Top 10 (13-19.12)

Top 10 (w sierpniu 2018 zastąpił Top 7) jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.


Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Liga z kolejnymi zmianami

„Zmiany, zmiany, zmiany. W ciągu kilku ostatnich lat było już kilka zmian, niestety nie wiele to dało. Ten limit obcokrajowców to była głupota. Nic to tak na prawdę nie dało, a jeszcze utrudniało życie. Nasza liga jest nieprzewidywalna, każdy może w sumie wygrać z każdym, zdarzają się ciekawe i dobre mecze. Tylko niestety jest też przy okazji słaba. Naszą piłkę najlepiej weryfikują kluby z innych krajów Europy w eliminacjach do europejskich pucharów. Tam wychodzi wszystko. Nawet taki Stjarnan czy Żalgiris nas wyrzuca za burtę. Czy wprowadzenie obowiązku gry 1 młodzieżowca w składzie to dobry pomysł? Ja nie jestem do tego przekonany. OK – u nas w Lechu nie ma i raczej nie będzie z tym problemu. Zawsze się znajdzie ktoś, kto może i zasługuję swoją grą i umiejętnościami na grę w 1 składzie. Natomiast gorzej to wygląda w przypadku innych klubów, poza tymi, które też mają niezłą akademię jak Pogoń czy Zagłębie Lubin. Niektóre zespoły mogą i prawie na pewno będą wystawiać młodego, ale nie dlatego, że jest dobry i na to zasługuję, tylko z powodu limitu. Część zespołów zwykle sprowadza tanich graczy, nierzadko szrot z zagranicy i taką mają politykę zamiast stawiać na swoich wychowanków. Nie sądzę, że to podniesie poziom rozgrywek. Do Ekstraklasy muszą trafiać lepsi piłkarze, musi lepiej się rozwinąć infrastruktura i szkolenie. Ale żeby lepsi piłkarze tu trafiali, to nasze kluby muszą zacząć lepiej sobie radzić w europejskich pucharach i tak przynajmniej ze 2 zespoły powinny grać w LE chociaż. To może być wtedy magnesem dla chociaż części niezłych graczy z Europy. Jeśli nasze zespoły będą grać regularnie w LE i będą sobie w niej nieźle radzić, to i nasza liga będzie inaczej postrzegana. Trzeba również częściej stawiać na młodzież oraz nie zwalniać po serii słabszych meczy trenera, tylko dać mu trochę popracować. To może być jakąś receptą na poprawę sytuacji i podniesienie poziomu ligi. Oczywiście na to wszystko potrzeba czasu, ale nie jest to niewykonalne.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Analiza meczu z Zagłębiem S. + statystyki

„Na gorąco w trakcie meczu pisałem, że Burić sam siebie wykluczył wypluwając piłkę i dopiero na powtórce widać było, że oberwał wcześniej broniąc sam na sam, więc małe sprostowanie: dwie pokraki ze środka obrony przez swoją nieporadność wykluczyły Buricia. Wystawianie Vujadinovicia to proszenie się o kłopoty. Ten obrońca to chodzące nieszczęście. W tej jednej akcji którą skończyła się zmianą bramkarza Vujadinović zgubił krycie i w panice nieporadnie wybił piłkę prosto do rywala. Dodatkowo i on i Janicki mieli kilka debilnych podań wsadzajacych innych na konia. Przy jednym z takich podań Janicki prawie asystował przy golu Zagłębia, choć przyznać trzeba że akurat tę sytuację sprokurował Putnocky równie debilnym wznowieniem gry. Gra i obsada naszej obrony to jeden wielki dramat. Duet Janickiego-Vujadinović to gwarancja darmowej energii elektrycznej. Podłączmy ich pod lampy do doświetlania murawy to chociaż na rachunkach za prąd zaoszczędzimy.
Co do Gytkjaera to mam nadzieję że nikt go stąd nie wypuści i przedłużenie kontraktu o rok to już tylko formalność i kwestia czasu. To nasz najlepszy napastnik od czasów Rudnevsa. Ja bym wręcz optował za tym żeby dać mu nowy kontrakt na kolejne trzy lata. Jest w najlepszym wieku dla napastnika a jednocześnie w takim wieku że wyżej już raczej nie pójdzie, nic tylko korzystać. Jestem zdania, że przy ofensywnej grze ułożonej pod jego największe atuty będzie w stanie strzelać jeszcze więcej.”

Autor wpisu: inowrocławianin do newsa: Na chłodno: Ziemia zamiast nieba

„Po niedzieli zrobiło się nieco cieplej, ale tylko nieco. Wygrana oczywiście cieszy, co jest naturalne, jak i postawa wychowanków. Reszta jest bez zmian. Jeśli Nawalka nie wymusi żadnych wzmocnień już na to okienko, to na wiosnę MP na bank nie będzie, a może i nawet miejsca w el. Spodziewam się braku transferów do Klubu i na koniec miejsce 4-8. Najlepiej by było aby pożegnano Tomasika, Gajosa, Raduta, De Marco, Vuja, Janickiego, Tralke. Zostawić Tomczyka jako rezerwowego, a Dioniego albo się pozbyć albo do 3 ligi do rezerw, bo na 18 meczowa nie zasłużył. Oczywiście młodzi z lechowym rodowodem, ci najlepsi oczywiście mogą dojść do pierwszej drużyny jak najbardziej, nie mam nic przeciwko. Jednak przynajmniej dwóch solidnych zawodników do defensywy(na środek obrony i na def. pomocnika) trzeba ściągnąć już teraz. Latem kolejne wzmocnienia i kolejne odstrzelenie najsłabszych. Inaczej nie ma szans na poprawę sytuacji. Poza tym zarzad i sztab szkoleniowy powinni wymagać od samych siebie i zawodników, że mają grać w każdym meczu o wygraną. Ze MP to podstawa! Inaczej nadal będzie to samo co w ostatnich 8 latach. Na skróty się nie da. Sam Nawalka nic nie zrobi, a sama młodzieżą też sukcesów nie da się zrealizować. Z gts niech po prostu wygrają. Ja na zarząd nie liczę i pewnie na wiosnę nie pojawię się przy Bułgarskiej na meczu. No chyba, że zdarzy się cud i zarząd się ogarnie i zrobi absolutnie wszystko by było MP i walka o awans do LM. Tego się jednak nie spodziewam. Dla nich ważna ciepła posada i kasa.”

Autor wpisu: Piasek do newsa: Na chłodno: Ziemia zamiast nieba

„Jeśli to Trałka decyduje o nowym kontrakcie dla siebie i jeżeli nie przewiduje się wzmocnienia obrony, to ja zasadniczo nie mam już żadnych pytań… Proponowałbym Redakcji do tegorocznego plebiscytu dodać kategorię „Turbodzban 2018”. Walczący Rutek z Klimczakiem dokonaliby czegoś historycznego zdobywając 100% głosów, a potem klasycznie – „Cyk, do gabloty!”. Można się tu posłużyć nieco przerobionym cytatem Adasia Miauczyńskiego z „Dnia świra”:
„Tyle razy przyrzekałem sobie – nie będę sobie tym wszystkim nerwów szarpał, roztrząsając sprawy tego klubu, na które i tak nie mam wpływu… bo już w nic nie wierzę”.Zdystansowanie się i chłodne podejście do tego, co się w tym klubie wyprawia, okazało się być świetnym wyborem. Pozwala to być dużo szczęśliwszym, a nie wiecznie sfrustrowanym.
W sumie już można w ciemno przewidzieć scenariusz na przyszłość… W Krakowie pewnie fuksiarsko-frajerski remis, gdzie wygraną stracimy w końcówce, następnie przyjdzie wiosna – kilka lepszych meczów pod wodzą Nawałki, podgoni się czołówkę i zaczną się kalkulacje w walce o mistrzostwo, po czym tradycyjny liść od piłkarzy dla kibiców i 3-4 miejsce. Latem „wielka rewolucja” zakończona nowym kontraktem Trałki, Buricia etc. A potem wystarczy wcisnąć REPLAY z poprzednich sezonów. Jakże człowiek chciałby się mylić…”

Autor wpisu: J5 do newsa: Na chłodno: Ziemia zamiast nieba

„Adam Nawałka przed meczem z Wisłą ma spory ból głowy, bo na pewno zdaje sobie sprawę z tego że każdy zespół grający z Lechem ma autostradę do bramki już od środka boiska, gdzie podstarzały Trałka z ofensywnym Tibą nie bardzo dają sobie radę z odbiorem piłki i kasowaniem akcji. Tralka coraz częściej musi faulować by zatrzymać atak, a coraz mniej ma profesorskich odbiorów jakimi czarował jeszcze rok temu. Po przejściu tej „zapory „jest jeszcze gorzej. Na stoperze gra para pozorantów, „gubiący piłkę ” Vujadinović, i ” asystent” Janicki, którzy nijak nie pasują do nawet naszej słabej Ekstraklasy. Wisła na pewno wykorzysta takie prezenty z jakich nie skorzystało Zagłębie. Jeśli Nawałce uda się jakoś ogarnąć tą dziurę przed naszą bramką, to będzie to chyba prezent od Gwiazdora pod choinkę. Zarząd już nikogo nie oszuka, tak więc zapełnić stadion może tylko w taki sposób jak opisała Redakcja. Na takie durne zabiegi nikt się raczej już nie nabierze. Zimowe okienko transferowe pokaże, czy wroniarzy stać na wyciąganie wniosków z porażek, czy są to zwykli idioci nie uczący się na własnych błędach. Tym bardziej że obecna sytuacja Lecha jest analogiczna do tej sprzed roku. Tam wystarczyło przeprowadzić ze dwa transfery aby zostać Mistrzem Polski. Teraz jest podobnie , choć tytuł raczej już uciekł. Ale aby gra cieszyła oczy kiboli, powodowała że ludzie zaczną przychodzić na stadion i dadzą podstawę pod zbudowanie silnej drużyny latem przez Nawałkę po letnich wzmocnieniach, wystarczy teraz wydać trochę bejmów na klasowych stopera i szóstkę. Tak niewiele, ale chyba przerasta to możliwości umysłowe naszych oszołomów wroniarzy. Przydałby się cud na Gwiazdkę i zwycięstwo choć jedną bramką w Krakowie!”

Autor wpisu: arek z Dębca do newsa: Na chłodno: Ziemia zamiast piekła

„Ile razy można pisać, że ten zarząd pozoruje walkę o trofea. Właśnie takie twory piłkarzopodobne jak Vuja czy Janicki są potrzebne bo gwarantują, że Lech przypadkiem nie zdobędzie niczego, ale będą emocje, złudzenia bo będzie już blisko ale oczywiście na końcu zabraknie ileś tam punktów. Nawalka pasuje jak ulał bo będzie wprowadzał młodych, będzie tanio i może w końcu uda się wypromować następnego Bednarka czy Kownasia i o to właśnie chodzi. A tysiące kibiców będą się łudzić co roku, że tym razem to już będzie lepiej. Rutki o tym bardzo dobrze wiedzą sprzedając karnety. Natomiast przy sprzedaży jednego za kilka baniek na rok i pewnej frekwencji na minimum 10 tys ten biznes wciąż jest opłacalny i nią ma co liczyć na to, że Rutek ten biznes odda komuś innemu.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Analiza meczu z Zagłębiem S. + statystyki

„Przed meczem wielu z nas pisało, że nie styl jest ważny, a trzy punkty. Tak też się stało, więc nie ma się o co czepiać. Tym bardziej że Ivanauskas postanowił chyba szybko strzelić gola i zamurować się myśląc, że Lech tracący bramkę na wyjeździe nie będzie potrafił się podnieść. Sił Zagłębiu starczyło na jakieś trzydzieści minut intensywnej gry, i pomimo gry dwóch pozorantów na pozycji stoperów w Lechu piłkarze rywala nie potrafili strzelić gola. Tradycyjnie słabo grający Kolejorz na wyjazdach wczoraj dzięki nieporadności ofensywy Zagłębia tak samo jak latem, strzelił dwa gole i przetrwał w bólach pierwszą połowę. Druga część meczu to był już popis siły ofensywnej Lecha, i wyjątkowej skuteczności. Adam Nawałka chyba już dostał odpowiedź odnośnie przydatności w Lechu pary stoperów Janicki- Vujadinović, i czas już chyba w następnym meczu dać szansę Rogne, być może z którymś z tych pozorantów w parze, a być może z debiutującym Pleśnierowiczem tak jak kilka lat wcześniej wskakującym do składu Bednarkiem. Ten kolejny mecz też trzeba będzie przetrwać, i spróbować wygrać idąc za ciosem na wyjeździe. Na lepszą grę musimy poczekać do wiosny , być może Nawałce uda się wytrenować tych naszych grajków, a wroniarze wzmocnią zespół kimś sensownym.”

