czas gry: 33
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




16 komentarzy

  1. Pawelinho pisze:

    Tak naprawdę gdyby nie Hamalainen to nie byłoby czego podsumowywać. Tym bardziej szkoda, że reprezentant Finlandii od stycznia nie będzie już piłkarzem Lecha.

  2. torreador pisze:

    Muszę napisać dokładnie to samo co rok temu: „my nie mamy napastników”. Mam nadzieję, że jak młody Rutek powtarza jak mantrę swoje „my myślimy długoterminowo”, to w tym jego myśleniu jest jakiś napastnik planowany w następnych latach, bo nie chciałbym powtarzać co roku tego samego tekstu.

  3. McLuke pisze:

    Cały czas w mediach przewija się temat transferu Rudniewa do nas, ale ile w tym prawdy, ciężko powiedzieć… Artiom bardzo by nam się przydał, a najlepiej jeszcze jeden napastnik jak Rudniew, wtedy z miejsca Robakowi i Thomalli mówimy żegnajcie i mamy spokój na jakiś czas 🙂

  4. Siódmy majster pisze:

    Pomocnik Hamalainen strzelił sam o jednego gola więcej niż czterej napastnicy razem wzięci.Byłoby to nawet śmieszne gdyby nie fakt,że Kasper odchodzi.W tej sytuacji jest to tragiczne.Królestwo za n a p a d z i o r a!!!!!

  5. Leon pisze:

    Napastnicy- podsumowanie jesieni: nadal pilnie potrzebny napastnik!

  6. Rybka (telefon) pisze:

    BEZ KOMENTARZA!

  7. Antoni P (praca) pisze:

    To jest właśnie komentarz do tej całej sytuacji i tego co zmajstrował Nam Nasz przecudny zarząd – od lat Kolejorz słynął właśnie z 9tki i tego drugiego napastnika (jak chociażby Żurawski z Reissem). A teraz ta pozycja to prawdziwa kpina i pośmiewisko całej Europy. Ale i tak – wygrać Mistrzostwo, 4 razy ograć ległą a nawet Violę na ich terenie to wyczyn wszechczasów 🙂

  8. zibi pisze:

    O napastnikach w Lechu 2015 lepiej byłoby nie wspominać ale jeśli już trzeba to moim zdaniem wystarczy jedno słowo – ŻENADA i tyle. Pozdrawiam Wszystkich świątecznie!

  9. angelo pisze:

    Tu akurat nie ma co analizować , błędy zarządzających nad wyraz uwidoczniły się w tym sezonie , nie wiem co myśleć ale dobrze nie jest . Na domiar tego pozbywamy się chyba technicznie najlepszego zawodnika , strach pomyśleć jak frajerzy zajmują się transferami na co można liczyć , za wiele błędów aby optymistycznie myśleć , a potrzeby wielkie , dwóch napastników , skrzydłowi , bramkarz , no i za Hamę ktoś techniczny . Raczej nie realne , ale jak to mówią – nadzieja i tak dalej .

  10. fre pisze:

    Okoński,Araszkiewicz,Reiss,Lewandowski,Rudnevs,Teo…a teraz Thomalla ala Lalla plakac sie chce Panie Piotrze R.

  11. fazi pisze:

    Pachelski,Kruszczynski,Prabucki,Rengifo,Zurawski,Aniola i jeszcze paru innych

  12. arek z Debca pisze:

    Jesli zarzad cos kombinuje przy transferze Artjoma to tylko swiadczy to o totalnej amatorce.Nie ma zadnego planu dzialania dlugoterminowego. Poprzednio brano zawodnikow z niewyleczona kontuzja albo jak Thomalle patrzac tylko na statystyki a nie sprawdzajac co soba tak naprawde reprezentuje. Artjom to duze ryzyko, bardzo dlugo nie gral, mial problemy rodzinne. Nam potrzeba napastnika juz wyszkolonego, zdrowego i zdolnego stwarzac zagrozenie juz w pierwszym meczu. No ale to kosztuje….

  13. BartiLech pisze:

    Z Robaka bedzie jeszcze pozytek jak sie wyleczy…czekamy na Rudnevsa

  14. Pszczółka pisze:

    tytuł newsa powinien brzmieć tak:”Lech Poznań bez napastnika” Taka jest cała prawda.Kolejorz o ile w poprzednich latach radził sobie z kontraktowaniem piłkarzy na tej pozycji z doskonałym skutkiem, to w tym roku zaliczył upadek.Wiadomo od kogo zależało strzelanie goli w tym sezonie.Powiem krótko nie wyobrażam sobie Kolejorza na wiosnę bez rasowego napastnika.Kasper odchodzi i pomimo tego że niektóre mecze przechodził, to będzie bardzo trudno go zastąpić.Oby się udało zakontraktować kogoś konkretnego, takiego który z marszu wejdzie w tą drużynę i przede wszystkim będzie wykorzystywał stworzone sytuacje.Jeżeli spełni ten warunek(a nie oszukujmy się że Lech stwarza kilka sytuacji na mecz) to o wiosnę jestem spokojny:)

  15. piciu pisze:

    @fre: ANIOLA, BIALAS, CZAPCZYK!!!

  16. Soku pisze:

    Kurde, no.
    Wychodzi, że nawet szkieły mają lepsze statystyki dotyczące napastników niż my.
    😉

    Po odejściu Hamy koniecznie muszą nam kogoś dokoptować, bo będziemy jak bez jednej nogi.