Na chłodno: Będziemy razem z nim

Cykl „Na chłodno” to stałe dopełnienie m.in. materiałów meczowych w których w trochę inny sposób przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników czy indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu w bardzo chłodny sposób. O wszystkim przeczytacie co poniedziałek po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata 2016 w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu, oceniamy działania zarządu lub ich brak bacznie spoglądając na sytuację wokół klubu.

Witamy wszystkich internautów KKSLECH.com w ostatnim tegorocznym odcinku cyklu „Na chłodno”, który w 2018 roku miał najwięcej odsłon po „Śmietniku Kibica” i raportach meczowych. Dziś zgodnie z zapowiedzią pora na nasze luźne podsumowanie mijających 12 miesięcy. Od paru lat podsumowujemy dany rok właśnie 31 grudnia, dziś mamy poniedziałek, dzień w którym publikowane jest „Na chłodno” i właśnie na podsumowaniach z nieco innej strony skupimy się w dzisiejszym materiale.

2018 rok należał do najsmutniejszych w ostatnich latach także pod względem treści tej witryny. Oczekiwania jak zwykle były duże, nadzieje wiosną na mistrzostwo po 30. kolejce nawet bardzo duże i jak zwykle w ostatnich latach nic z tego nie wyszło. Faza finałowa nie była aż tak bolesna, jak przegrany Puchar Polski w 2017 roku, kiedy Lech rozsypał się w jeden dzień w ciągu 2 godzin. Wiosną tego roku mogliśmy wszyscy obserwować przez miesiąc, jak ucieka Kolejorzowi kolejne trofeum, jak przegrywa się 4 kolejne spotkania u siebie oraz w jaki sposób traci się nadzieję wraz optymizmem. Dzień 20 maja będący podsumowaniem działań klubu w ostatnich latach już na zawsze zapadnie w naszej pamięci tak jak wszystkie wydarzenia, które miały wtedy miejsce. Po przegranym sezonie 2017/2018 wszystko tego dnia wyglądało tak jak powinno. Jedność kibiców z 4 trybun, którzy brawami nagrodzili innych kibiców najmocniej protestujących tego dnia radowało serce dając wtedy nadzieję na w końcu poważne zmiany w klubie. Zmian nie było, tak naprawdę nikt nie chciał ich robić, w czerwcu klub tłumaczył się, że Legia ma wyższy budżet i prosił, by nie wydawać nie swoich pieniędzy na transfery co tylko jeszcze mocniej mogło dobić. Z takim podejściem runda jesienna nie mogła się udać, nie można było zbudować lepszej atmosfery czy osiągać lepszych wyników. Przez całą jesień z małym przebłyskami takimi jak 4 pierwsze kolejki sezonu 2018/2019 i 3 ostatnie rundy jesiennej Lech nas męczył. Męczył nas swoją grą, boiskową nieudolnością, tym co się działo w klubie jeszcze mocniej zniechęcając nas do opisywania jego spraw. Tak złej atmosfery wokół Kolejorza oraz na tej witrynie, jak w drugiej połowie 2018 roku jeszcze nie było. Niestety, nikt poważny w Lechu nie zrozumiał do dziś co się stało 20 maja? co się wtedy skończyło? o co chodziło wówczas kibicom? dlaczego jesienią stadion świecił pustkami? czemu frekwencja spadła o 9 tysięcy? a także dlaczego panuje ogólne zniechęcenie, znużenie i brak wiary? Nic już do nich nie dotrze, runda jesienna była efektem letniej pracy oraz nieprzemyślanych ruchów i wyglądała tak jak szło to przewidzieć.

Lech występami w fazie finałowej 2017/2018 i dalszymi działaniami w 2018 roku doprowadził do sytuacji w której powoli zaczęła wygasać wiara oraz nadzieja na Kolejorza jakiego chcielibyśmy widzieć. W serca nie tylko nasze wkradło się dużo obojętności co nigdy nie powinno mieć miejsca. Widząc Wasze komentarze mieliśmy najlepszy obraz, jak wygląda Lech Poznań nad czym można było tylko ubolewać. Nic nie szło zrobić, można było co najwyżej czekać na lepszy czas, szukać optymizmu na siłę i nadal opisywać porażki, błędy, nieprzemyślane decyzje ludzi zarządzających Kolejorzem, którzy w 2018 roku dokonali czegoś wielkiego. Zatłukli entuzjazm tysięcy osób kibicujących Lechowi Poznań poddając się po 20 maja, obrazili się na kibiców po tym jak nikt już ich nie wspierał, nie chciał słuchać głupich tłumaczeń zarządu i nikt im już w nic nie wierzył. Lech odgrodził się jesienią jeszcze mocniej od swoich kibiców postanawiając całkowicie odciąć się od nich, robić dalej swoje, bo przecież od lat jest nieomylny. Właśnie tego typu działania sprawiają, że chętnych osób do stałego redagowania nieoficjalnego serwisu Lecha Poznań prezentującego opinie kibiców na temat klubu czy pierwszej drużyny jest coraz mniej. W maju doszło do kolejnych zmian na KKSLECH.com. Zmienili się moderatorzy, piszący dali sobie spokój albo ograniczyli swój udział w treściach. Poświęcanie czasu Lechowi Poznań nie tylko przy okazji meczów, ale w tygodniu, opisywanie jego problemów i działań nie było niczym przyjemnym. Jak widać po danych z panelu widocznego w prawym menu serwisu – liczba artykułów w 2018 roku w porównaniu z poprzednimi latami spadła o nawet 10-20 w ciągu miesiąca. Powód jest jasny. Brak chęci do pisania albo brak ludzi, którzy coś mogliby zrobić poświęcając swój wolny czas. W ostatnich miesiącach kilkanaście tekstów nie zostało ukończonych i nigdy się nie pojawiło. Jeszcze innych artykułów nie miał kto napisać. Czasem brakowało czasu, czasem chęci, a czasem kogoś kto miałby ochotę zająć się daną rzeczą. I właśnie dlatego tak bardzo cenimy wszystkich kibiców, którzy każdego dnia oddawali na łamach tej witryny setki komentarzy bądź nadsyłali do nas swoje felietony. Poświęcanie swojego wolnego czasu na Lecha Poznań w dzisiejszych czasach zasługuje na duże słowa uznania, bez względu na to kto, co i gdzie robi.