Autor wpisu: John do newsa: Liga z kolejnymi zmianami

Ekstraklasa z tym nowym kontraktem, jest podobno na 8 miejscu pod względem wartości praw mediowym. Kluby mają zarobić 60% więcej, niż obecnie zarabiają. Jak na poziom tej ligi, naprawdę szacunek, że wynegocjowali takie warunki, do tego mecze 1,2,3 wyboru w TVP. Przepis o młodzieżowcu jest w porządku, nie ma możliwości żeby spowodował spadek poziomu, zawsze z ciekawością przyglądam się grze tych młodych zawodników. 3,4 na niezłym poziomie trzeba w szerokiej kadrze mieć. Przykładowo w Lechu 3,4 pierwszych z brzegu, nie ma prawa odstawać od Raduta, Tomasika, De Marco, Vujadinovicia czy Gajosa. Odrobinę ogrania w ekstraklasie wystarczy. Zniesiony limit obcokrajowców spoza UE, prawidłowo. Jestem ciekaw czy zobaczę w tym sezonie, przynajmniej bardzo dobrego zawodnika spoza UE, tak bardzo ten limit co niektórym przeszkadzał. Od sezonu 2019/20 spadek 3 klubów i awans 3 z 1 ligi? No nie wiem. Raków zmierza do ekstraklasy a już słychać o problemach, żeby grać na własnym stadionie. Mieliby grać w Bełchatowie, Sandecja w Niecieczy. Może być tak, że w ekstraklasie zagra 8 zespół 1 ligi, bo będzie spełniał warunki licencyjne. Za to jaka ciekawa zapowiada się walka w 1 lidze, awans 3 zespołów. No liga ch*jowa ale nasza.Mecz Lecha jest zawsze 1 wyborem,ale jeśli mam wybór obejrzeć przykładowo Barcelona – Eibar, a Jagiellonia -Lechia postawię mimo wszystko na hit ekstraklasy jaki by nie był. Choć w trakcie meczu mogę zmienić zdanie. Niech choć odrobinę ten poziom będzie wyższy,kiedyś coś musi drgnąć do przodu.”

Autor wpisu: Grimmy do newsa:

„Pewnie że tak. Jednak zamiast marudzić, pocieszmy się kilkoma pozytywami. Cały rok się dołowaliśmy, więc chociaż w te ostatnie dni roku miejmy trochę radości. Bóg da, to zakończymy rundę na podium z możliwie najmniejszą stratą do pierwszego miejsca. Napiszę też kontrowersyjnie: skoro taki beznadziejny Lech traci 2 pkt do świetnej Jagi, 6 pkt do zawsze mocarnej Legii oraz 8-11 pkt (no ta strata jest duża, ale nie wierzę, że Lechia nie złapie zadyszki w którymś momencie) do rewelacyjnej Lechii – to przy dobrze przepracowanej zimie, sportowo i organizacyjnie (dobre transfery; jakość, nie ilość), nawet w tym sezonie będzie można jeszcze powalczyć o mistrzostwo. W zeszłym sezonie, na 6 kolejek przed końcem rundy zasadniczej, mieliśmy 8 pkt straty do lidera. Rundę zasadniczą skończyliśmy na pierwszym miejscu. Teraz zostało jeszcze 11 kolejek do końca, a stratę mamy podobną. Ta liga jest absurdalnie nieobliczalna, kto wie, jak to wszystko się potoczy. Może za dużo optymizmu w tym komentarzu. Może ktoś mi go kiedyś wypomni, choćby po ewentualnej porażce z Wisłą w następnej kolejce. Jednak wolę tak, niż dołować się po sympatycznym, wysokim zwycięstwie nad przydupasami Legii.”

Autor wpisu: Ostu do newsa: Na chłodno: Ziemia zamiast nieba

„A niech Tralka decyduje czy chce grać w Kolejorzu czy nie – w końcu kto bogatemu zabroni wydawać kasę na przegraną postać… Niech pracownicy klubu tworzą kolejne programy długofalowe – takie same jak program 2020 – pisałem że Kolejorz to firma, która dba o pracowników, o ich dobre samopoczucie i rozwój indywidualny – niech w ramach wprawek tworzą sobie kolejne koncepcje i plany marketingowe – kto bogatemu zabroni… A Nawałka niech dalej stawia na znakomity duet obronny – z wielkimi aczkolwiek nie odkrytymi możliwościami… do czasu najbliższego meczu z białą… Ale zwróćcie uwagę na zachowanie Nawałki – tak zachowuje się i wypowiada Człowiek, któremu zależy, który się identyfikuje…? Nie… Spokojnie czeka na rozwój sytuacji i chce sprawdzić​ grajków tak długo aż nie zaczną popełniać karygodnych błędów – doprowadzających do przegranych… Jeśli będziemy wygrywać tym lepiej dla niego… Jeśli zaczniemy przegrywać rozłoży ręce i powie, że z takim materiałem ludzkim się nie d… A ewentualne próby zrzucenia przez zarzad odpowiedzialności za brak wyników na Nawałkę wykorzysta do zerwania kontraktu z winy klubu… Już mecz z białą nam wiele pokaże…”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







9 komentarzy

  1. Pawel1972 pisze:

    Dwa jęli przewijające się non stop:

    1. Że Nawałka wystawia Janickiego i Vuja, ale jakoś nikt z jęczących nie umiał mi odpowiedzieć na pytanie, kogo ma Nawałka wystawiać przy ochnastej w sezonie niedyspozycji Rogne… A zdawałoby się, że pytanie proste jak drut.

    2. Że szans nie dostają Plesnierowicz, Dioni czy kto tam jeszcze. Gdyby wciąż trenerem był Ivan, może bym uznał, że coś na rzeczy – jeden trener może się mylić. Ale jeśli dani gracze nie dostali szans ani od Ivana, ani od Żurawia, ani od Nawałki, to śmiem sądzić, że po prostu na ten moment są za słabi do gry.

    • Pawel1972 pisze:

      >Dwa jęli<

      JĘKI – oczywiście. Literówka.

    • Przemo33 pisze:

      @Pawel1972
      Każdy ma swoje zdanie w tej kwestii.
      1. Czemu grają Janicki i Vuja? Bo Nawałka, jak większość trenerów dał każdemu czystą kartę. I obydwu, jak kilku innych piłkarzy, chce odbudować. Co nie zmienia faktu, że są słabi i prędzej czy później mocniejszy przeciwnik doskonale obnaży ich wady i pokaże, jak bardzo są słabi. Grają, bo Nawałka ich wystawia, to proste. Mógłby wystawić inną parę stoperów, bo nawet jeśli Rogne, nasz jedyny prawdziwy środkowy obrońca ma problemy ze zdrowiem, to jest jeszcze 3 innych stoperów. Niestety ci pozostali stoperzy poza młodym Pleśnierowiczem są tak samo słabi. Cała 4 razem to ta sama półka. Czemu grają akurat Vuja i Janicki to pytanie do Nawałki.
      2. Czemu nie dostają szans Pleśnierowicz i Dioni? O Dionim już pisała redakcja. Ma problemy z komunikacją, pewnie się tu nie odnajduje. Mimo wszystko ciężko go ocenić, bo nie pograł tu zbyt dużo, właściwie tyle samo co Tomczyk. Czemu nie gra Pleśnierowicz? To jest bardzo dobre pytanie. To jest tak jak ocenić Serafina za rundę wiosenną poprzedniego sezonu – nie da się, bo nic nie zagrał. Nikt młodego nie widział jeszcze w akcji, więc jak ja i duża część kibiców mamy go ocenić? No nie da się. Dlatego fajnie by było w końcu Pleśnierowicza zobaczyć w składzie w paru spotkaniach i zobaczyć, czy coś z niego będzie. Albo drugi Orłowski, czyli gość na max 2 ligę albo może kolejny Bednarek, ale do tego trzeba zobaczyć młodego w akcji.
      Co do trenerów – Ivan poza Jóźwiakiem i pod koniec Gumnym na młodych prawie w ogóle nie stawiał. Tomczyk raz wyszedł w 1 składzie na mecz z Zagłębiem i wchodził na końcówki. Klupś też za dużo nie pograł. Sobol i Pleśnierowicz nawet nie powąchali murawy. Żuraw? Prowadził ekipę tylko w 2 meczach i w tych meczach nie kombinował za bardzo ze składem. Mógł postawić na inne składy, ale tak się nie stało. Co do Nawałki – to on dopiero robi przegląd wojsk. Zobaczymy, kogo odstrzeli, a na kogo będzie chciał liczyć.
      Tak czy inaczej, to Nawałka tu jest trenerem, wiedział w co się pakuje i mogę mu tylko zaufać. Robi co uważa za słuszne. A nikogo, kto tu za wiele nie pograł nie mam nawet prawa oceniać. Bo treningi to jedno, a drugie to mecze. Takie jest moje skromne zdanie w tym temacie.

    • Pawel1972 pisze:

      Przemo33
      Ale wiesz, ja nie sądzę, żeby obrona w składzie Goutas – De Marco, albo Orłowski – Pleśnierowicz spisała się lepiej niż Vuja i Janicki. Taki lajf – taką mamy obronę: wiecznie chory Rogne + 5 kalek + junior.

      A za kształt obrony obwiniam w pierwszej kolejności Ivana, bo to on zapewniał, że obrońcy mu są niepotrzebni i chciał grać zawodnikami z rezerw (czyli IV poziomu rozgrywek). I nie kupuję tłumaczenia, że to zarząd kazał mu tak gadać, bo:

      1. Sądzę, że nie byłoby problemu w ściągnięciu obrońcy zamiast Dioniego, który na razie jest zupełnie bezproduktywny, a i latem był de facto niepotrzebny.

      2. Jak Ivanowi się otworzyły oczy, to mu w ekspresowym tempie ściągnęli Goutasa, ale jak widać pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł, a nie transferach.

      A komu jak komu, ale Nawałce nie ma powodu zarzucać, że nie stawia na młodych – nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś nasz trener tak stawiał, jak on w tych dwóch meczach. Więc na pewno nie pomija Pleśnierowicza ze złośliwości albo „bo zarząd każe” (nie, zarząd pewnie byłby wniebowzięty, jakby młody grał – już by ojrosy liczyli).

      I jeszcze jedno – młody ma dopiero 17 lat, to naprawdę nieliczni w tym wieku zaczynają grę w pierwszym zespole.

      Nasza linia obronna jest niemal w całości do przebudowania – na dziś w pierwszym zespole powinni zostać Kostia i Guma + jeden z bramkarzy na rezerwę. Czyli potrzeba co najmniej: dwóch środkowych (Rogne zostawić, ale jako rezerwowego), zmiennika dla Kostii (a co się dzieje z tą gwiazdą ściągniętą z Jagielloni?), zmiennika dla Gumy, pierwszego bramkarza.

    • Przemo33 pisze:

      @ Pawel1972
      Jasna sprawa. W tej kwestii pełna zgoda z tobą. Zarówno Ivan jak i zarząd są odpowiedzialni za obecny stan obrony. Nie wiadomo dokładnie jak to było, ale wydaje mi się, że zarząd dla świętego spokoju wolał się pozbyć Dilavera. Wątpię, żeby Ivan w tej kwestii miał inne zdanie, bo coś za szybko to poszło wszystko. Ale to tylko moje domniemywanie, a jak było na prawdę nie wie nikt. W każdym razie po odejściu Dilavera powinien przyjść tutaj solidny stoper, a tego nie zrobiono. Zamiast tego Dilavera mieli zastąpić Orłowski, de Marco i Rogne. Poza Norwegiem żaden nie powinien tutaj grać. W dodatku przyszedł tutaj kolejny napastnik, jakby nie można było dać poważnej szansy Tomczykowi. No i teraz mamy to co mamy. Przede wszystkim to wina zarządu. Szkoda już na to słów.

  2. arek z Debca pisze:

    Trudno mieć pretensje do Nawalki. Kibicom raczej chodzi, że to zarząd jest winny takiej sytuacji, że nie ma kogo wystawiać na obronę. Po odejściu Dilavera nie zrobiono nic, by ktoś wartościowy wzmocnił obronę.

    • Pawel1972 pisze:

      Ówczesny trener nie chciał. Ale już pal licho Ivana – to się stało latem i nie ma co wciąż nad tym płakać. Raczej przydałyby się naciski na zarząd, żeby nie wyszło, że i wiosną będziemy kaleki na środku obrony oglądać.

    • J5 pisze:

      Arek dokładnie jak piszesz

  3. 100h2o pisze:

    Pleśnierowicz. No dobra. KTO GO WIDZIAŁ grającego? Miałem nadzieję że zagra choć z Herthą by pokazać klasę a wtedy niegrał bo kontuzja.
    Bjelica go „odkrył”, Djuka „trzymał w składzie” ( nie był nawet na ławie meczowej!) teraz Nawałka „ma go na treningach”.Statystyki – zero minut gry w Extra, zero minut na ławce.
    Dlaczego więc on niby lepszy od Skrzypczaka, który grywa regularnie w rezerwach. A może jeszcze jest ktoś kto MÓGŁBY grać bo… Janicki słaby?
    Trener – Bjelica,Djurdjević,Nawałka mieli/ma Pleśnierowicza na treningach i… jakoś Klupś gra, Marchwiński debiutuje, Sobol siada na ławie a Pleśnierwicz… nawet nie łapie się do 18 tki meczowej.
    Pomyślcie.