Rok 2018 roku mimo mniejszej liczby artykułów był dla KKSLECH.com najlepszy w historii. Kończymy go z najlepszymi od początku istnienia serwisu, czyli do 2005 roku wynikami. Zaliczyliśmy najwięcej odsłon (w porównaniu z 2017 roku wzrost o blisko 3,5 mln odsłon), zanotowaliśmy wzrost użytkowników, zwiększył się Wasz czas dziennego przebywania na tej witrynie i pod względem możemy być naprawdę bardzo, bardzo zadowoleni. Kolejny rok z rosnącymi statystkami to dla nas świetna wiadomość na otarcie łez po słabym sportowo roku dla Lecha Poznań. Rosnąca liczba odsłon pokazuje, że zainteresowaniem Kolejorzem nadal jest bardzo duże, serwis mimo mniejszej liczby treści rozwija się prawidłowo, marka się umacnia i przynajmniej to wszystko co tutaj się znajduje idzie w dobrym kierunku. I właśnie dzięki temu KKSLECH.com jeszcze istnieje. Jest dla kogo pisać, co robić, rozwijać się dalej, a także rzetelnie oraz obiektywnie opisywać to co się dzieje w naszym klubie. W 2018 roku naszym celem była jeszcze większa obecność na wyjazdach co udało się w miarę naszych możliwości zrealizować. My lub nasi współpracownicy obecni byli m.in. w Warszawie, Lubinie, Płocku, we Wrocławiu, Gdańsku, Gdyni, Łodzi czy w Krakowie dzięki czemu mogliśmy dostarczać Wam więcej ciekawych materiałów. Ważnym wydarzeniem w 2018 roku na tej witrynie było wdrożenie logowania. Sami je chcieliście, dużo osób zgłaszało taką potrzebę i zrealizowaliśmy to tylko dzięki Wam. Efekt? Bardzo dobry, bo wszyscy szybko się do tego przyzwyczaili, zdecydowana większość kibiców nie miała problemów z logowaniem i nie ma problemów z dyskusją z innymi kibicami pod swoim stałym nickiem. Można więc powiedzieć, że Wasz pomysł na KKSLECH.com wypalił w 100%. Poziom dyskusji po wprowadzeniu logowania jeszcze latem znacząco się podniósł, do rozmów dołączyło dużo wieloletnich kibiców Lecha Poznań z bardzo dużym stażem co również nas cieszy, ponieważ stali internauci i ich opinie wygłaszane tutaj to największy skarb tej witryny.

Kończąc na dziś. Dla nas jako kibiców robiących coś dla innych kibiców był to bardzo dobry rok. Dla kibiców, którzy tak jak Wy musieli przeżyć fazę finałową 2017/2018, dzień 20 maja, oglądać występ w Erywaniu, w Częstochowie i inne spektakularne występy Kolejorza podczas jesieni był to przykry, bolesny, pełen rozczarowań rok, który za parę godzin pożegnamy z ulgą oraz bez żalu. Co w 2019? Na pewno nie zmienimy kierunku. Opisywanie Lecha Poznań tak jak to widzimy, tak jak on wygląda, tak jak działa, obiektywnie oraz rzetelnie jest ważniejsze od robienia komuś dobrze, zakrywania błędów osób tworzących obecnego Kolejorza czy od oglądania Lecha przez „różowe okulary”. Tylko od Lecha Poznań w tym od jego działań, ruchów, wyników będzie zależała treść na tej witrynie, podejście czy nastroje. 2019 rok to zagadka i czas w którym trudno będzie wymazać z pamięci ten kończący się rok. W maju Kolejorz znów nie wygra na Stadionie Narodowym, szanse na tytuł są w sferze marzeń, europejskie puchary to niewiadoma identycznie jak dalsza część roku. Trudno przewidzieć przyszłość klubu w 2019 roku, który może stać się rokiem nadziei na sukcesy w 2020 jeżeli Lech Poznań znów nie zawali jesienią Ekstraklasy czy Pucharu Polski. Przed Kolejorzem jest dużo, dużo rzeczy do poprawy na wszystkich polach, a my tak jak Wy – nic nie możemy zrobić. Nie możemy mu pomóc, w klubie mają swoje wizje i są przekonani o swojej sile. W 2019 roku wraz z innymi kibicami możemy tylko się temu przyglądać co będziemy robić nadal w miarę naszych skromnych możliwości i wolnego czasu, którego czasami brakuje. Tak jak brzmią słowa jednej z Lechowych przyśpiewek ponownie – „będziemy razem z nim do końca naszych dni”.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <